rozwińzwiń

Dziewczyny z Solidarności

Okładka książki Dziewczyny z Solidarności Anna Herbich-Zychowicz
Okładka książki Dziewczyny z Solidarności
Anna Herbich-Zychowicz Wydawnictwo: Znak Horyzont Seria: Prawdziwe historie historia
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Prawdziwe historie
Wydawnictwo:
Znak Horyzont
Data wydania:
2016-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-10
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324034642
Tagi:
XX wiek PRL Komunizm Opozycja demokratyczna Solidarność Historia kobiet Historia Polski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
431 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
222
87

Na półkach: ,

Wspaniała pozycja przybliżająca losy bohaterek Solidarności. Jednak wolałam inne książki Anny Herbich, ponieważ były bardziej wojenne i drastyczne, co za tym idzie bardziej ciekawe (jak dla mnie). Chociaż z drugiej strony tą czytało mi się lżej, ponieważ nie musiałam jej odkładać ze względu na brutalną śmierć opisywaną przez bohaterki. Poza tym książka jest pięknie wydana, bogata w zdjęcie, zarówno publiczne jak i prywatne.

Wspaniała pozycja przybliżająca losy bohaterek Solidarności. Jednak wolałam inne książki Anny Herbich, ponieważ były bardziej wojenne i drastyczne, co za tym idzie bardziej ciekawe (jak dla mnie). Chociaż z drugiej strony tą czytało mi się lżej, ponieważ nie musiałam jej odkładać ze względu na brutalną śmierć opisywaną przez bohaterki. Poza tym książka jest pięknie wydana,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Dobrze, że książka powstała, bo po pierwsze faktycznie panie z Solidarności zostały zepchnięte przez panów na plan drugi, ba, nawet na trzeci, czy jeszcze dalej. Po drugie - wiele opisanych spraw jest dla mnie zaskoczeniem. Po trzecie: kobiety Solidarności, które wówczas miały po 30 lat, to dziś już starsze panie, a ówczesnych 50-latek już nie ma. Doceńmy więc te, które jeszcze mamy i wysłuchajmy ich wspomnień z pierwszej ręki. Za parę lat nie będzie już takiej możliwości. Trzeba oddać im głos, skoro chcą mówić i jest to możliwe, żeby się dowiedzieć z pierwszej ręki jak to z tą Solidarnością było z damskiej perspektywy.
Następne pokolenia będą mogły już tylko posłuchać lub poczytać opowieści z drugiej lub trzeciej ręki. Dlatego książka jest dla mnie taka wartościowa - wspomnienia płyną z serc i pamięci uczestniczek tamtych dramatycznych doświadczeń.

Wspomnień się nie ocenia, te - poruszają zresztą i czasem trudno uwierzyć w to co się czyta. Natomiast forma pozostawia trochę do życzenia. Kolejny raz ( po „Dziewczynach z Wołynia”, „... Syberii” i „... powstania”) - to kilkanaście swobodnych wypowiedzi, odnoszę wrażenie że nijak nie podredagowanych. Zabrakło mi pazura i emocji, trochę się wynudziłam.
Ale i tak ze względu na treść i historyczne świadectwo, książka warta przeczytania.

Dobrze, że książka powstała, bo po pierwsze faktycznie panie z Solidarności zostały zepchnięte przez panów na plan drugi, ba, nawet na trzeci, czy jeszcze dalej. Po drugie - wiele opisanych spraw jest dla mnie zaskoczeniem. Po trzecie: kobiety Solidarności, które wówczas miały po 30 lat, to dziś już starsze panie, a ówczesnych 50-latek już nie ma. Doceńmy więc te, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1505
1505

Na półkach: , , ,

Kiedy książka, wydana w 2016 roku, powstawała łączyło bohaterki silne poczucie oczywistości własnego zaangażowania w Solidarność. W żadnym z jedenastu świadectw nie ma utyskiwania na cenę, jaką autorki wspomnień musiały wówczas za swoją działalność płacić, choć oczywiście są opisy, czasami dość drastyczne, jak to wyglądało. Znacznie różnią się natomiast Dziewczyny z Solidarności w ocenie osiągniętych rezultatów swej walki. Tylko niektórym z tych ocen towarzyszą własne analizy roku 1989 i sytuacji w latach następnych, w dużym stopniu - co oczywiste - zależne od wyznawanego światopoglądu i indywidualnych wyborów politycznych. Po roku 2016 te opinie prawdopodobnie jeszcze bardziej byłyby spolaryzowane, także, sądzę, w stosunku do zaangażowania w walkę o Solidarność.

