Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego

Okładka książki Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego Małgorzata Chmielewska, Błażej Strzelczyk, Piotr Żyłka
Okładka książki Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego
Małgorzata ChmielewskaBłażej Strzelczyk Wydawnictwo: WAM religia
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2017-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-25
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327714862
Tagi:
duchowość #róbmydobro
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
73 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
306
224

Na półkach:

Bardzo lubię siostrę Małgorzatę, za szczerość, dobre serce i za to, że nie boi się mówić tego, co myśli. A najbardziej chyba za jej sposób postrzegania Boga i wiary. I mam do niej niesamowity szacunek, za to jak siebie daje innym, z całkowitym oddaniem i miłością

Bardzo lubię siostrę Małgorzatę, za szczerość, dobre serce i za to, że nie boi się mówić tego, co myśli. A najbardziej chyba za jej sposób postrzegania Boga i wiary. I mam do niej niesamowity szacunek, za to jak siebie daje innym, z całkowitym oddaniem i miłością

Pokaż mimo to

avatar
843
759

Na półkach: , , ,

S. Małgorzata Chmielewska, podobnie jak nieżyjący już ks. Jan Kaczkowski, pochodzi z rodziny obojętnej religijnie. Boga odkryła dopiero jako osoba dorosła, i zamiast robić karierę po skończonych studiach biologii, zaczęła szukać sposobu na życie według Ewangelii. Znalazła go w Katolickiej Wspólnocie Chleb Życia, która nie jest zakonem, ale stowarzyszeniem katolików świeckich i konsekrowanych. Śluby zakonne są dobrowolne i składane przed lokalnymi biskupami, a liczba świeckich, należących do wspólnoty, nie jest dokładnie znana, bo wspólnoty pracują w dużym stopniu autonomicznie, niezależnie od siebie. Wspólnota działa w 25 krajach na wszystkich kontynentach, m. in. prowadzi w Berlinie schronisko dla bezdomnych. W tej niewielkiej książeczce (192 strony) siostra omawia w pierwszej części trzy filary życia chrześcijańskiego: modlitwę, post i jałmużnę. Wyjaśnia, że post niekoniecznie musi oznaczać niejedzenie mięsa, a bardziej rezygnację z czegoś, co lubimy. W Niemczech np. popularna jest rezygnacja ze słodyczy albo alkoholu w okresie postnym. W moim przypadku zdecydowanie powinno to być ograniczenie facebooka i internetu w ogóle 😉. Wyjaśnia też, dlaczego to, co ona i jej wspólnota robi dla bezdomnych nie jest jałmużną. Bo jałmużnę się daje, a członkowie wspólnoty nic nie dają, oni z biednymi dzielą swoje życie.Wskazuje na własnym przykładzie, jak dbać o ciągły kontakt z Bogiem na modlitwie, bo bez tego nie starczyłoby sił na tak wyczerpującą pracę. Bardzo cenne uwagí, bez zadęcia, bez kazalnego tonu, codziennym językiem powiedziane.
W drugiej części siostra omawia trzy adresy, gdzie możemy spotkać Chrystusa. Po pierwsze w relacji pionowej, w Eucharystii jako bezpośrednim spotkaniu z Bogiem. Po drugie – w relacji poziomej, we wspólnocie Kościoła, w znaczeniu całej wspólnoty, a nie tylko takiej, jaka nam się podoba. I wreszcie trzeci adres – w relacji z drugim człowiekiem, zwłaszcza ubogim. Ten trzeci adres, w postaci zrzędliwej teściowej, nieznośnej sąsiadki, czepialskiego kolegi z pracy jest najtrudniejszy i najczęściej zapominany w nauczaniu Kościoła. Siostra słusznie zauważa, że wielu dorosłym brakuje podstawowej wiedzy religijnej, wielu nie zna podstawowych modlitw (prawda, sama to widziałam, żyjąc w Polsce, w trakcie pracy parafialnej). Wielu odebrało wychowanie religijne jako dzieci i nigdy nie odkryli Boga jako dorośli. Cóż, o wiarę i dobry kontakt z Bogiem trzeba całe życie dbać, podobnie jak dbamy o przyjaźnie czy małżeństwo, bo inaczej mogą skostnieć albo rozlecieć się.
Książeczka, do której nieraz wrócę , żeby przypomnieć sobie podstawy i nie zejść z kursu 😉.
Krytyczne uwagi mam tylko do formy tego wydania. Bardzo drobny druk przy ogromnych marginesach wygląda wprawdzie elegancko, ale utrudnia czytanie mającym słabszy wzrok. W dodatku papier jest lekko kremowy, a druk zaledwie ciemnoszary, czyli niski kontrast między tłem a drukiem też nie ułatwia czytania. Tylko pytania dziennikarza wydrukowano grubą, kruczoczarną czcionką. Odwrotne ustawienie kolorów bardziej by moje zmęczone wiekiem oczy ucieszyło.
I jeszcze dobra wiadomość dla katolickich ultrasów: książka ma nihil obstat przełożonego Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego. Chociaż niektórzy z nich mają coś przeciwko Jezuitom... a zwłaszcza jednemu z nich. Tym przypominam ten trzeci adres, pod którym możemy spotkać Chrystusa 😉
Gorąco polecam.

