Daję tak wysoką notę za prawdziwy obraz wojny, misji i zabijania. Zlepek różnych akcji i działań wojennych- największa adrenalina dla czytelnika. Ta książka to dostęp do przebiegu akcji dla przeciętnego człowieka.

Daję tak wysoką notę za prawdziwy obraz wojny, misji i zabijania. Zlepek różnych akcji i działań wojennych- największa adrenalina dla czytelnika. Ta książka to dostęp do przebiegu akcji dla przeciętnego człowieka.

Ciekawa, szybka, nie powala.

Ciekawa, szybka, nie powala.

Fabuła książki skupia się na działaniach i osobach młodszego stażem snajpera "Drętwego" oraz bardziej doświadczonego "Robaka" (myślałem że to będzie stricte literatura faktu, a jest to jednak, krótka fabularyzowana powieści z elementami literatury faktu). Autor opisuje misje w Albanii, Afganistanie, Kuwejcie i Iraku. Tej działalności snajperskiej mogłoby być trochę więcej. Rozdział o kobiecie i dziecku spotkanej w lesie, mocny i powoduje ciarki na plecach. Ten szczegół gdzie snajperzy strzelają jednocześnie w trójkąt podczas wizytacji generała ciekawie również opisał podpułkownik Przepiórka w "Szturmanie" (samą książkę gorąco polecam). Reasumując ciekawe uzupełnienie literatury snajperskiej choć mnie nie do końca urzekła. Szybko się czyta bo to raptem tylko 196 stron więc czas na pewno stracony nie będzie.

Fabuła książki skupia się na działaniach i osobach młodszego stażem snajpera "Drętwego" oraz bardziej doświadczonego "Robaka" (myślałem że to będzie stricte literatura faktu, a jest to jednak, krótka fabularyzowana powieści z elementami literatury faktu). Autor opisuje misje w Albanii, Afganistanie, Kuwejcie i Iraku. Tej działalności snajperskiej mogłoby być trochę więcej....

Dobra, mocna, wciągająca lektura.

Dobra, mocna, wciągająca lektura.

Rewelacyjnie się czyta, wciąga niesamowicie. Świetnie opisane relacje pomiędzy "starym" a "młodym" operatorem JW GROM. Ukazana została ciężka praca oraz to co wielokrotnie Ci profesjonaliści oddają dla Polski czuli całych siebie i niejednokrotnie życie.
Oni niejednokrotnie bez splendoru ratują niejedno życie o czym cywile dowiadują się po wielu latach w okrojonej wersji albo wcale.

Cześć i Chwała Bohaterom.

Rewelacyjnie się czyta, wciąga niesamowicie. Świetnie opisane relacje pomiędzy "starym" a "młodym" operatorem JW GROM. Ukazana została ciężka praca oraz to co wielokrotnie Ci profesjonaliści oddają dla Polski czuli całych siebie i niejednokrotnie życie.
Oni niejednokrotnie bez splendoru ratują niejedno życie o czym cywile dowiadują się po wielu latach w okrojonej wersji...

Konkretna opowieść, bez zbędnego upiększania, w sam raz na jeden wieczór.

Konkretna opowieść, bez zbędnego upiększania, w sam raz na jeden wieczór.

Książka dedykowana tym, którzy chcą dowiedzieć się, jak wygląda praca snajpera na linii frontu, a także z czym to się wiąże.

Książka dedykowana tym, którzy chcą dowiedzieć się, jak wygląda praca snajpera na linii frontu, a także z czym to się wiąże.

Poziom z poprzedniej książki utrzymany. Nic ponadprzeciętnego, treść ciekawa dla pasjonatów. Treść na jeden wieczór, mnie nie urzekła.

Poziom z poprzedniej książki utrzymany. Nic ponadprzeciętnego, treść ciekawa dla pasjonatów. Treść na jeden wieczór, mnie nie urzekła.

Średnia,może nie mój typ książek ale po 70 stronach dałem sobie spokój i myśle że to była dobra decyzja.

Średnia,może nie mój typ książek ale po 70 stronach dałem sobie spokój i myśle że to była dobra decyzja.

Bardzo dobra książka, mocno wciąga. Muszę się z przykrością zgodzić z autorami, że młodzież woli siedzieć przed kompem i historia GROM-u ich nie interesuje, ale ma to też i korzyści, bo JEDNOSTKĄ zainteresują się tylko pasjonaci, nie trafi tam ktoś przypadkowy. Część z młodzieży nazbyt szumnie nosi koszulki z logo Polski Walczącej nie znając historii AK, Cichociemnych czy innych jednostek z okresu II Wojny Światowej, no może skrajny nacjonalizm w nich przetrwał z ideałów tych jednostek. Kto zna historię dzisiejszej Grupy Reagowania Operacyjno Manewrowego i jej założycieli wie, że ma ona rodowód w kontynuacji Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego czyli Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, struktur Wywiadu Cywilnego MSWiA PRL-u i Mossadu ze strony Izraela. Grupa Realizacji Operacji Most - od tego się praktycznie zaczęło, czyli od stworzenia mostu powietrznego dla wielkiej liczby osób pochodzenia żydowskiego, które dostały pozwolenie na opuszczenie walącego się ZSRR i wyjazd do Izraela za co Izrael pomógł dofinansować GROM. Nieżyjący już założyciele też są wielkim paradoksem, obrali za patrona JEDNOSTKI Cichociemnych, żołnierzy dywersantów Armii Krajowej, sam gen. Petelicki w czasie swojej pracy operacyjnej w USA inwigilował środowiska poakowskie w tym Jana Nowaka Jeziorańskiego, a pułkownik Leszek Drewniak jego zastępca brał udział w zatrzymywaniu członków Solidarności w tym Jacka Kuronia. Ciekawe są też fragmenty o lesie i braku zrozumienia dla niego, sam jestem leśnikiem z wykształcenia, ale dopiero z tej książki dowiedziałem się o różnicy w ugryzieniach od węży z jadem hemotoksynowym a tymi z jadem neurotoksynowym, nie można zrozumieć lasu z poziomu 9 piętra z TV, jak mawiają czesi ,,to jest niemożne”. Wspomnienie o osobach, które zginęły w Iraku też jest ich upamiętnieniem. Co do fragmentu z opowieścią o duchu i płaczu dziecka jestem niewierzący, ale jak to czytałem to ciary przeszły mi po plecach. Nie mogłem natomiast znaleźć informacji o śmierci żołnierza GROM-u w Afganistanie w 2006 roku, ale może nie umieszczono tego w jawnych danych MON-u. Najelepszy cytat:
,,Lęk bierze się z niewiedzy. Ludzie boją się tego czego nie znają, a wiedza cholernie dużo zmienia”

Bardzo dobra książka, mocno wciąga. Muszę się z przykrością zgodzić z autorami, że młodzież woli siedzieć przed kompem i historia GROM-u ich nie interesuje, ale ma to też i korzyści, bo JEDNOSTKĄ zainteresują się tylko pasjonaci, nie trafi tam ktoś przypadkowy. Część z młodzieży nazbyt szumnie nosi koszulki z logo Polski Walczącej nie znając historii AK, Cichociemnych czy...