Men At Arms
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Świat Dysku (tom 15)
- Tytuł oryginału:
- Men At Arms
- Wydawnictwo:
- Transworld Digital
- Data wydania:
- 2010-01-19
- Data 1. wydania:
- 2010-01-19
- Liczba stron:
- 363
- Czas czytania
- 6 godz. 3 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 1473200199
What's so hard about pulling a sword out of a stone? The real work's already been done. You ought to make yourself useful and find the man who put the sword in the stone in the first place.'
The City Watch needs MEN! But what it's got includes Corporal Carrot (technically a dwarf),Lance-constable Cuddy (really a dwarf),Lance-constable Detritus (a troll),Lance-constable Angua (a woman... most of the time) and Corporal Nobbs (disqualified from the human race for shoving).
And they need all the help they can get, because someone in Ankh-Morpork has been getting dangerous ideas - about crowns and legendary swords, and destiny. And the problem with destiny is, of course, that she is not always careful where she points her finger. One minute you might be minding your own business on a normal if not spectacular career path, the next you might be in the frame for the big job, like saving the world...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 6 968
- 1 665
- 1 659
- 339
- 210
- 131
- 125
- 108
- 74
- 64
OPINIE i DYSKUSJE
I znowu miałam możliwość odwiedzić Ankh-Morpork i starych znajomych z Nocnej Straży. A tam dużo się dzieje. Marchewa awansował na kaprala, są nowi rekruci. Dość ciekawi swoją drogą. No i najważniejszy news - kapitan Vimes żeni się a co za tym idzie przechodzi na emeryturę.
Ale sielanka nie trwa długo. W Ankh-Morpork giną ludzie. W sumie nie powinno to dziwić ale te zgony są dziwne i w jakiś sposób powiązane ze sobą. A do tego Patrycjusz zdecydowanie utrudnia działania Straży Nocnej.
Ubawiłam się po pachy. Chociaż Straż działa coraz sprawniej A to dzięki Marchewie. Różne wątki łączą się w jakiś pokręcony sposób. Ale całość jest rewelacyjna jak zwykle.
I znowu miałam możliwość odwiedzić Ankh-Morpork i starych znajomych z Nocnej Straży. A tam dużo się dzieje. Marchewa awansował na kaprala, są nowi rekruci. Dość ciekawi swoją drogą. No i najważniejszy news - kapitan Vimes żeni się a co za tym idzie przechodzi na emeryturę.
więcej Pokaż mimo toAle sielanka nie trwa długo. W Ankh-Morpork giną ludzie. W sumie nie powinno to dziwić ale...
Przymusowa rekrutacja do Nocnej Straży Ankh-Morpork owocuje – oczywiście – nowymi rekrutami. Jest wśród nich krasnolud Cuddy, troll Detrytus i Angua, jedyna kobieta w całej Straży. Okres wdrażania się i zapoznawania z nowymi obowiązkami zostaje jednak zakłócony przez serię przedziwnych morderstw. Gildia skrytobójców milczy, nastroje między od wieków skłóconymi krasnoludami i trollami jeszcze bardziej się napinają, a morderca jest nieuchwytny, podobnie jak osobliwe narzędzie zbrodni.
Pierwszy tom „Świata Dysku”, który czytałam, czyli „Straż! Straż!” podobał mi się, ale moim zdaniem nie ma go nawet co porównywać do „Zbrojnych”, bo to właśnie drugi tom w tej podserii podobał mi się bardziej. Ubawiłam się przednio, humor Pratchetta trafił do mnie jeszcze bardziej niż ostatnio (scena przyjmowania klątwy to był majstersztyk!),a także sama fabuła podobała mi się po prostu bardziej. No i Marchewa. Marchewa jest świetny. Ale muszę oddać sprawiedliwość całej zgrai ze Straży Nocnej, bo wszyscy są doskonali, łącznie z nowymi rekrutami.
Satyra również nie zawiodła, ale wydaje mi się że w książkach Terry’ego Pratchetta ani satyra ani humor nie zawodzą nigdy. I choć książka ma już ponad 30 lat, to moim zdaniem nie zestarzała się ani trochę. I nawet jeśli ktoś nie odczytuje niektórych scen tylko po prostu czyta dla przyjemności i zabawy, to i tak jest to po prostu bardzo dobra fantastyka.
