Dla kogoś, kto od lat związany jest zawodowo z branżą mediów, PR i wszelakich współprac marketingowych, książka Karola Wernera nie będzie żadnym odkryciem. Polecam ją natomiast młodym idealistom. Co ważne, powinni oni zacząć lekturę od końca!!! W zakończeniu i podsumowaniu kryje się bowiem rzecz najważniejsza, która marzycieli szybko sprowadzi na ziemię.

Dla kogoś, kto od lat związany jest zawodowo z branżą mediów, PR i wszelakich współprac marketingowych, książka Karola Wernera nie będzie żadnym odkryciem. Polecam ją natomiast młodym idealistom. Co ważne, powinni oni zacząć lekturę od końca!!! W zakończeniu i podsumowaniu kryje się bowiem rzecz najważniejsza, która marzycieli szybko sprowadzi na ziemię.

Książka jest zdecydowanie wartościowa dla osób, które myślą zarabiać na podróżach. Jest dużo konkretnych podpowiedzi co robić, czego unikać. Książka może pomóc zorientować się jak wygląda systuacja na rynku. Autor opisuje co mu nie wyszło podczas od startu swoich podróży. Fajnie się czyta/słucha takich treści i ciesze się że nikt nie zatrzymuję takich doświadczeń dla siebie. Myślę, że będzie pomocne potencjalnym sponsorem, bo będą otrzymywać mniej bezsensownych zapytań o sponsoring. Również Ci co chcieliby otrzymać coś od sponsorów trochę dłużej pomyślą zanim napiszą do nich.
Przed zakupem, patrząc na spis treści liczyłem na trochę bardziej rozwinięty rozdział o zarabianiu na fotografii ale jednak jest tego trochę mało w tej książce.
Jeżeli chodzi o audiobook to jakość jest znacznie lepsza niż w przypadku książki "Twoja Samodzielna Podróż" tego samego autora. W książce jest też trochę wykresów, które ciężko jest przenieść na wersję audio, więc też trzeba czasem zajżeć do ebooka. Niestety, nie obeszło się bez modyfikacji equalizera i przytłumieniu trochę niskich tonów. Przez głoski wybuchjące nie dało się bardzo tego słuchać.
Dobrze się czyta/słucha o zarabianiu na podróżach podczas podróży :)

Książka jest zdecydowanie wartościowa dla osób, które myślą zarabiać na podróżach. Jest dużo konkretnych podpowiedzi co robić, czego unikać. Książka może pomóc zorientować się jak wygląda systuacja na rynku. Autor opisuje co mu nie wyszło podczas od startu swoich podróży. Fajnie się czyta/słucha takich treści i ciesze się że nikt nie zatrzymuję takich doświadczeń dla...

Świetna lektura, dająca obraz pracy związanej z blogiem od samych podstaw aż do sukcesu, jakim jest utrzymywanie się z niego, jako z największej pasji. Dowód na to, że praca może być przyjemnością i mimo trudności związanych także z zarabianiem na podróżach (bo takie istnieją, jak w każdej innej pracy) daje satysfakcję. Blog Karola obserwuję już od paru lat i bardzo mnie cieszy jego rozwój, który przy okazji może inspirować innych do spróbowania swoich sił ;)

Świetna lektura, dająca obraz pracy związanej z blogiem od samych podstaw aż do sukcesu, jakim jest utrzymywanie się z niego, jako z największej pasji. Dowód na to, że praca może być przyjemnością i mimo trudności związanych także z zarabianiem na podróżach (bo takie istnieją, jak w każdej innej pracy) daje satysfakcję. Blog Karola obserwuję już od paru lat i bardzo mnie...

Po raz pierwszy po ponad 120 ocenionych i zaopiniowanych książkach nie będzie u mnie oceny a tylko opinia opisowa. A dlaczego? Książka będąca poradnikiem ma tytuł niezgodny z zawartością i promuje zachowania, które są mi obce.

