#współpracareklamowa

"Punkt zwrotny" Dorota Schrammek
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Premiera: 17.o5.2o23

Krystyna i Piotr to emerytowane małżeństwo. Wynajmują pokoje dla turystów w Trzęsaczu. W okresie jesiennym do ich zabytkowego dworca przybywają Weronika, Teresa, Marzena i Zofia. Chodź kobiety są różne to łączy ich trudna sytuacja życiowa.

Co skłoniło kobiety do przyjazdu do Trzęsacza? Czy pobyt w zabytkowym dworcu odmieni życie kobiet?

"Punkt zwroty" to historia nie tylko głównych bohaterów ale i postaci pobocznych. Jest to poruszająca książka, która serwuje nam wiele emocji. Fabuła jest interesująca chodź początkowo było mi ciężko się w nią wdrożyć. Jednak z każdym kolejnym wątkiem czytało mi się ją coraz lepiej.
Książka ta zawiera również ciekawe zwrotu akcji dzięki którym mogłam się bardziej wciągnąć w jej czytanie.

Okładka tej powieści trochę mnie zmyliła, myślałam, że będzie to lekka wakacyjna historia. Okazała się, że zawiera w sobie bardzo emocjonująca treść.
Historia w niej zawarta jest bardzo życiowa i piękna. Daje nam nadzieję na lepsze jutro. Treść książki pokazuje, że mimo ciężkiego czasu, zawsze możemy zacząć od nowa i jeśli tylko tego zapragniemy i będziemy do tego dążyć to nasze życie może zmienić się na lepsze.

Dodam jeszcze, że bardzo podobali mi się bohaterowie którzy byli już czasowi. W swoim życiu dużo już przeszli, i noszą na barkach swoje przeżycia.

Ja spędziłam miło czas z tą książką. Polecam wam ją i dziękuję wydawnictwu egzemplarza do recenzji.

#współpracareklamowa

"Punkt zwrotny" Dorota Schrammek
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Premiera: 17.o5.2o23

Krystyna i Piotr to emerytowane małżeństwo. Wynajmują pokoje dla turystów w Trzęsaczu. W okresie jesiennym do ich zabytkowego dworca przybywają Weronika, Teresa, Marzena i Zofia. Chodź kobiety są różne to łączy ich trudna sytuacja życiowa.

Co skłoniło kobiety do...

Idealna książka na wakacje to....

Dla mnie to taka, której akcja dzieje się nad morzem. A gdy do tego jest to Morze Bałtycki tym lepiej.

Szczególnie lubię czytać o miejscowościach, które już odwiedziłam.

Tak było w tym przypadku.

Większa część książki dzieje się w Trzęsaczu. To właśnie tam emerytowani nauczyciele wynajmują zabytkowy dworzec, w którym oferują turystom pokoje.

Niestety inwestycja nie jest tak opłacalna, jak myśleli i szukają pomysłów, by odbić się nieco finansowo. Postanawiają wynajmować pokoje również w sezonie zimowym, co jest nie lada wyzwaniem.

Sytuacja ta wymaga, by byli dostępni w Trzęsaczu, lecz nie mogą sobie na to pozwolić. Proszą o pomoc jedną z córek, która niechętnie się zgadza.

Cudem udaje jej się znaleźć trzy kobiety, które chcą zmienić swoje życie i chętnie wynajmą pokoje na kilka miesięcy. Miasteczko okazuje się być zwrotnicą w ich życiu, przekierowując wszystkich na właściwe tory.

Książkę czyta się bardzo szybko. Miałam wrażenie, że w pewnych momentach historia dzieje się za szybko.

Nie brakuje w niej zabawnych momentów, dobrego humoru oraz niespodziewanych zwrotów akcji. Pokazuje, co tak naprawdę jest istotne.

Dodatkowym atutem jest cudowny nadmorski klimat, jaki autorka stworzyła w książce. Czytając, wracałam do wspomnień, gdy spacerowałam drogami, które teraz pokonują bohaterowie.

Jeżeli byliście kiedyś w Trzęsaczu, koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę. Jeżeli nie -wybierzcie się w te rejony z książką w ręku.

Jak dla mnie idealna pozycja na wakacyjne dni.

