Akcja książki Renaty Frydrych "Załatw pogodę, ja zajmę się resztą"
wydaje się przewidywalna, ale autorka daje nam kilka prztyczków w nos ;-)

Wszystko toczy się powoli i lekko. Ciepełko sączy się delikatnie.
I nagle zauważamy, że się uśmiechamy. Raz po raz ;-)


Pola Kukułka ma 27 lat i trójkę dzieci na głowie,
przy czym dwoje to dzieci jej niedawno zmarłego partnera.
Pola stara się o adopcję tej dwójki,
ale jak tu powierzyć ich opiekę samotnej dziewczynie?

Matka dzieci zmarła dawno temu.
Rodzice Poli zginęli w wypadku.
Pola o mało co wpadła pod samochód.
A potem jest jeszcze jeden zgon...

Sporo tych śmierci, ale to bardzo pozytywna książka ;-)
O miłości i rodzinie, manipulacjach i byciu sobą.
O marzeniach i szczęściu.
O tym, co najważniejsze.
I o Rzeczywistości.


Bohaterów jest tu dużo,
a wszyscy bardzo realistyczni.
Szybko ich identyfikujemy
i nie gubimy się nawet, gdy akcja cofa się.

Opisy są plastyczne.
Fabuła wciągająca.
Czego chcieć więcej ;-)

Nie mogę napisać nic ponad to,
by nie psuć Wam przyjemności czytania :-)
Opinie w internecie są skrajnie różne.
Ja bardzo polecam! :-)


https://bajdocja.blogspot.com/2021/04/zaatw-pogode-ja-zajme-sie-reszta.html

Akcja książki Renaty Frydrych "Załatw pogodę, ja zajmę się resztą"
wydaje się przewidywalna, ale autorka daje nam kilka prztyczków w nos ;-)

Wszystko toczy się powoli i lekko. Ciepełko sączy się delikatnie.
I nagle zauważamy, że się uśmiechamy. Raz po raz ;-)


Pola Kukułka ma 27 lat i trójkę dzieci na głowie,
przy czym dwoje to dzieci jej niedawno zmarłego...

Gotowy scenariusz na polską komedie romantyczną ,. Wszystko jest na miejscu, samotna Pola ma troje dzieci i potrzebuje faceta ,aby się z nim ochajtać ,bo mogą jej zabrać dzieci. Na kursie samodoskonalenia poznaje Wiktora,aż ją coś bierze ,serce szybciej bije , i lekarza Pawła .I kogo wybrać? Tylko za mało śmiechu jest .

Gotowy scenariusz na polską komedie romantyczną ,. Wszystko jest na miejscu, samotna Pola ma troje dzieci i potrzebuje faceta ,aby się z nim ochajtać ,bo mogą jej zabrać dzieci. Na kursie samodoskonalenia poznaje Wiktora,aż ją coś bierze ,serce szybciej bije , i lekarza Pawła .I kogo wybrać? Tylko za mało śmiechu jest .

Nie mogę uwierzyć, jak bardzo jest to kiepskie. Nie mam pojęcia, dlaczego kiedyś dodałam tę książkę na półkę "chcę przeczytać", ale teraz mogę być zła tylko na siebie. Odpuszczę sobie opisywanie, jak źle zostały poprowadzone wątki, przemiany bohaterów i przedstawienie miłości. To raczej powinno być lekkie, niewymagające czytadło, tylko istnieje pewne, duże ALE. Ta książka jest tak do bólu banalna i przewidywalna, że z każdym kolejnym rozdziałem tylko głośniej wzdychałam, chcąc mieć ją jak najszybciej za sobą. Od początku wiadomo, kto z kim skończy, do czego zmierza końcówka i jaką wewnętrzną przemianę przejdą bohaterowie. Książka w niczym nie zaskakuje, nie intryguje i nie zachęca do dalszego czytania. Wszystko uproszczone do granic możliwości, momentami do bólu naiwne. Jeszcze jedna kwestia: poczucie humoru. Być może nie jestem grupą docelową, bo przedstawiany humor częściej przyprawiał mnie o zażenowanie niż o choćby nikły uśmiech. Jedyny pozytyw, jaki mogę wskazać po przeczytaniu, to odhaczenie tej pozycji z listy.

