Na pokuszenie
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- The Beguiled
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2017-08-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-08-31
- Liczba stron:
- 516
- Czas czytania
- 8 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365780607
- Tłumacz:
- Anna Owsiak, Jan Wąsiński, Jerzy Wołk-Łaniewski, Aga Zano
- Ekranizacje:
- Na pokuszenie (2017)
- Tagi:
- intryga literatura amerykańska manipulacja namiętność nienawiść pożądanie relacje damsko-męskie rywalizacja uczucie zazdrość zemsta żołnierz
Na podstawie powieści powstał film w reżyserii Sofii Coppoli (nagroda za reżyserię na Festiwalu Filmowym w Cannes),w rolach głównych zagrali Nicole Kidman, Colin Farrell, Kirsten Dunst oraz Elle Fanning. Premiera w polskich kinach 1 września tego roku.
Wirginia, wojna secesyjna. John Mc Burney, ciężko ranny kapral wojsk Unii, trafia przypadkowo do szkoły dla panien. Dzięki ich opiece dochodzi do siebie, a wtedy zaczyna manipulować przebywającymi tam kobietami i dziewczętami: obnaża ich lęki i rozpala w nich namiętność, kusi i zwodzi, w jednych wywołuje litość, w innych pożądanie. One same zaczynają budzić się z letargu, w ich ponury świat wsącza się życie. A wraz z nim – zawiść i zazdrość. Kiedy jednak kapral ujawnia swoje prawdziwe oblicze i spadają jego kolejne maski, on sam musi zmierzyć się z pytaniem: kto tu kogo wodzi na pokuszenie? I czy zdoła wyjść cało z burzy, którą rozpętał?
Historia opowiedziana jest z perspektywy ośmiu kobiet zamieszkujących w szkole. Wraz ze zmianą perspektywy okazuje się, że każda z bohaterek ma swoje powody, które przyciągają ją do Mc Burney’a; ale też każda z nich inaczej interpretuje fakty i nie umie przyjąć prawdy.
Odcięcie szkoły od świata na skutek wojny, duszna atmosfera namiętności i uczuć – wszystko to tworzy niepokojący klimat i eksponuje samotność bohaterek. Aż do momentu, gdy w końcu przyjdzie im się zjednoczyć, by spróbować wrócić do normalności. Tylko czy to w ogóle jest możliwe?
Korzystając z konwencji amerykańskiej powieści gotyckiej, Thomas Cullinan tworzy przejmujący thriller psychologiczny o pożądaniu, rywalizacji, zazdrości, a wreszcie – zemście.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Osiem kobiet i on
Z czym kojarzy się pensja wszyscy wiemy – z pieniędzmi. Ale przecież słowo to ma także drugie znaczenie, które nie powinno być obce nikomu, kto przedarł się przez jakąkolwiek powieść historyczną z akcją osadzoną w XVIII czy XIX wieku, bo wtedy nazywano tak szkoły dla dziewcząt, które stanowiły scenografię dla najróżniejszych fabuł. I choć za sprawą „Ferdydurke” określenie to może kojarzyć się komicznie (czy precyzyjniej: może wywoływać lekceważenie),to trudno nie doceniać zadań pensji: niesienia kaganka oświaty i wpajania młodym damom zasad dobrego wychowania.