Tytuł książki to "Zarabianie na podróżach". Czytałem więc bardzo wnikliwie starając się doszukać informacji jak mógłbym "zarobić na podróżach", przecież sporo podróżuję, mam doświadczenie w prowadzeniu bloga, coś tam wiem o marketingu. Niestety nie dowiedziałem się tego na czym mi zależało a co sugerował tytuł książki. "Zarabianie na podróżach" to jednak semantycznie zupełnie co innego niż "Podróżowanie w celu zarabiania". Poradnik ten skupia się na zagadnieniach jak sprzedawać podróże traktując je jak swoją pracę czyli właśnie jak podróżować by zarobić. Dla mnie podróżowanie to przede wszystkim radość, przyjemność, odpoczynek, czas spędzony z rodziną, poznawanie ludzi (kolejność przypadkowa) i ma to niewiele wspólnego z pracą. Wyjeżdżając w jakąś podróż nie zastanawiam się nad tym co się może sprzedać. Niestety z moich obserwacji poczynionych podczas wyjazdów wynika, że coraz więcej osób podróżujących tak organizuje swoje wyjazdy by móc spróbować (zazwyczaj nieskutecznie) je w jakiś sposób spieniężyć. Ten poradnik ma za zadanie jeszcze bardziej to zjawisko wzmocnić. Takie podejście do tematu zabiera w moim odczuciu wszystkie elementy wskazane przeze mnie jako ważne w podróżowaniu.

Jak sam autor wskazuje w końcowej części swej książki słowami Tomka Michniewicza: "Zawodowy podróżnik oferuje produkt (zdjęcia, film, tekst) albo usługę (znajomość terenu, wiedzę, zasięg dotarcia, kontakty). Nie sprzedaje wrażeń, emocji ani swoich przygód, bo ich się tak naprawdę nie da sprzedać. Mogą być one jedynie wartością dodaną do produktu". Nie wiem. Może faktycznie tak jest z "zawodowymi podróżnikami" ale ja im w takim razie nie będę chciał dać zarobić "zawodowym podróżnikom". Wśród osób podróżujących cenię tych, którzy chcą podzielić się właśnie swoimi wrażeniami, emocjami, przygodami i tym, którzy to robią jestem skłonny pomóc zarobić pieniądze.

W "zarabianiu na podróżach", szczególnie tych realizowanych na zlecenie innych podmiotów, ważne jest by zleceniodawca otrzymał to za co zapłacił. Możemy się przekonać na podstawie opisanego przez Pana Karola przypadku miasteczka z 600 m ścieżek rowerowych gdzie wskazuje, że zawsze trzeba dać coś swemu chlebodawcy co go zadowoli i doszukać się jakichś innych plusów dla rowerzystów w takim przypadku po przyjeździe do tej miejscowości. Jeśli podróżuję i widzę, że jakaś lokalizacja jest nieprzygotowana pod turystów lub występują w niej jakieś problemy to mówię lub piszę o tym. Nie staram się znaleźć jakichś innych argumentów by jednak minusów nie wykazywać.

Z drugiej strony książka jest napisana z gigantycznym rozeznaniem branży i rządzących nią prawideł. Widać, że autor faktycznie dysponuje sporą wiedzą w temacie jak podróżować by zarobić. Kwestie dotyczące prowadzenia bloga, filmów, zdjęć, wykorzystania Youtube czy Facebooka, współpracy z firmami, organizacjami turystycznymi, pisania i wydawania książek czy e-booków i innych możliwości zarobkowania są wskazane w tym poradniku. Czasami dość ogólnie, czasem bardzo precyzyjnie jak w instrukcji obsługi dotyczącej AdSense (przy okazji to trochę dziwne jak ktoś pisze o AdSense a sam używa AdBlocka).

Może jednak powinno być "Podróżowanie w celu zarabiania" tylko kto by kupił książkę tak zatytułowaną?

Po raz pierwszy po ponad 120 ocenionych i zaopiniowanych książkach nie będzie u mnie oceny a tylko opinia opisowa. A dlaczego? Książka będąca poradnikiem ma tytuł niezgodny z zawartością i promuje zachowania, które są mi obce.

