Kosmiczne rupiecie

Okładka książki Kosmiczne rupiecie Dave Stewart, Craig Thompson
Okładka książki Kosmiczne rupiecie
Dave StewartCraig Thompson Wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy komiksy
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Space Dumplins
Wydawnictwo:
timof i cisi wspólnicy
Data wydania:
2016-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365527134
Tłumacz:
Bartosz Czartoryski
Tagi:
s-f
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Niewidzialne echa Grazia La Padula, Tony Sandoval
Ocena 7,0
Niewidzialne echa Grazia La Padula, T...
Okładka książki Totalnie nie nostalgia. Memuar Jacek Frąś, Wanda Hagedorn
Ocena 7,3
Totalnie nie n... Jacek Frąś, Wanda H...
Okładka książki Sokrates półpies Christophe Blain, Joann Sfar
Ocena 7,1
Sokrates półpies Christophe Blain, J...

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
254
108

Na półkach:

będzie to fajna książka dla dzieci. Super wykreowany świat, wszystko dokładnie oddane, rysunkowo mi się podobało, historia już trochę mniej - ale dla dzieci będzie bardzo fajna. Na końcu ukazane szkice koncepcyjne - można zobaczyć dodatkowe komentarze i to jak rodził się komiks, a to bardzo fajne.

będzie to fajna książka dla dzieci. Super wykreowany świat, wszystko dokładnie oddane, rysunkowo mi się podobało, historia już trochę mniej - ale dla dzieci będzie bardzo fajna. Na końcu ukazane szkice koncepcyjne - można zobaczyć dodatkowe komentarze i to jak rodził się komiks, a to bardzo fajne.

Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Grafiki Thompsona oczywiście zachwycają. "Habibi" był jednym z najlepiej zilustrowanych komiksów, jakie poznałem i żałuję, że ten komiks tak bardzo mnie raził swą pretensjonalnością i dosyć szkodliwym bazowaniem na stereotypach. Nie ukrywam, że nie jestem fanem autora, ale paradoksalnie to co naiwne, oczywiste lub banalne, w opowieściach dla dzieci nie razi, więc ostatecznie "Rupiecie" czyta się fajnie, co potwierdza mój 10-letni syn. Z kolei dla starszego czytelnika refleksja, że przy tej ilości szczegółów i ornamentów, zastosowanie kolorów niekoniecznie jest dobrą opcją, choć zdaję sobie sprawę, że rynek komiksów dla dzieciaków rządzi się swoimi prawami.

Grafiki Thompsona oczywiście zachwycają. "Habibi" był jednym z najlepiej zilustrowanych komiksów, jakie poznałem i żałuję, że ten komiks tak bardzo mnie raził swą pretensjonalnością i dosyć szkodliwym bazowaniem na stereotypach. Nie ukrywam, że nie jestem fanem autora, ale paradoksalnie to co naiwne, oczywiste lub banalne, w opowieściach dla dzieci nie razi, więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
520

Na półkach: ,

Adresowane do młodszego czytelnika, ale starszy odnajdzie w tym świecie trochę ducha Ricka & Morty i kosmicznej przygody. Szkoda, że format mały bo niektóre kosmiczne statki imponują. Mi się podobało, dla 8+ na pewno warto - może się sf zainteresuja.

Adresowane do młodszego czytelnika, ale starszy odnajdzie w tym świecie trochę ducha Ricka & Morty i kosmicznej przygody. Szkoda, że format mały bo niektóre kosmiczne statki imponują. Mi się podobało, dla 8+ na pewno warto - może się sf zainteresuja.

Pokaż mimo to

avatar
2343
2340

Na półkach: , , ,

Gdybym pamiętała, że jest to autor Blankets i Habibi, chyba z większą ostrożnością sięgałabym po tę książkę. Tymczasem okazuje się, iż skleroza jest czasami przydatna. Ponieważ zachwycił mnie ten komiks. Mimo że nie jestem czytelnikiem docelowym, ponieważ to książka raczej dla dziesięciolatków. Te żarty, tak mimochodem rzucone czytelnikowi. Ci pełnokrwiści bohaterowie. I ta kreska, tak przyjemna dla odbiorcy. Nawet szkicownik przejrzałam z zainteresowaniem. Dzięki niemu naocznie się można przekonać, ile pracy musi włożyć rysownik, żeby powstała graficzna opowieść, którą czyta się najczęściej kilkadziesiąt minut. Polecam.

