Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa

Okładka książki Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa Janusz Leon Wiśniewski
Okładka książki Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa
Janusz Leon Wiśniewski Wydawnictwo: Wydawnictwo TADAM literatura dziecięca
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa
Wydawnictwo:
Wydawnictwo TADAM
Data wydania:
2017-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-15
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394633028
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Dziwolągi Cristóbal León, Cristina Sitja Rubio
Ocena 7,8
Dziwolągi Cristóbal León, Cri...
Okładka książki Tyczka w Krainie Szczęścia Emilia Dziubak, Martin Widmark
Ocena 7,0
Tyczka w Krain... Emilia Dziubak, Mar...
Okładka książki Inny niż wszyscy Pija Lindenbaum, Per Nilsson
Ocena 7,1
Inny niż wszyscy Pija Lindenbaum, Pe...
Okładka książki Historia Mademoiselle Oiseau Lovisa Burfitt, Andrea de La Barre de Nanteuil
Ocena 6,9
Historia Madem... Lovisa Burfitt, And...

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
730
700

Na półkach: ,

Jakoś mnie nie przekonała do siebie. Niby ciekawie, ale trochę bez polotu. Zupełnie inny Wiśniewski.

Jakoś mnie nie przekonała do siebie. Niby ciekawie, ale trochę bez polotu. Zupełnie inny Wiśniewski.

Pokaż mimo to

avatar
2088
1645

Na półkach:

Nudne a wiele obiecywała.

Nudne a wiele obiecywała.

Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , ,

Książka trafiła w moje ręce na jednej z książkowych wyprzedaży. Ponieważ wcześniej czytałam pochlebne opinie, postanowiłam kupić i przekonać się sama. Wyjątkowo pasjonująca i mądra, intrygująca, odkrywa pewne niewyjaśnione tajemnice. Bohaterką tej nietypowej opowieści jest Marcelinka, która prowadzi ciekawy dyskurs z Duszkiem. A cała ta sytuacja dzieje się we Wszechświecie. To właśnie tam, Duszek odkrywa przed swoją małą, rezolutną rozmówczynią wszelkie tajemnice i zagadki ogarniające zjawiska Kosmosu.

Muszę przyznać, że bardzo mnie porusza ta historia. O ile z jednej strony poznajemy bohaterów, tajniki i arkana Wszechświata, o których mądrze, interesująco opowiada Duszek, dostosowując słownictwo i sposób tłumaczenia do wieku Marcelinki, to z drugiej strony otrzymujemy zaszywającą się w sercu opowieść o świecie uczuć. Bo przecież nie wszystko uda się racjonalnie i palpacyjnie wytłumaczyć, pokazać, czy zwizualizować, czasami trzeba umieć sobie coś wyobrazić. Takie są właśnie opowieści Duszka - obrazowe, ale też niezwykle refleksyjne, po których Marcelinka zwyczajnie milknie i pozwala sobie na chwilę zadumy. I wiedza, solidna porcja wiedzy wypływa z każdej z trzynastu opowieści.

Nie mogę nie wspomnieć, iż ogromne wrażenie i znakomicie oddają treść książki ilustracje Anny Jamróz. Bez krzykliwości, kiczu, komercji. Każda estetycznie dopracowana, a jednocześnie posiadająca to "coś", co od razu przyciąga uwagę i przenosi nas w zupełnie inny świat. Jeśli macie w domu młodych odkrywców, ta pozycja jest idealna. Marcelinka mimo swej interesującej wizyty w Kosmosie poczuła tęsknotę. Wróciła tam, gdzie jej miejsce. Szczerze polecam!


https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/12/duszek-tumaczy-swiat-czyli-recenzja.html

Książka trafiła w moje ręce na jednej z książkowych wyprzedaży. Ponieważ wcześniej czytałam pochlebne opinie, postanowiłam kupić i przekonać się sama. Wyjątkowo pasjonująca i mądra, intrygująca, odkrywa pewne niewyjaśnione tajemnice. Bohaterką tej nietypowej opowieści jest Marcelinka, która prowadzi ciekawy dyskurs z Duszkiem. A cała ta sytuacja dzieje się we Wszechświecie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1212
1156

Na półkach: , ,

No i super, po raz kolejny pan Wiśniewski oszukał swą pazernością nas wszystkich. W 2008 wydał nakładem Naszej Księgarni "W poszukiwaniu najważniejszego". "Marcelinka rusza w kosmos" to właśnie ta książka. Nie rozumiem, po co Wiśniewski ZNÓW robi taki numer - wydaje starą książkę pod nowym tytułem?!?! To jedyny autor, któremu nie można ufać, i przed wzięciem książki do ręki należy porównać z pozostałymi. Bo pewnie za rok czy dwa "Samotność w Sieci" pan Wiśniewski wyda w nowej szacie graficznej jako "Jej czułość" albo "Namiętności Jakuba".