Nie mogę uwierzyć, jak bardzo jest to kiepskie. Nie mam pojęcia, dlaczego kiedyś dodałam tę książkę na półkę "chcę przeczytać", ale teraz mogę być zła tylko na siebie. Odpuszczę sobie opisywanie, jak źle zostały poprowadzone wątki, przemiany bohaterów i przedstawienie miłości. To raczej powinno być lekkie, niewymagające czytadło, tylko istnieje pewne, duże ALE. Ta książka...

Pola Kukułka to dziewczyna o wielkim sercu, pełna optymizmu, mimo życiowych przeciwności. Samotnie wychowuje córkę i dwoje dzieci zmarłego partnera. Ma brata i bratową oraz babcię Różę, która wychowała wnuki a w pewnym momencie postanowiła mentalnie przenieść się do początku XX w. Pola pięknie szyje. Zdecydowanie należy jej się szczęście! Decyzja, by zapisać się na kurs rozwoju osobistego prowadzone przez medialnego coacha Wiktora Fortunę, zmieni wiele w ich życiu. Bezpretensjonalność Kukułki zmusi Fortunę do poważnego zastanowienia się nad swoim życiem. To nie będzie szalona miłość jak w romansach, tylko odkrywanie siebie, zaprzyjaźnianie się, stopniowe wpuszczanie do swojego życia drugiego człowieka.

Pola Kukułka to dziewczyna o wielkim sercu, pełna optymizmu, mimo życiowych przeciwności. Samotnie wychowuje córkę i dwoje dzieci zmarłego partnera. Ma brata i bratową oraz babcię Różę, która wychowała wnuki a w pewnym momencie postanowiła mentalnie przenieść się do początku XX w. Pola pięknie szyje. Zdecydowanie należy jej się szczęście! Decyzja, by zapisać się na kurs...

Ona, Pola Kukułka to artystyczna dusza samotnie wychowująca trójkę dzieci po śmierci partnera. On, Wiktor Fortuna pewny siebie i arogancki ma świetną pracę, narzeczoną i super samochód. Pewnego dnia ich światy się spotykają, choć wydawałoby się to niemożliwe. Strasznie ciężko mi się czytało bo w książce panuje spory chaos. Oprócz tego pisana jest takim trochę denerwującym językiem, co powodowało, że non stop musiałam od niej odpoczywać.

Ona, Pola Kukułka to artystyczna dusza samotnie wychowująca trójkę dzieci po śmierci partnera. On, Wiktor Fortuna pewny siebie i arogancki ma świetną pracę, narzeczoną i super samochód. Pewnego dnia ich światy się spotykają, choć wydawałoby się to niemożliwe. Strasznie ciężko mi się czytało bo w książce panuje spory chaos. Oprócz tego pisana jest takim trochę denerwującym...

Opowieść o Rzeczywistości, takiej przez "R", która gmatwa nam życie, ale też wyprowadza na prostą. Historia Poli i Wiktora pokazuje, że ludzie mają szansę się odnaleźć, nawet jeśli nie wiedzą, że się szukają. Czasem było zbyt dużo komplikacji, zbyt nierealne sytuacje, ale jednak historia tej dwójki wciąga, cieszy i wzrusza, gdy się ją czyta.

Opowieść o Rzeczywistości, takiej przez "R", która gmatwa nam życie, ale też wyprowadza na prostą. Historia Poli i Wiktora pokazuje, że ludzie mają szansę się odnaleźć, nawet jeśli nie wiedzą, że się szukają. Czasem było zbyt dużo komplikacji, zbyt nierealne sytuacje, ale jednak historia tej dwójki wciąga, cieszy i wzrusza, gdy się ją czyta.

Gdybym jednym słowem miała opisać książkę to powiedziałabym że jest urocza. Książka ma swój osobliwy i jakiś magiczny klimat i na pewno przez to ją zapamiętam...

A o czym? Tu na prawdę nie mało się dzieje. Generalnie głównym wątkiem jest poszukiwanie przez Polę (główną bohaterkę) potencjalnego męża i ojca dla jej dzieci jednak tak wiele mamy tu splotów akcji, wątków bocznych,pobocznych, dużą ilość znaczących bohaterów (wraz z ich historiami) że to książka o życiu, po prostu. O tym jak bardzo jest nieprzewidywalne, jak bardzo lubi zaskakiwać i jak wiele ma odcieni.
Choć dla mnie osobiście nie Pola jest główną bohaterką a Wiktor Fortuna i jego dążenie do.. odszukania samego siebie.

No ale skoro Pola szuka męża to wiadomo że to takŻe (albo PRZEDE WSZYSTKIM) opowieść o miłości i jej rozmaitych odcieniach..

