Barnim. Kamienie

Okładka książki Barnim. Kamienie Bernard Berg
Okładka książki Barnim. Kamienie
Bernard Berg Wydawnictwo: TEGONO Cykl: Barnim (tom 1.5) kryminał, sensacja, thriller
40 str. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Barnim (tom 1.5)
Tytuł oryginału:
Barnim. Kamienie
Wydawnictwo:
TEGONO
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
40
Czas czytania
40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393096329
Tagi:
Barnim
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1734
612

Na półkach: , , , ,

Do projektów selfpublishingowych zawsze podchodzę z wielkim dystansem i sporą dawką niechęci. Mocno przyczyniła się ku temu powieść „Arte” Haliny Grudzieckiej, w której można znaleźć wszystkie wady tego typu publikacji. Takie samo sceptyczne podejście mam do książek wydawanych na zasadzie crowdfundingu, który to proces znacznie łatwiej mi zrozumieć w przypadku wydawania gier planszowych niż literatury. Niemniej jednak skusiłam się na lekturę darmowego opowiadania „Barnim. Kamienie” Bernarda Berga będącego swoistym demem powieści „Barnim. Ogień” i jedno muszę stwierdzić z całą pewnością – spełniło swoją rolę.

Krótkie opowiadanie sprowadza się do zarysowania głównej postaci. Ciąg wydarzeń ukazuje czytelnikowi jak Barnim radzi sobie w trudnych sytuacjach i jakie są główne cechy jego charakteru. Jednak nawet te informacje są dość skąpe i opowiadanie skupione jest na akcji. Bohaterowie z drugiego i pozostałych planów są ukazani symbolicznie. Pojawiają się, robią, co mają do zrobienia i przemijają. Niewiele dowiemy się również o świecie przedstawionym, którego charakterystyka sprowadza się do szczegółowych opisów kilku miejsc i budynków. Trudno jednak wyobrazić sobie jego całość i na dobrą sprawę problemem jest nawet umiejscowienie wydarzeń w czasie i rzeczywistości. Nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy są to czasy współczesne i świat dobrze nam znany, czy może jest on całkowicie wykreowany przez autora i zupełnie nierealny.

Niedobór informacji o świecie i zamieszkujących go postaciach skutecznie wynagradza dobre tempo akcji oraz ciekawie nakreślona intryga. Wydarzenia, w jakie wplątał się Barnim są prawdopodobne a zwroty akcji stanowią konsekwencję tego, co zostało przedstawione wcześniej. W ten sposób może stają się nieco przewidywalne, jednak z drugiej strony są dobrze umiejscowione i nieoderwane od przedstawionej rzeczywistości. Akcja wciąga czytelnika i sprawia, że z przyjemnością czyta się opowiadanie oraz pojawia się chęć na poznanie dalszych losów bohatera. Zabrakło natomiast rozwiązania intrygi, gdyż zakończenie opowiadania udziela jedynie paru odpowiedzi, pozostawiając bardzo wiele niewiadomych.

Opowiadanie nie zaskakuje niczym szczególnym pod względem językowym. Dość prosta składnia i niewyszukane słownictwo sprawiają, że czyta się je bardzo płynnie. Scena erotyczna, otwierająca utwór opisana została niezbyt subtelnie ale i bez naruszania granic dobrego smaku, dzięki czemu nie zniechęca do lektury i nie szufladkuje jej już na samym początku.

Większość wad, o których wspomniałam powyżej jest naturalną konsekwencją niewielkich rozmiarów utworu i można mieć nadzieję, że w powieści, będącej kontynuacją opowiadania, zostały one zniwelowane. Brak całkowitego rozwiązania poruszonego w nim kryminalnego wątku, również budzi niedosyt i oczekiwania odnośnie powieści. Dzięki temu spełnia ono swoją podstawową rolę, zachęca do poznania dalszych losów Barnima.

Lektura opowiadania „Barnim. Kamienie” pozostawia po sobie dobre wrażenie. Konsekwencja w kreowaniu następujących po sobie wydarzeń, dobre tempo akcji oraz intrygująca główna postać, to najmocniejsze punkty tego utworu. I choć książka pozostawia po sobie spory niedosyt, to jednak stanowi dobry wstęp do zapoznania się z całą, zaplanowaną na kilka tomów sagą.

