Główna bohaterka Alicja - lekarz z powołania, przez demony przeszłości poświęca się w pełni pracy – gdyby niewielka grupka przyjaciół którzy od czasu do czasu próbują ją gdzieś wyrwać to zaszyłaby się całkowicie w swoim szpitalu. I nagle jest wyjazd na Sylwestra do Zakopanego– piękna Chata, cudowny klimat i ten interesujący ratownik TOPR.

Główna bohaterka jest mocno zamknięta w sobie, boi się otworzyć na to co ją otacza, jest bardzo wycofana i skupia się na tym co jest tu i teraz. Nie chce dać sobie szansy na bycie szczęśliwą, ale wszystko pomału się zmienia podczas jednego z wyjazdów na który została namówiona.

Książka może i jest ckliwa ( niektórzy pewnie tak pomyślą),ale otwiera oczy, daje nadzieję na lepsze jutro. Należy też pamiętać ile ma już lat 🙈 Pokazuje jak to jest być samotnym, w momencie gdy się ma prawie wszystko. Jedna z nielicznych książek którą zawsze i każdemu będę polecała do przeczytania

Główna bohaterka Alicja - lekarz z powołania, przez demony przeszłości poświęca się w pełni pracy – gdyby niewielka grupka przyjaciół którzy od czasu do czasu próbują ją gdzieś wyrwać to zaszyłaby się całkowicie w swoim szpitalu. I nagle jest wyjazd na Sylwestra do Zakopanego– piękna Chata, cudowny klimat i ten interesujący ratownik TOPR.

Główna bohaterka jest mocno...

Historia na długo zapada w pamięć. Nie jest banalna. Klimat zimowego Zakopanego dodaje uroku opowieści. Jedna gwiazdka mniej za braki w spójności, które się zdarzały. Mimo to, bardzo polecam!

Historia na długo zapada w pamięć. Nie jest banalna. Klimat zimowego Zakopanego dodaje uroku opowieści. Jedna gwiazdka mniej za braki w spójności, które się zdarzały. Mimo to, bardzo polecam!

Zmęczyła mnie . Nie polecam.

Zmęczyła mnie . Nie polecam.

Przeczytana w jeden dzień . Ciepła, miła i wzruszająca historia . Polecam ;)

Przeczytana w jeden dzień . Ciepła, miła i wzruszająca historia . Polecam ;)

Lekka, przyjemna i przede wszystkim osadzona w górach - rewelacja.

Lekka, przyjemna i przede wszystkim osadzona w górach - rewelacja.

Ciekawy zarys fabuły, niby w klimatach około bożonarodzeniowych i sylwestrowych, ale nie ma aż tyle tego lukru, za to plus.
Jednak dość naiwna, schematyczna, przewidywalna. Napisana w 2016 roku i trzeba też na to wziąć poprawkę. Jak przeczytałam, że pani doktor mogła więcej oszczędzić na remont mieszkania, bo miała m.in. śmiesznie niskie rachunki, to parskłam ale gorzkim śmiechem.
Na uwagę też zasługuje klimat gór i tej chatki którą wynajmuje dok. Alicja od starszej babci, tradycyjnej góralki. Aż by się chciało tam przenieść 😊

Ciekawy zarys fabuły, niby w klimatach około bożonarodzeniowych i sylwestrowych, ale nie ma aż tyle tego lukru, za to plus.
Jednak dość naiwna, schematyczna, przewidywalna. Napisana w 2016 roku i trzeba też na to wziąć poprawkę. Jak przeczytałam, że pani doktor mogła więcej oszczędzić na remont mieszkania, bo miała m.in. śmiesznie niskie rachunki, to parskłam ale gorzkim...

Sylwester w samym centrum Zakopanego z grupą ukochanych przyjaciół? Brzmi całkiem nieźle, prawda? Okazuje się, że nie dla wszystkich.
Alicja jest lekarką z powołania, kobietą z introwertyczną duszą, która nie lubi tłumów i ludzkiego szumu, dlatego taka forma wypoczynku nie wzbudza w niej zbytniego entuzjazmu. Życie wystawi ją na próbę i chcąc nie chcąc będzie musiała stawić czoło swoim lękom, zwolnić w tej codziennej gonitwie i na nowo odnaleźć siebie; z czasem zrozumie, że to właśnie po drugiej stronie strachu jest najpiękniej i nie zważając na zimową aurę, w swoim sercu odkryje prawdziwą wiosnę. Zanim to się jednak stanie, czeka ją dość wyboista długa i kręta droga do upragnionego szczęścia. Droga ku wybaczeniu.
Czy po długich latach samotności dostanie od losu szansę na miłość?
"Wiedziała, że nadszedł czas, by skupić się na tym, co naprawdę ważne. By odpuścić złość, na nowo budować relacje i spróbować zaufać. Nadszedł czas, by wybaczyć".
Bardzo polubiłam bohaterów tej historii, z ogromnym wzruszeniem obserwowałam ich piękną, bezinteresowną i mądrą przyjaźń.
Tak bardzo chciałabym trafić w Zakopanem na panią Anielę, jej dobroć i serdeczność mnie urzekła. To kobieta, która przytuli, ukoi i wiarę w dobroć serca i bezinteresowność drugiego człowieka przywróci.
Ciepła, pełna dobra i wzruszeń lektura, idealna nie tylko dla miłośników Tatr. Niezwykle klimatyczna, doskonała na zimowy wieczór pod kocem. Gwarantuję, że każda romantyczna dusza, która ma ochotę poznać współczesną wersję "Kopciuszka", będzie usatysfakcjonowana.
Dacie się porwać tatrzańskiej magii?

