rozwińzwiń

Honor albo śmierć

Okładka książki Honor albo śmierć Ayse Onal
Okładka książki Honor albo śmierć
Ayse Onal Wydawnictwo: Świat Książki reportaż
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324712953
Tłumacz:
Jacek Żuławnik
Tagi:
Turcja Turcy Kurdowie islam prawa kobiet zabójstwo reportaż literatura faktu literatura turecka
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
174 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
619
50

Na półkach: ,

Brakowało mi w tej książce reporterskiej wnikliwości i wrażliwości, próby wniknięcia w umysły rozmówców autorki. To szalenie ważny i ciekawy temat, który autorka potraktowała bardzo powierzchownie, ograniczając się jedynie do krótkiej refleksji na ostatnich dwóch stronach książki. Szkoda.

Brakowało mi w tej książce reporterskiej wnikliwości i wrażliwości, próby wniknięcia w umysły rozmówców autorki. To szalenie ważny i ciekawy temat, który autorka potraktowała bardzo powierzchownie, ograniczając się jedynie do krótkiej refleksji na ostatnich dwóch stronach książki. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
273
38

Na półkach:

Zabójstwa w imię honoru i godności biednych, bezbronnych dziewczyn przez członków ich rodzin w Turcji. Los tych dziewczyn całkowicie zależny od krążących o nich plotkach. Tragedie tych rodzin : dziewczyny w grobach a ich zabójcy w więzieniu.
Opinia publiczna, ludzka zawiść, tradycyjne wartości, zwyczaje i wybranek serca w społeczeństwie muzułmańskim to mieszanka wybuchowa. Sprawowanie nadzoru nad kobietami i stanie na staży wartości godności i cnoty to męskie wyobrażenie utrwalone w tej kulturze.
Kto jest prawdziwym mordercą - honor.

Zabójstwa w imię honoru i godności biednych, bezbronnych dziewczyn przez członków ich rodzin w Turcji. Los tych dziewczyn całkowicie zależny od krążących o nich plotkach. Tragedie tych rodzin : dziewczyny w grobach a ich zabójcy w więzieniu.
Opinia publiczna, ludzka zawiść, tradycyjne wartości, zwyczaje i wybranek serca w społeczeństwie muzułmańskim to mieszanka wybuchowa....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1338
801

Na półkach:

"Podstawowym czynnikiem decydującym o akceptacji człowieka przez społeczeństwo jest honor" ( str.170)

Wstrząsający dokument oparty na faktach, przedstawiony w formie wywiadów przeprowadzonych przez turecką autorkę z więźniami, odbywającymi karę za morderstwo popełnione w imię honoru. Wierzyć się nie chce, że w dzisiejszych czasach coś takiego może mieć miejsce. Dane przytoczone we wstępie są porażające, ofiarami zabójstw w imię honoru są nie tylko kobiety, ale także ich dzieci, a zabójcami członkowie rodziny, tłumacząc się zagrożeniem honoru rodzinnego.Powszechnie wiadomo jaka jest sytuacja kobiet tureckich, kurdyjskich, kiedy zmuszane są do małżeństwa z osobami blisko spokrewnionymi, często o wiele starszymi,gdzie przemoc domowa i kary cielesne są na porządku dziennym, nie mają nic do powiedzenia, a muszą być bezwzględnie posłuszne.
Czy chciały wiele od życia? Żyć według własnego uznania, mieć wolność wyboru, podróżować. Czy to tak wiele? Lecz na drodze stały silne związki rodzinne i wielopokoleniowa tradycja. Rodzina, w której nie ma się wsparcia, gdzie dziewczynki przychodzące na świat są przekleństwem. Wiele młodych kobiet zdobywało się na odwagę (będąc świadomymi konsekwencji),uciekało z domu, by zdobyć upragnioną wolność.