Thomas Cullinan w „Na pokuszenie” postanowił pokazać nieco inne oblicze szkoły – wszak internat, w którym zamknięta jest spora grupa dorastających kobiet, często niewidujących mężczyzn poza rzadkimi wizytami, musi aż buzować od napięcia erotycznego, nawet jeśli nikt o tym głośno nie mówi. Poszukiwanie mrocznych instynktów w miejscach mających na celu je tłumić nie jest oczywiście żadnym odkryciem, wręcz przeciwnie, to chwyt klasyczny dla powieści gotyckiej: już w formacyjnym dla gatunku „Mnichu” Matthew Gregory Lewis postanowił odkryć mroczne strony klasztoru. Warto jednak patrzeć Cullinanowi na ręce, kiedy tę sytuację dopieszcza, kiedy zagęszcza atmosferę: najpierw bierze miejsce z olbrzymim potencjałem (czyli żeńską szkołę),następnie niemal całkowicie odcina swoją literacką przestrzeń od rzeczywistego świata (to za sprawą wojny secesyjnej, która toczy się w tle – w samej powieści nie ma jej zbyt wiele, ale front jako nieprzekraczalna granica sprawdza się wyśmienicie),zarysowuje portrety psychologiczne kolejnych postaci skrojone tak, aby można było bez trudu wplątać je w poważne konflikty, a przy tym obdarza część z nich skomplikowaną przeszłością – a potem dorzuca do tego zapalnik, czyli kaprala Johna McBurneya.
Kilkadziesiąt pierwszych stron tej długiej powieści to prawdziwy majstersztyk – Cullinan od samego początku gra z czytelnikiem w otwarte karty i nie ukrywa, że chodzi mu o napięcie: zbudowanie go (w sensie literackim) i pokazanie tego, które już jest między bohaterkami (w sensie psychologicznym). Czego jak czego, ale owego napięcia w „Na pokuszenie” z całą pewnością nie brakuje, a na samym początku narasta wręcz ze strony na stronę. Kobiety krążą wokół jednego mężczyzny niczym układ słoneczny wokół swej gwiazdy, przyciągane mroczną, pełną erotyzmu grawitacją; w grę włączają się wszystkie: od najmłodszych uczennic do dystyngowanej dyrektorki. I choć każda przychodzi do McBurneya z innych powodów i każda czego innego od niego oczekuje, to bez przerwy spacerują po swoich odciskach i powoli doprowadzają się do szaleństwa.
Problemy w „Na pokuszenie” zaczynają się, gdy napięcie sięga zenitu – Cullinan przestaje je podkręcać, ale nie czuje się na tyle pewnie, aby zdetonować bombę. Opowieść zaczyna się rozchodzić w szwach, a to głównie przez wielogłos: pensję zamieszkuje pięć uczennic, dwie nauczycielki oraz czarnoskóra niewolnica i każda z nich ma o McBurneyu coś do powiedzenia – przynajmniej w swoim (i autora) mniemaniu. Można by się co do tego spierać: o ile zazębiające się wątki Edwiny i Alice poprowadzone są bardzo sprawnie, to już fragmenty poświęcone Emily mogą budzić wątpliwości – jest w powieści głównie po to, żeby mocniej zaakcentować obecność wojny, którą Cullinan od początku ignoruje; rozwiązanie dziwne i mało zręczne. „Na pokuszenie” po jakimś czasie strasznie się rozwleka, a autor zmusza czytelnika do przewracania kolejnych niskokalorycznych stron jakby zwiększanie objętości powieści było celem samym w sobie.
A przecież znudzony umysł błyskawicznie musi się czymś zająć – najchętniej krytyką (czyli narzekaniem). Kiedy opadnie kurz po spustoszeniu poczynionym przez pierwsze kilkadziesiąt stron – z rozmysłem używam słów tak mocnych, bo Cullinan pompuje balon oczekiwań jakby miał płuca godne olimpijskiego pływaka – pojawiają się nie tylko dłużyzny. Wątpliwości budzi także stosunek kobiet do McBurneya. W pewnym momencie pisarz osiąga granice rozsądku – kapral robi ze swoimi opiekunkami co chce i namawia je do wszystkiego. Dosłownie wszystkiego! Ukryty erotyzm, który tworzy toksyczne relacje – tak; zbiorowy syndrom sztokholmski – tak; ba, nawet osobiste talenty Johny'ego, czyniące z niego urodzonego amanta – jak najbardziej; w końcu jednak łatwowierność mieszkanek pensji doprowadzona zostaje do absurdu z nieprzyjemnym, mizoginistycznym posmakiem.