Sylwester w samym centrum Zakopanego z grupą ukochanych przyjaciół? Brzmi całkiem nieźle, prawda? Okazuje się, że nie dla wszystkich.
Alicja jest lekarką z powołania, kobietą z introwertyczną duszą, która nie lubi tłumów i ludzkiego szumu, dlatego taka forma wypoczynku nie wzbudza w niej zbytniego entuzjazmu. Życie wystawi ją na próbę i chcąc nie chcąc będzie musiała stawić...

Jakoś tak w grudniowym klimacie lubię sięgnąć po kolejną część zimowej, zakopiańskiej sagi autorki. Wiem już czego się spodziewać, wiem że będzie dość swojsko i przytulnie, też ciut naiwnie, ale czasem trochę takich słodkich klimatów nie zaszkodzi, zwłaszcza że za oknem tak nieprzyjemnie. U p. Sońskiej za to ciepło i spokojnie, zimowe góry są takie malownicze, a klimat zaśnieżonego i mroźnego Zakopanego sprawia, że tak bardzo chciałoby się tam być (a z Gdańska tak daleko😔). Poza tym mam słabość do ratowników (zwłaszcza tych górskich) więc postać Michała rozkłada mnie niemalże na łopatki🤪.
Polecam dla fanek takich klimatów, ja mam jeszcze parę części tej nieoficjalnej serii przed sobą i chętnie się z nimi zapoznam.

Jakoś tak w grudniowym klimacie lubię sięgnąć po kolejną część zimowej, zakopiańskiej sagi autorki. Wiem już czego się spodziewać, wiem że będzie dość swojsko i przytulnie, też ciut naiwnie, ale czasem trochę takich słodkich klimatów nie zaszkodzi, zwłaszcza że za oknem tak nieprzyjemnie. U p. Sońskiej za to ciepło i spokojnie, zimowe góry są takie malownicze, a klimat...

Sylwester spędzony z grupą przyjaciół brzmi jak świetny sposób na spędzenie końca roku. Dla Alicji, tytułowej bohaterki powieści nie jest to aż tak oczywiste. Mimo iż kocha swoich przyjaciół trudno jej spędzać czas wśród gwaru, hałasu i rozentuzjazmowanego tłumu. Introwertyczna zamknięta w sobie pani doktor ulega namowom i jedzie na Sylwestra licząc że na kilka lat będzie miała spokój od takich propozycji. Jak bardzo odmieni się jej życie za sprawą tego wyjazdu nie wie ona sama jak i czytelnik, który śledzi jej losy.
Bardzo to przyjemna, ciepła opowieść osadzona trochę w Krakowie, a w dużej mierze w Zakopanem i na szlakach górskich. Wbrew pozorom historia nie toczy się tylko w około świątecznych klimatach a to co zostaje z nich pokazane tylko dodaje uroku tej opowieści. Postacie są ładnie nakreślone, urzekła mnie pani Aniela, jej mądrość i nieco góralskiego charakteru :-) Przemek, Monika, Ania, Konrad i Artur to tacy przyjaciele , których chyba chciałby mieć każdy w swoim życiu. No i Michał, ratownik górski który skradł serce Alicji. Ta opowieść to nie tylko historia miłosna ale też i opowieść o zmaganiach z demonami przeszłości które potrafią trzymać mocno mimo upływu czasu i wpływają negatywnie na teraźniejszość, to walka o swoje szczęście i siebie samego, o przebaczeniu i o tym że czasem mimo dobrych motywacji skazujemy siebie na smutek, o odwadze zawalczenia o siebie i sięgnięcia po marzenia, o trudnych relacjach rodzinnych ale też i o pięknej, serdecznej więzi rodzinnej tak często niedocenianej w dzisiejszych czasach. Polecam serdecznie tę powieść, zabierze Cie w trochę inny ale jakże znany współcześnie świat :)

Sylwester spędzony z grupą przyjaciół brzmi jak świetny sposób na spędzenie końca roku. Dla Alicji, tytułowej bohaterki powieści nie jest to aż tak oczywiste. Mimo iż kocha swoich przyjaciół trudno jej spędzać czas wśród gwaru, hałasu i rozentuzjazmowanego tłumu. Introwertyczna zamknięta w sobie pani doktor ulega namowom i jedzie na Sylwestra licząc że na kilka lat będzie...

Książka opowiada o Alicji - młodej, zdolnej i oddanej pracy Pani doktor, pracującej w krakowskim szpitalu oraz o Michale - góralu z krwi i kości, który zajmuje się ratowaniem ludzi jako ratownik TOPR.
Alicja i Michał poznają się podczas Sylwestra w Zakopanem. Od razu złapali super kontakt, czuli się w swoim towarzystwie bardzo dobrze.
Jednak nie wszystko układa się tak jak byśmy tego chcieli. Ala wróciła do Krakowa, Michał został w Zakopanem.
Uczucie, które ich ogarnęło było tak mocne, że wygrało wszelkie niepowodzenia.

Polecam gorąco! Ciepła opowieść, pełna miłości i przyjaźni ❤️ Niby historia dzieje się w czasie świąteczno-noworocznym, jednak nie jest to głównym motywem powieści 😊

Książka opowiada o Alicji - młodej, zdolnej i oddanej pracy Pani doktor, pracującej w krakowskim szpitalu oraz o Michale - góralu z krwi i kości, który zajmuje się ratowaniem ludzi jako ratownik TOPR.
Alicja i Michał poznają się podczas Sylwestra w Zakopanem. Od razu złapali super kontakt, czuli się w swoim towarzystwie bardzo dobrze.
Jednak nie wszystko układa się tak jak...