Też ważnym akcentem książki jest pojęcie RODZINY,która tutaj ukazana jest w przeróżnych konfiguracjach.. Bardzo umiejętnie w książce ukazane jest pojęcie rodziny, tak ciepło, z podkreśleniem jej ważności, siły i znaczenia w naszym życiu...
Rodzina Poli no cóż.. nieidealna ale bardzo specyficzna, niedająca się nie lubić, ukazana tak ciepło i normalnie, zwyczajnie...warto ją poznać!

"Załatw pogodę ja zajmę się resztą" to ciepła, urocza opowieść o miłości, sile rodziny, przewrotności losu i zagmatwanej codzienności. O Rzeczywistości (tu jest takim osobnym bytem) która codziennie miesza nam w życiowym scenariuszu ale też kibicuje i stawia przed nami takie a nie inne sytuacje, takich a nie innych ludzi, bo wszystko jest PO COŚ..

Napisana profesjonalnie, widać i czuć lekkość pióra i swobodę pisania. Autorka niewątpliwie ma talent pisarki, zgrabnie i niebanalnie dobrane słowa, inteligentne metafory ukryte między słowami tylko.. co z tego jeśli jest talent ale brak umiejętności przekazywania emocji?

Bohaterowie naprawdę skonstruowani profesjonalnie i "na bogato". Autorka miała na każdego pomysł. Każdy był inny, coś go wyróżniało, miał swoją jakąś odrębną cechę, specyficzną osobowość. Przy takiej iloci bohaterów, udało się stworzyć tak wiele różnych indywidualności- BRAWO! Do tego pomysł ciekawy, przemyślany. Akcja choć dłużyła się (początkowe strony szły opornie, nudno) to także była przygotowana z pompą, pomysłem, nic nie było przypadkowe- też wielkie brawa, tylko co z tego jeśli dalej nie ma w tym wszystkim emocji? To tak jakby włączyć film bez dźwięku...

Być może miała to być książka lekka zabawna( bo ponoć to komedia) i nie o emocje miało tu chodzić a o luz, reset, wyłączenie sie z własnej codzienności... Nie wiem, ale książka jest bardzo bogata w treść i wątki zabawno-romantyczne, miłosno-rodzinne poprzeplatane są z naprawdę mądrymi myślami, refleksją, z ciekawymi spostrzeżeniami i prawdami o nas ludziach więc muszą być emocje, musi być ten przekaz a tych emocji żaden z bohaterów nie przekazał..

Prezentowali się ładnie, czytało się o nich przyjemnie i naprawdę to były dobre historie ale jakby puste w środku...

Ta wielowątkowość trochę zgubna bo ponad 500 stron książki i tak na prawdę mogłaby się wcale nie kończyć bo można by śmiało jeszcze "pociągnąć temat" a nawet tematy i fakt to z jednej strony umiejętność prowadzenia narracji i talentu autorki, jej pomysłowości ale z drugiej brak puenty, zakończenia. Mimo że książka ma ostatnią stronę to mam wrażenie że historie bohaterów niekoniecznie mają zakończenie. Wątek Poli się wyjaśnia- okej ale np innych bohaterów Laury czy Pawła dla mnie niedokończony.

Można by o tej książce pisać bez końca.. ale to też nie o to chodzi. Dla fanów gatunku to będzie sztos. Ja mimo wszystko cieszę się że ją przeczytałam bo to był miły( może długi) ale mimo wszystko przyjemny czas z książką.
Na pewno na długo zapamiętam szalonych i barwnych bohaterów. Wyjątkową Polę, szalonego szwagra, uroczą Zosię, dzielnego Mateusza, przezabawną i uroczą babcię, zamkniętą Laurę i nieśmiałego Pawła no i oczywiście zwycięskiego Wiktora!

Gdybym jednym słowem miała opisać książkę to powiedziałabym że jest urocza. Książka ma swój osobliwy i jakiś magiczny klimat i na pewno przez to ją zapamiętam...

A o czym? Tu na prawdę nie mało się dzieje. Generalnie głównym wątkiem jest poszukiwanie przez Polę (główną bohaterkę) potencjalnego męża i ojca dla jej dzieci jednak tak wiele mamy tu splotów akcji, wątków...

