Lśnienie księżyca

Okładka książki Lśnienie księżyca
Edith Wharton Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Glimpses od the Moon
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2017-03-29
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-29
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377793978
Tłumacz:
Karolina Rybicka-Tomala
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
496
329

Na półkach: ,

Zazwyczaj przy wyborze jakiejkolwiek książki w pierwszej kolejności kieruję się jej wizualnym wyglądem, a ściślej rzecz ujmując - oprawą. To ona najpierw musi przyciągnąć moją uwagę, abym ewentualnie zapragnęła przyjrzeć się jej bliżej i zapoznać z opisem. Jednak w przypadku książki "Lśnienie księżyca" to nie okładka przykuła mój wzrok, a tytuł sugerujący romantyczną i emocjonalną opowieść, a po takowe sięgam najczęściej. Jednak nie dokonałam jej wyboru od razu. Przyznaję, że decyzja o lekturze owej powieści zajęła mi kilka dni. Coś mnie do niej przyciągało, jakaś tajemnicza siła. Intuicyjnie czułam, że muszę zaznajomić się z ukazaną w niej historią. I tak też uczyniłam. Zapraszam na recenzję.

Edith Wharton - laureatka nagrody Pulitzera, w błyskotliwy, ale też pełen czułości sposób maluje obraz amerykańskiego społeczeństwa i europejskich elit w pierwszych kilkunastu latach dwudziestego wieku. Szczegółowo też opisuje zachodzące wówczas - rewolucyjne jak na tamte czasy - zmiany obyczajowe. (źródło: okładka książki "Lśnienie księżyca")

Susy Branch i Nick Lansing to ludzie wywodzący się z dobrych domów, aczkolwiek aktualnie biedni. Postanowili sobie wcześniej, że zawrą takie związki małżeńskie, które będą korzystne pod względem finansowym i zapewnią im godny i spokojny byt. Nie przewidzieli jednak, że dopadnie ich strzała amora i połączy ich prawdziwe uczucie, a także podobne poglądy i identyczne spojrzenie na świat. Zdecydowali się na ślub, mimo iż mieli pewne obawy przed tymże krokiem. Pobrali się, jednocześnie zawierając pewien układ. Mianowicie polegał on na tym, iż przez rok będą wiedli szczęśliwe życie u swego boku i żyli na koszt znajomych i przyjaciół oferujących czeki oraz dach nad głową (wówczas chętnie pomagano nowożeńcom, w zamian za konkretną przysługę), ale jeśli którekolwiek z nich nawiąże intratną materialnie relację z kimś innym, to wtedy się zwyczajnie rozwiodą. Początkowo ich małżeństwo jest pełne szczęścia, zapewnia im wewnętrzny spokój i poczucie bezpieczeństwa. Korzystają z zaproszeń znajomych, przeprowadzają się z jednej posiadłości do innej rezydencji, tym samym poznając nowe miejsca. Nick - niespełniony pisarz nagle odzyskuje wenę i może całkowicie oddać się tworzeniu swego dzieła. A Susy... cóż... myśląc o lepszej przyszłości i pragnąc zapewnić łatwiejsze życie sobie i Nickowi, nie tylko nie odmawia pomocy przyjaciółkom (niekiedy podejmując niejakie ryzyko), ale też dopuszcza się pewnych - według niej - drobnych czynów... Z czasem jej kłamstwa i nielojalność względem męża wychodzą na jaw... Na ich dotąd - wydawać by się mogło - idealnym małżeństwie pojawia się pierwsza, ale znacząca rysa...

