Prawda wcale nie leży pośrodku, a tam, gdzie leży.
- Władysław Bartoszewski

Prawda wcale nie leży pośrodku, a tam, gdzie leży.
- Władysław Bartoszewski

Władysław Bartoszewski, postać ciekawa, owiana nutką tajemnicy. Nie do końca wiadomo co w jego życiu wydarzyło się naprawdę, a co jest wytworem jego wyobraźni, stworzonym na potrzeby szerokiej publiczności. Książka niezbyt porywająca, przypomina dysertację, a nie biografię. Po połowie zrezygnowałam z czytania, niestety dalej czytać nie dałam rady.

Władysław Bartoszewski, postać ciekawa, owiana nutką tajemnicy. Nie do końca wiadomo co w jego życiu wydarzyło się naprawdę, a co jest wytworem jego wyobraźni, stworzonym na potrzeby szerokiej publiczności. Książka niezbyt porywająca, przypomina dysertację, a nie biografię. Po połowie zrezygnowałam z czytania, niestety dalej czytać nie dałam rady.

Nierówna, ale miejscami fascynująca lektura. Zlepek powstałych w różnym okresie wspomnień, wykładów, publikacji i przemówień. AK-owiec, działacz społeczny, publicysta, historyk, nauczyciel akademicki, polityk. Każda z tych „twarzy” autora znajduje reprezentację w tej książce, ale mam wrażenie, że teksty można było skompilować z większą starannością.

Na szczęście erudycja i charyzma autora sprawiają, że każdy z jego tekstów czyta się lepiej niż wstęp autorstwa o. Macieja Zięby i szkic biograficzny pióra prof. Andrzeja Friszke. To chyba najlepiej świadczy o kalibrze autora. Odkrywanie nieznanych szerzej publikacji przynosi największą frajdę. Wszak trzeba mieć cojones, aby przemawiając przed niemieckimi politykami wspomnieć, w kontekście starań o niemiecko-polskie pojednanie, o Deutsch-Französische Gesellschaft i jej bliźniaczej Comité France-Allemagne, czyli organizacjach działających w latach 30-tych XX wieku na rzecz pojednania niemiecko-francuskiego i przyszłej integracji europejskiej. W rzeczywistości były to twory propagujące narodowy-socjalizm, a jeden z ich szefów, Otto Abetz, został ambasadorem III Rzeszy i doradcą rządu Vichy we wdrażaniu na jej terenach „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”.

Z drugiej strony zasmucające jest odkrywanie, jak w ciągu ostatniej dekady strybalizowała się polska polityka. Czy obecnie prominentny polityk opozycji (a wszak Bartoszewski był podsekretarzem stanu w rządach Tuska i Kopacz) powiedziałby: „Poziom demoralizacji wymiaru sprawiedliwości jest wręcz niewyobrażalny”? Chyba prof. Bartoszewski nie czułby się dzisiaj dobrze, musząc przedkładać lojalność wobec „przekazów dnia” nad zdrowy rozsądek i wolność słowa. Można było się z nim nie zgadzać, ale bardzo brakuje ludzi tego kalibru w dzisiejszych czasach.

Nierówna, ale miejscami fascynująca lektura. Zlepek powstałych w różnym okresie wspomnień, wykładów, publikacji i przemówień. AK-owiec, działacz społeczny, publicysta, historyk, nauczyciel akademicki, polityk. Każda z tych „twarzy” autora znajduje reprezentację w tej książce, ale mam wrażenie, że teksty można było skompilować z większą starannością.

Na szczęście erudycja...

Bardzo ważna pozycja niezwykle ważnego autora. Zbiór tekstów, wywiadów, przemówień i wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego, z którego wyłania się obraz jego przeżyć, poglądów i doświadczeń. Wstęp i szkic portretu, które otwierają książkę przybliża nam postać autora, a kolejne części kreślą nam świat wojenny i powojenny z perspektywy autora. Wartościowa, momentami niełatwa książka napisana przez niekwestionowany autorytet. Warto po niego sięgnąć. Warto być przyzwoitym.