S. Małgorzata Chmielewska, podobnie jak nieżyjący już ks. Jan Kaczkowski, pochodzi z rodziny obojętnej religijnie. Boga odkryła dopiero jako osoba dorosła, i zamiast robić karierę po skończonych studiach biologii, zaczęła szukać sposobu na życie według Ewangelii. Znalazła go w Katolickiej Wspólnocie Chleb Życia, która nie jest zakonem, ale stowarzyszeniem katolików...

więcej Pokaż mimo to

avatar
540
427

Na półkach: , , , ,

Krótko, konkretnie, prostym językiem. W pierwszej części s. Małgorzata opisuje trzy filary chrześcijaństwa: modlitwę, post i jałmużnę. Druga część mówi o życiu we wspólnocie: spotkaniu, pojednaniu, nadziei i niesieniu pomocy. Książka opisuje, jak być dobrym chrześcijaninem, ale - w szczególności - jak być dobrym człowiekiem. Lektura zmusza do myślenia i przewartościowania własnego życia, a przykłady pokazują, jak i jakie zmiany wprowadzić w codzienne życie i jego postrzeganie.

Krótko, konkretnie, prostym językiem. W pierwszej części s. Małgorzata opisuje trzy filary chrześcijaństwa: modlitwę, post i jałmużnę. Druga część mówi o życiu we wspólnocie: spotkaniu, pojednaniu, nadziei i niesieniu pomocy. Książka opisuje, jak być dobrym chrześcijaninem, ale - w szczególności - jak być dobrym człowiekiem. Lektura zmusza do myślenia i przewartościowania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
351
119

Na półkach: ,

Książka poręczna, krótka i bardzo konkretna. S. Chmielewska o modlitwie, poście i jałmużnie. Tłumaczy, jak to rozumieć i jak to robić, robić tak, żeby było dobrze. Mocno i konkretnie. Dla mnie rewelacja, oświeciło mnie w tym temacie, niektóre rzeczy zaskoczyły; Moim zdaniem siostra po mistrzowsku podjęła temat uczynków, na które szczególną uwagę zwracamy w czasie Wielkiego Postu. Myślę, że warto właśnie czas Wielkiego Postu zaczynać tą książką, a potem ... odłożyć ją i zrobić coś dobrego :)