Głównymi bohaterami powieści Edith Wharton są Susy i Nick Lansing, których połączyła wielka miłość. Ona - z jednej strony lubiła luksusowe życie, a z drugiej gardziła bogatymi ludźmi. Niestety, odkąd dopadła ich bieda, musiała spełniać zachcianki i kaprysy swych przyjaciółek, realizować ich specyficzne prośby, a nawet zajmować się dziećmi. Te zaś korzystały ze wszelakich wygód, podróżowały po świecie, oddawały się miłosnym uniesieniom, dopuszczały się zdrad, a także chwaliły się wspaniałą biżuterią oraz szykownymi kreacjami, które zakładały nie tylko na szczególne okazje. Susy czasem otrzymywała od nich prezent w ramach podziękowań za daną przysługę. Przyjmowała takowe, choć miała świadomość, że nie powinna tego czynić. Zawsze jednak myślała o przyszłości, możliwości sprzedania kosztownego podarunku i jednocześnie zaspokojeniu bieżących wydatków. To ona poniekąd stanowiła głowę rodziny. Ona załatwiała zakwaterowanie w kolejnych posiadłościach znajomych. Pragnęła po prostu szczęśliwego i spokojnego życiu u boku ukochanego Nicka. Ten natomiast był ponad przeciętnie inteligentnym mężczyzną, ukończył Harvard, wydał tomik sonetów, pisywał zlecenia dla encyklopedii, pasjonował się archeologią, a nawet rozpoczął pracę nad swoją książką będącą romansem filozoficznym. Jednak zdawał sobie sprawę z tego, że zarówno badanie dziejów i kultury danego społeczeństwa, jak i również bycie pisarzem, nie są zbytnio dochodowymi zajęciami i zdecydowanie nie zapewnią ani jemu, ani jego żonie wytwornego życia. Był poniekąd przekonany i obawiał się, że gdy tylko Susy pozna bogatego mężczyznę, który zechce ją za żonę, wówczas ta go porzuci, a on nie przeszkodziłby jej w tym i zwróciłby jej wolność.

Historia jest opowiedziana właśnie z perspektywy wspomnianej pary, przy zastosowaniu narracji trzecioosobowej. Poznajemy ich przemyślenia wynikające z zawartego związku małżeńskiego, pragnienia, marzenia, popełniane błędy, dokonane wybory, uczucia, tęsknoty, stosunek do pewnych wydarzeń zaistniałych w ich życiu, postrzeganie zachowań i postępowań znajomych i przyjaciół oraz nawiązane z nimi relacje, a także skrywane nadzieje i plany na przyszłość. Ponadto dowiadujemy się o okolicznościach, w jakich podjęli decyzję o ślubie, a także o łączącej ich więzi oraz zamiłowaniu do wspólnego obserwowania zachodów słońca z wynajętej łodzi. Niestety muszę przyznać, że nie czułam ich miłości, a jedynie zdystansowanie. Nie odczuwałam między nimi chemii, iskrzenia, nawet dotyk czy muśnięcie dłoni nie budziły we mnie żadnych emocji. Słowa, za pomocą których zapewniali o swoim uczuciu względem drugiej osoby, w moim odczuciu nie znajdowały za bardzo odzwierciedlenia w gestach i czynach bohaterów. Zabrakło mi też informacji na temat przeszłości wspomnianych postaci. To wszystko sprawiło, że nie poznałam ich wystarczająco, ażeby móc stworzyć ich jasne i całościowe portrety. Mam nadzieję, że to, co chcę przekazać jest choć trochę zrozumiałe, nie potrafię inaczej tego ująć. Po prostu nie dano nam możliwości bliższego i tym samym lepszego zaznajomienia się z owym małżeństwem. Uważam, że wątek miłosny został zupełnie zdominowany przez aspekty społeczno-obyczajowe, ale może taki był zamysł powieści. Aż nadto skupiono się też na otoczeniu, relacjach z innymi osobami, których było wiele. Na szczęście nie miałam większych problemów z ich rozróżnianiem i przypisywaniem do konkretnych sytuacji. Istotne role odgrywają bowiem: Ellie - przyjaciółka Susy, oddała nowożeńcom pod opiekę rezydencję na zasadzie "przysługa za przysługę", Strefford - przyjaciel Susy, któremu powierzała swe problemy i zwracała po pomoc oraz państwo Hicks, z którymi Nick odbył długą i wartościową podróż, a także inni.

Fabuła skupia się na przedstawieniu przede wszystkim moralności w życiu ówczesnego społeczeństwa, zmiennych relacji międzyludzkich (w zależności od statusu materialnego) oraz panujących zwyczajach i obyczajach europejskich elit w pierwszych latach dwudziestego wieku. Ukazano zatem obraz ludzi bogatych, dla których pieniądze stanowiły w pewnym sensie wyznacznik szczęścia i spełnienia. Opływali w luksusy, spotykali się na brydża, oddawali się podróżom po świecie, zapewniali sobie pobyt w najlepszych hotelach, zapraszali na wytworne kolacje, chwalili się osiągnięciami i sukcesami, nie przyznawali do porażek czy błędów, ukrywali zdrady (choć i tak prędzej czy później wychodziły na jaw). Życie społeczeństwa w ogromnym stopniu opierało się na kłamstwie, zazdrości oraz niewierności. Ponadto stopniowo zachodziły w nim pewne zmiany, kobiety podejmowały pracę, oddawały własne dzieci pod opiekę ich ojców, po czym odchodziły do kochanków, coraz częściej dochodziło zatem do rozwodów, które z czasem nie wzbudzały już zdziwienia i zaszokowania. Zawierane przyjaźnie nie były tak do końca szczere, raczej polegały na udzielaniu sobie wzajemnej pomocy, alibi. Zachowanie ludzi głównie w trakcie bankietów zazwyczaj było sztuczne, wymuszone, pretensjonalne, krótko mówiąc - na pokaz. Poza tym z łatwością przyswajano wiadomości oczerniające innych, oceniano, krytykowano, dawano wiarę plotkom i je rozprzestrzeniano, co doprowadzało do wielu nieprzyjemnych sytuacji, a nawet rozpadów długotrwałych relacji.

