rozwiń zwiń

Pod słońcem Toskanii

Okładka książki Pod słońcem Toskanii
Frances Mayes Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Ekranizacje: Pod słońcem Toskanii (2003) literatura piękna
293 str. 4 godz. 53 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Under the Tuscan Sun
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
293
Czas czytania
4 godz. 53 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373375888
Tłumacz:
Zofia Kierszys
Ekranizacje:
Pod słońcem Toskanii (2003)
Tagi:
słońce Toskania

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
1259 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
318
134

Na półkach: , ,

Po powyższą autobiografię sięgnęłam z czystej ciekawości. Miałam nadzieję, że książka umili mi czas oczekiwania na wakacje. Spodziewałam się przyjemnej obyczajówki, która rozgrywałaby się w malowniczej Toskanii. Czy dostałam to, czego chciałam?

Toskania jest. W sumie głównie Toskania, mimo że autorka (narratorka) przebywa w niej tylko w czasie wakacji, czy przerw świątecznych, urlopów. Mayes kupiła tam dom. Duży drogi dom, który wymagał dogłębnego remontu. O czym jest więc książka? O REMONCIE - tak, przeważnie o nim, a jeśli na chwilę go nie ma, to jest gotowanie i kilkadziesiąt pokręconych przepisów, nudne opisy miasteczka jego zabytków, straganów na ulicach, cegiełek w murach... i innych
głupotek.

Rozumiem że Toskania ma swój klimat, ale naprawdę nie chce mi się wierzyć, że skorpiony, owady, zgniłe pomidory... są tak cudowne, jak pisze autorka. Cieszyłam się na myśl, że poczytam coś co ma jakiś związek z prawdziwym obliczem Toskanii, realiami tamtejszego życia (również Mayes) - w końcu to autobiografia... Niestety dostałam wyidealizowany obraz świata, Włochów bez wad - wszystko tak przesłodzone, że gdyby dało się to zjeść, na pewno nabawiłabym się bólu brzucha i ostrej biegunki. W od samego czytania było mi niedobrze. Czasami naprawę zastanawiałam się o jakiej to ja Krainie Czarów czytam... i co ta autorka brała(?).


Kolejna rzecz, która mnie strasznie męczyła, to przeskakiwanie z wątku do wątku - mowa na przykład o sąsiadach, aż tu nagle szybka zmiana tematu na gotowanie - "Co by tu zrobić na kolację?". Strasznie interesujące. Ciężko nie wspomnieć o przedziwnych poglądach narratorki na pewne kwestie jak np. spożywanie wołowiny, wieprzowiny itp. - raz narzeka na zabijanie zwierząt, z których wyrabia się takie mięso, a już na następnych stronach autorka (tu cytuję) "odważnie je kozie mięso". Chyba coś tu nie gra.

Okładka choć słoneczna, jakoś szczególnie nie zachwyca. Jej wnętrze tym bardziej, zwłaszcza, że pełno w nim niedorzeczności i... błędów. Na przykład: "zniewolony DĘWIĘKIEM jej głosu." Czym zniewolony? - To już chyba wina wydawnictwa,
oj nie ładnie.

Są dwie drobnostki, które mogę uznać za plusy tej książki. Pierwsza -
Polacy, którzy brali udział w remoncie domu Mayes, miło się czytało o rodakach, a druga Włosi - chcę wierzyć, że pewne opisane tu kwestie związane z tym narodem, mają w sobie choć odrobinę prawdy.

Niestety to tyle. Po przeczytaniu książki zastanawiałam się, po co na coś takiego marnować papier i drzewa? Po co również pisać coś takiego? Mam wrażenie, że autorka na siłę opisywała Toskanię, wydała książkę i zarobiła na niej pieniądze, tylko po to, by opłacić ten swój "cudownie niesamowity, słoneczny, idealnie piękny..." i cholernie drogi dom. Czy mam rację? - nie wiem. W każdym razie żałuję czasu spędzonego na męczeniu się z tym czymś. Nie polecam.


recenzja opublikowana na http://magica-mundi.blogspot.com/

Po powyższą autobiografię sięgnęłam z czystej ciekawości. Miałam nadzieję, że książka umili mi czas oczekiwania na wakacje. Spodziewałam się przyjemnej obyczajówki, która rozgrywałaby się w malowniczej Toskanii. Czy dostałam to, czego chciałam?

Toskania jest. W sumie głównie Toskania, mimo że autorka (narratorka) przebywa w niej tylko w czasie wakacji, czy przerw...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 761
  • Chcę przeczytać
    742
  • Posiadam
    403
  • Ulubione
    47
  • Teraz czytam
    33
  • Audiobooki
    15
  • 2013
    12
  • 2012
    11
  • Chcę w prezencie
    11
  • Audiobook
    10

Cytaty

Więcej
Frances Mayes Pod słońcem Toskanii Zobacz więcej
Frances Mayes Pod słońcem Toskanii Zobacz więcej
Frances Mayes Pod słońcem Toskanii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także