Wrota Obelisków
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pęknięta Ziemia (tom 2)
- Seria:
- Imaginatio [SQN]
- Tytuł oryginału:
- The Obelisk Gate
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2017-06-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-06-14
- Data 1. wydania:
- 2016-08-16
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365836090
- Tłumacz:
- Jakub Małecki
- Tagi:
- fantasy literatura amerykańska nadprzyrodzona moc niebezpieczeństwo śmierć walka o przetrwanie walka o życie zagłada zemsta
- Inne
LAUREATKA NAGRODY HUGO. Nominowana do Nagród Nebula i Locus.
Tak właśnie kończy się świat – po raz ostatni.
Nastaje Sezon, a ludzkość pogrąża się w długiej, zimnej nocy.
Essun – kiedyś opiekuńcza matka, obecnie mścicielka – znalazła schronienie, nie zdołała jednak odszukać córki. Spotyka dziesięciopierściennika Alabastra, który ma do niej prośbę. Jeśli Essun ją spełni, los Bezruchu zostanie przypieczętowany na zawsze. Daleko stamtąd jej córka, Nassun, rośnie w siłę, a jej wybory mogą doprowadzić do rozerwania świata.
Kontynuacja trylogii rozpoczętej „Piątą Porą Roku”:
- uhonorowaną nagrodą Hugo,
- nominowaną do nagród Nebula, Audie i Locus,
- będącą pierwszą książką wyróżnioną przez Wired.com,
- nagrodzoną tytułem Notable Book of 2015 magazynu „New York Times”.
„Proza N.K. Jemisin stawia czytelnikowi duże wymagania, dostarczając w zamian nieporównywalnie większych emocji. Autorka nie tylko stosuje unikalny sposób opowiadania historii – tworzy zupełnie nowy podgatunek fantastyki”.
– Paweł Dębowski, P42
„Umberto Eco mawiał, że »wartość estetyczna dzieła jest tym większa, im bogatsze są możliwości jego interpretacji«, a trzeba być naprawdę skrajnym ignorantem, aby przy każdym ponownym odczytaniu »Wrót obelisków« nie dostrzec czegoś nowego. Jemisin w »Piątej Porze Roku« podjęła niezwykle ważkie współcześnie tematy – kryzys tożsamości, alienacja czy wyobcowanie – w drugim tomie zaś poszerzyła horyzont problematyki i konsekwentnie rozbudowała świat”.
– Adrian Turzański, Kawerna
„Kocham książki, które są zdolne mnie poharatać. Ta zostawiła mnie poturbowanego, pozbawionego oddechu, desperacko łaknącego ostatniego tomu”.
– Publishers Weekly
„Interesująca nowa seria”.
– Booklist
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zniszczyć Ziemię – ocalić świat
Na wstępie należy zaznaczyć, że „Wrota obelisków” to drugi tom trylogii Pękniętej Ziemi N. K. Jemisin, otwartej przez doskonałą „Piątą porę roku” - aby w pełni zrozumieć tę książkę, należy zachować właściwy porządek lektury. Tym samym nie sposób o niej pisać nie zdradzając pewnych wątków, poruszonych w pierwszej części.
Po długich poszukiwaniach córki zrezygnowana Essun zatrzymuje się w Castrimie, niezwykłej wspólnocie ukrytej pod powierzchnią ziemi, gdzie górotwory i ludzie wydają się żyć w zgodzie. Spotkany tam Alabaster przygotowuje ją do misji, której wykonania nie może odmówić, chociaż wydaje się ponad jej siły. Równocześnie jej córka, Nassun znajduje schronienie w miejscu, gdzie wreszcie nie musi ukrywać swojej mocy i może ją rozwijać, czy jednak wolno jej zaufać samej sobie i swoim opiekunom? Po czyjej stronie stoją tu Stróżowie, a po czyjej zjadacze kamieni?
We „Wrotach obelisków” tak Essun, jak i Nassun, rozwijają swoje moce i zyskują nowe umiejętności. Czytelnik wraz z nimi ma okazję lepiej poznać i zrozumieć rządzące tym światem prawa: geologia łączy się tu z astronomią i tajemniczą mocą obelisków, dając bohaterom zadziwiające możliwości - o ile nauczą się kontrolować tę moc, zanim ona przejmie kontrolę nad nimi. W tej części autorka co prawda szerzej opisuje działanie tych praw, jednak trzeba przyznać, że są tak skomplikowane, że zarówno bohaterom, jak i czytelnikowi trudno je w pełni pojąć. W dodatku postacie są tak wielowymiarowe, a ich dążenia tak złożone, że trudno określić, kto jest w tej historii dobry, a kto zły: czy zły jest ten, kto niszczy świat? Ten, kto celowo łamie rękę dziecku? Ten, kto żywi się cierpieniem innych? O dziwo na żadne z tych pytań nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Według mnie między innymi w tym tkwi magia tej powieści: że przyjęte normy społeczne zostają zachwiane, a specyficzna sytuacja świata na skraju zagłady zmusza do refleksji i przewartościowania swoich przekonań.