"Uciekając, skazujemy się na śmierć, lecz nawet jeśli uda nam się umknąć, i tak czeka nas niewolnicze życie, identyczne z tym, od jakiego próbowałyśmy się uwolnić" (str.43)

Wiele zależało też od rodziców. Jedni byli bardziej tolerancyjni, inni stali na straży tradycji i presji społecznej. Niektórym dziewczynkom umożliwiano uczenie się, choć one nie były zainteresowane, inne chciały się edukować, lecz nie było im dane. Czasami ofiary były same sobie winne, kusząc los, łamiąc przyjęte zasady i tradycje. Niektóre z kobiet wolały popełnić samobójstwo, niż żyć w hańbie.

Czy mordercom popełniającym zbrodnię w imię honoru można współczuć?
Po lekturze ich wypowiedzi, myślę, że w pewnym stopniu tak. Oni byli zmuszani do popełnienie czynu, którego nie chcieli popełnić, jednakże w imię honoru, przestarzałych tradycji i presją społeczeństwa musieli to zrobić. Często byli to młodzi chłopcy, bo rodzina wychodziła z założenia, że młodociani nie dostaną dużego wyroku, a wiek może go jeszcze skrócić. Rzeczywistość po dokonaniu czynu jest bolesna. Wszyscy się od winowajcy odwracają, a ich dopadają wyrzuty sumienia, ich życie staje się koszmarem.Lecz, gdyby drugi raz mieli popełnić przestępstwo, zrobiliby to.
Są to prawdziwe, smutne, tragiczne historie. Jedni są anonimowi, inni się ujawniają, by jak powiedział jeden ze skazanych: "Być może dzięki temu, że opowiecie moją historię, ktoś, kto planuje zrobić straszną rzecz, nie uczyni tego. To będzie dobry uczynek, którym odpokutuję za grzechy" (str.119)

"Podstawowym czynnikiem decydującym o akceptacji człowieka przez społeczeństwo jest honor" ( str.170)

Wstrząsający dokument oparty na faktach, przedstawiony w formie wywiadów przeprowadzonych przez turecką autorkę z więźniami, odbywającymi karę za morderstwo popełnione w imię honoru. Wierzyć się nie chce, że w dzisiejszych czasach coś takiego może mieć miejsce. Dane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
431
208

Na półkach: ,

Wciągająca i przerażająca wyrazistościa, ważna lektura nt. Turcji.

Wciągająca i przerażająca wyrazistościa, ważna lektura nt. Turcji.

Pokaż mimo to

avatar
1659
1479

Na półkach:

Super książka.Polecam

Super książka.Polecam

Pokaż mimo to

avatar
255
11

Na półkach: ,

Wstrząsający obraz kultury muzułmańskiej gdzie kobieta traktowana jest jak przedmiot,gdzie nikt nie liczy się z jej uczuciami i zdaniem.To świat gdzie panem jest mężczyzna.

Wstrząsający obraz kultury muzułmańskiej gdzie kobieta traktowana jest jak przedmiot,gdzie nikt nie liczy się z jej uczuciami i zdaniem.To świat gdzie panem jest mężczyzna.

Pokaż mimo to

avatar
1937
223

Na półkach: , , ,

W zasadzie wszystko o tej książce napisali już inni czytelnicy – zgadzam się właściwie ze wszystkimi opiniami i nie będę ich powielać. Dodam tylko od siebie to, co mną wstrząsnęło najbardziej.
Klan to jedna wielka kazirodcza rodzina, bo dziewczynki wydawane są za swoich wujów, stryjów, kuzynów – a właściwie braci ciotecznych czy stryjecznych.
Honor mężczyzny i całego jego klanu można zhańbić nie tylko zdradą małżeńską, pocałunkiem lub tylko spojrzeniem czy pójściem na randkę. Na śmierć można zasłużyć także zwykłym pójściem do kina, oglądaniem telewizji, założeniem spodni, brakiem chusty na głowie – czyli wszystkim, co mężczyźni uznają za niestosowne dla kobiety - to naprawdę może być wszystko.
Do zabójstwa wybierani są najmłodsi chłopcy w rodzinie – 14-, 15- letnie dzieci – bo są nieletni i dostaną najniższy wymiar kary.
Gdy zaostrzono prawo w sprawie zabójstw honorowych, wzrosła liczba samobójstw kobiet, co oznacza, że najprawdopodobniej dziewczęta i kobiety są zmuszane do odebrania sobie życia, czym naraża się je na dodatkową mękę – umieranie ze świadomością popełnienia najcięższego i niewybaczalnego grzechu, a w tak religijnym społeczeństwie musi to być naprawdę straszna kara.

