Bardzo fajnie napisany pierwszy tom syntezy traktującej o II wojnie światowej na Morzu Śródziemnym. Autor - w mojej skromnej ocenie jeden z najbardziej charyzmatycznych wykładowców na Wydziale Historii UAM (nigdy nie zapomnę tego dnia w październiku, gdy na fakultet ówczesnego doktora Macieja Franza zaplanowany przez dziekanat z salce na 30 osób stawiło się blisko 150 studentów :)). Szczególną wartością dodaną książki jest ukazanie dużo mniej popularnej perspektywy włoskiej na przebieg wojny. Zdecydowanie warto przeczytać i zaopatrzyć się w pozostałe tomy :).

Bardzo fajnie napisany pierwszy tom syntezy traktującej o II wojnie światowej na Morzu Śródziemnym. Autor - w mojej skromnej ocenie jeden z najbardziej charyzmatycznych wykładowców na Wydziale Historii UAM (nigdy nie zapomnę tego dnia w październiku, gdy na fakultet ówczesnego doktora Macieja Franza zaplanowany przez dziekanat z salce na 30 osób stawiło się blisko 150...

"Gdzie była korekta ???"
Napoleon V to wydawnictwo uznawane za wysoki poziom wydawanych prac. Dlatego w ciemno sięgnąłem po książkę Macieja Franza "Wojna się rozpoczyna". Publikacja w swoim podtytule miała nawiązywać do legendarnej już "Burzy nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego. Książki, jest niedoścignionym wzorcem i porywającą lekturą.
Maciej Franz we wstępie piszę, że chciał wypełnić lukę i podobną rzecz stworzyć o morzu śródziemnym. Nie za bardzo mu to wyszło.
Przede wszystkim jest to wina wydawnictwa !
Już tłumaczę dlaczego. Czytając tekst ma się wrażenie, że nie był on korygowany przed wydaniem. Długie zdania, pozbawione czasowników. Powtarzanie fraz- tutaj ewidentnym przykładem jest strona 355, gdzie autor dwukrotnie opisuje zatopienie niszczyciela "Leone Pancallo".
Książkę bardzo źle się czyta i niejednokrotnie trzeba zastanawiać się o co tak naprawdę autorowi chodziło.
Maciej Franz ma bardzo dużą wiedzę w temacie. Tylko jak mawiają nauczyciele każdą wiedzę trzeba umieć przekazać. Gdyby Napoleon V wygładził tekst przed drukiem i wywalił babole, byłoby o wiele lepiej.
Kolejny temat to zdjęcia. W "Burzy nad Pacyfikiem" były one starannie dobrane i cieszyły oko. W tej książce mamy współczesne fotografie pomników, modeli samolotów i widoków z portów (dzisiejszych). Czasami trafia się jakieś okręt ale na ogół jest to malowany obraz. Dość nieoczekiwanie natrafiamy na fotografię masztu w Gliwicach... z podpisem że incydent ten przyczynił do wybuchu wojny. Idąc tym samym kluczem można by umieścić fotografie z Westerplatte.
W książce odnajdziemy jeszcze klika map i szkiców sytuacyjnych bitew i potyczek morskich. Do nich nie mam uwag.
Podsumowując zmarnowano przez brak korekty pracę autora i ciekawy temat. Dla osób, które nabyły tę pozycję pozostaje zagryźć zęby i brnąć przez tekst. Inni niech poczekają na drugie prawione wydanie.

"Gdzie była korekta ???"
Napoleon V to wydawnictwo uznawane za wysoki poziom wydawanych prac. Dlatego w ciemno sięgnąłem po książkę Macieja Franza "Wojna się rozpoczyna". Publikacja w swoim podtytule miała nawiązywać do legendarnej już "Burzy nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego. Książki, jest niedoścignionym wzorcem i porywającą lekturą.
Maciej Franz we wstępie piszę,...

Jestem świeżo po lekturze niniejszej książki i targają mną ambiwalentne uczucia. Z jednej strony mamy nienagannie edytorsko wydaną pozycję, która przedstawia, budzący podziw, ogrom pracy autora na bardzo interesujący temat. Z tego względu jest to książka warta przeczytania. Z drugiej zaś aż prosi się aby owoc wysiłku Macieja Franza został przed wydaniem przetłumaczony na język polski przez sprawnego polonistę. "Kulawy" styl pisania mocno daje się we znaki przy lekturze, a szkoda. Także Pan Redaktor chyba w kilku miejscach mocno zaspał co w przypadku tak renomowanego wydawnictwa jest sporą wpadką. Polecam szczególnej uwadze Panu Bartelowi stronę 354-5. Podsumowując: chwała autorowi za trud jakiego się podjął, natomiast samo Wydawnictwo się nie popisało. Mam nieodparte wrażenie że nikt wrażliwy na szczegóły nie przeczytał tekstu przed drukiem.

Jestem świeżo po lekturze niniejszej książki i targają mną ambiwalentne uczucia. Z jednej strony mamy nienagannie edytorsko wydaną pozycję, która przedstawia, budzący podziw, ogrom pracy autora na bardzo interesujący temat. Z tego względu jest to książka warta przeczytania. Z drugiej zaś aż prosi się aby owoc wysiłku Macieja Franza został przed wydaniem przetłumaczony na...

Świetna seria książek o wojnie na Morzu Śródziemnym

Świetna seria książek o wojnie na Morzu Śródziemnym