Przyznaję, że początkowo nie mogłam tak zupełnie zgłębić się w fabułę książki, dać się porwać owej historii. Zapewne wynikało to z faktu, iż nie mogłam wyzbyć się kaca książkowego po lekturze innej niesamowitej powieści. Z czasem jednak się wciągnęłam w ukazaną opowieść. Intrygowały mnie poszczególne wątki, ciekawiły mnie dalsze losy głównych bohaterów i interesowało mnie oczywiście zakończenie tejże powieści, którego tak naprawdę nie można było jednoznacznie przewidzieć. Z przyjemnością czytałam tę książkę, pomimo iż nie wzbudziła we mnie ogromu emocji i nie dostarczyła wzruszeń. W pewnym momencie jednak wywołała uśmiech na twarzy. Przede wszystkim podczas lektury "Lśnienie księżyca" bardzo się wyciszyłam, skupiłam się na stylu pisania autorki, delektowałam się każdym słowem i zdaniem. To była dla mnie swego rodzaju literacka uczta. Spędziłam w jej towarzystwie aż cztery wieczory, bowiem to nie jest powieść, którą można pochłonąć w jeden wieczór czy jedno popołudnie. Ona wymaga skupienia i całkowitego zaangażowania oraz oddania. Pisarka posługuje się pięknym, wykwintnym i wyszukanym językiem. Zarówno dialogi, jak i opisy są wyważone, sensowne, zgrabnie ze sobą połączone. Nie odnotowałam monotonnych fragmentów. Niewątpliwie owe wymienione elementy stanowią ogromny atut powieści.

Pragnę również nadmienić kilka słów o samym wydaniu książki, co również - bynajmniej dla mnie - jest jej mocną stroną. Mam na myśli nie tylko twardą oprawę odporną poniekąd na ewentualne zniszczenia, ale przede wszystkim skład - po otworzeniu książka samoistnie nie zamyka się. Poza tym jest ona lekka. Dodatkowo zawiera dużą czcionkę, składa się z trzydziestu krótkich rozdziałów, co wpływa na pewno na jakość czytania. Oczywiście, muszę wspomnieć, iż okładka idealnie komponuje się z opisaną historią. Bez wątpienia owa książka wspaniale się prezentuje.

Podsumowując, "Lśnienie księżyca" to interesująca, skłaniająca do refleksji na temat zmian obyczajowości społeczeństwa zachodzących na przestrzeni kilkudziesięciu lat, aczkolwiek pozbawiona większych emocji opowieść. Traktuje o miłości, przyjaźni, samotności, tajemnicach, kłamstwach, zdradach, skandalach, romansach, układach, a także o nadziei, zaglądaniu w głąb siebie i odkrywaniu na nowo swych uczuć oraz dostrzeganiu tego, co w życiu najcenniejsze. To proza, która może nie zachwyca fabułą, może nie wywołuje lawiny emocji, ale z pewnością czaruje słowem. Serdecznie polecam.

Zazwyczaj przy wyborze jakiejkolwiek książki w pierwszej kolejności kieruję się jej wizualnym wyglądem, a ściślej rzecz ujmując - oprawą. To ona najpierw musi przyciągnąć moją uwagę, abym ewentualnie zapragnęła przyjrzeć się jej bliżej i zapoznać z opisem. Jednak w przypadku książki "Lśnienie księżyca" to nie okładka przykuła mój wzrok, a tytuł sugerujący romantyczną i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    112
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    29
  • 2017
    3
  • Literatura amerykańska
    3
  • Literatura piękna
    3
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Moi mali książęta :)
    1
  • 🗝️ Kredens Mgłą Osnuty
    1

Cytaty

Więcej
Edith Wharton Lśnienie księżyca Zobacz więcej
Edith Wharton Lśnienie księżyca Zobacz więcej
Edith Wharton Lśnienie księżyca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także