Pnin

Okładka książki Pnin
Vladimir Nabokov Wydawnictwo: Muza literatura piękna
221 str. 3 godz. 41 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
221
Czas czytania
3 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
8372005958
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
300 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
941
294

Na półkach: ,

Za Nabokova zabierałam się z „jaką taką nieśmiałością”. Pewna zaprzyjaźniona miłośniczka tego pisarza na początek poleciła mi „Pnina”. Przyznaję się, jak studentka germanistyki, bałam się skonfrontować swoją ocenę z opinią mojej doświadczonej przewodniczki po Nabokovie.
„Pnin” jest podobno jedyną książką Nabokova, która podoba się wszystkim. Jestem potwierdzeniem tej teorii. Mnie także podobała się ta książka.
Tytułowy Pnin jest rosyjskim profesorem, który wykłada język rosyjski na amerykańskim Uniwersytecie Waindell. Timofiej Pnin jest niezwykle uroczym, nieco niezgrabnym i rozbrajającym starszym panem. Ma bardzo niepraktyczną specjalizację i okoliczności zmuszają go do nauczania swojego języka ojczystego. Jego lektoraty nie cieszą się szczególnym powodzeniem. Na Uniwersytecie trzymany jest przez sentyment, jakim darzy go dziekan – doktor Hagen.
Mimo swego talentu do popadania w kłopoty (a może właśnie dzięki niemu) Pnin nie traci pogody ducha. Ten prostolinijny człowiek cieszy się sympatią wszystkich (no prawie wszystkich) ludzi, których spotyka na swojej drodze. Któż mógłby nie lubić tego uroczego fajtłapy?
No i tak można sobie „Pnina” czytać. Można potraktować go jak lekki zbiór sielskich opowiastek. Jednak moim zdaniem historia o Pninie nie jest wcale lekka. Kojarzy mi się z bardzo zranioną osobą, która nie chcąc, żeby się nad nią litowano opowiada o swoim nieszczęściu w tonie anegdoty. „Jeśli będę zabawny, to nie będę żałosny”. W życiu Pnina kryje się taka tragedia – ma na imię Lisa. Egoistyczna, bezwzględna, pozbawiona skrupułów Lisa. Nieszczęście, zguba i wielka miłość Timofieja. Pozostaje jej wierny mimo kolejnych wyskoków ukochanej. I kiedy uświadamia sobie, że umarła już wszelka nadzieja, wtedy Pnin raz zdejmuje maskę i płacze.
„Pnin” jest książką do wielokrotnego czytania. Przy pierwszym czytaniu nie jesteśmy w stanie zauważyć wszystkich szczegółów. Skupiamy się na tym, dokąd doprowadzi nas ta historia i nie kontemplujemy wszystkich szczegółów, jakimi raczy nas w niej Nabokov. I tu oczywiście mogę zgodzić się z autorem fatalnego posłowia, które zawiera mój egzemplarz książki – przy pierwszym czytaniu trudno od razu wyłapać zabawę z przenoszeniem narracji z bezosobowej na osobową. Trudno też wyłapać wszystkie smaczki np. wiewiórkę, czy wzór na parawanie młodego Timofeja.
Nie jestem specjalistką od literatury, „Pnin” jest pierwszą książką Nabokova, którą czytałam. Jestem jednak zdania, że literatura jest do czytania, a nie do rozkładania na czynniki pierwsze. Nie wiem, czy Nabokov bawi się konwencją, czy kpi z czytelnika. Wiem, że „Pnin” może bawić, może wzruszać, może docierać do innych emocji czytelnika. Taka chyba jest rola książki. Rozkładanie na części, w jakie bawią się specjaliści od literatury kojarzy mi się z „rozkładaniem” na części pierwsze obrazów, które z założenia mają grać na emocjach. Gdybym była Nabokovem, to uznałabym te wszystkie zabiegi za bardzo zabawne. No ale Nabokovem nie jestem.

www.booksonmymind.blogspot.com

Za Nabokova zabierałam się z „jaką taką nieśmiałością”. Pewna zaprzyjaźniona miłośniczka tego pisarza na początek poleciła mi „Pnina”. Przyznaję się, jak studentka germanistyki, bałam się skonfrontować swoją ocenę z opinią mojej doświadczonej przewodniczki po Nabokovie.
„Pnin” jest podobno jedyną książką Nabokova, która podoba się wszystkim. Jestem potwierdzeniem tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    857
  • Chcę przeczytać
    623
  • Posiadam
    225
  • Teraz czytam
    30
  • Ulubione
    24
  • Literatura rosyjska
    18
  • Klasyka
    7
  • Chcę w prezencie
    7
  • Literatura amerykańska
    7
  • Rosja
    7

Cytaty

Więcej
Vladimir Nabokov Pnin Zobacz więcej
Vladimir Nabokov Pnin Zobacz więcej
Vladimir Nabokov Pnin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także