Fascynujący jest również styl opowieści: narracja zjadacza kamieni, który zwracając się do Essun w drugiej osobie mówi o jej losach i uczuciach, to coś niespotykanego i wywierającego silne wrażenie. Przyłapałam się na tym, że zaczęłam śnić w podobnym stylu, budząc się ze słowem „sejszyć” w głowie, a rzadko zdarza się, żeby książka wywarła na mnie tak silny wpływ!
Mamy tu świat ogarnięty zagładą, tajemnicze postacie i artefakty, ciekawie wykreowanych, niebanalnych bohaterów (w tym silne role żeńskie), zaburzone relacje społeczne, niespotykany dotąd rodzaj mocy, a do tego oryginalny, melancholijny styl. Wszystkie te elementy definiują nową jakość powieści fantastycznej. Pozostaje tylko czekać na rozwiązanie wszystkich tajemnic w ostatnim tomie.
Agnieszka Kruk
Oceny
Książka na półkach
- 849
- 802
- 237
- 37
- 27
- 25
- 18
- 16
- 14
- 14
Opinia
Rozpoczęła się piąta pora roku. Kontynent pękł na pół, popiół sypie się z nieba, zasłaniając słońce i powielając ziemię szarą pierzyną. Problemy piętrzą się jak grzyby po deszczu. Wiele wspólnot przestało istnieć w mgnieniu oka, inne będą musiały zmierzyć się z głodem i ludźmi wpadającymi w coraz większą histerię. Essun musiała znaleźć schronienie i zaniechać poszukiwań swojej córki. Skryła się w Castrimie, gdzie ponownie spotyka swojego byłego mentora i kochanka, Alabastra, który postanawia przekazać kobiecie swoją obszerną górotwórczą wiedzę. Daleko na południu mąż Essun, Jia w desperackim ruchu wyrusza z 9-letnią Nassun w poszukiwaniu lekarstwa, który pozwoliłby mu odzyskać córkę. Uwolnić ją od górotwórstwa. Jednak czego pragnie dziewczynka?
W „Piątej porze roku” mięliśmy narrację z perspektywy Essun w trzech różnych płaszczyznach czasowych. Na szczęście we „Wrotach obelisków” zostaliśmy przy jej postaci i narracji dwuosobowej, którą nieodmiennie uwielbiam i która jest dla mnie odkryciem roku. Zjadacz kamieni Hoa zwraca się bezpośrednio do Essin. Opisuje jej uczucia i emocje towarzyszące górotwórstwu. Jednak w przypadku drugiego tomu, autorka równie dużo czasu poświęciła Nassun, córce Jii oraz Essun. Historia dziewczynki została przedstawiona w narracji trzecioosobowej. Poznaliśmy punkt widzenia dziewięciolatki na to, co się działo się jeszcze we wspólnocie i w późniejszej tułaczce. Zagłębiliśmy się w jej szczegółowe relacje z ojcem i poznaliśmy zdanie o matce. Autorka pokazała to tak niesamowicie, że zaparło mi dech w piersi. Nassun jest bardzo dojrzała jak na swój wiek. Jest rozdarta między swoją górotwórczą naturą, którą powoli poznaje i zaczyna rozumieć, a potrzebą miłości rodzicielskiej, której nie otrzymuje, a wie, że mogłaby się jej doczekać, gdyby wyzwoliła się od swoich umiejętności.
Jedyny zarzut odnośnie tej książki mam taki, że czasami mnie nużyła. Jak już wspominałam uwielbiam styl autorki, który jest wprost genialny, ale czasami obszerne opisy górotwórstwa, procesów zachodzących w ziemi i szczegółowe ujęcia uczuć były męczące i mimo iż autorka robi to dobrze, to i tak momentami miałam tego dość. Taki sam problem miałam z pierwszy tomem, ale w „Piątej porze roku” dodatkowo nie mogłam wczuć się w relacje bohaterów, nie odczuwałam praktycznie żadnych emocji podczas czytania. Na szczęście we „Wrotach obelisków” to się zmieniło. Uwielbiam relacje Nassun z ojcem czy ze stróżem Schaffą. Ten tom również obleczony jest tajemnicą i przez większą część nie wiadomo o co chodzi, czy jakie są zamiary poszczególnych bohaterów. Uwielbiam tą mglistą i pełną domysłów fabułę, która niesamowicie działa na moją wyobraźnię.
„Piata pora roku” mocno mnie zaskoczyła światem przedstawionym i samym pomysłem na fabułę. Uwielbiam takie innowacyjne motywy i wręcz nie mogę wyjść z podziwu nad wyobraźnią Jemisin. Mimo wszystko i co bardzo mnie cieszy „Wrota obelisków” zrobiły na mnie większe wrażenie. W końcu dostawałam odpowiedzi na niektóre nurtujące mnie pytania. Całość stała się bardziej spójna i hipnotyzująca. Nie mogę się doczekać trzeciego tomu!
Rozpoczęła się piąta pora roku. Kontynent pękł na pół, popiół sypie się z nieba, zasłaniając słońce i powielając ziemię szarą pierzyną. Problemy piętrzą się jak grzyby po deszczu. Wiele wspólnot przestało istnieć w mgnieniu oka, inne będą musiały zmierzyć się z głodem i ludźmi wpadającymi w coraz większą histerię. Essun musiała znaleźć schronienie i zaniechać poszukiwań...
więcej Pokaż mimo to