Prokurator
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Prokurator (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2017-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-24
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328706309
- Tagi:
- adwokat literatura polska namiętność powieść kryminalna pożądanie proces sądowy prokurator przestępstwo relacje damsko-męskie relacje rodzinne seks stres trauma zdrada romans prawo literatura xxi wieku gliwice
Trzydziestoletnia, niezwykle atrakcyjna Kinga Błońska jest szczęśliwą kobietą. To znaczy była. Od wielu lat dzieliła życie z tym samym mężczyzną a zawodowo, jako błyskotliwa adwokatka, odnosiła sukcesy na sali sądowej. Teraz jednak fortuna przestała jej sprzyjać: nie dość, że przyłapała męża na zdradzie, to musiała również podjąć się prowadzenia sprawy groźnego bandyty „Szarego”. Co gorsza, „Szary” jest jej przyrodnim bratem, z którym od dawna nie miała – i nie chciała mieć – nic do czynienia.
Wydarzenia ostatnich tygodni postanawia odreagować w dyskotece. Po raz pierwszy w życiu ma ochotę zachować się nieodpowiedzialnie… i udaje się jej to aż za bardzo. Ląduje w mieszkaniu Łukasza, którego dopiero co poznała na parkiecie. Po niesamowitych miłosnych uniesieniach, zaspokojna seksualnie, ale skacowana moralnie, ukradkiem wraca do domu. Zaledwie kilka godzin później przekonuje się, że pech upodobał ją sobie na dobre: "facet na jedną noc" okazuje się prokuratorem prowadzącym sprawę jej przyrodniego brata. Jakby tego było mało, wszystko wskazuje na to, że pozasłużbowe kontakty Kingi i Łukasza nie ograniczą się do jednego gorącego spotkania…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O kryminale, który okazał się romansem
Paulina Świst to nowe nazwisko na polskim rynku wydawniczym, a właściwie pseudonim prawniczki, która zadebiutowała powieścią „Prokurator”. Wydawca na okładce zapewnia, iż „jeszcze żadna nowa gwiazda nie eksplodowała z taką siłą na firmamencie polskiego kryminału” oraz kusi zapowiedziami „ostrego seksu, ostrego języka i ostrej akcji”. Nie da się ukryć, że reklama tej książki była wyjątkowo skuteczna, a jej premiera odbiła się szerokim echem nie tylko w środowisku śląskiej palestry, w ramach której osadzona została akcja powieści, ale także wśród pozostałych czytelników. Wielu zadaje sobie pytanie: kim tak naprawdę jest autorka? Niektórzy spekulują nawet, że może to być kolejne literackie oblicze Remigiusza Mroza.
Główna bohaterka, młoda wrocławska adwokat Kinga Błońska, przyjeżdża do Gliwic bronić groźnego szefa grupy przestępczej. Mariusz Przytuła pseudonim „Szary” to nie tylko najważniejszy klient pani mecenas, ale również jej przyrodni brat. Wbrew pozorom sprawa ta nie jest jednak dla bohaterki priorytetowa z powodu uczuć rodzinnych do dawno niewidzianego brata, ale na skutek gróźb i zastraszania, które należą do podstawowych metod działania bandyty. Na domiar złego prawniczka właśnie przyłapała męża na zdradzie, a cała fasada szczęśliwego życia, które zdawała się do niedawna wieść, runęła. Kiedy Kinga postanowiła odreagować wszystkie te problemy zabawą w jednym z gliwickich klubów, w towarzystwie wielu drinków i jednego przystojnego nieznajomego, nie mogła przewidzieć, że upojna noc zakończy się dla niej całą masą nowych komplikacji.
„Prokurator” to połączenie nafaszerowanego scenami seksu romansu i powieści sensacyjnej. O ile pierwsza połowa książki to głównie opisy walki pożądania z rozsądkiem i miłosnych perypetii głównych bohaterów, które śmiało mogłyby zostać opisane na kartach „harlequina”, tak jej druga część to już bardziej powieść sensacyjna. I to taka, w której tytułowy prokurator zamienia się niemalże w Jamesa Bonda, który samodzielnie rozprawia się z szajką groźnych przestępców i ratuje ukochaną z rąk bandziorów.
