"Oboje wiedzieliśmy, że należymy tylko do siebie. Nie potrzebowaliśmy niczego więcej." ♥

"Tysiąc pocałunków" to zdecydowanie pod każdym względem NAJPIĘKNIEJSZA książka jaką do tej pory czytałam!

Poppy i Rune. Rune i Poppy. Przyjaźń, która przerodziła się w miłość. Po wsze czasy.
Poppy i Rune poznają się w wieku pięciu lat, kiedy chłopiec zostaje sąsiadem dziewczynki. Już na pierwszym spotkaniu zaciska się miedzy nimi niezwykła więź, lecz wtedy żadne z nich nie wie, że przetrwa ona lata..
Poppy i Rune przeżywają ze sobą niezapomniane, cudowne chwile, a te najbardziej wyjątkowe zostają naznaczone pocałunkami Rune'a i są przez dziewczynę kolekcjonowane w słoiku podarowanym jej przez babcię. Wydawać by się mogło, że nic nie jest w stanie zakłócić szczęścia tych obojga.. aż do momentu, kiedy Rune musi wrócić do swojego rodzinnego kraju..

Dwa lata rozłąki. Złamane obietnice. Złamane serca. Powrót chłopaka. Prawda. Ból.
Od tej chwili wszystko się zmieni.
Ale jedno jest pewne. Prawdziwa miłość przetrwa wszystko.

Cóż to była za piękna powieść! Chyba jeszcze nigdy nie czytałam czegoś tak wzruszającego, rozdzierającego serce jak ta książka! Jeszcze przed sięgnięciem po nią czułam, że mi się ona spodoba, ale nigdy, przenigdy nie powiedziałabym, że wywoła u mnie takie emocje. To jest po prostu CUDO. ISTNE CUDO. Gdyby nie to, że co trochę musiałam (przez wzruszenie!) odkładać powieść na bok, możliwe, że pochłonęłabym tę historię w jeden wieczór. Autorka spisała się po prostu na medal pisząc ją.
Książka została podzielona na kilka znaczących rozdziałów, zawiera też prolog i epilog, a także podziękowania od autorki. Do tego na prawdę śliczna pastelowa okładka z grafiką tajemniczego słoja, którego motyw dopełnia historię dwojga zakochanych młodych ludzi.
Nie mam nic więcej do dodania.
"Tysiąc pocałunków" rozwala na łopatki.
A i jeszcze jedno. Zanim przystąpicie do czytania, koniecznie weźcie ze sobą paczkę chusteczek. NO, może nawet dziesięć.

POLECAM!

"Oboje wiedzieliśmy, że należymy tylko do siebie. Nie potrzebowaliśmy niczego więcej." ♥

"Tysiąc pocałunków" to zdecydowanie pod każdym względem NAJPIĘKNIEJSZA książka jaką do tej pory czytałam!

Poppy i Rune. Rune i Poppy. Przyjaźń, która przerodziła się w miłość. Po wsze czasy.
Poppy i Rune poznają się w wieku pięciu lat, kiedy chłopiec zostaje sąsiadem dziewczynki....