I kolejna książka polskiego autora. Po sadze Sapkowskiego, tym razem Rafał Kosik. To moje pierwsze z nim spotkanie. Nazwisko to poznałem na łamach Nowej Fantastyki. Mam bardzo pozytywne wrażenia z lektury. Ciekawe pomysły na fabułę, "zetknięcie" o wiele lepiej technologicznie rozwiniętych ludzi przybywających na statku kosmicznym z wielomilionową społecznośćią, która zamieszkuje planetę, na której kilkaset lat wcześniej zaginął statek wysłany z misją poszukiwania planet do zamieszkania dla ludzi. Mieszkańcy planety są na zdecydowanie niższym stopniu rozwoju cywilizacycjnego, choć w chwili gdy zaczynamy śledzić akcję ten rozwój jest zdecydownie szybszy niż wcześniej, każdy dzień przynosi wręcz rewolucyjne odkrycia w rozmaitych dziedzinach nauki. Trochę mi się to skojarzyło z grą komputerową cywilizacja, w której również odkrycie goni odkrycie i niewiele po rydwanach mamy strzelców, coraz lepsze armaty, potem czołgi, lotniskowce i tak dalej :) Mamy całą gamę postaci, każda z nich kieruje się swoimi interesami, ciężko spotkać postać jednoznacznie pozytywną, przeważają że tak powiem odcienie szarości, wiele postaci posiada typowo ludzkie negatywne cechy i nimi się kieruje. Większość akcji dzieje się na planecie i koncentruje na wojnie pomiędzy dwoma zwaśnionymi królestwami oraz ich bardzo szybkim rozwoju technologicznym. Na statku, który zbliżył się do planety rozgywają się nieprzewidziane wcześniej wydarzenia, nieprzewidziane przynajmniej dla jego załogi, a końcówka książki jest również bardzo zaskakująca. Podsumowując przypadł mi do gustu styl pisania autora i jego pomysły, powieści nie można jednoznacznie zaklasyfikować, tym bardziej jest interesująca.

I kolejna książka polskiego autora. Po sadze Sapkowskiego, tym razem Rafał Kosik. To moje pierwsze z nim spotkanie. Nazwisko to poznałem na łamach Nowej Fantastyki. Mam bardzo pozytywne wrażenia z lektury. Ciekawe pomysły na fabułę, "zetknięcie" o wiele lepiej technologicznie rozwiniętych ludzi przybywających na statku kosmicznym z wielomilionową społecznośćią, która...