Wszystko w tej historii jest przerysowane i ciężko odnaleźć w niej choć trochę prawniczego realizmu. Nie sprawia to jednak, że książka jest zła. Wręcz przeciwnie! Kartki powieści przewracają się niemal same, a główni bohaterowie wzbudzają sympatię, czy nawet rozmarzenie – są bowiem absolutnie wyidealizowani. Fabuła książki jest interesująca, a dynamika akcji spora, autorka funduje nam bowiem kilka iście hollywoodzkich scen.
„Prokurator” to więc całkiem niezły romans z elementami sensacji. Sceny seksu w nim opisane nie rażą i nie przytłaczają ilością, a napięcie budowane pomiędzy postaciami sprawi, że serca co wrażliwszych czytelniczek mogą zadrżeć. Kto jednak skuszony okładkowymi zapewnieniami o nowej gwieździe polskiego kryminału i informacjami, że autorka faktycznie jest czynnym zawodowo adwokatem, liczy na thriller prawniczy, czy mocny kryminał – ten srogo się rozczaruje. Książce tej bowiem bliżej do „Pięćdziesięciu twarzy Greya” niż do „Firmy” czy „Czasu zabijania”, co samo w sobie nie stanowi wady książki. Czytelników romansów, czy erotyków jest przecież równie wielu co fanów kryminału. Mam jednak wrażenie, że wydawca świadomie stara się wprowadzić potencjalnych odbiorców w błąd, co do zawartości „Prokuratora”. A to jest już działanie na szkodę nie tylko czytelników, ale również autorki.
Ania Szterleja
Oceny
Książka na półkach
- 9 417
- 1 775
- 1 281
- 302
- 219
- 108
- 86
- 76
- 74
- 55
Opinia
Miłka Kołakowska | www.mozaikaliteracka.pl
___
Mogłoby się wydawać, że zarówno adwokackie, jak i prokuratorskie myśli krążą jedynie wokół przepisów, kodeksów i paragrafów, a jednak nawet najbardziej zagorzały jurysta potrzebuje wolnej chwili, aby zdjąć z siebie prawniczy ciężar. Niektórym wystarcza wyjście na klasycznego „dymka”, inni gustują w samotnym wylewaniu za kołnierz, ale znajdą się też tacy, którzy w ramach separacji od brutalnej codzienności uwalniają głęboko skrywane cielesne żądze. Reprezentantem ostatniej grupy okazuje się też tytułowy bohater debiutanckiej powieści Prokurator, której autorka celowo ukrywa się pod pseudonimem Paulina Świst. Czy tak erotyczne przedstawienie może odzwierciedlać realia polskiego wymiaru sprawiedliwości?