Jeśli chodzi o kobiety, których nazwiska są szeroko znane, na przykład lOlgę Krzyżanowską, Joannę Gwiazdę czy Jadwigę Staniszkis, większych rewelacji ich wspomnienia i opinie nie przynoszą, z wyjątkiem wielu ciekawych biograficznych szczegółów. Relacje mniej znanych, lokalnych działaczek, choć zapewne pełnego spektrum postaw nie reprezentują, a ich forma czasami jest trochę nieporadna, były dla mnie ciekawsze. W każdym razie wdzięczna jestem autorce za dbałość o różnorodność i brak - jak się wydaje - nadmiernej redakcyjnej ingerencji w styl i rozłożenie akcentów w poszczególnych relacjach

Kiedy książka, wydana w 2016 roku, powstawała łączyło bohaterki silne poczucie oczywistości własnego zaangażowania w Solidarność. W żadnym z jedenastu świadectw nie ma utyskiwania na cenę, jaką autorki wspomnień musiały wówczas za swoją działalność płacić, choć oczywiście są opisy, czasami dość drastyczne, jak to wyglądało. Znacznie różnią się natomiast Dziewczyny z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
19

Na półkach: ,

To moja pierwsza styczność z serią. Skłoniła mnie oczywiście do czytania moja historyczna ciekawość i ciągła niewiedza co się tak naprawdę wydarzyło w latach 70-80. Trzeba jednak przyznać, że historie opowiadające wydarzenia z tak różnych punktów widzenia nie przybliżają do prawdy, bo w książce jest dużo emocji opowiadających o tamtych czasach, a nie relacji. Co oczywiście też jest ciekawe. Uderzyło mnie to na pewno, jak różne opinie tych kobiet były wypowiadane w temacie Lecha Wałęsy. Ale chyba to znam już z tego co obecnie dzieje się w PL. Mi także, zapoznając się z tymi historiami, towarzyszyły różne emocje - smutek, nadzieja, niezrozumienie, podziw. Na pewno jedna ważna rzecz w przekazie - zaangażowanie w walkę o wolność pomimo wszelkich przeciwności.

To moja pierwsza styczność z serią. Skłoniła mnie oczywiście do czytania moja historyczna ciekawość i ciągła niewiedza co się tak naprawdę wydarzyło w latach 70-80. Trzeba jednak przyznać, że historie opowiadające wydarzenia z tak różnych punktów widzenia nie przybliżają do prawdy, bo w książce jest dużo emocji opowiadających o tamtych czasach, a nie relacji. Co oczywiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
118

Na półkach:

Wartościowa i godna polecenia, ale najmniej porywajaca z całego cyklu. To jest kawałek naszej najnowszej historii.

Wartościowa i godna polecenia, ale najmniej porywajaca z całego cyklu. To jest kawałek naszej najnowszej historii.

Pokaż mimo to

avatar
1217
885

Na półkach: , ,

"Byłyśmy podporą tego ruchu, jego motorem napędowym. Mrówkami robotnicami. Kobiety były w stanie odłożyć na bok swoje osobiste ambicje i wykonywały całą ciężką robotę. Bez wątpienia mężczyźni by sobie bez nas nie poradzili" - tak kończy swoje wspomnienia Elżbieta Regulska - Chlebowska, jedna z jedenastu dziewczyn z Solidarności, bohaterek książki. Dla mnie jej wypowiedź jest kwintesencją całości wspomnień ujętych w zbiorze przez Annę Herbich - Zychowicz.

Kobiety Solidarności - odważne, zdeterminowane działaczki, pałające nienawiścią do komuny. Wyrzucane ze studiów i z pracy, poniewierane w obozach internowania, dręczone na przesłuchaniach, szykanowane, często nawet przez znajomych i krewnych. A jednak nie rezygnowały i nawet po kolejnych aresztowaniach wracały do roznoszenia "bibuły" czy drukowania nielegalnych pism. Rozdzielone z dziećmi przez internowanie, nierzadko okupiły swą działalność rozwodem, a wyrzucone z uczelni kończyły świetnie zapowiadające się kariery naukowe. Mimo to żadna nie żałuje, bo jak wspominają robiły to dla swoich dzieci, dla likwidacji szarości i beznadziei życia w totalitarnym systemie. Tu wszystkie są zgodne.

Inaczej jednak odbierają czołowe postaci ruchu, choćby Wałęsę. Mają inne spojrzenie na Okrągły Stół. Wtedy w ich relacjach nie brakuje rozczarowania, a nawet rozgoryczenia..Nie wszystkie doczekały się także od wolnej Rzeczypospolitej wymiernego podziękowania za to, co robiły.

Warto poczytać, bo to prawdziwie osobiste relacje i kawał pogmatwanej historii naszego kraju.

"Byłyśmy podporą tego ruchu, jego motorem napędowym. Mrówkami robotnicami. Kobiety były w stanie odłożyć na bok swoje osobiste ambicje i wykonywały całą ciężką robotę. Bez wątpienia mężczyźni by sobie bez nas nie poradzili" - tak kończy swoje wspomnienia Elżbieta Regulska - Chlebowska, jedna z jedenastu dziewczyn z Solidarności, bohaterek książki. Dla mnie jej wypowiedź...

więcej Pokaż mimo to

avatar
435
210

Na półkach:

Nie porwały mnie do końca te relacje. Niby wszystkie te kobiety walczyły w jednej sprawie, a tyle między nimi rozbieżności. Nie chcę poruszać tutaj tematów politycznych, ale poświęcenie tylu zwykłych ludzi (nie tych najbardziej znanych z Solidarności) zostało zmarnowane przez Okrągły Stół.

