W słońcu i we mgle
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Szara Godzina
- Data wydania:
- 2017-06-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-06-14
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365684219
- Tagi:
- Wałcz hotel kobieta literatura polska małżeństwo powieść obyczajowa relacje damsko-męskie rozrachunek z przeszłością samobójstwo
Niepozorny hotelik w centrum Wałcza, trzy przyjezdne kobiety i właścicielka obiektu – sceneria iście filmowa, jednak daleka od ideału. Za bohaterkami ciągnie się przeszłość, która prześladuje je na każdym kroku. Dlaczego Bożena ma wiecznie zaciśnięte usta i tworzy szczegółowy plan każdego dnia? Co jest przyczyną tego, że Natalia nie chce rozmawiać z mężem, a w nocnej szafce skrywa pozew rozwodowy? Z jakiego powodu Majka usiłuje popełnić samobójstwo? I w końcu Alicja – skąd wie o sekretach pozostałej trójki? Jakie tajemnice kryją się za hotelowymi drzwiami?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Na życiowym niebie bywają i słońce, i gęste chmury
O kwietniu mówią, że przeplata: daje i zimę i trochę lata. Tak samo jest z życiowym niebem. Czasem świeci na nim słońce, a czasem królują gęste chmury, grzmi i pada mocny deszcz. Takie właśnie jest prawdziwe życie. Pewne jest to, że nasza życiowa pogoda będzie się zmieniać i z tym każdy z nas musi, czy chce czy nie chce, się pogodzić.
Przekonują się o tym cztery główne bohaterki najnowszej powieści Doroty Schrammek, które spotykają się w małym hotelu położonym w niewielkim miasteczku. Niepozorny hotelik położony w centrum Wałcza staje się na chwilę ich domem, ich życiowe ścieżki los krzyżuje, a odpowiedź na pytanie „co z tego wyniknie” tkwi w fabule książki, która szybko podbiła moje czytelnicze serce.
Majka po nagłej śmierci męża musi sama prowadzić hotel. Szybko dowiaduje się, że małżonek pozostawił po sobie spore długi, których odsetki rosną w ekspresowym tempie. Parabanki są bezlitosne i ślą monity, ponaglenia oraz windykacyjne pogróżki. Wymarzony rejs, który był ostatnim urlopem u boku męża okazał się być finansowany cudzymi pieniędzmi. Niestety długi trzeba spłacić, ale brakuje na to środków.
Alicja jest fotografem i otrzymuje zlecenie zrobienia zdjęć Wałcza oraz jego okolicy. Fotki wychodzą piękne i oryginalne, ale pojawia się na nich osoba nie z tego świata.
Natalia i Bożena mają kłopoty małżeńskie, ich związki przeżywają kryzys i niewiele brakuje, by się zakończyły. Cztery kobiety, cztery światy i kilka wspólnych dni zmieniają ich przyszłość, bo przeszłości zmienić już nie mogą. Czy przypadkowe spotkanie w hotelowych murach sprawi, że ich życie stanie się lepsze, prostsze i bardziej kolorowe? Czy kłopoty znikną a na twarze powróci uśmiech?
„W słońcu i we mgle” to godna polecenia powieść obyczajowa, którą pisze samo życie. Nie ma w niej oderwanej od rzeczywistości fabuły. Przez jej karty przewijają się wyraziste i realne postacie, które mają wady i zalety, a które nie są słodkie i plastikowe. Ukazana codzienność jest pełna niespodzianek. Składają się na nią chwile lepsze i gorsze, ale nie można stwierdzić, że w życiu bohaterek wieje nudą. Opisane kobiety są tylko pozornie szare i zwyczajne. Każda z nich dźwiga ciężki życiowy bagaż. I tak jak to w życiu bywa, przeszłość nie da się odciąć od tego, co jest dziś i co będzie jutro. Bo dopóki nie uporządkuje się zaległych spraw, nie ma co marzyć o spokoju i stabilizacji. Dorocie Schrammek świetnie udało się uchwycić pewne życiowe prawidło – w obcych miejscach, tam, gdzie jesteśmy tylko na chwilę chętnie otwieramy się przed nieznajomymi i błyskawicznie nawiązujemy z nimi nić porozumienia. Zwierzamy się z najbardziej głębokich sekretów i tajemnic. Tak czynią właśnie bohaterki powieści i tym samym bardzo ułatwiają sobie życie. Bo często na górę problemów i tony kłopotów trzeba spojrzeć z dystansu, by uchwycić najkorzystniejsze rozwiązania.