Autorka nie daje czasu na chodzenie w fabularnych pieluchach i od razu rzuca czytelnika w wir mocno cielesnych wrażeń. Trzydziestoletnia adwokatka, Kinga Błońska, której małżeństwo właśnie legło w gruzach, szantażem zostaje zmuszona do obrony groźnego przestępcy, znanego jako Szary. Chcąc odreagować niewierność męża, kobieta trafia do klubu, a następnie ląduje w mieszkaniu poznanego na parkiecie Łukasza. Przypadkowo spotkany mężczyzna okazuje się twardym i niezwykle umiejętnym graczem w seksualne gierki, a zatem doskonale wie, jak pobudzić kobiece zmysły do bezpośredniego działania. Dosłownie kilka godzin po intensywnym nocnym wybryku Kinga staje ramię w ramię z okrutną rzeczywistością. Mężczyzna na jedną noc okazuje się bowiem prokuratorem, przed którego oskarżeniami ma wybronić własnego klienta. Wszystko wskazuje też na to, że cielesne kontakty tej dwójki nie skończą się na jednym żarliwym spotkaniu…
Na początku warto rozwiać powstające wokół wątpliwości, gdyż powieść reklamowana jako kryminał, z tym akurat gatunkiem zbyt wiele wspólnego nie ma. Paulina Świst ułożyła bowiem fabułę w zgodzie z własną wyobraźnią, a to w efekcie przyniosło pikantny erotyk, osadzony w ramach popularnego ostatnio thrillera prawniczego i dodatkowo zwieńczony namiastką typowej powieści sensacyjnej. Autorka porzuca zatem zabawę w konwenanse i eksploduje istną mieszanką erotyczno-prawniczej gry, która w połączeniu z naprzemienną pierwszoosobową narracją i krótkimi rozdziałami, okazuje się lekturą nadzwyczaj łatwą w czytelniczym pożyciu. Zakres fabularnych zdarzeń, tak gęsto obsadzony szaleństwem czysto cielesnych impulsów, sam w sobie wydaje się pomysłowy i z pewnością odbiega od niejednego utartego schematu. Wydźwięk powieści nie byłby jednak tak mocny, gdyby nie wyraźnie przerysowane kreacje głównych postaci. Pani Świst celowo bowiem akcentuje najgorsze ich cechy i nie pozbawia nikogo złudzeń o tym, że ludzka natura zaczyna gnić, gdy człowiek gubi się w oswajaniu własnych żądz.
Można spokojnie napisać, że jest tu zbyt erotycznie, zbyt obcesowo, a miejscami przesadnie wulgarnie. Właśnie takie stanowisko obiera polska debiutantka i nie powinno to budzić żadnych wątpliwości. Ogromnym zaskoczeniem okazuje się natomiast jej mało kobiecy styl, gdyż mocno kontrowersyjne treści, tak ociekające seksem, brutalnym słownictwem i agresywnym prawniczym slangiem, świadczą o tym, że czytelnik patrzy na typowo męskie porno. Nie można autorce odmówić zarówno odwagi, jak i chęci wypromowania dużej dawki współczesnego szaleństwa. Buchające zewsząd pożądanie zabiera fabule pierwszy plan, ale Paulina Świst równie intensywnie opisuje epizody sensacyjnie, których nierzadko bezwzględny przebieg podtrzymuje wrażenie o zauważalnie męskim charakterze powieści. Niepotrzebne wydają się tu natomiast nagminne i nieco łopatologiczne powtórki fabularne, których domniemany zakres czytelnik może wysnuć z kontekstu poprzedniej sceny.
Chociaż nie każdy połknie haczyk cielesnego szaleństwa i tym samym będzie rzucać w stronę tegoż odważnego debiutu wymownym grymasem, to jednocześnie trzeba przyznać, że tak bezpośredni przekaz gwarantuje jazdę bez moralnej trzymanki i celem świadomej odskoczni od bardziej okiełznanych treści, warto się z tym tytułem zmierzyć. Prokurator to przede wszystkim męska atmosfera, nasycona intensywnym pożądaniem i zuchwałą cielesnością, a do tego cień mafijnych porachunków i znany już z pewnej polskiej serii smak prawniczych przekąsów. Kobiece pióro jest tu właściwie niewyczuwalne. Gdyby tak zatem dodać dwa do dwóch, można nawet zadać sensowne pytanie, czy pod pseudonimem Paulina Świst na pewno ukrywa się kobieta?
Miłka Kołakowska | www.mozaikaliteracka.pl
więcej Pokaż mimo to___
Mogłoby się wydawać, że zarówno adwokackie, jak i prokuratorskie myśli krążą jedynie wokół przepisów, kodeksów i paragrafów, a jednak nawet najbardziej zagorzały jurysta potrzebuje wolnej chwili, aby zdjąć z siebie prawniczy ciężar. Niektórym wystarcza wyjście na klasycznego „dymka”, inni gustują w samotnym wylewaniu za...