Książka poręczna, krótka i bardzo konkretna. S. Chmielewska o modlitwie, poście i jałmużnie. Tłumaczy, jak to rozumieć i jak to robić, robić tak, żeby było dobrze. Mocno i konkretnie. Dla mnie rewelacja, oświeciło mnie w tym temacie, niektóre rzeczy zaskoczyły; Moim zdaniem siostra po mistrzowsku podjęła temat uczynków, na które szczególną uwagę zwracamy w czasie Wielkiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
49

Na półkach: , , , ,

Rewelacyjna, ale nie ze względu na pomysł, tylko to, co mówi s. Chmielewska.
Bardzo krótko (bo niecałe 200 stron) wpłynęło na mój sposób myślenia, patrzenia na każdą potrzebującą osobę. W sposób niezwykle lekki i prosty mówi o tym jak powinniśmy my - chrześcijanie i po prostu ludzie podchodzić z miłością do każdego człowieka. Mnie ujęła właśnie prostota i lekkość przekazu (chociaż rzeczy o których mówi są bardzo trudne!)
Dla osób, które chciałyby bardziej zrozumieć także sens postu, modlitwy i jałmużny jako 3 filarów - bardzo polecam :)

Rewelacyjna, ale nie ze względu na pomysł, tylko to, co mówi s. Chmielewska.
Bardzo krótko (bo niecałe 200 stron) wpłynęło na mój sposób myślenia, patrzenia na każdą potrzebującą osobę. W sposób niezwykle lekki i prosty mówi o tym jak powinniśmy my - chrześcijanie i po prostu ludzie podchodzić z miłością do każdego człowieka. Mnie ujęła właśnie prostota i lekkość przekazu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
88

Na półkach: , ,

"Człowiek powinien być jak drzewo - mieć korzenie w ziemi, a głowę w niebie".
Zachęcam do zajrzenia do tej małej książeczki, ona otwiera oczy na ważne rzeczy naszej codzienności.

"Człowiek powinien być jak drzewo - mieć korzenie w ziemi, a głowę w niebie".
Zachęcam do zajrzenia do tej małej książeczki, ona otwiera oczy na ważne rzeczy naszej codzienności.

Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , , ,

Mimo, iż siostra Małgorzata Chmielewska jest dosyć znaną postacią to jej najnowsza książka, której współautorami są Piotr Żyłka i Błażej Strzelczyk, była moim pierwszym spotkaniem z jej pisanymi tekstami.

Lekturę pozycji „Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego” zaliczam do udanych. W tej niewielkiej objętościowo pozycji możemy odnaleźć wiele tematów skłaniających do refleksji na temat tego, co tak naprawdę w życiu człowieka powinno mieć znaczenie i w jaki sposób możemy czynić dobro dostępnymi dla każdego z nas środkami, którymi są chociażby życzliwe słowo czy uśmiech.

Rozważania o modlitwie, poście i jałmużnie niewątpliwie nakłaniają czytelnika do różnorodnych przemyśleń. Dzieje się tak zapewne dlatego, iż nie są one podane w jakimś przesadnie patetycznym tonie, a ich siła przekazu tkwi w prostocie.

W niniejszej książce zaduma nad poruszanymi w niej kwestiami łączy się wręcz nierozerwalnie z ogromną dawką humoru, pozytywnej energii oraz dystansu do ludzkich słabości, które przecież także są częścią naszego życia.

Dzięki prostolinijnemu spojrzeniu s. Chmielewskiej na otaczający ją i nas świat, wiarę oraz codzienne życie możemy pochylić się nad naszym własnym postrzeganiem w/w tematów i wyciągnąć być może zaskakujące dla nas samych wnioski.

Do książki tej z całą pewnością wracać można wielokrotnie, aby za każdym kolejnym razem wydobyć z niej coś nowego jak dotąd przez nas nie odkrytego. A po lekturze cóż… zgodnie z tytułem odłóżmy tę książkę i zróbmy coś dobrego, bo nasz apetyt na czynienie dobra wzrośnie z całą pewnością, a przecież mówi się, że okazane innym dobro powraca do nas ze zdwojoną siłą, więc w gruncie rzeczy nie mamy nic do stracenia, a możemy jedynie zyskać.