W zasadzie wszystko o tej książce napisali już inni czytelnicy – zgadzam się właściwie ze wszystkimi opiniami i nie będę ich powielać. Dodam tylko od siebie to, co mną wstrząsnęło najbardziej.
Klan to jedna wielka kazirodcza rodzina, bo dziewczynki wydawane są za swoich wujów, stryjów, kuzynów – a właściwie braci ciotecznych czy stryjecznych.
Honor mężczyzny i całego jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2472
697

Na półkach: ,

Gdyby chcieć określić książkę jednym przymiotnikiem, należało by napisać: wstrząsająca. Oto dostajemy dziesięć opowieści o zabójstwach w imię honoru dokonanych w Turcji lub też w Europie, ale również w środowiskach wywodzących się z Turcji lub Albanii. Autorka, turecka dziennikarka, przeprowadza telewizyjne wywiady z ludźmi skazanymi za dokonanie owych morderstw. Opowieści o ofiarach i katach, ale i rodzinach obojga, jak i o środowisku, w którym się wychowywali ma formę nieco zbeletryzowaną, co jest jednocześnie wadą, jak i zaletą. Zaleta to plastyczność i prostota opisów, wielowątkowość, próba opowiedzenia wciągającej i jednocześnie przerażającej historii kobiet i mężczyzn uwikłanych w klanowe, plemienne zwyczaje rodem ze średniowiecza, którzy stają przed wyborami niemal że jak z greckiej tragedii. Ale jednocześnie jest to wada opowieści. Bo przecież skąd autorka mogła by wiedzieć, co myślała ofiara, jak się zachowywała miesiące czy lata przed tragicznymi zdarzeniami. Te fragmenty opowieści ocierają się o fikcję literacką. Zabieg taki czyni książkę bardziej „atrakcyjną” i łatwiejszą w czytaniu, ale odziera z autentyczności.
Brakuje również szerszej i głębszej analizy społecznej, bo trudno za taką uznać cztery kartki wstępu i posłowia. Owszem, mowa jest o mentalności, zwyczajach, nie bagatelnej roli religii w podtrzymywaniu paranoicznej wręcz obsesji na punkcie honoru rozumianego jako honor mężczyzn. Autorka nie pokusiła się o choćby wychynięcie poza obszar turecki. Nie ma ani słowa o tym, na ile „zabójstwa w imię honoru” są powszechne w innych krajach muzułmańskich. Domyślam się, że badania takie nie były by zbyt dobrze widziane w owych krajach. Nie wyobrażam sobie kobiety-dziennikarki, która zaczyna drążyć ten temat na przykład w Arabii Saudyjskiej.
Zabrakło mi próby choćby naiwnej analizy, jak można by zacząć zmieniać mentalność ludzi usilnie trwających przy wielu dawnych tradycyjnych zwyczajach, jak zapobiegać tego typu tragediom. Tradycja ma to do siebie, że potrafi być bardzo oporna na zmiany. Przecież w Europie, w kręgu chrześcijańskim tradycja również cieszy się wielką estymą a każdy, kto pogardza tradycją, jest uważany za zdrajcę, zdemoralizowanego lewaka, ateistę, człowieka bez honoru właśnie. Ale czy wszystko, co tradycyjne, musi być dobre? Czy wszystko, co nowe, musi być od razu grzeszne? To odwieczny dylemat. To, co faktycznie porusza w przedstawionych opowieściach to powszechna akceptacja zabójstwa nie tylko w kręgu rodziny uwikłanej w morderstwo, ale również akceptacja tego czynu wśród szerokiego środowiska społecznego.
