To debiutancka powieść Aliny Reyes z 1998 roku. Na zadawane jej pytanie przez Stanley'a Pean'a o różnicę między erotyką a pornografią odpowiada, że "wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości człowieka". Seks i cielesność to główne tematy powieści.

U niektórych czytelników sceny rzeźnicze mogą wywoływać niesmak. Mogą im się nie podobać porównania nawiązujące do czynności rzeźnika – trochę brutalne, dziwne, a nawet psychopatyczne.

Imiona głównych bohaterów ani razu nie są wymienione.

Narratorką jest studentka Akademii Sztuk Pięknych, która maluje obrazy i podczas wakacji pracuje jako kasjerka w sklepie z asortymentem mięsnym. Dlatego że jest młoda, to kieruje nią ciekawość, by wejść do sfery doznań seksualnych, więc nie opiera się rzeźnikowi, słucha jego lubieżnych, prostackich gadek i zaczepek. W powieści dominuje cielesność i prostota. Rzeźnik swoim wzrokiem rozbiera klientki sklepu, ma za sobą wiele intymnych kontaktów, w swoich działaniach orientuje się wyłącznie pożądaniem. Pojawia się uczucie zazdrości, ale nie doprowadza do tragicznych następstw. Według mnie najlepszy fragment książki dotyczy opisu sytuacji dwojga kochanków znajdujących się pod prysznicem.

Nie piszę zbyt wiele o tej książce, gdyż głębszych treści w niej nie odnajduję.

Objętość tekstu jest nieduża. Szybko się czyta, bo niektóre wątki mają zaledwie po pół strony oraz każdy z nich zaczyna się na nowej stronie.

To debiutancka powieść Aliny Reyes z 1998 roku. Na zadawane jej pytanie przez Stanley'a Pean'a o różnicę między erotyką a pornografią odpowiada, że "wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości człowieka". Seks i cielesność to główne tematy powieści.

U niektórych czytelników sceny rzeźnicze mogą wywoływać niesmak. Mogą im się nie podobać porównania nawiązujące do...

Jest dramatycznie. Zwyczajnie szkoda czasu.
Nie mam nic do literatury erotycznej, ale to jest po prostu nudne jak flaki z olejem - flaków w książce mamy akurat dużo. Zestawienie tych opisów krojonego mięsa i seksu jest obrzydzające i oburzające zarazem. Mnie się ta cała atmosfera, ten brud, fartuch rzeźnika, haki na tuszę kojarzyły raczej z horrorem z serii "gore". Dużo krwi, flaków, tasaki i już jest strasznie. Erotyka raczej żadna.
Jest kilka bardzo wulgarnych opisów, nie zrobiły jednak na mnie wrażenia. Jest też kilka delikatniejszych i również nie zrobiły na mnie wrażenia. Obie wersje erotyki są tutaj po prostu bardzo słabe.
Poza tymi wszystkimi zarzutami, ten "twór" nie ma żadnej fabuły, żadnej treści, nie do końca wiadomo kto jest kim, ale właśnie najgorsze jest to, że nie ma to znaczenia, chodzi tylko o opisy anatomiczne. Książka do anatomii wywołuje we mnie większe emocje.

Jest dramatycznie. Zwyczajnie szkoda czasu.
Nie mam nic do literatury erotycznej, ale to jest po prostu nudne jak flaki z olejem - flaków w książce mamy akurat dużo. Zestawienie tych opisów krojonego mięsa i seksu jest obrzydzające i oburzające zarazem. Mnie się ta cała atmosfera, ten brud, fartuch rzeźnika, haki na tuszę kojarzyły raczej z horrorem z serii "gore"....

Książka króciutka ale bardzo piękna. Główna bohaterka jest młodą dziewczyną, która zdobywa pierwsze doświadczenia seksualne. Pierwsze z nich to rozczarowująca fascynacja kolegą brata, który okazuje się niedojrzałym i egoistycznym gnojkiem. Druga to tytułowy rzeźnik. Mężczyzna niezbyt ładny, ale pełny zwierzęcej pasji, siły i pewności siebie. Wie co robi i można mu zaufać, ponieważ jest nadzwyczaj dobry w tym co "robi". Pisarka słynie ze świetnych erotyków. Rzeźnik to jej najlepsza książka i w czytaniu daje samą przyjemność.