Tytuł książki to "Zarabianie na podróżach". Czytałem więc bardzo wnikliwie starając się doszukać informacji jak mógłbym "zarobić na podróżach",...

Genialna pozycja nie tylko dla blogerów podróżniczych. Pokazuje różne ścieżki rozwoju bloga pod względem finansowym. I do tego porządna dawka motywacji, bo autor pokazuje, że da się zarabiać na swojej pasji :) Z pewnością nie raz będę wracać do tej pozycji i czekam na wersje papierową ;)

Genialna pozycja nie tylko dla blogerów podróżniczych. Pokazuje różne ścieżki rozwoju bloga pod względem finansowym. I do tego porządna dawka motywacji, bo autor pokazuje, że da się zarabiać na swojej pasji :) Z pewnością nie raz będę wracać do tej pozycji i czekam na wersje papierową ;)

Bardzo praktyczna podróż poprzez świat podróżniczy i social media. Karol Werner daje Ci tylko to, co istotne, nie będzie Cię mamił, nie będzie ubierał słowa w zbędne ozdobniki i nie będzie produkował zbędnych treści.

Konkret, dla tych, którzy rozpoczynają i dla tych, którzy już mają pierwsze kroki za sobą. Rzeka informacji, praktycznych porad, szczera analiza własnej działalności. Świetna inwestycja w stosunku do ceny.

Bardzo praktyczna podróż poprzez świat podróżniczy i social media. Karol Werner daje Ci tylko to, co istotne, nie będzie Cię mamił, nie będzie ubierał słowa w zbędne ozdobniki i nie będzie produkował zbędnych treści.

Konkret, dla tych, którzy rozpoczynają i dla tych, którzy już mają pierwsze kroki za sobą. Rzeka informacji, praktycznych porad, szczera analiza własnej...

Uwaga na początek: to NIE jest książka dla zupełnie zielonych. Jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z podróżowaniem i mgliście duma o tym, żeby zacząć na nich zarabiać, to po jej lekturze dostanie krwotoku z nosa i obrzęku mózgu - możliwości jest po prostu zbyt dużo.

Natomiast jeśli ktoś już trochę liznął tej "branży", to pozycja dla skrojona dla niej/niego. Będąc przemądrzałym dupkiem, uważałem że wiem już całkiem sporo na temat zarabiania na wyjazdach, ale Karol skutecznie (i - co ważne - konstruktywnie) wyprowadził mnie z błędu, wskazując pewne błędy w rozumowaniu i ukazując metody, z których istnienia niejednokrotnie nie zdawałem sobie sprawy. Mózg rozwaliła mi szczególnie sekcja dotycząca wydawania własnej książki (nie to, żebym się do tego zabierał) oraz kwestie związane z prezentacjami podróżniczymi.

Jedyny problem z książką Karola jest taki, że traktuje ona problem zbiorczo, a co za tym idzie - czasem stawia więcej pytań niż daje odpowiedzi. Tu jednak widzę dalsze pole do popisu dla autora, bo każdą z sekcji spokojnie można rozwinąć w samodzielną pozycję. Ja tam z przyjemnością chapnę każdą ;).

Uwaga na początek: to NIE jest książka dla zupełnie zielonych. Jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z podróżowaniem i mgliście duma o tym, żeby zacząć na nich zarabiać, to po jej lekturze dostanie krwotoku z nosa i obrzęku mózgu - możliwości jest po prostu zbyt dużo.

Natomiast jeśli ktoś już trochę liznął tej "branży", to pozycja dla skrojona dla niej/niego. Będąc...

Do tej pory nigdy nie korzystałem z funkcji zakładek na później na swoim czytniku e-booków. Nie czułem takiej potrzeby. Czytając książkę Karola Wernera “Zarabiania na podróżach” zacząłem się zastanawiać czy mój Kindle ma jakiś limit zakładek. Na szczęście nie ma. Teraz kiedy jestem już po lekturze, ponownie wracam do tych treści, które chciałbym jako pierwsze wprowadzić w życie.