„Na pokuszenie” to dobra powieść, w której olbrzymie zalety konkurują bez przerwy z niemal równie poważnymi wadami. Kilkukrotnie wspominałem już o początku powieści, ale nie dodałem, że finał jest chyba jeszcze lepszy – Thomas Cullinan po mistrzowsku odczarowuje w nim dziwność całej tej sytuacji, spychając przygodę pensjonarek panny Farnsworth w przestrzeń tylko na wpół realistycznego snu. I choć momentami trzeba się do lektury trzonu książki zmuszać, to bez wątpienia warto po nią sięgnąć.
Bartek Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 573
- 350
- 93
- 15
- 11
- 8
- 7
- 6
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Wiedziałam, że nie będzie tu pędzącej akcji, ale jednak mimo takiego odpowiedniego nastawienia, nudziłam się.
Akcje dzieje się w czasie wojny secesyjnej w szkole dla dziewcząt. Jedna z uczennic znajduje w lesie rannego żołnierza i postanawia udzielić mu pomocy. Zabiera go do szkoły. Mogło być ciekawie, ale jednak mniej więcej w połowie tej długiej książki coś się wyraźnie popsuło. Irytowała mnie postać żołnierza oraz większości kobiet w szkole. Czy to możliwe by być aż tak naiwnym? W pewnym momencie czułam już wyraźnie zniecierpliwienie kiedy wreszcie to się skończy? Nie lubię odkładać niedoczytanych do końca książek, więc dobrnęłam do końca. A ten może jednak trochę zaskoczyć.
Wiedziałam, że nie będzie tu pędzącej akcji, ale jednak mimo takiego odpowiedniego nastawienia, nudziłam się.
więcej Pokaż mimo toAkcje dzieje się w czasie wojny secesyjnej w szkole dla dziewcząt. Jedna z uczennic znajduje w lesie rannego żołnierza i postanawia udzielić mu pomocy. Zabiera go do szkoły. Mogło być ciekawie, ale jednak mniej więcej w połowie tej długiej książki coś się wyraźnie...
Świetna powieść. Niesamowity klimat.
Świetna powieść. Niesamowity klimat.
Pokaż mimo toCiekawa lektura. Nie przepadam za książkami o tematyce wojennej albo o takich które dzieją się w czasie wojny ale te książkę czytało się bardo fajnie i mimo że były wstawki takie typowo o wojnie i nie miałam pojęcia co jest czym to przebrnęłam przez to, nie tracąc "wątku".
Ciekawa lektura. Nie przepadam za książkami o tematyce wojennej albo o takich które dzieją się w czasie wojny ale te książkę czytało się bardo fajnie i mimo że były wstawki takie typowo o wojnie i nie miałam pojęcia co jest czym to przebrnęłam przez to, nie tracąc "wątku".
Pokaż mimo toWahałam się w ocenie pomiędzy 5 a 6, ale przeciętna to ta książka na pewno nie jest. Jest dobra w charakterystyce pschologiczno-emocjonalnej każdej z postaci. Jest nawet ponadprzeciętna, ale w swojej rozwlekłości i długości (540 stron rachityzmu akcyjno-dialogowego to zdecydowanie za dużo). W zasadzie mniej więcej do połowy człek się zastanawia czy rzucić tę książkę w otchłań zapomnienia, bo ileż można tych wynurzeń z duszy czytać ciągiem bez akcji. I wtedy dochodzimy do pierwszej akcji (z dwóch),która mnie zatrzymała: obciąć nogę czy nie obcinać? Przyznam, że po tej akcji zdecydowałam przeczytać najpierw koniec książki i to zachęciło mnie do przeczytania całości, bowiem jestem z tych osób, które nie tyle interesują się skutkami, co drogą która doń prowadzi.
W sumie mogę powiedzieć że warto było (choć można było jednak krócej). Moimi ulubienicami są Martha i Harriet. One, wraz z Johnym, chyba są tu osią zdarzeń, a dziewczęta z pensji tłem. Sam Johny, odrażający typ. Dziwiło mnie, że tak długo był tolerowany, ale damom nie wypada inaczej. Muszę jednak przyznać, że panie damami pozostały do końca i w piękny, nad wyraz grzeczny, sposób zakończyły znajomość z tym osobnikiem.