Powieść autorki „Horyzontów uczuć” jest ciepła, wzruszająca i porusza tematy takie jak miłość, zazdrość, strata, żałoba. Książka łączy w sobie elementy powieści obyczajowej i psychologicznej, a w tle przeplatają się ciekawe informacje o miejscu, w którym rozgrywa się akcja lektury. Trudno się od tego tytułu oderwać, a książka z każdą przeczytaną stroną podoba się bardziej i bardziej. W powieści panuje prowincjonalny klimat, który wcale nie jest nudny czy przewidywalny. Dzieje się wprost przeciwnie. Czytelnicza ciekawość jest mocno połechtana a dreszczyk emocji jest jak najbardziej obecny. To najlepsza moim zdaniem powieść Doroty Schrammek, którą autorka udowadnia, że rozwija się warsztatowo i ma talent do tworzenia ciekawych, nietuzinkowych historii. Polecam tym, którzy szukają lektury i lekkiej i ciekawej, takiej która zrelaksuje i takiej, która ma w sobie wiele życiowej mądrości.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 331
- 237
- 58
- 19
- 12
- 11
- 11
- 9
- 7
- 7
Opinia
W słońcu czy we mgle, w świetle czy w mroku, na życiowym zakręcie czy na jej prostej... Kochać... Słuchać... Wybaczać...
Naprawdę dobra książka... życiowa, bo wszystko, co w niej zawarte nie bywa w nim, ale jest...
Dziś może i nie ma w Twym życiu zdrady, tęsknoty, tajemnic, obwiniania się nawzajem czy straty, ale jutro... Kto to wie, co jutro przyniesie.
Książkę zdecydowanie można przyjąć jako drogowskaz podczas wspólnej podróży, którą zwą życiem.
Ja dzięki książkowej Bożence uświadomiłam sobie, że zbyt mało, albo i wcale nie chwale i nie dziękuję mej drugiej połowie za pomoc w codziennych czynnościach. Dlaczego? Dlatego, że podobnie jak ona uznałam to za obowiązek, rzecz oczywistą, która wymaga załatwienia i zrobienia.
Ile z Was, podobnie jak ona, skupia się na rzeczach przyziemnych, zapominając o mężu, życiowym partnerze jako człowieku?
Każdy z nas przecież potrzebuje dobrego słowa. Za słowami powinny iść czyny...
Najpierw daj, a dopiero potem oczekuj.
W książce tej znajdziecie także wątek zdrady, jej konsekwencje. Relacje osoby zdradzonej i zdradzającej.
Wiem, wiem... W waszym życiu nie ma miejsca na zdradę, bo gdy tylko ona wkroczy na wspólną drogę, podczas podróży, którą zwą życiem, z automatu kończy się podróż...
Ile razy ja już to słyszałam, palców u rąk brakłoby, by zliczyć...
Jednak powiedzieć Wam muszę, że nie zrozumie tego, jakże się myli w swym zarzekaniu ten, kto zdradzony został, chodź... prawdziwie kochał...
Prawdziwe wybaczenie to umiejętność przeznaczona dla nielicznych, a sztuką jest powstrzymanie się od wytykania błędów osobie, która kiedyś nas skrzywdziła.
Czy potrafilibyście wybaczyć zdradę?
Nie??
Myślę, że musisz przypomnieć sobie, za co pokochałeś...
A jeśli...
Spać i wstawać bez Niego już się nauczyłaś. Jeść śniadanie i wracać z pracy też. Brać bez Niego kąpiele, spoglądać na ludzi za oknem, odpowiadać na e-maile też umiesz...
Jeśli żyjesz, ale bez Niego nie potrafisz kochać, to powinnaś przebaczyć, bo życie bez kochania to nie życie jego pełnią.
Powinnaś wybaczyć, jeśli zdradzający prawdziwie żałuję i tego pragnie.
Powinnaś przebaczyć, jeśli podłożona iskra, przyjemny ogień nie zdołał przerodzić się w pożar i nie spalił Was... oboje.
Twój rozum w tej chwili walczy z sercem i krzyczy, że nic nie musisz, że nie powinnaś?
To niech spróbuje żyć bez głowy!
W słońcu czy we mgle, w świetle czy w mroku, na życiowym zakręcie czy na jej prostej... Kochać... Słuchać... Wybaczać.
Widzicie, co ta książka ze mną zrobiła???
Pani Dorotko, ksiądz w kościele zrobił robotę;) Pełna wdzięczności tak bardzo dziękuję.
Do zaczytania :*
W słońcu czy we mgle, w świetle czy w mroku, na życiowym zakręcie czy na jej prostej... Kochać... Słuchać... Wybaczać...
więcej Pokaż mimo toNaprawdę dobra książka... życiowa, bo wszystko, co w niej zawarte nie bywa w nim, ale jest...
Dziś może i nie ma w Twym życiu zdrady, tęsknoty, tajemnic, obwiniania się nawzajem czy straty, ale jutro... Kto to wie, co jutro przyniesie.
Książkę...