Polecam.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2017/12/cae-dobro-jakie-nas-otacza-to-wasnie.html

Mimo, iż siostra Małgorzata Chmielewska jest dosyć znaną postacią to jej najnowsza książka, której współautorami są Piotr Żyłka i Błażej Strzelczyk, była moim pierwszym spotkaniem z jej pisanymi tekstami.

Lekturę pozycji „Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego” zaliczam do udanych. W tej niewielkiej objętościowo pozycji możemy odnaleźć wiele tematów skłaniających do refleksji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
574
56

Na półkach:

Książka ma dwie części. Pierwsza to wywiad z s. Chmielewską. Siostra wydaje się mieć zdanie na każdy temat i odpowiada na wszystkie pytania zdecydowanie, wydaje się, że tonem nie znoszącym sprzeciwu. Pytania krążą wokół modlitwy, postu i jałmużny, ale wszystko sprowadza się u siostry do tego, co robi na co dzień - działalności jej Wspólnoty i, nazwałbym to, uczynków miłosierdzia. Mam wrażenie, że siostra nie dopuszcza możliwości innego podejścia do chrześcijaństwa niż to, które ona preferuje.
Druga część książki to przemyślenia samej siostry na tematy przeróżne. Skakanie od wątku do wątku.
Oceniam książkę wysoko, ponieważ zmusza do myślenia. Do przemyślenia własnych priorytetów, podejścia do chrześcijaństwa, czasem do niezgodzenia się z jakąś myślą s. Chmielewskiej, ale z koniecznością odpowiedzenia sobie na pytanie: dlaczego się z nią nie zgadzam?

Książka ma dwie części. Pierwsza to wywiad z s. Chmielewską. Siostra wydaje się mieć zdanie na każdy temat i odpowiada na wszystkie pytania zdecydowanie, wydaje się, że tonem nie znoszącym sprzeciwu. Pytania krążą wokół modlitwy, postu i jałmużny, ale wszystko sprowadza się u siostry do tego, co robi na co dzień - działalności jej Wspólnoty i, nazwałbym to, uczynków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
651
592

Na półkach: ,

Teraz jednak chciałabym zaprezentować taką jedną... niepozorną książkę. Liczy sobie niespełna dwieście stron, ale potrafi wpłynąć na czytelnika tak, jak żadna inna.

Chrześcijaństwo jest piękne a zarazem trudne - ten wniosek akurat nasuwa mi się sam wszak od dwudziestu czterech lat idę właśnie tą drogą. To religia Miłości. Tym uczuciem darzy nas Pan Bóg, a my mamy obowiązek kochać bliźniego i wyciągać do niego pomocną dłoń. Nie ma innej drogi do zbawienia. Nie możemy zamykać się na drugiego człowieka, bo gdy tak się stanie, zamkniemy drzwi samemu Chrystusowi. A jednak mimo, że wiemy o tym doskonale, tak trudno nam stosować dane prawdy w codzienności, gdzie wygrywa niezwykle często egoizm. Jesteśmy bardzo przywiązani do dóbr materialnych, choć dobrze zdajemy sobie sprawę z faktu, że do drugiego życia niczego oprócz miłości nie zabierzemy. Trudno nam się dzielić tym, co ładne. Znacznie łatwiej oddać coś starego, znoszone ubrania czy też obuwie. Siostra doskonale wie, że jesteśmy słabi, towarzyszy nam samolubstwo, chęć posiadania. Dlatego pokazuje w jaki sposób wychodzić z tych złych nawyków, jak uwalniać się od mani gromadzenia przedmiotów. Ta książka to poradnik jak przeistaczać się w Człowieka, który obdarowuje bezinteresownie i czerpie z tego radość.