Wahałam się w ocenie pomiędzy 5 a 6, ale przeciętna to ta książka na pewno nie jest. Jest dobra w charakterystyce pschologiczno-emocjonalnej każdej z postaci. Jest nawet ponadprzeciętna, ale w swojej rozwlekłości i długości (540 stron rachityzmu akcyjno-dialogowego to zdecydowanie za dużo). W zasadzie mniej więcej do połowy człek się zastanawia czy rzucić tę książkę w...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka. Lubię kiedy narracja jest przedstawiana z perspektywy różnych bohaterów. Jest to według mnie jedyna książka w swoim rodzaju. Polecam
Bardzo dobra książka. Lubię kiedy narracja jest przedstawiana z perspektywy różnych bohaterów. Jest to według mnie jedyna książka w swoim rodzaju. Polecam
Pokaż mimo to(Ocenione 17.03.2021) Książka zrobiła na mnie dość duże wrażenie, nie chcę jednak komentować po czasie, aby nie zafałszować wrażenia.
(Ocenione 17.03.2021) Książka zrobiła na mnie dość duże wrażenie, nie chcę jednak komentować po czasie, aby nie zafałszować wrażenia.
Pokaż mimo toAmerykańska wojna secesyjna może przeciętnemu konsumentowi popkultury kojarzyć się z melodramatem „Przeminęło z wiatrem”. Jednakże ten konflikt zbrojny może być też materiałem na thriller. Pokazuje to powieść Thomasa Cullinana, która doczekała się dwóch ekranizacji w 1971 i 2017 r.
Akcja dzieje się w Wirginii w czasie wojny secesyjnej. Dziewczęta ze szkoły dla panien odnajdują rannego żołnierza Unii. Zabierają go do szkoły i postanawiają zaopiekować się nim.
Powieść eksploruje motyw pozornej niewinności młodych dziewcząt. Pozornie wydają się one bardzo grzeczne i dobrze ułożone. Jednakże szybko zostaje odkryte, że to tylko fasada. Jeszcze przed przybyciem żołnierza w szkole można było zaobserwować różne drobne animozje, intrygi czy skrywane mroczne tajemnicze. Najbardziej niewinne postacie żyją tak naprawdę we własnym świecie i tylko dlatego nie dają się wciągnąć w różne intrygi. Bohaterki mają różną motywacje – czasami jest to zwykły egoizm, a czasami starają się być altruistyczne, ale zostają zmanipulowane.
Sam żołnierz to ciekawa postać. Jest to manipulant, który potrafi pięknymi słowami okręcić sobie wokół palca każdego. Początkowo czytelnik może czuć do niego niechęć, ale kiedy to on staje się w pewnym sensie ofiarą, można mu autentycznie współczuć.
Książka ma niestety pewien poważny minus dla mnie – bardzo powolną akcję. Czasami pomimo upływu wielu stron niewiele się dzieje. Przez to czasami lektura może męczyć.
Powieść porusza całkiem interesujący temat i dobrze przedstawia bohaterów. Można to było wprawdzie przedstawić w bardziej atrakcyjnej formie, ale i tak jest nieźle. Warto się zapoznać.
Amerykańska wojna secesyjna może przeciętnemu konsumentowi popkultury kojarzyć się z melodramatem „Przeminęło z wiatrem”. Jednakże ten konflikt zbrojny może być też materiałem na thriller. Pokazuje to powieść Thomasa Cullinana, która doczekała się dwóch ekranizacji w 1971 i 2017 r.
więcej Pokaż mimo toAkcja dzieje się w Wirginii w czasie wojny secesyjnej. Dziewczęta ze szkoły dla panien...