Książka króciutka ale bardzo piękna. Główna bohaterka jest młodą dziewczyną, która zdobywa pierwsze doświadczenia seksualne. Pierwsze z nich to rozczarowująca fascynacja kolegą brata, który okazuje się niedojrzałym i egoistycznym gnojkiem. Druga to tytułowy rzeźnik. Mężczyzna niezbyt ładny, ale pełny zwierzęcej pasji, siły i pewności siebie. Wie co robi i można mu zaufać,...

Czasami zastanawiam się, co kieruje znanymi wydawnictwami w podejmowaniu decyzji o publikacji pewnych książek. Tą właśnie do takich zaliczam. Sprowadzenie kobiecego ciała do kawałka wołowiny, a intymności zbliżenia do pociągnięcia rzeźnickiego noża. Brrr... Dwie gwiazdki dla autorki tylko za odwagę.

Czasami zastanawiam się, co kieruje znanymi wydawnictwami w podejmowaniu decyzji o publikacji pewnych książek. Tą właśnie do takich zaliczam. Sprowadzenie kobiecego ciała do kawałka wołowiny, a intymności zbliżenia do pociągnięcia rzeźnickiego noża. Brrr... Dwie gwiazdki dla autorki tylko za odwagę.

Nie wiem jak ocenić tę książkę.
Nie jest zła, nie jest też bardzo dobra.
Ma jakiś tam przekaz, trudny do zrozumienia na pierwszy rzut oka.
Erotyka występująca w opowiadaniu jest dosyć ostra, na co wskazuje sam tytuł.
Podoba mi się nie przedstawianie faktów wprost, tylko pozwalanie czytelnikowi odkrywać samemu tożsamość bohaterów i zdarzeń.
Książka dobra na nudny wieczór. Można bez problemu przeczytać na raz bez żadnych przerw.

Nie wiem jak ocenić tę książkę.
Nie jest zła, nie jest też bardzo dobra.
Ma jakiś tam przekaz, trudny do zrozumienia na pierwszy rzut oka.
Erotyka występująca w opowiadaniu jest dosyć ostra, na co wskazuje sam tytuł.
Podoba mi się nie przedstawianie faktów wprost, tylko pozwalanie czytelnikowi odkrywać samemu tożsamość bohaterów i zdarzeń.
Książka dobra na nudny...

"Książka, której nie przeczyta żaden wegetarianin, żadna pruderyjna panienka na wydaniu ani Hugh Hefner."

http://okiemneurotyczki.blogspot.com/2013/02/rzeznik.html

"Książka, której nie przeczyta żaden wegetarianin, żadna pruderyjna panienka na wydaniu ani Hugh Hefner."

http://okiemneurotyczki.blogspot.com/2013/02/rzeznik.html

Książkę czytało się łatwo, takie czytadełko na godzinkę. Jest erotyzm, jest przygoda, brakowało pewnej esencji, w pewnych momentach logiki i ciągłości fabuły. Fajna powiastka dla nastolatek w wieku 18-19 lat.

Książkę czytało się łatwo, takie czytadełko na godzinkę. Jest erotyzm, jest przygoda, brakowało pewnej esencji, w pewnych momentach logiki i ciągłości fabuły. Fajna powiastka dla nastolatek w wieku 18-19 lat.

Są tacy, którzy lubują się w tzw. lubieżnych opisach. Raczej do nich nie należę. Książka pusta jak tykwa. Nie polecam.

Są tacy, którzy lubują się w tzw. lubieżnych opisach. Raczej do nich nie należę. Książka pusta jak tykwa. Nie polecam.

Strasznie słaba książka.

Strasznie słaba książka.

Wyjątkowo wulgarna książka. Opisy wręcz prymitywne.

Wyjątkowo wulgarna książka. Opisy wręcz prymitywne.