Cień burzowych chmur
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Spacer Aleją Róż (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2017-02-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-14
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376745732
- Tagi:
- literatura polska literatura dla kobiet
Cień burzowych chmur to pierwszy tom pięcioczęściowej sagi Spacer Aleją Róż, traktującej o losach rodziny Szymczaków. To epicka opowieść mocno osadzona na płaszczyźnie społeczno-obyczajowej. Fikcja literacka przeplata się z autentycznymi zdarzeniami, a postaci wykreowane przez pisarkę ocierają się o osoby, które dzisiaj spoglądają na nas z kart książek historycznych.
Autorka poczytnych powieści w brawurowy sposób serwuje osadzoną w realiach wczesnego PRL-u historię rodzinną ze zbrodnią i zemstą w tle.
Jest rok 1949. W małopolskiej wsi Pawlice zamieszkują zamożni gospodarze, którzy od dawna byli solą w oku najpierw okolicznego ziemiaństwa – Pawłowskich, a po II wojnie światowej przedstawicieli nowej władzy. Pomiędzy głową rodziny, Bronisławem, a Bartłomiejem Marczykiem, bratem wysoko postawionego funkcjonariusza UB, dochodzi do konfliktu. Marczyk poprzysięga zemstę. Na skutek reformy rolnej Szymczakowie tracą gospodarstwo będące owocem pracy kilku pokoleń. We wsi zostaje utworzona spółdzielnia rolnicza, której zarząd obejmuje Bartek. Mężczyzna zaprowadza własne porządki, uprzykrzając życie ograbionej z majątku rodzinie. Z braku perspektyw Bronek postanawia szukać szczęścia w świecie. Porzuca dotychczasowe życie rolnika i podejmuje pracę przy budowie Nowej Huty. Po pewnym czasie dołącza do niego młodsza siostra Julia, uciekająca przed nienawiścią Marczyka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Saga porywająca jak huragan
„Cień burzowych chmur” to powieść rozpoczynająca pięciotomowy cykl Spacer Aleją Róż autorstwa Edyty Świętek – pisarki, która przez ponad dwadzieścia lat była mieszkanką Nowej Huty. Właśnie tam i w położonej niedaleko Limanowej wsi Pawlice rozgrywa się akcja lektury, która opowiada dzieje rodziny Szymczaków. Jej bohaterowie to ludzie nader pracowici i gospodarni, których los często doświadczał i poddawał ciężkim próbom.
Jest rok 1946. Druga wojna światowa skończyła się i nastały nowe czasy. Pozornie tylko spokojniejsze i dające nadzieję. Wprowadzane w życie zmiany dotykają naszych bohaterów boleśnie i krzywdząco. Bronisław – głowa rodziny po śmierci ojca wdaje się w bójkę z Bartkiem Marczykiem – bratem ważnego funkcjonariusza w strukturze UB. Młody mężczyzna broni honoru siostry, za co przychodzi mu utracić, pod przykrywką reformy rolnej, ojcowiznę. Gdy po tym fakcie grozi mu proces, a być może więzienie, Bronek ucieka z rodzinnej miejscowości do Nowej Huty. Żal mu opuszczać wieś, ale nie ma wyjścia. To z powstającą nową dzielnicą Krakowa wiąże teraz swoje nadzieje na lepszą przyszłość. Zatrudnia się na budowie, a wkrótce dołącza do niego siostra Julia...
Ta książka porwała mnie od pierwszych stron. Po skończeniu pierwszego rozdziału byłam pewna, że wystawię jej bardzo wysoką oceną i zrobię to z pełnym przekonaniem. Zadecydowały o tym liczne walory, jakie doceniłam w tracie poznawania losów Bronisława i jego bliskich. Jednym z nich jest bardzo oryginalny i niepowielony pomysł na fabułę oraz perfekcyjne powiązanie literackiej fikcji z autentycznymi wydarzeniami, które miały miejsce w latach powojennych. Kolejnym plusem powieści jest jej klimat oddany wyraziście i bardzo plastycznie co pozwala naszej czytelniczej wyobraźni zasmakowanie tamtej rzeczywistości. Akcja książki jest wartka, styl choć niewyszukany to poprawny, zaś język potoczny właściwy środowisku jakie zostało opisane. Bardzo ciekawie wykreowani są bohaterowie. Dotyczy to zarówno postaci z pierwszego jak i drugiego planu. Wyraźnie zaznaczony jest podział na pozytywnych i negatywnych bohaterów, każdy z nich jest bardzo ludzki i ukazany zarówno z wadami i zaletami. Z kart tej opowieści wyłania się celnie odmalowany słowami obraz powojennej Polski i zmian w niej zachodzących zarówno w życiu społeczno-gospodarczym jak i politycznym. To były czasy trudne i niestabilne kiedy nadzieja mieszała się ze smutkiem, choć mimo to w sercach ludzi powoli rozwijały się plany i marzenia na lepsze jutro i dobrą przyszłość.
Po przeczytaniu tego tytułu jestem pozytywnie zaskoczona i oczarowana poznaną historią. To była wspaniała czytelnicza uczta, która dostarczyła emocji i wspaniałych wrażeń. Książka jest łatwa w odbiorze i czyta się bardzo szybko. Ta historia wciąga i porywa do brutalnego świata w którym nie ma sentymentów i ckliwości. Jest realne życie, są źli i dobrzy ludzie, którymi rządzą uczucia, porywy serca i chęć zemsty za wyrządzone krzywdy.