Idealna książka na wakacje to....

Dla mnie to taka, której akcja dzieje się nad morzem. A gdy do tego jest to Morze Bałtycki tym lepiej.

Szczególnie lubię czytać o miejscowościach, które już odwiedziłam.

Tak było w tym przypadku.

Większa część książki dzieje się w Trzęsaczu. To właśnie tam emerytowani nauczyciele wynajmują zabytkowy dworzec, w którym oferują turystom...

Co cię nie zabije to cię wzmocni!
Kiedy wydaje nam się, że nasze przeżycia, nasza sytuacja w danej chwili to po prostu koniec świata, należy bezzwłocznie wziąć dłuższy oddech i przewietrzyć głowę.
A gdzie to najlepiej zrobić?
Oczywiście, że nad morzem a dokładnie w Trzęsaczu, którego klimat (szczególnie poza sezonem) sprzyja przemyśleniom i refleksjom nad życiem.
Cztery bohaterki, cztery różne życiowe historie i jedno wspólne pytanie: co dalej?
Drogi tych czterech zupełnie obcych sobie kobiet splatają się na zabytkowym dworcu w miejscu, gdzie jedna podróż się kończy a zaczyna się inna, nowa ...
Czy bohaterki odpowiedzą sobie na nurtujące je pytanie? Czy odważą się na zmianę swego życiowego toru? Czy zamkną ostatecznie swoją przeszłość i skierują swe myśli ku przyszłości?
" Punkt zwrotny" to historia, którą napisało ludzkie życie. Historia o pożegnaniu przeszłości i skierowaniu swej twarzy swego serca ku przyszłości. Powieść chwytająca za serce, bo porusza na swych kartach problemy niepełnosprawności, samotności, choroby, zdrady. To powieść wlewająca w serce otuchę i dająca nadzieję na to, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Zawsze warto zawalczyć o siebie i o to co w życiu najważniejsze. Polecam gorąco tą wyjątkową historię.
Może tobie też przyda się na chwilę zatrzymać abyś odnalazła ten mały a jakże ważny punkt zwrotny.

Co cię nie zabije to cię wzmocni!
Kiedy wydaje nam się, że nasze przeżycia, nasza sytuacja w danej chwili to po prostu koniec świata, należy bezzwłocznie wziąć dłuższy oddech i przewietrzyć głowę.
A gdzie to najlepiej zrobić?
Oczywiście, że nad morzem a dokładnie w Trzęsaczu, którego klimat (szczególnie poza sezonem) sprzyja przemyśleniom i refleksjom nad życiem.
Cztery...

Bohaterki powieści to kobiety, w których życiu nastąpił kryzys, a one same zostały postawione pod murem zbudowanym z oczekiwań, żalów, nieuzasadnionych pretensji i oskarżeń, kierowanych pod ich adresem. Każda bohaterka jest inna, każda boryka się z innym bagażem negatywnie oddziałujących na nie doświadczeń. Spotkanie w nadmorskim pensjonacie w Trzęsaczu, spokój, wytchnienie od miasta i problemów oraz życzliwość nowopoznanych "towarzyszek niedoli" gwarantują bohaterkom dobry zwrot w ich życiu. Każda zyskuje szansę, by zawalczyć o siebie taka, jaką chce się widzieć i czuć. Sądzę, że wiele czytelniczek znajdzie w opisanych sytuacjach i zdarzeniach część swoich doświadczeń. Tekst życiowy, ale te dający nadzieję na poprawę losu.

Bohaterki powieści to kobiety, w których życiu nastąpił kryzys, a one same zostały postawione pod murem zbudowanym z oczekiwań, żalów, nieuzasadnionych pretensji i oskarżeń, kierowanych pod ich adresem. Każda bohaterka jest inna, każda boryka się z innym bagażem negatywnie oddziałujących na nie doświadczeń. Spotkanie w nadmorskim pensjonacie w Trzęsaczu, spokój, wytchnienie...

Niezwykle ciepła (chociaż nie do końca - bo akcja dzieje się w porze jesienno-zimowej) opowieść o perypetiach czterech kobiet, które tak naprawdę dzieli wszystko, ale niespodziewanie połączy dworzec kolejki wąskotorowej.