No i super, po raz kolejny pan Wiśniewski oszukał swą pazernością nas wszystkich. W 2008 wydał nakładem Naszej Księgarni "W poszukiwaniu najważniejszego". "Marcelinka rusza w kosmos" to właśnie ta książka. Nie rozumiem, po co Wiśniewski ZNÓW robi taki numer - wydaje starą książkę pod nowym tytułem?!?! To jedyny autor, któremu nie można ufać, i przed wzięciem książki do ręki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
346

Na półkach:

Nie znam chyba ani jednej osoby, która pasjonowałaby się fizyką i zjawiskami pokroju grawitacji czy prędkości światła. Być może gdzieś we Wszechświecie osoby takie istnieją, ja jednak podświadomie zawsze odgradzałam się od nich murem humanistycznych zainteresowań. Wzdrygam się na samo wspomnienie o tym, ile nerwów i energii kosztowało mnie wkuwanie tych wszystkich regułek na pamięć. Do lektury „Marcelinki…” podeszłam zatem z umiarkowanym optymizmem, zbyt wiele sobie po niej nie obiecując. Tymczasem okazało się, że o sprawach trudnych da się mówić łatwiej, niż to czynią szkolne podręczniki.

Pewnego dnia Marcelinka spotyka na swej drodze Duszka, który zabiera ją w podróż po Wszechświecie, tłumacząc przy okazji różne zjawiska i prawidłowości rządzące Ziemią i kosmosem. W książce sprytnym sposobem, w postaci opowieści sympatycznego Ducha, przemycono potężną dawkę wiedzy. Sposób to tym lepszy, że jego opowieść pełna jest obrazowych porównań, jakich nie spotkamy w szkole, a śmiem twierdzić, że bardziej przemówią one do umysłów młodych ludzi. Duszek uzbraja więc Marcelinkę w wiedzę o świecie, ale… Marcelinka też uczy Duszka – o uczuciach, czyli sprawach dla niego nieoczywistych. W tej relacji przyjaciele ubogacają się wzajemnie. Dzięki temu bajka nie jest stricte naukowa, ale także działa na emocje, a to jest coś, bez czego nie wyobrażam sobie wartościowej książki dla dzieci.

W publikacji urzekło mnie jednak najmocniej to, skąd się wzięła Marcelinka. Nie ma jej jeszcze na świecie. Jej mama dopiero sobie ją…pomyślała. Tata jeszcze jej nie pomyślał, więc dziewczynka wędruje z Duszkiem po Wszechświecie, czekając aż tata sobie ją pomyśli. To jedna z najpiękniejszych metafor dotyczących bycia rodzicami, z jakimi się spotkałam. W dodatku ujęta w słowa zrozumiałe także dla młodych Czytelników.

Podsumowując, ogrom wiedzy pozornie nieprzyswajalnej w przystępnej formie, intrygujące ilustracje i świat uczuć, w który główna bohaterka wprowadza swojego przyjaciela sprawiają, że jest to książka odpowiednia dla dzieci starszych, które – jak niegdyś ja – nie pałają chęcią do zgłębiania wiedzy o Wszechświecie, a jednak system edukacji tego od nich wymaga. Zresztą, te zainteresowane tematem też chętnie spojrzą na niego z innej perspektywy. Polecam!

zaczytana.com.pl

Nie znam chyba ani jednej osoby, która pasjonowałaby się fizyką i zjawiskami pokroju grawitacji czy prędkości światła. Być może gdzieś we Wszechświecie osoby takie istnieją, ja jednak podświadomie zawsze odgradzałam się od nich murem humanistycznych zainteresowań. Wzdrygam się na samo wspomnienie o tym, ile nerwów i energii kosztowało mnie wkuwanie tych wszystkich regułek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
21

Na półkach:

Wspaniała książka to wspólnego zgłębiania wiedzy o Kosmosie, rozważań filozoficznych i przeżycia przygody w interesującym towarzystwie. Gorąco polecam.

Wspaniała książka to wspólnego zgłębiania wiedzy o Kosmosie, rozważań filozoficznych i przeżycia przygody w interesującym towarzystwie. Gorąco polecam.