Przymusowa rekrutacja do Nocnej Straży Ankh-Morpork owocuje – oczywiście – nowymi rekrutami. Jest wśród nich krasnolud Cuddy, troll Detrytus i Angua, jedyna kobieta w całej Straży. Okres wdrażania się i zapoznawania z nowymi obowiązkami zostaje jednak zakłócony przez serię przedziwnych morderstw. Gildia skrytobójców milczy, nastroje między od wieków skłóconymi krasnoludami...
więcej Pokaż mimo toŚwietna! Moim zdaniem czyta się ją lepiej niż Straż! Straż! Jakoś płynniej toczy się akcja, być może dlatego, że znamy już bohaterów i format narracji. W końcu coś we mnie kliknęło i przypada mi do gustu humor Świata Dysku, który w niektórych innych książkach trochę mnie irytował.
Świetna! Moim zdaniem czyta się ją lepiej niż Straż! Straż! Jakoś płynniej toczy się akcja, być może dlatego, że znamy już bohaterów i format narracji. W końcu coś we mnie kliknęło i przypada mi do gustu humor Świata Dysku, który w niektórych innych książkach trochę mnie irytował.
Pokaż mimo toPodtrzymuję że seria o Straży AM jest moją ulubioną w całym Świecie Dysku.
Podtrzymuję że seria o Straży AM jest moją ulubioną w całym Świecie Dysku.
Pokaż mimo toTroszku tak bez prądu, z niewieloma elementami humorystycznymi, spostrzeżeniami na tematy wszelakie. Niby wszystko się zgadzało, byli strażnicy których lubię (Marchewa!),ON, bibliotekarz. Nie było wiedźm, magów, a jednak ubaw był mniejszy niż zazwyczaj. Cóż, zdarza się. Jak dla mnie po prostu słabszy dyskowy tom oczywiście nie schodzący poniżej pewnego poziomu czyli, w przypadku Świata Dysku, solidnej siódemki. I tyle ode mnie tym razem.
Troszku tak bez prądu, z niewieloma elementami humorystycznymi, spostrzeżeniami na tematy wszelakie. Niby wszystko się zgadzało, byli strażnicy których lubię (Marchewa!),ON, bibliotekarz. Nie było wiedźm, magów, a jednak ubaw był mniejszy niż zazwyczaj. Cóż, zdarza się. Jak dla mnie po prostu słabszy dyskowy tom oczywiście nie schodzący poniżej pewnego poziomu czyli, w...
więcej Pokaż mimo to„Zbrojni” to moja druga w kolei książka w Świecie Dysku Terrego Pratchetta.
Powrót do Ankh-Morph uważam za udany, kolejna historia cyklu o Straży Miejskiej w powiększonym składzie była niemalże tak samo przyjemna jak ta poprzednia
Vimes i Marchewa to świetnie stworzone postacie i chociaż tego pierwszego było mniej niżbym chciał, a tego drugiego mimo, że więcej od tego pierwszego również mniej niżbym chciał to swoiste przekazanie pałeczki młodemu pokoleniu było zgrabnym zabiegiem.
Nowi bohaterowie są kreatywni, ale odnieść można wrażenie, że potraktowano ich po macoszemu. Rzecz jasna rozumiem, że mają oni grać tło a nie pierwsze skrzypce, a książka i wątek nie jest aż tak rozbudowany by dać im więcej czasu na stronach, lecz to trochę zmarnowany potencjał. Za to relacje poszczególnych par świetne!
Lekko większa kryminalność w porównaniu do ubiegłego tomu i chociaż zakończenie rozczarowało, to napięcie się fajnie zgrało! Co do zakończenia wątku - niestety trochę miałkie, zaskoczenia nie było podobnie jak wrażenia. Miałem odczucie, że motywy były trochę źle przedstawione.
Zawiodło mnie również brak emocjonalnego odniesienia co do tego, co zdarzyło się z jedną postacią. Tak, jakby to ważne zdarzenie zupełnie nie obeszło bohaterów.
No, ale nie dlatego wędrujemy do Świata Dysku przecież. 😊
Przyjemna lektura!
„Zbrojni” to moja druga w kolei książka w Świecie Dysku Terrego Pratchetta.
więcej Pokaż mimo toPowrót do Ankh-Morph uważam za udany, kolejna historia cyklu o Straży Miejskiej w powiększonym składzie była niemalże tak samo przyjemna jak ta poprzednia
Vimes i Marchewa to świetnie stworzone postacie i chociaż tego pierwszego było mniej niżbym chciał, a tego drugiego mimo, że więcej od tego...
"Zbrojni" autorstwa Terry'ego Prachetta to druga część cyklu o "Nocnej Staży" Ankh-Morpork. Utwór utrzymuje jakość poprzedniego tomu, a w pewnych elementach nawet go przebija. Niestety niektóre części składowe opowieści sprawiają, że nie mogę dać książce oceny wyższej niż 7.