Książką jak dla mnie zaczyna się dość nudno, ale z każdą kolejną stroną książka robi się ciekawsza. W sumie w miejsce głównego bohatera mógłby podpisać się każdy.
Polecam ku refleksji :)

Książką jak dla mnie zaczyna się dość nudno, ale z każdą kolejną stroną książka robi się ciekawsza. W sumie w miejsce głównego bohatera mógłby podpisać się każdy.
Polecam ku refleksji :)

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony bardzo dobrze napisana, z drugiej pomimo fantastycznego języka użytego przez autorkę nudziłam się. Zabrakło mi w niej emocji. Zabawna też niestety nie była. Raczej smutna.

Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony bardzo dobrze napisana, z drugiej pomimo fantastycznego języka użytego przez autorkę nudziłam się. Zabrakło mi w niej emocji. Zabawna też niestety nie była. Raczej smutna.

Od samego początku, gdy poznałam główną bohaterkę powieści obyczajowej książki pt. ''Załatw pogodę, ja zajmę się resztą'' autorstwa Pani Renaty Frydrych 27-letnią Polę Kukułkę to wiedziałam, że polubię tę sympatyczną młodą lekko dziewczynę.

Pola szanuje ludzi, kocha i dzielnie wychowuje samodzielnie 3 dzieci, które nie zawsze się jej słuchają.

Ma bardzo dobry kontakt z synem partnera o imieniu Adam zmarłego niedawno, który powierzył przed śmiercią swojemu synowi Mateuszowi opiekę nad młodszymi siostrami Zosią i Misią.

Mateusz potrafi rozmawiać z Polą, bo wie, że ona go rozumie. Nie robi mu awantur, rozmawia z nim swobodnie i bezstresowo.

Pola ma w sobie coś takiego, że chce się ją odkrywać na nowo, gdyż sytuacje, w jakich ona się znajduje, na co dzień są niezwykłe, a ona sama przy tym jest zabawna, delikatna, a jej serce jest kruche.

Charakter Poli powinien spowodować, że pomimo jej naiwności zaraża ona pozytywną barwnością, który nie każdemu się podoba, gdyż łatwo się pośmiać z niej oraz jej wyglądu oceniając, jej nie poznając jej codziennych problemów, z którymi się musi, walczyć wychowując dzieci i pracować.

Teoretycznie, jak i praktycznie każdy z przedstawionych tutaj przez autorkę bohaterów ma swój świat, w którym można się poczuć dobrze, w momencie, kiedy poznamy ich bliżej. Nie można się nudzić w trakcie czytania każdego z konstruowanych i opisanych lekkim piórem 61 rozdziałów.

Moją szczególną uwagę zwróciły teksty dialogowe, a zwłaszcza używane przez bohaterów związanych z branżą zawodową Wiktora Fortuny jego właściwie pracownicy sekretarka Matylda i asystent Olaf, którzy skupiali w zabawny sposób uwagę wyłącznie na samych sobie.

Książkę tę dobrze się czyta ze względu na to, że jest odpowiednio zamieszczona czcionka w tekście.

Myślę, że autorka chce uświadomić, że życie nie kończy się w chwili ukończenia 27 lat i utraty bliskiej sercu osoby, że można się załamać, lecz należy dalej działać i nie przejmować się opinią innych osób, które mają właściwie wszystko, ale na ogół jest tak, że czegoś ciągle im brak.

Uważam, że jest to udany debiut Pani Renaty Frydrych, gdyż potrafi ona spojrzeć pozytywnie i z pomysłem na życie, a przy okazji nadaje ona mu receptę przepełnione miłością oraz poczucie humoru, które pomaga wyjść z opresji kompleksowej, w której znajduje się Pola.

Serce nie sługa, ale którego z 3 mężczyzn Pola wybierze: Wiktora, Pawła czy Łukasza o tym warto, się dowiedzieć czytając tę powieść, która stanowi przykład, że w świecie, gdzie nie ma, właściwego rozwiązania rodzina zawsze pomoże, bo życie bez niej byłoby nudne.

Wydawnictwu Literackiemu dziękuje podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki autorstwa Pani Renaty Frydrych pt. '' Załatw pogodę, ja zajmę się resztą''.

Polecam przeczytać tę książkę.

Od samego początku, gdy poznałam główną bohaterkę powieści obyczajowej książki pt. ''Załatw pogodę, ja zajmę się resztą'' autorstwa Pani Renaty Frydrych 27-letnią Polę Kukułkę to wiedziałam, że polubię tę sympatyczną młodą lekko dziewczynę.

Pola szanuje ludzi, kocha i dzielnie wychowuje samodzielnie 3 dzieci, które nie zawsze się jej słuchają.

Ma bardzo dobry kontakt...