Książka pokazuje, że nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Uświadamia, że niezależnie od tego, co przyniesie nam życie, możemy znieść naprawdę wiele i zawsze jest możliwość zaczęcia nowego rozdziału. Wystarczy tylko nasza świadoma decyzja, determinacja i nadzieja, która pozwala przenosić przysłowiowe góry. I tego właśnie uczą nas historie zwykłych-niezwykłych kobiecych bohaterek książki: Weroniki, Teresy, Marzeny i Zofii. W każdej z tych postaci i w ich perypetiach życiowych czytelnik znajdzie cząstkę siebie, swoich rozterek i niepowodzeń. Ale wśród tych wszystkich przeciwności losu zawsze pojawia się w końcu światełko w tunelu, którym może być również światełko kolejki wąskotorowej, świecące oczy małego kotka, ekran telefonu komórkowego, uzdolniony chłopiec z autyzmem i jego ojciec strażak czy zupełnie coś innego.

Książkę czyta się bardzo szybko, jest lekka i niewymagająca wielkiego skupienia. Czytelnik podąża za wartką akcja, w której nie brakuje zabawnych zwrotów i niespodziewanych momentów. Świetna pozycja na letnie dni dla odprężenia.

Niezwykle ciepła (chociaż nie do końca - bo akcja dzieje się w porze jesienno-zimowej) opowieść o perypetiach czterech kobiet, które tak naprawdę dzieli wszystko, ale niespodziewanie połączy dworzec kolejki wąskotorowej.

Książka pokazuje, że nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Uświadamia, że niezależnie od tego, co przyniesie nam życie, możemy znieść naprawdę wiele i...

Uwielbiam książki Doroty Schrammek. Małżeństwo emerytów wynajmuje na okres letni stację kolejki wąskotorowej w Trzęsaczu, by dorobić sobie do emerytury. Sytuacja rodzinna sprawia, że potrzebne są pieniądze i decydują się wynająć pokoje na kilka miesięcy również w okresie zimowym. Zajmować ma się tym ich córka Weronika. Do Trzęsacza zjeżdżają: przedszkolanka na przymusowym urlopie, Teresa, która zostawił mąż i Zosia, starsza kobieta, kolorowa, przebojowa. Wszystkie cztery są samotne. Ale okazuje się, że nigdy nie jest za późno, by swoje serce komuś ofiarować, powrócić do rodziny czy zrezygnować wreszcie z kogoś na którego czekało się tyle lat. Piękna, wzruszająca książka, książka po której człowiek staje się lepszy.

Uwielbiam książki Doroty Schrammek. Małżeństwo emerytów wynajmuje na okres letni stację kolejki wąskotorowej w Trzęsaczu, by dorobić sobie do emerytury. Sytuacja rodzinna sprawia, że potrzebne są pieniądze i decydują się wynająć pokoje na kilka miesięcy również w okresie zimowym. Zajmować ma się tym ich córka Weronika. Do Trzęsacza zjeżdżają: przedszkolanka na przymusowym...

Czasem po prostu trzeba zamknąć pewne rozdziały, zakończyć coś, żeby mogło nam się przytrafić coś nowego i pięknego.

Co łączy rozwódkę, przedszkolankę i emerytkę-influencerkę? - każda z nich ma jakieś problemy, każda z nich stoi na życiowym zakręcie, każda potrzebuje wsparcia. Wszystkie odnajdują się w Trzęsaczu - pewnej nadmorskiej miejscowości, czy będzie to dla nich punkt zwrotny?
Każdy z nas ma trudne momenty w życiu, ale nie każdy ma przysłowiowe jaja, żeby coś zmienić. Często żyjemy w dysfunkcyjnych związkach, tracimy energię w niesatysfakcjonującej pracy albo męczymy się w jakimś trudnym momencie życia i nie wiemy co dalej, często myślimy: "a co gdyby rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady" :D.
4 kobiety, 4 różne historie i jeden cel - odnalezienie siebie.