Do projektów selfpublishingowych zawsze podchodzę z wielkim dystansem i sporą dawką niechęci. Mocno przyczyniła się ku temu powieść „Arte” Haliny Grudzieckiej, w której można znaleźć wszystkie wady tego typu publikacji. Takie samo sceptyczne podejście mam do książek wydawanych na zasadzie crowdfundingu, który to proces znacznie łatwiej mi zrozumieć w przypadku wydawania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
6

Na półkach: , ,

Ściągnięte za darmoszka ze strony przed kupnem Książki Barnim. Ogień. Później zamawiając książkę z oficjalnej strony dostałem wersję papierową gratis. Wiadomo że papier to papier :) Fajnie wydana, pasuje do książki. Krótkie opowiadanie jako wstęp do książki ale może być również traktowane jako osobna historia. Co widać po ocenie zdecydowanie mi się podobało :)

Ściągnięte za darmoszka ze strony przed kupnem Książki Barnim. Ogień. Później zamawiając książkę z oficjalnej strony dostałem wersję papierową gratis. Wiadomo że papier to papier :) Fajnie wydana, pasuje do książki. Krótkie opowiadanie jako wstęp do książki ale może być również traktowane jako osobna historia. Co widać po ocenie zdecydowanie mi się podobało :)

Pokaż mimo to

avatar
7
4

Na półkach: , ,

Dostałem opowiadanie na ulicy. Przeczytałem czekając na pociąg. Zainteresowało mnie na tyle żeby kupić książkę Barnim. Ogień. Jeśli ktoś zastanawia się nad tym tytułem, opowiadanie można ściągnąć za darmo na stronie barnimsaga.com

Dostałem opowiadanie na ulicy. Przeczytałem czekając na pociąg. Zainteresowało mnie na tyle żeby kupić książkę Barnim. Ogień. Jeśli ktoś zastanawia się nad tym tytułem, opowiadanie można ściągnąć za darmo na stronie barnimsaga.com

Pokaż mimo to

avatar
1333
1111

Na półkach: ,

Barnim Kamienie to tak naprawdę krótkie opowiadanie stanowiące uzupełnienie po przeczytaniu Barnim Ogień, albo wdrożenie w akcję przed lekturą Barnim Ogień. Nie ma znaczenia, którą z dwóch perypetii Barnima przeczytamy jako pierwszą. I tak będziemy mieć radochę nie z tej ziemi.

Barnim przyjmuje od Edgara Erta zlecenie. Ma za zadanie potwierdzić autentyczność kamiennego ołtarzyku z portatylu sprzed ośmiu wieków. Nie pała zbyt wielkim entuzjazmem na myśl o tułaniu się po górskich miejscowościach i przeszukiwanie okolicznych kościołów. Jednak sytuacja finansowa zmusza go do podjęcia się wyzwania. Udaje się do miejscowości Rącz, aby zrealizować kontrakt. Ale... krew nie woda... więc prócz nieprzyjemnych okoliczności, jakim jest oddanie się realizowaniu kontraktu Barnim postanawia słuchać podszeptów własnego ciała. Zuzanna jest wszak zacną, młodą i urodziwą niewiastą, dlatego wielkim nietaktem byłoby nie skorzystać z okazji poznania jej walorów z bardzo bliskiej odległości. Innymi słowy Barnim postanawia ochędożyć dziewkę. Dziewczę nie oponuje, a skądże znowu!? Wręcz przeciwnie. W euforii tańca ciał okazuje się jednak, że ojciec Zuzanny jednak nie wyjechał. I staje się świadkiem niegodziwości, jakiej dopuścił się obcy przybysz na jego córce. Bynajmniej nie wprawia to ojca Zuzanny w stan euforyczny... Pierwszy klops w misji Barnima, bo... pochędożyć pochędożył, ale i kostkę skręcił w trakcie niefortunnego upadku z balkonu podczas zwinnego ujścia z miejsca zdarzenia. Drugi klops łączy się z tym pierwszym w sposób pośredni. Podczas miłej pogawędki dnia następnego w lokalnym pubie dowiaduje się, że kościół, w którym miał znajdować się kamienny ołtarzyk został obrabowany. Złodziej dokonał zuchwałej grabieży bogato zdobionej ikony oraz kilku innych przedmiotów. Barnim nie zdążył dowiedzieć się, czy to, po co przyszedł także padło łupem tajemniczego sprawcy, bo to właśnie Barnim zostaje o ową kradzież posadzony. Nie pomaga fakt, że burmistrzem okazał się troskliwy tatuś Zuzanny. Barnim zostaje pobity, wtrącony do wiezienia i ponownie pobity. Jednak jego zaradność życiowa, intelekt i błyskotliwość nie pozwalają zbyt długo korzystać z wątpliwych uroków gościnności aresztu w Rączu. Mocno nadwątlone ciało, skręcona kostka i poturbowane klejnoty nie przeszkadzają w snuciu planów ucieczki. I ich realizacji.

