Po pierwsze muszę przyznać, że zabierając się za „Sekretną kolację”, zupełnie zapomniałam o wzmiance z okładki, dlatego byłam lekko zdziwiona, jak książka zaczynała mocno ocierać się czarny humor. Akurat to w tym przypadku było na plus, bo fajnie i zgrabnie rozładowywało napięcie. W niektórych momentach naprawdę się uśmiałam – szczególnie w chwili wymiany wiadomości i memów przez głównych bohaterów, kiedy planują „zdobyć mięso”. Jednak mimo humoru, książka jest krwawa i momentami może ścisnąć się żołądek przy czytaniu.
Czwórka kumpli wchodzi przypadkowo w całkiem dochodowy biznes, choć z początku mówione było, że to tylko taki pojedynczy epizod w ich życiu – w sumie wyszedł on tylko dlatego, że jeden z nich jak na żartownisia przystało, postanowił się zabawić i wyciąć reszcie według niego dobry i zabawny numer. W „Sekretnej kolacji” jest dużo akcji, ciągle coś się dzieje, a moralność bohaterów zostaje zakopana daleko i głęboko – oczywiście nie wszystkich, bo są jednostki, którym nie wszystko pasuje. Mamy tu też pewną tajemnicę do rozwikłania i choć wydawać by się mogło, że ta historia niczym nas już nie zaskoczy, to jednak jesteśmy w błędzie.
Zakończenie „Sekretnej kolacji” jest w dużej mierze nie tylko mało smaczne, ale i groteskowe i nawet nieco zabawne na swój powalony i pokręcony sposób. Dzieje się tam totalne kombo. Rozwiązanie wielkiej tajemnicy też było zaskakujące.
Mimo mało apetycznego tematu i niektórych scen to ostatecznie książka naprawdę mi się podobała. Dobrze się przy niej bawiłam i bardzo szybko się ją czytało. Autor ma niezwykle lekkie pióro i fajny styl pisania. Więc jeśli nie macie wrażliwych żołądków i lubicie czarny humor z domieszką pewnego przysmaku, to możecie spróbować sięgnąć po tę książkę. Bon appétit!

Po pierwsze muszę przyznać, że zabierając się za „Sekretną kolację”, zupełnie zapomniałam o wzmiance z okładki, dlatego byłam lekko zdziwiona, jak książka zaczynała mocno ocierać się czarny humor. Akurat to w tym przypadku było na plus, bo fajnie i zgrabnie rozładowywało napięcie. W niektórych momentach naprawdę się uśmiałam – szczególnie w chwili wymiany wiadomości i memów...

O rany ależ to było smakowite! Kolacja przyprawiona odrobiną szaleństwa, pikanterii, sarkazmu i bardzo czarnego humoru! Książka wciąga totalnie!

O rany ależ to było smakowite! Kolacja przyprawiona odrobiną szaleństwa, pikanterii, sarkazmu i bardzo czarnego humoru! Książka wciąga totalnie!

Książka intryguje i zaskakuje od samego początku. Bardzo łatwo się wciągnąć, czyta się szybko. Niespodzianek nie brak to samego końca! Bohaterowie wyraziści, więc łatwo od razu w szczególny sposób się do nich nastawić. Tematyka kanibalizm ciekawie podjęta, a pewne sceny i szczegóły zostały drastycznie, po mistrzowsku opisane. Dużo akcji, ale bez chaosu i przegięcia. Nietypowa, warta przeczytania propozycja.

Książka intryguje i zaskakuje od samego początku. Bardzo łatwo się wciągnąć, czyta się szybko. Niespodzianek nie brak to samego końca! Bohaterowie wyraziści, więc łatwo od razu w szczególny sposób się do nich nastawić. Tematyka kanibalizm ciekawie podjęta, a pewne sceny i szczegóły zostały drastycznie, po mistrzowsku opisane. Dużo akcji, ale bez chaosu i przegięcia....

"Sekretna kolacja" Raphael Montes

"W czynieniu zła wszyscy jesteśmy jednakowi".

Pozycja dla ludzi o mocnych nerwach i "niewrażliwym podniebieniu ". Niemniej nam podobała się baaardzo i została "połknięta" ze smakiem w dwa dni.
Czworo przyjaciół , którzy marzą o życiu w Rio de Janeiro pełnym wyzwań i zabawy.. marzą o luksusie i pieniądzach, jednak wiadomo jak to w życiu bywa .... po ukończonych studiach żaden z nich nie odnosi sukcesów, a ich sytuacja finansowa pogarsza się z miesiąca na miesiac. W pewnym momencie powstaje plan jak szybko zdobyć sporą kwotę, która choć na chwilę poprawi ich sytuację... organizują sekretną kolację, której główną atrakcją jest ludzkie mięso ... jednak na jednej kolacji się nie kończy...
Podobno pieniądze uzależniają, podobno ludzkie mięso również 🤔 co może wyjść w takiego uzależniającego duetu???
Polecamy - książkę a nie składniki kolacji 😂😜

"Sekretna kolacja" Raphael Montes

"W czynieniu zła wszyscy jesteśmy jednakowi".