Z samych trzewi piekła wymsknął się jeden z pomniejszych diabełków, powiedzmy taki w randze Kusego, i psim swędem przekroczył bramy raju, oczywiście święte duszyczki z miejsca przerwały modlitwy by swym miłosierdziem okryć tę nieszczęsną duszę. Walka dobra i zła, tyle razy maltretowana w literaturze? Coś jest na rzeczy, jednakże Cullinan eksploruje z niesamowitą drobiazgowością nasze aniołeczki, z których na widok rogatego diabła wychodzą malutkie, jakże jednak ostre różki. Aniołeczki z różkami? A może diablice ukrywające kopyta, ogon i ogień czarci pod skromnie skrojonymi sukniami? Spokojnie, to nie maskarada, raj pozostaje rajem, nie zmieniamy dekoracji, jednakże aniołeczki w obecności diabełka jakby zarzuciły bezgrzeszność, można by nawet zaryzykować twierdzenie, że wręcz wyczekiwały takiej chwili, która pozwoliłaby zrzucić te ich zadawałoby się niezgłębione pokłady życiowej cnotliwości.
A diabełek? On nie potrafi pozbyć się swojej diablej tuzinkowości, próbuje podskoków, zwrotów, stępa, galopuje, kłusa, do końca przekonany, że skoro trafił do raju, to zamieszkałego przez naiwne aniołki.
I tu, drogie panie, dochodzimy do część przeznaczonej dla mężczyzn, więc proszę szanowne damy, jeśli będziecie czytać ciąg dalszy, to z zamkniętymi oczami. Otóż któż z nas nie marzy (marzył) o znalezieniu się w kobiecym internacie o rozpiętości wychowanek od 11 do 19 lat, oraz nauczycielek około 40 letnich?
Zatem skoro pan Cullinan drążył temat tych męskich marzeń o raju, to konkluzja jest dla nas niezbyt optymistyczna: że na babę żaden diabeł nie pomoże.
Szkatułkowo prowadzona powieść Cullinana to majstersztyk bogato czerpiący z tej arcytrudnej i wymagającej mistrzowskiego pióra konwencji. Rozgryzienie tego damskiego światka wymagało nielichego zmysłu obserwacji, a autor na każdej karcie książki zaskakuje, z wdziękiem uwodzi czytelnika oraz puszcza do niego perskie oko.
Szkoda, że jest to jedyna u nas jego przetłumaczona powieść. Autor w swojej ojczyźnie nie zbierał Bookerów, więc chociaż ja udekorowałem go laurem i dziesięcioma gwiazdkami. Niech mu tam świecą w pisarskim Raju.
Z samych trzewi piekła wymsknął się jeden z pomniejszych diabełków, powiedzmy taki w randze Kusego, i psim swędem przekroczył bramy raju, oczywiście święte duszyczki z miejsca przerwały modlitwy by swym miłosierdziem okryć tę nieszczęsną duszę. Walka dobra i zła, tyle razy maltretowana w literaturze? Coś jest na rzeczy, jednakże Cullinan eksploruje z niesamowitą...
więcej Pokaż mimo toTrywializując można by rzec, że jest to książka o tym, jak widok chłopa odebrał kobietom rozum, gdyż czytając człowiek nieraz zastanawia się nad logiką działań postaci, a dokładniej mówiąc - jej brakiem. Ale byłaby to niesłychanie krzywdząca opinia dla tej książki, bo w istocie jest to powieść gotycka (romans grozy) najwyższych lotów zasługująca na uwagę pod wieloma względami.
W pierwszym rzędzie jest to niebanalna fabuła: podupadła pensja, w tle pożoga wojenna, ranny dezerter i 8 spragnionych miłości kobiet/dziewcząt. Pojawienie się niespodziewanego gościa wnosi ekscytację w jednostajne życie mieszkanek pensji i burzy spokój tego miejsca. On sam przyjmuję rolę koguta w kurniku, który równomiernie obdziela względami każdą z pań, po to by mieć je wszystkie w garści. Bardzo sprawnie odgaduje ich ukryte pragnienia i tęsknoty i powoli wkupuje się w ich łaski. Nie cofnie się przed niczym, żeby móc zostać na pensji jak najdłużej: pochlebstwa, komplementy, szpiegowanie, wyłudzanie informacji, kłamstwa, romanse, propozycje małżeństwa, przemoc, terror. Akcja utworu zagęszcza się i zaostrza i kulminuje najpierw w scenie amputacji nogi, a potem w makabrycznym przyjęciu urodzinowym. I tak jak z początku czytelnikowi może się wydawać, że kobiety zaprosiły węża pod swój dach, tak na koniec zdaje on sobie sprawę, że tak naprawdę wąż trafił do gniazda żmij.