To piękna. ciepła historia o nadziei, poszukiwaniu szczęścia i zmianach na lepsze. Ta książka wywoła w Was refleksje, pomoże Wam głębiej zastanowić się nad sensem życia, nad tym co tak naprawdę jest ważne.
Kiedy pozwolimy sobie na zaakceptowanie przeszłości, kiedy wybaczymy sobie wszystko co się stało - wtedy zaczniemy żyć na nowo w pełni szczęśliwi. Trzeba skupić się na wszystkich wspaniałych chwilach, które jeszcze przed nami.

Autorka stworzyła rewelacyjne postacie i fantastyczny nadmorski klimat.
Książkę bardzo polecam! To bardzo przyjemna lektura pełna dobrego humoru, ale też poruszająca ważne tematy. Pokazująca, że nie trzeba bać się zmian, tylko ruszyć przed siebie odważnie i z uśmiechem na twarzy!

Potrzebowałam tej książki, trafiła do mnie w odpowiednim momencie.
Dziękuję!

Czasem po prostu trzeba zamknąć pewne rozdziały, zakończyć coś, żeby mogło nam się przytrafić coś nowego i pięknego.

Co łączy rozwódkę, przedszkolankę i emerytkę-influencerkę? - każda z nich ma jakieś problemy, każda z nich stoi na życiowym zakręcie, każda potrzebuje wsparcia. Wszystkie odnajdują się w Trzęsaczu - pewnej nadmorskiej miejscowości, czy będzie to dla nich...

PUNKT ZWROTNY
@dorotaschrammek
@skarpawarszawska

Trzęsacz to tutaj autorka zabiera nas w swojej powieści. Dowiadujemy się mnóstwa ciekawostek na temat tego nie dużego miasta położonego nad naszym polskim Bałtykiem. To tutaj emerytowani nauczyciele, Krystyna i Piotr dzierżawią od miasta zabytkowy dworzec kolejowy, w którym turyści mogą wynająć pokoje. Niestety ale poza sezonem miasteczko wymiera. Weronika ich córka wpada na pomysł, aby w tym okresie również wynajmować pokoje. Umieszcza ofertę i takim to sposobem, trzy różne kobiety odpowiadają na jej ofertę. Marzenka - przedszkolanka, Zofia-emerytowana youtuberka i Teresa-którą mąż zostawił 400 dni temu. Każda z tych kobiet, przeżywa bardzo trudny okres w swoim życiu i potrzebuje natychmiastowej zmiany. Czy Trzęsacz bedzie tym miejscem, które ukoi ich rozterki. Czy to tutaj odzyskają to co utraciły, za czym goniły!?

Autorka w swojej powieści poruszyła wiele różnych trudnych tematów. Hejt w sieci - czasami mam wrażenie, że to już jakąś norma tych czasów. Pokazywanie naszego życia w sieci, dostosowywanie się do wymogów innych. I jeszcze poświęcenie dla drugiej osoby, bez uwzględnia swoich potrzeb. Ale oprócz tego relacje rodzinne, choroby, problemy i rozterki.
Powiem Wam tak. Zaczynając ją czytać, spodziewałam się lekkiej powieści, może romansu z morzem tle. A dostałam. Mądra powieść, która otwiera oczy na problemy, które dotykają wielu z nas każdego dnia. Cudowną relacje rodzinna, bo w końcu w rodzinie jest siła. Książka życiowa ,skłaniająca do refleksji, przemyśleń, do odnalezienia drogi, którą chcemy podążać. Za dobrem, miłością wsparciem.
Pamiętajcie, mamy jedno życie i przeżyjmy je tak jak chcemy, a nie jak oczekują tego od nas inni. Bądźcie szczęśliwi.
Książkę polecam z całego serca.

PUNKT ZWROTNY
@dorotaschrammek
@skarpawarszawska

Trzęsacz to tutaj autorka zabiera nas w swojej powieści. Dowiadujemy się mnóstwa ciekawostek na temat tego nie dużego miasta położonego nad naszym polskim Bałtykiem. To tutaj emerytowani nauczyciele, Krystyna i Piotr dzierżawią od miasta zabytkowy dworzec kolejowy, w którym turyści mogą wynająć pokoje. Niestety ale poza...

Na wakacjach jak najbardziej można to przeczytać

Na wakacjach jak najbardziej można to przeczytać

Bardzo życiowa opowieść.

Bardzo życiowa opowieść.