Pokaż mimo to

avatar
27
6

Na półkach:

Nie wiem nawet od czego zacząć. Naprawdę zabrakło mi słów. Siedzę, delektuję się zapachem nowości (jeszcze go nie straciła),podziwiam piękne wydanie, przyglądam się magicznym wręcz ilustracjom, czytam ulubione fragmenty. Ot, zatracam się! Pochłania mnie Wszechświat. Myśli o jego nieskończoności, budowie, możliwościach. Skupiam się na treści, ale wychodzę też poza nią. Wolne myśli fruwają tu i ówdzie. Tyle ich jest, że trudno je wszystkie ogarnąć, skupić, zamknąć. Tak, Wiśniewski daje do myślenia. Pociąga za jedną nitkę, rozwija ją, lecz nie kończy. Pociąga kolejną, a nas zostawia z tym, co sam zaczął. Rodzą się pytania. Nie na wszystkie znajdujemy odpowiedzi. Może kiedyś... - jeśli nie my, to nasze dzieci. A może nigdy? Może na tym polega magia Wszechświata, a wszechwiedza odebrałaby mu cały urok?

Oddajcie tę książkę w ręce dzieci i obserwujcie ich reakcję. Dostrzeżecie jak wiedza o wszechświecie łatwo wpada do głowy, jak w dziecięcym mózgu zapalają się kolejne lampeczki, jak iskrzą myśli, jak pojawiają się pytania. Przygotujcie się na nie - będzie ich wiele. Nie ze wszystkimi sobie poradzicie. Niektóre zostaną w Was na dłużej. Może nawet na całe życie? Nie bójcie się ich. Takie myśli inspirują. Zmuszają do badań i poszukiwań. To one rodzą wolnomyśliciel, naukowców, wynalazców, ale także malarzy, pisarzy, muzyków. Każdy z nich daje im upust na swój własny sposób. Dokłada cywilizacyjną cegiełkę. Buduje przyszłość.

Uwielbiam tę książkę. Za prostotę przekazu i przepych myśli. Doceniam jej wartość naukową i filozoficzną. Zachwycam się formą przekazu i jakością słowa. Podziwiam umiejętność dotarcia - już nie tylko do kobiecego serca, ale także do młodego, ciekawego świata odbiorcy. Tu płeć przestaje mieć znaczenie. Marcelinka jest małą kobietką, ale w podróżach po wszechświecie towarzyszy jej przyjazny duszek. Guru. Mądry nauczyciel, który - dzięki swej uczennicy - cały czas sam się uczy. Ich myśli są "ponad" - ponad płcią, wiekiem, rasą, ponad wszelkimi podziałami. Cudownie uniwersalne. Wolne. Inspirujące. Uważajcie, łatwo się nimi zachłysnąć. Łatwo w nich zatonąć!

Nie wiem nawet od czego zacząć. Naprawdę zabrakło mi słów. Siedzę, delektuję się zapachem nowości (jeszcze go nie straciła),podziwiam piękne wydanie, przyglądam się magicznym wręcz ilustracjom, czytam ulubione fragmenty. Ot, zatracam się! Pochłania mnie Wszechświat. Myśli o jego nieskończoności, budowie, możliwościach. Skupiam się na treści, ale wychodzę też poza nią....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1333
1111

Na półkach: ,

Kosmos. Gwiazdozbiory. Planety. Grawitacja. Czarna dziura... Innymi słowy – czarna magia=)

Nie jestem przekonana, czy taki był zamysł Autora, ale ta książka wyeksploatowała mnie intelektualnie. I zdecydowanie nie jest to pozycja dedykowana dla czterolatków =D

Główna bohaterka to Marcelinka (jeszcze nie dziewczynka, ale już prawie),która pojawia się we Wszechświecie. I jakież szczęście, że na swojej drodze spotyka Żywą Duszę, bo w takim bezmiarze przestrzeni i czasu Marcelinka mogłaby poczuć się bardzo samotna. Wraz z Duszkiem postanawiają przyjrzeć się bliżej miejscu w którym przyszło im zaistnieć. Wybierają się na wycieczkę "krajoznawczą", a może raczej "wszechświatoznawczą", której celem będzie odnalezienie Najważniejszego. Na swej drodze spotykają mnóstwo niewiadomych, nieoznaczonych, wiele planet, wiele gwiazd, cały ogrom pytań i niewiele odpowiedzi. Duszek stara się ze wszystkich sił, aby Marcelinka zrozumiała czym jest prędkość światła, foton, jak działa Słonce i czy rzeczywiście kiedyś Słońce, tak jak inne gwiazdy, przestanie świecić. No i oczywiście: czym jest Najważniejsze?

Dla wszystkich, którzy na przedrostek "astro–" nie reagują alergią (jak ja;)) ta pozycja będzie wspaniałą przygodą i gwieździstą podrożą w nieznane. Wiele zagadnień zostało przedstawionych w prosty i klarowny sposób. Marcelinka to bardzo dociekliwa i urocza prawie-dziewczynka, której nie sposób nie pokochać. A Duszek z nieustannie potarganą, pokaźnych rozmiarów brodą sprawia wrażenie cierpliwego, kochanego dziadka gotowego odpowiedzieć na każde pytanie i uśmiechnąć się pod nosem na wszelkiej maści psotę i swawolę.