Ponadto siostra Małgorzata Chmielewska w bardzo jasny i konkretny sposób mówi o tym, że modlitwa post oraz jałmużna to niejako podstawa, od tego należy zacząć.

Po przeczytaniu tej książki na prawdę chce się robić dobro. Każdy posiada coś, czym może obdarować drugiego człowieka. Nawet niepełnosprawny, sparaliżowany, przykuty do łóżka. "Odłóż tę książkę..." to paradoksalnie pozycja, do której warto bardzo często zaglądać. Bez wątpienia warto mieć ją na swojej półce.

Bardzo dziękuję Wydawnictwu WAM za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Teraz jednak chciałabym zaprezentować taką jedną... niepozorną książkę. Liczy sobie niespełna dwieście stron, ale potrafi wpłynąć na czytelnika tak, jak żadna inna.

Chrześcijaństwo jest piękne a zarazem trudne - ten wniosek akurat nasuwa mi się sam wszak od dwudziestu czterech lat idę właśnie tą drogą. To religia Miłości. Tym uczuciem darzy nas Pan Bóg, a my mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
153

Na półkach: , ,

Czytasz tę książkę na własną odpowiedzialność. To nie jest zwykła lektura, którą połyka się w kilka wieczorów, odkłada i wraca do swojego mniej czy bardziej wygodnego życia. To naprawdę mocny i inteligentny głos w dyskusji o tym, czy pomagać i jak pomagać, a może lepiej byłoby napisać, jak być prawdziwym chrześcijaninem.

"Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego" to powiedziałabym pozycja rewolucyjna. Nie ogłasza niczego nowego, jedynie porządkuje to, co zdało się zatracić w dzisiejszej zwariowanej rzeczywistości. To rozmowa o tym, jak żyć, jak nie stać się niewolnikiem pracy, majątku, zdobyczy techniki. Poradnik o stawaniu się człowiekiem przez duże "C". Rozróżnianiu dobra od zła, mądrym pomaganiu, nierozmienianiu się na drobne, ale dawaniu siebie w wielorakim aspekcie. Siostra Chmielewska nie boi się mocnych słów. Prosto i dosadnie mówi, masz pomagać! To nie twój dobry gest, ale obowiązek! Rozmowa z Błażejem Strzelczykiem i Piotrem Żyłką to przewartościowanie tego, co na co dzień słyszy się w mediach, co próbuje nam wpoić nowoczesny lifestyle. Jest wezwaniem do chrześcijańskiego życia w sposób, w jaki funkcjonowało ono od początku, inteligentnie, czule i opiekuńczo. To walka z marginalizacją coraz większych części społeczeństwa, nauka dostrzegania człowieka w kimś, kto stoi naprzeciw. Mądra, niezwykle wartościowa, mobilizująca, do tego, by przemyśleć, wziąć sobie te słowa do serca i iść czynić dobrze. Świetnie napisana, klarowna, do powolnego czytania, by wyłuskać z niej jak najwięcej i do wielokrotnego powracania, bo o najważniejszym trzeba stale przypominać. Jedna z najlepszych pozycji w mojej biblioteczce.

Pełna wersja recenzji: https://spacerwsrodslow.blogspot.com/2017/12/do-roboty-s-magorzata-chmielewska-bazej.html

Czytasz tę książkę na własną odpowiedzialność. To nie jest zwykła lektura, którą połyka się w kilka wieczorów, odkłada i wraca do swojego mniej czy bardziej wygodnego życia. To naprawdę mocny i inteligentny głos w dyskusji o tym, czy pomagać i jak pomagać, a może lepiej byłoby napisać, jak być prawdziwym chrześcijaninem.

"Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego" to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    87
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    26
  • 2018
    5
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    2
  • 2019
    2
  • 2017
    1
  • 2020
    1
  • Przeczytane 2017
    1

Cytaty

Więcej
Małgorzata Chmielewska Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także