Plusy
- Więcej członów Nocnej Straży,
- Cuddy i Detrytus - najlepszy duet w powieści,
- Gaspode,
- Ciekawy główny wątek fabularny. Tym razem przeciwnik jest człowiekiem (w zasadzie),ale zagrożenie jest realne,
- Humor. Według mnie lepszy niż w części pierwszej,
- Większa stawka i odważniejsze decyzje fabularne autora.
Minusy (aczkolwiek mocno subiektywne)
- Vimes staje się mocno irytujący. Na szczęście, w tym tomie nie ma go dużo,
- "Czosenłanowatość" Marchewy. Mocna zmiana charakteru postaci w porównaniu z poprzednią częścią. Z trochę pierdołowatego, ale szczerego chłopaka, stał się w zasadzie przywódcą straży. Ochów i achów nie ma końca,
- Za mało Vetinariego! Jeśli jednak jest, to nie zawodzi, a nawet pokazuje "ludzką twarz",
- Tej jednej śmierci Prachettowi nie wybaczę (ale także plus za odwagę).
Jeśli tom pierwszy komuś się spodobał, to tom drugi także nie powinien zawieść. Polecam.
"Zbrojni" autorstwa Terry'ego Prachetta to druga część cyklu o "Nocnej Staży" Ankh-Morpork. Utwór utrzymuje jakość poprzedniego tomu, a w pewnych elementach nawet go przebija. Niestety niektóre części składowe opowieści sprawiają, że nie mogę dać książce oceny wyższej niż 7.
więcej Pokaż mimo toPlusy
- Więcej członów Nocnej Straży,
- Cuddy i Detrytus - najlepszy duet w powieści,
- Gaspode,
-...
Druga i z całą pewnością nie ostatnia książka ze świata dysku. Świetna kontynuacja historii staży Ankh-Morpork, ciekawi nowi bohaterowie, postaci z poprzedniej części zyskały jeszcze większą sympatię w moich oczach. Świetny humor i historia , napisana w taki sposób, że każda przeczytana strona jest przyjemnością.
Druga i z całą pewnością nie ostatnia książka ze świata dysku. Świetna kontynuacja historii staży Ankh-Morpork, ciekawi nowi bohaterowie, postaci z poprzedniej części zyskały jeszcze większą sympatię w moich oczach. Świetny humor i historia , napisana w taki sposób, że każda przeczytana strona jest przyjemnością.
Pokaż mimo toPorządna opowieść kryminalna z amerykańskim rozmachem, ze wszystkimi wątkami, które sprawiają, że choć sama zbrodnia nas nie dotyczy, angażujemy się w historię jakby była nasza. Kapitan Marchewa pozamiatał.
Porządna opowieść kryminalna z amerykańskim rozmachem, ze wszystkimi wątkami, które sprawiają, że choć sama zbrodnia nas nie dotyczy, angażujemy się w historię jakby była nasza. Kapitan Marchewa pozamiatał.
Pokaż mimo toDruga część serii strażników! Czy warto? Cóż to za pytanie! Gdyby nie było warto, to po cóż się produkować? A produkcja to przecież coś dobrego. Więc jeżeli tak, to przyjmijmy, że książka jest super.
Zbrojni to kwintesencja dobrej zabawy. Początkowo szło opornie, ponieważ humor, gagi i arcyegzystencjonalne dialogi wylewają się z każdej strony.
Tutaj również mamy do czynienia z intrygą! Spiskiem, który ma wynieść na tron Ankh króla! Końcówka tego motywu jest genialnie ukazana na sam koniec i myślę, że idealnym zdaniem podsumowującym jest owa Brytyjska maksyma: "rex regnat, sed non Gubernat".
Mamy więcej strażników, mamy sceny zabawne, ale pojawiają się też i momenty smutne. Pratchett tutaj bez wątpienia udowodnił, iż nawet tworząc 300 stron groteski i humoru, znajdzie się te kilka dla żalu i smutku.
Polecam serdecznie każdemu, kto chce. Jak ktoś nie chce, to traci!
Druga część serii strażników! Czy warto? Cóż to za pytanie! Gdyby nie było warto, to po cóż się produkować? A produkcja to przecież coś dobrego. Więc jeżeli tak, to przyjmijmy, że książka jest super.
więcej Pokaż mimo toZbrojni to kwintesencja dobrej zabawy. Początkowo szło opornie, ponieważ humor, gagi i arcyegzystencjonalne dialogi wylewają się z każdej strony.
Tutaj również mamy do...