Tradycję można potępić, ale trudno zmienić przekonania, mentalność ludzką. Tych nie można zmienić nakazem rządowym, nie da się zrobić rewolucji w mózgu za pomocą jednego przełącznika.
Książka pobudza do wcale nie wesołych i całkowicie niepoprawnych politycznie refleksji. Bo oto mamy Turcję w NATO, Turcja ma aspiracje do wejścia do Unii Europejskiej. Europa jest zalewana imigrantami z obszarów kulturowych, gdzie honorowe zabójstwa może nie są na porządku dziennym, ale są usprawiedliwiane nie tylko przez klanowe zwyczaje. Często potępiamy ostrą politykę imigracyjną USA. Czy aby słusznie? Czy Europa nie powinna zastanowić się nad swoją już nawet nie przyszłością lecz teraźniejszością? Czy nie powinna zastanowić się nad własna polityka imigracyjną? Chętnie posługujemy się stereotypem muzułmanina jako potencjalnego terrorysty. Ale to akurat jest mniej istotne. Mimo spektakularnych zamachów, tacy ludzie sa całkiem dobrze monitorowani. Bardziej istotne jest to, że wielka imigracyjna fala wcale nie chce się integrować i przyjmować europejskich zwyczajów. Ta fala niesie ze sobą swoją mentalność i zwyczaje, również te zupełnie nie akceptowalne przez nas, nawet przez najbardziej tolerancyjne środowiska. Jak się z tym zmierzyć nie będąc od razu posądzonym o ksenofobię i rasizm?
We wstępie autorka pisze (str. 11) – „Podobnie jak w Turcji, tak i w Wielkiej Brytanii ten rodzaj zabójstw [w imię honoru] ma swoich zwolenników: w ankiecie przeprowadzonej w 2006 roku na zlecenie azjatyckiego oddziału BBC zapytano 500 Brytyjczyków wyznania chrześcijańskiego, muzułmańskiego, Hindusów i Sikhów, co sądzą na ten temat. Aż 10 procent respondentów odpowiedziało, że pozwoliłoby na zabicie osoby, która by zbrukała honor ich rodziny.” Szkoda, że autorka nie podaje więcej szczegółów, bo trudno próbę 500 osób uznać za reprezentatywną. Owe 10% to „tylko” 50 osób. A jaki był rozkład owych 10 procent? Czy wyznanie miało jakieś znaczenie, czy też było "po równo"? Takie sformułowanie sugeruje, że i chrześcijanie nie mieli by nic przeciwko takim zabójstwom. Autorka nie pisze też, czy ankieta dotyczyła „honorowych zabójstw” kobiet, które „zgrzeszyły” przeciw obyczajności swojego środowiska, czy też zabójstw w obronie honoru w ogóle. Bo przecież w naszym kręgu kulturowym honorowe zabójstwa są nie mniej powszechne, tyle, że zazwyczaj dotyczą one mężczyzn. I nie mam tu na myśli li tylko mafijnych porachunków na Sycylii. W wielu sytuacjach rzeczywiście prawdziwym zabójcą jest honor. Nie tylko w muzułmańskim kręgu kulturowym.

