Sekretna kolacja
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Jantar Secreto
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2017-06-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-06-14
- Liczba stron:
- 377
- Czas czytania
- 6 godz. 17 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380752825
- Tłumacz:
- Barbara Bardadyn
– Dante, obiecaj mi, że nie staniemy się potworami.
– Obiecuję – skłamałem.
Czterech przyjaciół wynajmuje luksusowe mieszkanie w dzielnicy Copacabana. Wydaje im się, że mają u stóp cały świat.
Nie wszystko jednak układa się po ich myśli i wkrótce wpadają w długi. Aby zdobyć
pieniądze, decydują się na kontrowersyjny biznes. Urządzają ekskluzywne kolacje, których menu dalece
przekracza granice tego, co uważa się za jedzenie. Z czasem przyjaciele przekonują się, że biedny czy bogaty,
czarny czy biały, stary czy młody – w czynieniu zła wszyscy jesteśmy jednakowi.
Kilku przyjaciół, wielkie pieniądze, niespełnione ambicje, mroczny sekret i przerażająca
spirala zbrodni, która rozpoczęła się od niewinnego żartu, a skończyła na samym dnie piekła.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 795
- 708
- 132
- 39
- 28
- 20
- 18
- 10
- 8
- 8
Opinia
Idąc z duchem panującej ostatnio mody na wyznawanie książkowych grzechów, przyznam, że z tym autorem zetknęłam się po raz pierwszy. Zgroza, prawda? Wszak jeszcze do niedawna „Dziewczyna w walizce” wyglądała z niemal każdego kąta. A ja nic, udawałam, że jej nie widzę.
Dopiero kilka mało przychylnych recenzji zachęciło mnie do „Sekretnej kolacji”. Właściwie nie potrzeba było tych recenzji, wystarczył mi sam tytuł, będący sam w sobie po części spojlerem. Lubię makabryczne wątki w literaturze, „Hannibal” należy do moich ulubionych lektur, więc nie trzymałam „Kolacji” zbyt długo w kolejce.
Minęło kilka dni od skończenia, a we mnie nadal buzują mieszane uczucia. Bo z jednej strony pomysł ma potencjał – grupka młodych ludzi, finansowe kłopoty i genialny, zdawałoby się, pomysł na ich rozwiązanie. Jednak od tego momentu zaczyna się robić przewidywalnie. Siadając do pisania, obiecywałam sobie wystrzegać się spojlerów, ale trudno nie przewidzieć, że genialny pomysł na rozwiązanie problemów naszych bohaterów posłuży za początek, nazwijmy to delikatnie, dalszych kłopotów. A właściwie nakręcającej się ich spirali.
Pomysł na książkę niezły, wykonanie dużo gorsze. Trochę pomarudzę, bo zabrakło mi w tym wszystkim „psychologii”, czyli możliwości zajrzenia do głów bohaterów. Owszem, chwilami Montes to umożliwia, mam jednak wrażenie, że przy takim bogactwie tematu robi to niewystarczająco. Jak wiemy, nie trzeba koncentrować się na krwawych szczegółach i dokładnych opisach, by podziałać na wyobraźnię czytelnika i wywołać u niego przerażenie. I tak właśnie – przynajmniej dla mnie - można było napisać tę książkę. Chciałabym w niej zobaczyć rys psychologiczny, czy też tok myślenia jednej i drugiej strony – tych, którzy te kolacje przygotowują i tych, którzy biorą w nich udział. Tego mi zabrakło. Być może to kwestia warsztatu literackiego (a tego Montesowi wyraźnie brakuje), ale tam, gdzie powinien znaleźć się niepokój, dreszczyk grozy, mamy zwykłe, niebudzące emocji opisy przygotowywania kolacji, nakrywania do stołu, podejmowania gości. A kiedy już zaczyna się robić mniej sielankowo, te opisy są zbyt dosłowne, żeby budzić takie emocje, jakie być może były zamysłem autora. Owszem, w pewnym momencie mignął mi z tyłu głowy „Atlas chmur” i rewelacyjne opowiadanie „Antyfona Sonmi 451”. Różnica polega jednak na tym, że „Atlas” w kluczowym momencie na kilka minut odłożyłam, bo nie byłam w stanie dalej czytać, a tu? Natłok informacji spowodował znudzenie i chęć przejścia dalej.
Jeszcze kwestia samych bohaterów, którzy wydają się zbudowani według jednego szablonu, do tego stopnia, że przez pewien czas trudno ich odróżnić, zmieniają się jedynie imiona. Rozumiem zamysł nietworzenia wyidealizowanego czarnego charakteru, bo wszak zło siedzi w każdym z nas, wystarczy dać mu szansę i stworzyć możliwości. Ale bez przesady, trochę dreszczyku by nie zaszkodziło.
Ok, wystarczy narzekania. Widocznie idealna książka, dotycząca tego tematu, wciąż jeszcze przede mną. Przygodę z panem Montesem uważam za zakończoną. Przynajmniej do czasu, gdy w jego książkach emocje zaczną być emocjami, zamiast tylko opisami.
https://www.facebook.com/ksiazkikawaija/
Idąc z duchem panującej ostatnio mody na wyznawanie książkowych grzechów, przyznam, że z tym autorem zetknęłam się po raz pierwszy. Zgroza, prawda? Wszak jeszcze do niedawna „Dziewczyna w walizce” wyglądała z niemal każdego kąta. A ja nic, udawałam, że jej nie widzę.
więcej Pokaż mimo toDopiero kilka mało przychylnych recenzji zachęciło mnie do „Sekretnej kolacji”. Właściwie nie potrzeba było...