Od pewnego czasu mam uczulenie na wydawnictwa poradnikowe. Kojarzą mi się z przekazywaniem informacji z pozycji wszechwiedzącego eksperta, który wie już wszystko, a tobie udowadnia, że i tak nigdy nie osiągniesz jego poziomu. Karol w swojej książce, mimo sporego doświadczenia i imponujących zasięgów, nie jawi się nam niczym polihistor. Jest normalnym gościem, który opisuje swoje doświadczenia w monetyzowaniu bloga i okołobogowych projektów. Doświadczeń zebrał całkiem sporo, a co ważniejsze w bardzo przystępny sposób się nimi w “Zarabianiu na podróżach” dzieli.


Kiedy dowiedziałem się o planach autora na wydanie tej książki, byłem trochę zaskoczony. To pierwsza pozycja wydawnicza w Polsce, która w tak skondensowany sposób wyjaśnia jak łączyć pasję podróżowania z zarabianiem na niej. Pomyślałem, że to śmiałe posuniecie Karola, biorąc pod uwagę ryzyko stworzenia sobie wewnętrznej, blogerskiej konkurencji. W związku z tym, że dzieli się z nami konkretami, również tymi finansowymi, zastanawiałem się czy nie stworzy tym samym ryzyka zaniżania stawek w branży. Teraz jestem już pewien, że efekt będzie raczej odwrotny. Większa świadomość funkcjonujących na rynku zasad tylko będzie służyła podróżniczej blogosferze.

Po przeczytaniu książki zmieniłem trochę zdanie na temat słynnego “Rób to co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia”. Bo codzienność blogera zarabiającego na swojej twórczości to nie jedynie wieczne wakacje, o które można by było podejrzewać, ale też i ciężka praca. Nikt nie odmawia satysfakcji z jej wykonywania, ale z pewnością wymaga też dobrego pomysłu biznesowego, logistyki, samodyscypliny i cierpliwości. A to dopiero początek.


W tej wartościowej pozycji znajdziemy wskazówki i przestrogi dotyczące m.in. barteru, tworzenia konkursów, współprac z markami i organizacjami turystycznymi. Dowiesz się jakie warunki trzeba spełnić, aby zarabiać na wideo (mając nawet mały kanał youtube). Jak szukać satysfakcjonujących współprac? Jak je wyceniać? Jak negocjować? Jak stworzyć dochód pasywny o oparciu o bloga. To tylko przykładowe tematy, które mogą Cię zainteresować.

W książce możliwość przekazania ciekawych doświadczeń autor przekazał również innym ekspertom, którzy chętnie podzielili się z czytelnikami swoimi radami. To dodatkowa wartość tej publikacji.

Porady Karola to konkrety. Nie ma ty miejsca na lanie wody. Jest za to jakość! Jest to z resztą słowo, które odmieniane jest przez niego przez wszystkie przypadki.

Do tej pory nigdy nie korzystałem z funkcji zakładek na później na swoim czytniku e-booków. Nie czułem takiej potrzeby. Czytając książkę Karola Wernera “Zarabiania na podróżach” zacząłem się zastanawiać czy mój Kindle ma jakiś limit zakładek. Na szczęście nie ma. Teraz kiedy jestem już po lekturze, ponownie wracam do tych treści, które chciałbym jako pierwsze wprowadzić w...

Bardzo dobra lektura dla ludzi, którzy chcieliby zacząć zarabiać pieniądze realizując swoje pasje. Zawiera wiele ciekawych wskazówek i porad, konkretne statystyki możliwych zysków, proponuje narzędzia i wspiera niejako mentoringowo. Polecam!

Bardzo dobra lektura dla ludzi, którzy chcieliby zacząć zarabiać pieniądze realizując swoje pasje. Zawiera wiele ciekawych wskazówek i porad, konkretne statystyki możliwych zysków, proponuje narzędzia i wspiera niejako mentoringowo. Polecam!