Oj bałem się tej książki oj bałem. Wiadomo, że temat kontrowersyjny, więc i na forach bywało gorąco. Jak się jednak okazało niepotrzebnie, bo książka jest rewelacyjna i podchodzi do tematu niezwykle dojrzale. Wszystkie ewentualne zarzuty o żerowanie na niechęci do imigrantów czy jakichś najniższych instynktach to tylko biadolenie ludzi, którzy książki pewnie nie mieli w rękach. Z drugiej strony okładka jest na tyle mocna, że mogła podzielić czytelników już na starcie, ale zapewniam was, że ma niewiele wspólnego z treścią i jest raczej symbolem całego cyklu.

Na pewno jest to książka inna niż wcześniejsze tego autora. Pod względem pisarskim zdecydowanie najdojrzalsza, akcja już tak nie pędzi, a autor skupia się na szczegółach, wątkach społecznych, czy wewnętrznej przemianie głównych bohaterów. Mniej wytrawnych czytelników to może denerwować, ale moim zdaniem na przykład opis północnego Paryża pod strefą szariatu na kilkanaście stron jest po prostu genialny i czytając to dosłownie przenosiłem się na te barwne ulice. Do tego wiele szczegółów ze świata islamu, można też wiele dowiedzieć się na temat tej religii i jej wyznawców (a mimo tego ze troche wiedziałem, to dowiedziałem się mnóstwa nowych rzeczy o których nie miałem pojęcia). Zresztą autor na koniec książki wspomina, że kiedyś miał sporo do czynienia w życiu z radykalnymi muzułmanami, więc chyba można mu zawierzyć w tej kwestii.

Sama historia jest może trochę tendencyjna, opiera się na krzywdzie i zemście, ale tło w jakie została wpleciona dodaje jej niezwykłego realizmu i wybrzmiewa jak mroczna przepowiednia. Technika jest też trochę dziwna, bo raz narracja jest prowadzona z pierwszej a raz z trzeciej osoby, czasem jako pamiętnik ale wszystko to splata się idealnie w jedną płynną całość. Książka jest też dość krwawa, nie brakuje dosadnych opisów. Jest mroczna i ponura, ale nie mogło być inaczej skoro głównym bohaterem jest chłopak, któremu islamiści zamordowali ciężarną ukochaną a jemu samemu omal nie odrąbali głowy, a dodatkowo zgwałcili i porwali dziewczynę najlepszego przyjaciela. Książka pokazuje jego przemianę, z sympatycznego i trochę narwanego studenta w twardego mężczyznę, który musi dokonywać męskich wyborów. Autor chciał też dzięki temu pokazać jak rodzi się nienawiść. Jeśli taki był zamysł autora, to wywiązał się z zadania w sposób iście mistrzowski. Ta książka aż kipi nienawiścią, ale w dobrym, ostrzegawczym tego słowa znaczeniu. Pokazuje co może się wydarzyć jeśli władze nie zapanują nad obecnymi nastrojami w Europie.

I jeszcze jedno – książka jest diabelnie realna. Nie ma tu jakichś supermanów w stylu „zabili go i uciekł”. Tu każdy popełnia błędy, ma swoje plusy i minusy, wady i zalety (może prócz Abi Rabia, który jest tu potworem w ludzkiej skórze), nic nie jest oczywiste. Fabuła zazębia się idealnie, nie ma po prostu jakichś farmazonów i fabularnych skrótów. Za to szacunek, bo coraz rzadziej widzi się tak dopracowane historie.

Rozpisałem się… Podsumowując, jestem zachwycony i nie mogę doczekać się drugiego tomu, bo pierwszy zamyka pewien etap, ale niezwykle silnie rozpala chęć sięgnięcia po dalszą część tej historii. Szczerze polecam. Książka jest super!

Oj bałem się tej książki oj bałem. Wiadomo, że temat kontrowersyjny, więc i na forach bywało gorąco. Jak się jednak okazało niepotrzebnie, bo książka jest rewelacyjna i podchodzi do tematu niezwykle dojrzale. Wszystkie ewentualne zarzuty o żerowanie na niechęci do imigrantów czy jakichś najniższych instynktach to tylko biadolenie ludzi, którzy książki pewnie nie mieli w...