Długo zabierałam się za tę książkę, kierowana mieszanymi opiniami znajomych. Na jedno byłam przygotowana, jest to dobry thriller, ale początek jest długi, nudny i przygnębiający. Może dlatego, że byłam aż tak uprzedzona, książka okazała się miłym zaskoczeniem. Wstęp rzeczywiście nie był zbyt dynamiczny, ale powieść dobrze się czytało, a po "przebrnięciu" pierwszych 100 stron wciągnęła mnie niesamowicie, wręcz nie mogłam przez nią zasnąć! Dynamika książki rozpędzała się niczym ciężka lokomotywa, żeby na sam koniec nie dać czytelnikowi chwili wytchnienia.
Historia jest opisana z punktu widzenia trzech kobiet, Rachel - głównej bohaterki, Megan, oraz Anny. Bardzo podobał mi się ten podział, zwłaszcza, że akcja toczyła się ciągiem, tzn. z różnych punktów widzenia przedstawione były postępujące po sobie wydarzenia (teraźniejsze, lub w przeszłości), nie powtarzając się. Za to również należy się duży plus dla autorki.
Podsumowując, "Dziewczyna z Pociągu", to naprawdę bardzo dobry thriller, jednak czytelnik musi mieć na uwadze, że początek książki jest nico przygnębiający i może się dłużyć. Zapewniam jednak, że koniec książki wynagradza trud i zapewnia wiele godzin emocji.

Długo zabierałam się za tę książkę, kierowana mieszanymi opiniami znajomych. Na jedno byłam przygotowana, jest to dobry thriller, ale początek jest długi, nudny i przygnębiający. Może dlatego, że byłam aż tak uprzedzona, książka okazała się miłym zaskoczeniem. Wstęp rzeczywiście nie był zbyt dynamiczny, ale powieść dobrze się czytało, a po "przebrnięciu" pierwszych 100...