Gdybym pamiętała, że jest to autor Blankets i Habibi, chyba z większą ostrożnością sięgałabym po tę książkę. Tymczasem okazuje się, iż skleroza jest czasami przydatna. Ponieważ zachwycił mnie ten komiks. Mimo że nie jestem czytelnikiem docelowym, ponieważ to książka raczej dla dziesięciolatków. Te żarty, tak mimochodem rzucone czytelnikowi. Ci pełnokrwiści bohaterowie. I ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
2

Na półkach:

SUPER KSIĄŻKA.Zachęcam do czytania.Historia jest o tym że tata bohaterki zaginą i nie można go znaleźć ]:
Ona nie może zostać sama w domu więc jej mama musi ją wziąć do pracy ona nie idzie do szkoły bo została zjedzona przez gigantycznego wieloryba,i więcej nie powiem [:

SUPER KSIĄŻKA.Zachęcam do czytania.Historia jest o tym że tata bohaterki zaginą i nie można go znaleźć ]:
Ona nie może zostać sama w domu więc jej mama musi ją wziąć do pracy ona nie idzie do szkoły bo została zjedzona przez gigantycznego wieloryba,i więcej nie powiem [:

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
213
137

Na półkach:

"Kosmiczne rupiecie" to opowieść zabawna, szalona, ale też mówiąca o pewnych wartościach i nie uciekająca od wyrafinowanych porównań. Idealny prezent dla młodszego rodzeństwa w wieku 9+

"Kosmiczne rupiecie" to opowieść zabawna, szalona, ale też mówiąca o pewnych wartościach i nie uciekająca od wyrafinowanych porównań. Idealny prezent dla młodszego rodzeństwa w wieku 9+

Pokaż mimo to

avatar
1601
485

Na półkach: , ,

Craig Thompson umieścił akcję swojego najnowszego komiksu w przestrzeni kosmicznej i przeniósł ją w daleką przyszłość. Główną bohaterką uczynił kilkuletnią dziewczynkę – Fiolet Marlocke, która mieszka z rodzicami w kosmicznej przyczepie. Matka jest projektantką mody, która pracuje dla wielkiej korporacji. A ojciec drwalem pozyskującym odpady, które następnie przetwarzane są tartakach na paliwo.

W kosmosie żyją ogromne i drapieżne wieloryby, które terroryzują całe galaktyki pożerając planety, stacje kosmiczne i wszystko inne, co tylko stanie im na drodze. Tak się składa, że jeden z nich zjadł szkołę Fiolet, ku jej wielkiej uciesze. Jednak ku utrapieniu rodziców, którzy teraz muszą dla niej znaleźć nową szkołę. Co wcale nie jest takie łatwe, bo jedne są za drogie, a inne ze względu na zbyt luźną i beztroską atmosferę nie spełniają rodzicielskich oczekiwań.

Dlatego by zasilić domowy budżet ojciec decyduje się przyjąć intratne, aczkolwiek niebezpieczne, zlecenie. I w tym momencie zaczyna się wielka, życiowa przygoda Fiolet, która wyrusza z parą bliskich przyjaciół, aby ocalić ukochanego tatę. Jestem rozdarty. Ponieważ z jednej strony chciałbym napisać jeszcze kilka słów na temat fabuły, bo w komiksie wiele się dzieje, a z drugiej nie chciałbym odbierać Wam frajdy obcowania z nietuzinkową opowieścią. Thompson cały czas dba o to, aby narracja była wciągająca i zaskakująca. Finał jest, oczywiście, do przewidzenia, ale to, którymi ścieżkami scenarzysta doprowadzi do szczęśliwego rozwiązania jest zaskakujące i nigdy nie nudne.

"Kosmiczne rupiecie" fascynują rozmachem. (...) Craig Thompson zadbał o to, aby zbudować rzeczywistość spójną i niekonwencjonalną. Wszystkie szczegóły do siebie pasują i wspaniale ze sobą współgrają. Dziecięca wyobraźnia artysty pomogła zbudować wielkie i złożone stacje kosmiczne, pojazdy, skutery, gatunki obcych i równej maści potworów, stroje oraz sprzęty codziennego użytku. Drobiazgowość rysunków przyprawia o zawrót głowy. Kunszt artystyczny widać także w budowie planszy, układ kadrów został wyraźnie podporządkowywany temu, aby narracja była czytelna i przejrzysta, by obcujący z komiksem nie miał wątpliwości jaki panel wybrać. Na uwagę zasługują także dynamiczne kadry (...).

Komiks zasadniczo przeznaczony jest dla młodszego czytelnika, dla którego jest to wielce atrakcyjna, bo przygodowa opowieść o poświęceniu, przyjaźni i sile uczuć. Jednakże całość jest silnie uniwersalna. Autor pod futurystycznym płaszczykiem porusza kilka ważnych współczesnych treści: społecznie uprzywilejowane klasy, sprawiedliwą dystrybucję dóbr, powszechny dostęp do szkolnictwa, praca za bezcen, wyczerpanie źródeł energii i wpływ ekspansywnej gospodarki na naturalne środowisko. Każdy, niezależnie od wieku, znajdzie w tym komiksie coś dla siebie.

- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2016/09/27/kosmiczne-rupiecie/

Craig Thompson umieścił akcję swojego najnowszego komiksu w przestrzeni kosmicznej i przeniósł ją w daleką przyszłość. Główną bohaterką uczynił kilkuletnią dziewczynkę – Fiolet Marlocke, która mieszka z rodzicami w kosmicznej przyczepie. Matka jest projektantką mody, która pracuje dla wielkiej korporacji. A ojciec drwalem pozyskującym odpady, które następnie przetwarzane są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1443
1180

Na półkach:

Sympatyczne czytadło. I to w sumie tyle. A szkoda, bo spodziewałem się jednak czegoś więcej. Byłem przekonany, że ten komiks mnie wzruszy i że się w nim zakocham, tymczasem lektura nie wzbudziła we mnie niemal żadnych emocji. Może akcja byt zbyt rozwleczona? Może bohaterowie okazali się za mało wyraziści? Nie wiem, naprawdę, ale czegoś mi tu brakło. Nie mogę jednak nie docenić kreski Thompsona i genialnych kolorków. Oprawa graficzna jest rewelacyjna! I nie sugerujcie się opiniami z amerykańskiego Amazona - polskie wydanie, w przeciwieństwie do edycji z USA, jest pokolorowane od początku do końca. // W podobnych klimatach bardzo polecam "Sagę" Vaughana i Staples. "Kosmiczne rupiecie" przeczytać można, ale absolutnie nie jest to żaden must-have.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Sympatyczne czytadło. I to w sumie tyle. A szkoda, bo spodziewałem się jednak czegoś więcej. Byłem przekonany, że ten komiks mnie wzruszy i że się w nim zakocham, tymczasem lektura nie wzbudziła we mnie niemal żadnych emocji. Może akcja byt zbyt rozwleczona? Może bohaterowie okazali się za mało wyraziści? Nie wiem, naprawdę, ale czegoś mi tu brakło. Nie mogę jednak nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1707
365

Na półkach: , ,

Absolutnie cudowny komiks. W tym świecie w kosmosie krążą ogromne wieloryby, które jedzą całe planety, a energię zdobywa się poprzez zbieranie ich zielonych (radioaktywnych?) klocków. Robi się to latając statkami, które wyglądają jak kutry rybackie. Każdy kuter ma w luku ogromnego robota, do którego może wejść człowiek i nim sterować jak Ripley w Obcym 2. Można też przemierzać kosmos statkiem kosmicznym w kształcie hamburgera, lub dorobić swojemu małemu stateczkowi rogi i czachę jakiegoś stworzenia na dziobie, żeby wyglądał na bardziej odjechany. Jak się znudzi, to wsiadasz w statek o wyglądzie...chatki rybackiej i sterujesz nim joystickiem, siedząc wygodnie na kanapie, jedząc pizzę i parząc na tv, które jest ekranem. Komputer pokładowy stoi z boku i wygląda jak stara barowa maszyna do gier. Na ścianie zaś wisi kalendarz z księżniczką Leią. Towarzyszem przygód jest mały żółty stworek znany z Dziennika podróżnego tego samego autora. Tam robił za stworzonko od śmiesznych wstawek podczas podróży, a tutaj dostał imię, historię i cechy charakteru. Drugim towarzyszem przygody jest wyzwolony z okowów bycia pożywnym drobiem dla ludzi kurczak, który połknął podręcznik dobrych manier. Dużo humoru, świetne pomysły, nawiązania do klasyków sci-fi i życia we wspaniałych latach 80. Dziewczynka, stworek i kurczak, wielki kosmos, misja i przygoda. Świetny album dla dzieci (tych małych i starych koni też). Jeden z najlepszych komiksów jakie czytałem w tym roku.

Absolutnie cudowny komiks. W tym świecie w kosmosie krążą ogromne wieloryby, które jedzą całe planety, a energię zdobywa się poprzez zbieranie ich zielonych (radioaktywnych?) klocków. Robi się to latając statkami, które wyglądają jak kutry rybackie. Każdy kuter ma w luku ogromnego robota, do którego może wejść człowiek i nim sterować jak Ripley w Obcym 2. Można też...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    48
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    12
  • Komiksy
    11
  • Komiks
    5
  • Komiks
    2
  • Powieść graficzna
    2
  • Komiks
    2
  • Komiks
    1
  • Humor/Groteska/Satyra/Humoreski
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kosmiczne rupiecie


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także