rozwiń zwiń

Jak gdybyś tańczyła

Okładka książki Jak gdybyś tańczyła Diane Chamberlain
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Jak gdybyś tańczyła
Diane Chamberlain Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Taniec (tom 1) Seria: Kobiety to czytają! literatura obyczajowa, romans
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Taniec (tom 1)
Seria:
Kobiety to czytają!
Tytuł oryginału:
Pretending to Dance
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2017-01-12
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-12
Data 1. wydania:
2016-03-24
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380970342
Tłumacz:
Michał Juszkiewicz
Tagi:
adopcja kłamstwo literatura amerykańska macierzyństwo poszukiwanie szczęścia powieść obyczajowa relacje damsko-męskie relacje rodzinne rodzina strach tajemnica wspomnienia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Róbcie, jak gdybyście tańczyli



503 175 39

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
656 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
139
132

Na półkach:

Są autorzy, których książki trafiają do mnie w punkt i do takich właśnie autorek zalicza się Diane Chamberlain. Nie wiem, czy wiecie, ale poza byciem pisarką jest ona również psychoterapeutką specjalizującą się w pracy z młodzieżą, co oznacza, że łączy mnie z nią nie tylko pasja do książek, ale także zamiłowanie do psychologi systemowej i wnikania w głowy ludzi o wiele głębiej, niż inni. W każdej z książek Chamberlain dostrzegam interesującą mnie problematykę, co sprawia, że trudno mi odkładać je bez dobrnięcia do końca. Z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po właśnie wydaną przez wydawnictwo Prószyński i Ska książkę "Jak gdybyś tańczyła". Jestem usatysfakcjonowana lekturą.

Molly ma fajne życie, w którym brakuje tylko jednego: dziecka. Choć od kilku lat starają się z mężem o potomstwo, nie przynosi to oczekiwanego skutku, więc w końcu decydują się na adopcję. Proces kwalifikujący na rodziców adopcyjnych jest jednak długi i żmudny, a przy okazji budzi w Molly wiele wątpliwości oraz uśpione wspomnienia związane z domem rodzinnym, od których przez lata próbowała się odciąć. Dwadzieścia lat wcześniej w tragicznych okolicznościach straciła ukochanego ojca. Kłamstwa, którymi raczyli ją po tym wydarzeniu najbliżsi sprawiły, że odeszła z domu i udawała sierotę. Teraz musi wyznać mężowi, że jej matka wcale nie umarła na raka, a jej krewni wciąż mieszkają w Morrison Ridge, małej miejscowości w Karolinie Północnej. Co więcej, Molly ma dwie matki – adopcyjną i biologiczną i obie nigdy o niej nie zapomniały. Molly boi się teraz, że wyznanie prawdy przekreśli jej największe marzenie, by zostać matką i zrujnuje jej małżeństwo. Skoro chce adoptować dziecko musi jednak znaleźć sposób, by pogodzić się ze swoją przeszłością i uwierzyć w przyszłość. Tylko zdoła wybaczyć bliskim wyrządzone jej krzywdy?

"Jak gdybyś tańczyła" to wyjątkowa i trzymająca w napięciu opowieść o rodzinnych sekretach, które dorośli skrywają przed dzieckiem łudząc się, że te ich nie dostrzega. Autorka już od pierwszych stron podsyca w nas ciekawość i głód poznania opowiadanej przez siebie historii, w czym bezapelacyjnie jest mistrzynią i nie raz udowodniła to już w swoich książkach. Fabuła toczy się dwutorowo - z jednej strony poznajemy rozterki dorosłej Molly, która stara się o dziecko i boi się, czy podoła nowej roli życiowej, a z drugiej mamy możliwość wniknięcia w głowę kilkunastoletniej dziewczyny, która dopiero wchodzi w dorosły świat, ale nie jest tak niewinnym dzieckiem, jak wydaje się wszystkim dookoła. Ukazanie wydarzeń z dwóch perspektyw czasowych jest w przypadku tej powieści niezwykle udanym zabiegiem - pozwala nam spojrzeć holistycznie na to, co wydarzyło się i nadal dzieje w życiu głównej bohaterki oraz przekonać się, że pomimo upływu czasu tak wiele się w nas nie zmienia, a zadry z przeszłości nie znikają tak łatwo.

"Jak gdybyś tańczyła" jest też opowieścią o tym, co dzieje się w głowach rodziców adopcyjnych oraz dzieci, które żyją w takich rodzinach. Przyznam, że jest to jeden z moich ulubionych tematów w psychologii i dlatego wspaniale czytało mi się jej książkę. Chamberlain popisuje się swoją wiedzą w smaczny i przyjemny w odbiorze sposób. Pokazuje, że macierzyństwo to nie tylko radość i szczęście, ale także szereg niepokojów, zmartwień i trosk, zwłaszcza, gdy kobietom przychodzi wychować dziecko, którego nie nosiły pod piersią, a wcześniej musiały pogodzić się z faktem, iż nigdy nie będą w ciąży, albo nawet i straciły już jakieś dziecko w wyniku poronienia. To temat niezwykle trudny, w dodatku, wydaje mi się, rzadko poruszany w literaturze kobiecej. Dobrze mi było zetknąć się z nim na kartach książki, podobnie zresztą, jak z wątkiem pobocznym, który ukazuje funkcjonowanie rodziny z niepełnosprawnym członkiem. Dzięki podjętej problematyce śmiało możemy wrzucić tę powieść do rubryczki: powieść aktywna społecznie - nie tylko relaksuje, ale i uczy.

Chamberlain jest świetną pisarką, dlatego nie będę rozwodziła się nad kreacją bohaterów, językiem, ani budową fabuły. To nazwisko jest marką i to światowej sławy. Nie zawiedziecie się sięgając zarówno po "Jak gdybyś tańczyła", jak i po pozostałe książki autorki. Polecam je Wam z całego serca - to kawał dobrej literatury kobiecej. Ba. Nie tylko dobrej - najlepszej.

Są autorzy, których książki trafiają do mnie w punkt i do takich właśnie autorek zalicza się Diane Chamberlain. Nie wiem, czy wiecie, ale poza byciem pisarką jest ona również psychoterapeutką specjalizującą się w pracy z młodzieżą, co oznacza, że łączy mnie z nią nie tylko pasja do książek, ale także zamiłowanie do psychologi systemowej i wnikania w głowy ludzi o wiele...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    808
  • Chcę przeczytać
    681
  • Posiadam
    100
  • Ulubione
    24
  • 2018
    19
  • 2017
    15
  • Z biblioteki
    15
  • Diane Chamberlain
    12
  • Teraz czytam
    12
  • 2017
    10

Cytaty

Więcej
Diane Chamberlain Jak gdybyś tańczyła Zobacz więcej
Diane Chamberlain Jak gdybyś tańczyła Zobacz więcej
Diane Chamberlain Jak gdybyś tańczyła Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także