Reasumując jestem w pełni oczarowana historią Szymczaków i jej lekturę polecam miłośnikom sag obyczajowych oraz fanom serialu „Dom”. Ta propozycja z pewnością Was nie zawiedzie i na długo zapadnie Wam w pamięć. Nie pozostaje nic innego jak zatopić się w drugim tomie tego cyklu.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 1 391
- 1 003
- 146
- 55
- 35
- 32
- 21
- 21
- 18
- 17
Opinia
Nowa Huta – dwa słowa, które u wielu nie wzbudziłyby zachwytu, dla mnie są wyjątkowe. To właśnie tam, w starej kamienicy z widokiem na zielony park, kilka kroków od Alei Róż przyszło mi spędzić jedne z najlepszych lat w życiu. Nie zliczę już nawet sytuacji, w których bliżsi lub dalsi znajomi łapali się za głowę, nie rozumiejąc mojego przywiązania – przecież daleko do centrum, żadnego klubu z prawdziwego zdarzenia, wokół pełno dresów i po zmroku lepiej nie wychodzić z domu. Nieliczni rozumieli. Ale żeby zrozumieć tę moją symbiozę z „najmłodszą siostrą Krakowa”, trzeba to miejsce poznać.
Daleko do centrum? Mieszkałam na Centrum z dodatkiem jednej z początkowych liter alfabetu, tuż przy Placu Centralnym, który za każdym razem do dziś budzi mój zachwyt. Żadnego porządnego klubu? Wystarczyła mi Warka na Szkolnym, Kombinator z jego plakatem przyprawiającym o uśmiech („Możesz wyrwać chłopaka z Huty, ale nie wyrwiesz Huty z chłopaka”) i mrocznymi toaletami w podziemiach (jeszcze przed remontem), czasem pizza na Pleszowie – ot, tak, dla samego klimatu przejażdżki starym tramwajem na tamtejszą pętlę, przywodzącą na myśl ucieczkę od cywilizacji. Uwielbiałam gofry z wiśniami przy Alei Róż – nigdzie później takich nie dostałam! Z sentymentem wspominam wizyty w Stylowej i domowe obiady u Zosieńki, gdzie zawsze się zastanawiałam, czy pani stojąca za ladą nosi właśnie to imię. Po co mi Błonia, skoro pod nosem mam Łąki Nowohuckie? I mogłabym tak wymieniać jeszcze długo, uśmiechając się do wspomnień…
Pokochałam Hutę właśnie za tę jej inność. Za brak pośpiechu i natłoku turystów. Za to, że ludzie w tym zabieganym świecie znajdowali czas, by choć na chwilę przysiąść na ławce przy Centralnym, a stoliki do szachów w Parku Ratuszowym były ciągle zajęte. Miło było patrzeć, jak ludzie zapominają o wyścigu szczurów i…po prostu żyją. Nowa Huta to nie dresi i chuligani, Nowa Huta to ludzie, którzy nie dali się zwariować nowoczesnym trendom, którzy żyją po swojemu. Intensywniej. Lepiej.
Niech ten przydługi wstęp będzie zapowiedzią książki „Cień burzowych chmur” – pierwszej części serii „Spacer Aleją Róż” Edyty Świętek. Już sam jej początek w postaci autorskiego komentarza sprawił, że moje serce zaczęło bić mocniej. Huta widziana oczami autorki to miejsce niemal magiczne. Kiedy czytasz o tych wszystkich zakamarkach, po których i ty nieraz błądziłeś, masz wrażenie, że spotkało cię w życiu coś naprawdę fajnego, co pozostanie z tobą już do końca.
Książka opowiada o losach rodziny Szymczaków w trudnych latach powojennych, kiedy państwo wzorem wschodnich sąsiadów postanowiło włączać własność prywatną do majątku pozornie wspólnego, zabierając ludziom to, co dla wielu było najważniejsze – uprawianą od pokoleń ziemię. Bronek, najstarszy z Szymczaków, wskutek slotu niefortunnych zdarzeń zmuszony jest opuścić rodzinną wieś, a los gna go do miejsca, w którym jego życie ma się odmienić, nie wiadomo jednak czy na lepsze. Mężczyzna zatrudnia się jako robotnik i bierze udział w doniosłym wydarzeniu na skalę całego kraju – w powstawaniu Nowej Huty, idealnego miasta socjalistycznego. Nie zapomina on jednak o krzywdach wyrządzonych rodzinie i w swoim czasie zamierza upomnieć się o sprawiedliwość…
Po lekturze aż palę się do sięgnięcia po kolejne części serii. Wiem, że w pewnym stopniu kieruje mną osobisty sentyment do opisywanego miejsca, ale już teraz mogę stwierdzić, że wszystkie tomy znajdą drogę do mojej biblioteczki, tworząc najlepszą z posiadanych dotychczas kolekcji! Pani Edyto, dziękuję za tyle wzruszeń! I…czekam na więcej!
Ulubione cytaty:
„Czasami ludzie szukają daleko tego, co jest blisko”
„Zawsze jest jakieś jutro, na które warto czekać. I wierzę, że to jutro niebawem nadejdzie”.
zaczytana.com.pl
Nowa Huta – dwa słowa, które u wielu nie wzbudziłyby zachwytu, dla mnie są wyjątkowe. To właśnie tam, w starej kamienicy z widokiem na zielony park, kilka kroków od Alei Róż przyszło mi spędzić jedne z najlepszych lat w życiu. Nie zliczę już nawet sytuacji, w których bliżsi lub dalsi znajomi łapali się za głowę, nie rozumiejąc mojego przywiązania – przecież daleko do...
więcej Pokaż mimo to