W książeczce Marcelinka rusza w kosmos odnajdziemy nie tylko wiele zagadnień z astronomii, ale także wiele przepięknych słów na temat miłości, potrzeby bliskości i cierpliwości.

Dla mnie każda książka to małe dzieło sztuki, ale są takie pozycje, które wyróżniają się na tle innych. Kunsztem wykonania, dbałością o szczegóły i dopracowaniem, od A – okładki, poprzez grafikę, do Z – fakturę stron. Taka jest Marcelinka rusza w kosmos.

To już druga książka ilustrowana przez Panią Anię Jamróz i nie pozostaje mi nic innego jak oficjalnie zostać fanką Pani Ani =) Jak wygląda droga mleczna, co maja wspólnego bańki mydlane z planetami, jak się przytulic do nieskończoności i co to znaczy siedzieć komuś w głowie? No i ta broda Żywej Duszy, cóż za potargane włosiska! =) ma się ochotę chwycić za grzebień i czesać, czesać, czesać=) Tytuły rozdziałów pisane dziecięcą raczka, pogrubiona czcionka ważnych fragmentów. No i same kartki, które sprawiają wrażenie przybrudzonych, starych, wyciętych z nakropionego gwiazdami nieba. Sumując to wszystko otrzymujemy małe-wielkie dzieło sztuki.

Polecam=) ale tylko tym, którzy interesują się astronomią.

Kosmos. Gwiazdozbiory. Planety. Grawitacja. Czarna dziura... Innymi słowy – czarna magia=)

Nie jestem przekonana, czy taki był zamysł Autora, ale ta książka wyeksploatowała mnie intelektualnie. I zdecydowanie nie jest to pozycja dedykowana dla czterolatków =D

Główna bohaterka to Marcelinka (jeszcze nie dziewczynka, ale już prawie),która pojawia się we Wszechświecie. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Świetna książka do wspólnego czytania. Doskonały pretekst do rozmów o Kosmosie, życiu, emocjach, zwykłości i niezwykłości otaczającego świata.
Mądry tekst - nie jest łatwy, ale dla mnie to jest wartością dobrej książki, z doskonałymi ilustracjami.

Absolutnie do przeczytania.

Świetna książka do wspólnego czytania. Doskonały pretekst do rozmów o Kosmosie, życiu, emocjach, zwykłości i niezwykłości otaczającego świata.
Mądry tekst - nie jest łatwy, ale dla mnie to jest wartością dobrej książki, z doskonałymi ilustracjami.

Absolutnie do przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
135
52

Na półkach:

To publikacja dla każdego, bez względu na wiek, kto chce sięgnąć gwiazd. Dla wszystkich dzieci, także tych w nas, dorosłych, które są po prostu ciekawe, lubią zadawać pytania, obserwować. Czy kiedy byliście mali, nie zastanawialiście się, co dzieje się tam, wysoko, nad waszymi głowami? Czyż nie wypatrywaliście spadających gwiazd i pana Twardowskiego na Księżycu? To książka dla wszystkich osób ciekawych Wszechświata, spragnionych wiedzy. Dla tych, którzy chcą nieco oswoić astronomię oraz fizykę i trochę pofilozofować. Dla ludzi niebojących się trudnych pytań i lubiących szukać odpowiedzi, choćby tych najbardziej szalonych lub pozornie niedorzecznych.

Polecam tę książkę kosmicznie, dla naukowej zabawy, gimnastyki umysłu i filozoficznego przekazu. Dla poznania niesamowitości Wszechświata. I dla cudownych ilustracji. Wiśniewski i Jamróz zabiorą was w Kosmos, jakiego prawdopodobnie nie znacie. Możecie w nim odkryć dużo więcej, niż wam się wydaje.

Szczegółowa recenzja na moim blogu: http://www.kulinarnaczytelnia.pl/2017/06/kosmiczne-pytania-wisniewski.html

To publikacja dla każdego, bez względu na wiek, kto chce sięgnąć gwiazd. Dla wszystkich dzieci, także tych w nas, dorosłych, które są po prostu ciekawe, lubią zadawać pytania, obserwować. Czy kiedy byliście mali, nie zastanawialiście się, co dzieje się tam, wysoko, nad waszymi głowami? Czyż nie wypatrywaliście spadających gwiazd i pana Twardowskiego na Księżycu? To książka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    15
  • Teraz czytam
    3
  • Dla dzieci
    2
  • Przeczytane w 2017
    2
  • Ulubione
    2
  • Janusz Leon Wiśniewski.
    1
  • Sprzedałem/oddałem
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Marcelinka rusza w kosmos. Bajka trochę naukowa


Podobne książki

Przeczytaj także