W dalszej kolejności należy docenić objętość tekstu, wartki tok akcji, świetnie nakreślone postacie, ich różnorodność i wielką głębię psychologiczną oraz indywidualizację ich języka. Nie sposób również nie wspomnieć o genialnie poprowadzonej narracji wieloosobowej - kolejne rozdziały opowiadane są przez zmieniające się mieszkanki pensji, przy czym wiemy tylko tyle, ile same zechciały nam zdradzić, a nieraz przyłapujemy je i na kłamstwie. Niesamowite jest to, ile rzeczy w tej szkole dzieje się w sekrecie, w ukryciu, w tajemnicy i o ilu z nich dowiadujemy się przez dziurkę od klucza lub szparę w drzwiach. Dochodzą do tego jeszcze typowe elementy powieści gotyckiej t.j.: antynomiczne pary kochanków, ciemna zbrodnia, atmosfera tajemnicy i nieufności, poczucie grozy, śmierć, choroba, szaleństwo, kazirodztwo, autorytaryzm Marthy, postać tułacza/intruza. A do tego żaden z elementów tej książki nie jest wprowadzony przypadkowo - każdy cytowany utwór, autor, gatunki grzybów i zwierząt (żółw jaszczurowaty) służą podkreśleniu wymowy utworu i jego przesłania (czyżby absolut Poego?)
Książka zmuszająca do refleksji, zastanowienia, stanięcia twarzą w twarz z własnym "ja". Godna polecenia miłośnikom prozy E. A. Poe i Stephena Kinga.
Trywializując można by rzec, że jest to książka o tym, jak widok chłopa odebrał kobietom rozum, gdyż czytając człowiek nieraz zastanawia się nad logiką działań postaci, a dokładniej mówiąc - jej brakiem. Ale byłaby to niesłychanie krzywdząca opinia dla tej książki, bo w istocie jest to powieść gotycka (romans grozy) najwyższych lotów zasługująca na uwagę pod wieloma...
więcej Pokaż mimo toDziwna, ale zajmująca powieść. Nie mogłam się od niej oderwać i gdybym miała oceniać pierwszą połowę zdecydowałabym się nawet na wyższą ocenę. Spodobał mi się styl Autora, także sam pomysł, aby umiejscowić akcję w domu dla młodych panien z pięcioma problematycznymi dziewczętami oraz dwiema opiekunkami (które same ścierały się z własnymi demonami). Każda z bohaterek miała swoją narrację, co nadało całości ciekawszego wymiaru. Mogłam poznać perspektywę każdej z dziewcząt. Również postać Johna wydała się niejednoznaczna. Większy problem miałam w drugiej połowie książki, po pechowych wypadkach. Intencje postaci zaczęły mi się gubić i zacierać, a całość stawała się coraz bardziej chaotyczna (co jest zarówno zaletą i [bardziej] wadą). Zakończenie niczym mnie nie zaskoczyło, szkoda. Spodziewałam się większego rozmachu po całości. Myślę jednak, że to jedna z lepszych powieści, jakie przeczytałam w tym roku.
Dziwna, ale zajmująca powieść. Nie mogłam się od niej oderwać i gdybym miała oceniać pierwszą połowę zdecydowałabym się nawet na wyższą ocenę. Spodobał mi się styl Autora, także sam pomysł, aby umiejscowić akcję w domu dla młodych panien z pięcioma problematycznymi dziewczętami oraz dwiema opiekunkami (które same ścierały się z własnymi demonami). Każda z bohaterek miała...
więcej Pokaż mimo to