Pozycja dla ludzi o mocnych nerwach i "niewrażliwym podniebieniu ". Niemniej nam podobała się baaardzo i została "połknięta" ze smakiem w dwa dni.
Czworo przyjaciół , którzy marzą o życiu w Rio de Janeiro pełnym wyzwań i zabawy.. marzą o luksusie i pieniądzach, jednak wiadomo jak to w życiu...

Jak dla mnie świetna książka, pierwszy raz przeczytałam ją kilka lat temu, a teraz do niej wróciłam i wrócę na pewno nie raz :)

Jak dla mnie świetna książka, pierwszy raz przeczytałam ją kilka lat temu, a teraz do niej wróciłam i wrócę na pewno nie raz :)

"Sekretna kolacja" to książka młodego brazylijskiego autora Raphaela Montes. Sięgnęłam po nią jak tylko zobaczyłam, że to książka autora ''Dziewczyny w walizce", którą czytałam kilka lat temu i pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Ta książka jest zupełnie inna, ale również mamy przedstawioną historię z punktu widzenia głównego bohatera, narratora. Dante (główny bohater) wraz z trójką przyjaciół wynajmują razem mieszkanie w Copacabana gdzie zaczynają studiować. Po ukończeniu studiów wyższych nie wszystko wygląda tak jak to sobie wymarzyli. Nie mają idealnej pracy i wkrótce popadają w długi. Czwórka przyjaciół wpada na pomysł, biznesu, aby zarobić będą organizować kolacje za pomocą strony sekretnakolacja.com. Głupi żart sprawia, że zamiast normalnej kolacji będzie zorganizowana kolacja z tzw. "mięsem mewy". Ciężko oprzeć się pokusie tym bardziej, że dzięki jednej kolacji zarobią tyle, że już będą mogli wyjść z długów. Jednak czy ich problemy się skończą czy dopiero zaczną? I dlaczego "mięso mewy" nie ma nic wspólnego z mewą i ptakami?
''Jesteś tym co jesz
Jesz to, czym jesteś''
Książka podobnie jak poprzednia tego autora zawiera dość mocne naturalistyczne opisy, może szokować, a nawet powodować obrzydzenie. Jednak również zrobiła na mnie duże wrażenie i nie mogłam się od niej oderwać. Polecam👍 jeśli lubicie takie mocniejsze, bardziej mroczne klimaty. Ja na pewno sięgnę po koleją książkę tego autora.

"Sekretna kolacja" to książka młodego brazylijskiego autora Raphaela Montes. Sięgnęłam po nią jak tylko zobaczyłam, że to książka autora ''Dziewczyny w walizce", którą czytałam kilka lat temu i pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Ta książka jest zupełnie inna, ale również mamy przedstawioną historię z punktu widzenia głównego bohatera, narratora. Dante (główny...

Bardzo dobra i jeszcze bardziej szokująca książka. Jeżeli ktoś czytał już książkę pt Wyborny trup a jego żołądek nie dał o sobie znać to ta książka napewno mu się spodoba. Niektóre fragmenty książki są iście wyjęte z horroru.

Bardzo dobra i jeszcze bardziej szokująca książka. Jeżeli ktoś czytał już książkę pt Wyborny trup a jego żołądek nie dał o sobie znać to ta książka napewno mu się spodoba. Niektóre fragmenty książki są iście wyjęte z horroru.

Książka o kolacjach, a przeczytałam w dwa dni. Dowód na to że nie ważne o czym jest książkę, ale kto ją pisze.

Książka o kolacjach, a przeczytałam w dwa dni. Dowód na to że nie ważne o czym jest książkę, ale kto ją pisze.

Długo wahałam się co napisać o tej książce i jak ją ocenić. Jest to opowieść o vxwórce przyjaciół, którzy by wyjść z długów decydują się na urządzenie sekretnej kolacji. Dlaczego sekretnej? Bo podawane jest na niej ludzkie mięso. Jak łatwo przewidzieć, szybko wszystko wymyka się spod kontroli. 

Książka jest obrzydliwa. Zbyt dokładna, zbyt szczegółowa. Momentami robiło się mi niedobrze. A to dlatego, że autor rozpływa się nad smakiem ludzkiego mięsa. Bardzo ciężko mi się ją czytało. 

Nie zrozumcie mnie źle. Książka jest naprawdę dobrze napisana. Aż za dobrze. Porostu nie przemawia do mnie historia. Jest obrzydliwa. Ale postacie są tak realne, prawdziwe. Jest to powieść dla kogoś o mocnych nerwach. 

Długo wahałam się co napisać o tej książce i jak ją ocenić. Jest to opowieść o vxwórce przyjaciół, którzy by wyjść z długów decydują się na urządzenie sekretnej kolacji. Dlaczego sekretnej? Bo podawane jest na niej ludzkie mięso. Jak łatwo przewidzieć, szybko wszystko wymyka się spod kontroli. 

Książka jest obrzydliwa. Zbyt dokładna, zbyt szczegółowa. Momentami robiło się...

Końcówka mnie zaskoczyła. Książka od razu skojarzyła mi się z filmem "Padlina".

Końcówka mnie zaskoczyła. Książka od razu skojarzyła mi się z filmem "Padlina".