Barnim Kamienie to idealne uzupełnienie kreacji Barnima. W Ogniu jawił się jako zuch na schwał. W Kamieniach sprawia wrażenie inteligentnego, to oczywiste, ale lowelasa. Nie zmienia to jednak faktu, że Barnima po prostu się lubi. Jego zaradność i samowystarczalność w kompozycji z buzującym testosteronem i ciętym językiem stanowią ciekawa mieszankę wybuchową.

Autor po raz kolejny serwuje nam porcję, tym razem niewielkich gabarytów, dobrej literatury. Szkoda, że to tak krótka odsłona prawdziwego "ja" Barnima, bo im dłużnej przebywa się w barnimowym świecie, tym bardziej chcemy poznać jego przeszłość. Pan Bernard niby wyjaśnia, ale stawia kolejne znaki zapytania i prowadzi w ślepe uliczki przeszłości głównego bohatera. Wiemy jedynie tyle, że lubi kobitki =) A kim jest tajemniczy zleceniodawca – Edgar? Czym tak naprawdę jest kamienny ołtarzyk?

Powieść jest doskonałym wprowadzeniem przed lekturą Ognia. Czytelnik zapoznaje się ze stylem Autora, poczuciem humoru i wykreowanym światem. Ale stanowi także bardzo dobre uzupełnienie i "kotwicę w świecie Barnima", kiedy czytelnik nie jest jeszcze gotowy, aby wrócić do rzeczywistości po górskich wycieczkach i śledzeniu przygód głównego bohatera wraz z jego kompanią.

Ze zniecierpliwieniem czekam na ciąg dalszy.

http://prawieblogoksiazkach.blogspot.com/2017/02/barnim-kamienie-bernard-berg-anna.html

Barnim Kamienie to tak naprawdę krótkie opowiadanie stanowiące uzupełnienie po przeczytaniu Barnim Ogień, albo wdrożenie w akcję przed lekturą Barnim Ogień. Nie ma znaczenia, którą z dwóch perypetii Barnima przeczytamy jako pierwszą. I tak będziemy mieć radochę nie z tej ziemi.

Barnim przyjmuje od Edgara Erta zlecenie. Ma za zadanie potwierdzić autentyczność kamiennego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6
3

Na półkach: , ,

Genialny wstęp do książki Barnim. Ogień. Wartka akcja. Krótkie opowiadanie a tyle się dzieje <3 Czytania tyle co na 15 min ale pokazuje czego można się spodziewać w książce.

Genialny wstęp do książki Barnim. Ogień. Wartka akcja. Krótkie opowiadanie a tyle się dzieje <3 Czytania tyle co na 15 min ale pokazuje czego można się spodziewać w książce.

Pokaż mimo to

avatar
12
2

Na półkach: , ,

Krótkie opowiadanie znalezione w kawiarni :) Fajna sprawa jak czekasz na kogoś 10 min. Zachęca do kupna książki. +++

Krótkie opowiadanie znalezione w kawiarni :) Fajna sprawa jak czekasz na kogoś 10 min. Zachęca do kupna książki. +++

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    9
  • Chcę przeczytać
    5
  • Ulubione
    4
  • Fantasy
    1
  • Typ A: Literatura piękna
    1
  • Recenzentki
    1
  • Fantasy Horror SF
    1
  • Zopiniowane
    1
  • Audiobooki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Barnim. Kamienie


Podobne książki

Przeczytaj także