Bardzo ważna pozycja niezwykle ważnego autora. Zbiór tekstów, wywiadów, przemówień i wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego, z którego wyłania się obraz jego przeżyć, poglądów i doświadczeń. Wstęp i szkic portretu, które otwierają książkę przybliża nam postać autora, a kolejne części kreślą nam świat wojenny i powojenny z perspektywy autora. Wartościowa, momentami niełatwa...

"Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto."

Warto czytać takie historie.
Żarliwy Humanista.
Humanista z definicji odbiegającej od używanej obecnie przez wielu.
Wykręcającej się brakiem chęci uczenia matematyki.
Liczą się Ludzie.
Każdy Jeden Człowiek.
Historia jaką znać się powinno.
Czy tego uczą już w szkole?
Polecam.


https://www.instagram.com/p/CDNz3NlpgzL/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

"Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto."

Warto czytać takie historie.
Żarliwy Humanista.
Humanista z definicji odbiegającej od używanej obecnie przez wielu.
Wykręcającej się brakiem chęci uczenia matematyki.
Liczą się Ludzie.
Każdy Jeden Człowiek.
Historia jaką znać się powinno.
Czy tego uczą już w...

Bardzo dobrze napisana książka. Która mówi o uniwersalnej wartości jaką jest przyzwoitość zarówno obecnie jak również w niełatwych czasach II wojny światowej.

Bardzo dobrze napisana książka. Która mówi o uniwersalnej wartości jaką jest przyzwoitość zarówno obecnie jak również w niełatwych czasach II wojny światowej.

Takich ludzi nikt nie może zastąpić, pozostawiają po sobie puste miejsce....

Takich ludzi nikt nie może zastąpić, pozostawiają po sobie puste miejsce....

To biograficzne wspomnienia połączone z archiwaliami, statystykami, szczególnie pamiętam w kontekście powstania warszawskiego. Jest dokumentacja, rzeczywistość obozowa i rys międzynarodowy zachodzących zdarzeń w czasie życia Władysława Bartoszewskiego. Wymowny tytuł, bo nie podlega wątpliwości, że "warto być przyzwoitym", tylko w okresie okupacji (najtrudniej) czy PRL to było takie trudne. Być może są tu akty autokreacji autora, niejasne sytuacje czy naciągnięte fakty, ale bezsprzeczną kwestią jest ciężka rzeczywistość jaka Polaków zastała w dniu wybuchu drugiej wojny światowej i zakończyła się umowną datą 1989 roku.

To biograficzne wspomnienia połączone z archiwaliami, statystykami, szczególnie pamiętam w kontekście powstania warszawskiego. Jest dokumentacja, rzeczywistość obozowa i rys międzynarodowy zachodzących zdarzeń w czasie życia Władysława Bartoszewskiego. Wymowny tytuł, bo nie podlega wątpliwości, że "warto być przyzwoitym", tylko w okresie okupacji (najtrudniej) czy PRL to...

Szlachetność bez patosu, mądre, nieprzegadane refleksje na tematy etyczne. Lekkie pióro, takie racjonalne, wyważone i elokwentne.Świetna pozycja.

Szlachetność bez patosu, mądre, nieprzegadane refleksje na tematy etyczne. Lekkie pióro, takie racjonalne, wyważone i elokwentne.Świetna pozycja.

Część pierwsza pisana dla czytelnika niemieckiego bardzo ciekawa, natomiast uzupełnienie trochę takie statystyczno-sprawozdawcze, przemawiające, dające obraz tamtych czasów ale literacko ciężkie do przebrnięcia.

Część pierwsza pisana dla czytelnika niemieckiego bardzo ciekawa, natomiast uzupełnienie trochę takie statystyczno-sprawozdawcze, przemawiające, dające obraz tamtych czasów ale literacko ciężkie do przebrnięcia.