Gdyby chcieć określić książkę jednym przymiotnikiem, należało by napisać: wstrząsająca. Oto dostajemy dziesięć opowieści o zabójstwach w imię honoru dokonanych w Turcji lub też w Europie, ale również w środowiskach wywodzących się z Turcji lub Albanii. Autorka, turecka dziennikarka, przeprowadza telewizyjne wywiady z ludźmi skazanymi za dokonanie owych morderstw. Opowieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
555
39

Na półkach:

Książka sama w sobie jest wstrząsająca, ale chyba bardziej wstrząsa fakt, że takie rzeczy dzieją się w czasach współczesnych! Zamordowanie bliskiej osoby w celu oczyszczenia honoru rodziny... Jednak czy ten cel na pewno zostaje osiągnięty? Ta książka budzi złość i smutek jednocześnie.

Książka sama w sobie jest wstrząsająca, ale chyba bardziej wstrząsa fakt, że takie rzeczy dzieją się w czasach współczesnych! Zamordowanie bliskiej osoby w celu oczyszczenia honoru rodziny... Jednak czy ten cel na pewno zostaje osiągnięty? Ta książka budzi złość i smutek jednocześnie.

Pokaż mimo to

avatar
111
89

Na półkach: ,

Nie jest to typowa książka, które do tej pory Wam przedstawiałam na temat zbrodni honorowych - nie jest pisana z perspektywy ofiar. Jest pisana przez obserwatora z zewnątrz, który podchodzi neutralnie do sprawy zabójstw w imię honoru i przeprowadza wywiady z oprawcami, katami, "ofiarami przeznaczenia".
Ayse Onal wraz ze swoim kamerzystom postanowili zaprezentować społeczności tureckiej reportaż, jak czują się i co myślą zbrodniarze o swoim czynie. Ta pozycja jest o tyle ważna, iż ukazuje nam wiele różnorodnych faktów, które kształtują naszą opinię na temat okrucieństwa, jakie rozgrywa się w arabskich krajach.
„Honor albo śmierć” to zbiór 10 relacji z rozmów z więźniami napisany prostym językiem. Książka przedstawia nie domysły wyssane z palca, lecz fakty; są one obiektywne, gdyż Ayse nie stoi po niczyjej stronie, tym bardziej, iż widzi, jakie emocje targają zabójcami – strach, ból, tęsknota, miłość, rozpacz, żal, wyrzuty sumienia… To wszystko kotłuje się w tych mężczyznach, którzy żałują swojego czynu. Wielu z nich mówi jednak, że popełniło by tą zbrodnie jeszcze raz, gdyby kobieta postąpiła tak samo. To razi i to bardzo – żałość i wyrzuty sumienia nie pozwalają im na normalne życie, a jednak nie cofnęli by czasu, aby przywrócić i darować życie siostrze, matce, córce…
Najbardziej wzruszyła mnie historia Ilaysa, który zabił swoją siostrę z powodu plotek, jakie roznosiły się po ich okolicy – że jest prostytutką. Nie wytrzymał presji społeczeństwa i zabił ją podczas snu. Po sekcji zwłok okazało się, że jego siostra była dziewicą… Ayse nazywa ją „dziewiczą prostytutką”. Szokują mnie powody dla których mężczyźni zabiją kobiety, między innymi za to, że zostały zgwałcone (nie ze swojej winy!).
Poznajemy dziesięć kobiet już nie żyjących i dziesięciu mężczyzn, którzy są odpowiedzialni za śmierć niewinnych… Świat muzułmański przeraża, obfituje w ukryte okrucieństwo, w honor, który nie pozwala kobietom na wolność. Podziwiam Ayse, która nie obawia się morderców – patrzy im w oczy i pyta, czy są mordercami. Podziwiam ją za to, że odważyła się mówić i pokazać skutki zbrodni, które są w jej kulturze czymś zupełnie normalnym.
Nie chce Wam opisywać każdej historii po kolei i bardziej zagłębiać się w temat, gdyż pragnę, abyście sami zapoznali się z tą lekturą i chwilę zastanowili się, dlaczego takie rzeczy nadal się dzieją i co jest takiego w muzułmańskiej tradycji, która jest dla nich najważniejsza; ważniejsza niż ludzkie życie.
Temat zbrodni honorowych nie jest mi obcy i obojętny - ciekawią mnie powody, dlaczego tak się dzieje i co kieruje mężczyznami. Intryguje mnie siła, jaką mają w sobie te kobiety - mimo tego, iż wiedzą, co je czeka decydują się na czyny zakazane. Mam nadzieję, że ich sytuacja się poprawi... Choć z drugiej strony nie da się tak łatwo wykorzenić tradycji i utartych przekonań.

Nie jest to typowa książka, które do tej pory Wam przedstawiałam na temat zbrodni honorowych - nie jest pisana z perspektywy ofiar. Jest pisana przez obserwatora z zewnątrz, który podchodzi neutralnie do sprawy zabójstw w imię honoru i przeprowadza wywiady z oprawcami, katami, "ofiarami przeznaczenia".
Ayse Onal wraz ze swoim kamerzystom postanowili zaprezentować...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    222
  • Chcę przeczytać
    162
  • Posiadam
    74
  • Ulubione
    10
  • 2013
    3
  • 2014
    3
  • Literatura faktu
    3
  • 2020
    2
  • Arabsko - muzułmańsko - afrykańskie
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Honor albo śmierć


Podobne książki

Przeczytaj także