Nie porwały mnie do końca te relacje. Niby wszystkie te kobiety walczyły w jednej sprawie, a tyle między nimi rozbieżności. Nie chcę poruszać tutaj tematów politycznych, ale poświęcenie tylu zwykłych ludzi (nie tych najbardziej znanych z Solidarności) zostało zmarnowane przez Okrągły Stół.

Pokaż mimo to

avatar
243
69

Na półkach: ,

Warto się zapoznać z tymi historiami.
Otwierają oczy i pozwalają się trochę zdystansować.
Wiadomo, każde czasy mają swoje problemy, acz warto.

Warto się zapoznać z tymi historiami.
Otwierają oczy i pozwalają się trochę zdystansować.
Wiadomo, każde czasy mają swoje problemy, acz warto.

Pokaż mimo to

avatar
1733
744

Na półkach: , , , ,

Bardzo lubię książki Pani Anny Herbich, ponieważ są one bezcennym świadectwem o losach niezwykłych kobiet. W "Dziewczynach z Solidarności" znajdziemy portrety kilkunastu kobiet, które były zaangażowane w działalność Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego: „Solidarność”. Jak zwykle całość jest okraszona ciekawymi zdjęciami, a każdy rozdział (poświęcony innej osobie) jest niezwykle ciekawy. Czyta się to bardzo szybko, ale refleksje zawsze nam towarzyszą.
Znajdziemy tutaj między innymi: Panią Joannę Wojciechowicz, która była świadkiem masakry niewinnych ludzi, urządzonej na ulicy miasta, przez władzę komuny.
Panią Beatę Górczyńską-Szmytkowską, która poprzez udział w opozycji nie zdążyła zdać matury, bo wtrącono ją do więzienia.
Panią Olgę Krzyżanowską, która była córką "Wilka", pułkownika Wojska Polskiego, dowódcy Wileńskiego Okręgu AK, tym bardziej znienawidzoną przez władze PRL.
Panią Izabellę Cywińską, która dzięki swojej działalności została ministrem kultury w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
Panią profesor Jadwigę Staniszkis, której znakiem rozpoznawczym była i jest czerwona szminka.
Panią Hannę Grabińską, która u boku księdza Jerzego Popiełuszki pomagała rozdzielać paczki i dary dla potrzebujących.
Panią Izabellę Lipniewicz, która przez zaangażowanie w konspirację trafiła do więzienia i rozdzielono ją z dziećmi na parę lat... czy Panią Jadwigę Chmielowską, która była ścigana przez Służbę Bezpieczeństwa ponad 10 lat, przez co nie mogła nawet przyjść na pogrzeb własnej matki...
Tragiczne często losy tych kobiet łączyła jedna rzecz: chęć odzyskania wolnej, niepodległej Polski, a także ogrom heroizmu, odwagi i wielka niezłomność. Wiele poświęciły, wiele przeszły. Choćby matka Autorki, która straciła swoje malutkie dziecko... Należy się im pamięć, a także szacunek. To książka, którą każdy powinien poznać.

Bardzo lubię książki Pani Anny Herbich, ponieważ są one bezcennym świadectwem o losach niezwykłych kobiet. W "Dziewczynach z Solidarności" znajdziemy portrety kilkunastu kobiet, które były zaangażowane w działalność Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego: „Solidarność”. Jak zwykle całość jest okraszona ciekawymi zdjęciami, a każdy rozdział (poświęcony innej osobie)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
319
60

Na półkach:

Jak kazda ksiazka pani Ani, wciagajaca i godna polecenia. Szybko sie czyta, mimo nielatwego tematu. Bystry czytelnik dostrzeze zwiazek miedzy poszczegolnymi zyciorysami a pogladami bohaterek na temat transformacji ustrojowej roku '89.
Nie bylo tutaj makabrycznych scen jak w innej ksiazce autorki "Dziewczyny z Wolynia", jednak byla to dla mnie bardzo ciezka lektura ze wzgledu na to jak duzo kobiety te poswiecily, a jaka mala jest wdziecznosc wobec nich.

Duzo szczegolowych informacji na temat dzialania Solidarnosci, SB, a zyciorysy przedstawione w sposob niechaotyczny, co jest duzym plusem jesli chodzi o biografie czy wspomnienia. Warto przeczytac.

Jak kazda ksiazka pani Ani, wciagajaca i godna polecenia. Szybko sie czyta, mimo nielatwego tematu. Bystry czytelnik dostrzeze zwiazek miedzy poszczegolnymi zyciorysami a pogladami bohaterek na temat transformacji ustrojowej roku '89.
Nie bylo tutaj makabrycznych scen jak w innej ksiazce autorki "Dziewczyny z Wolynia", jednak byla to dla mnie bardzo ciezka lektura ze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    690
  • Przeczytane
    552
  • Posiadam
    170
  • Teraz czytam
    19
  • Historia
    18
  • 2018
    17
  • Chcę w prezencie
    13
  • 2019
    10
  • Z biblioteki
    7
  • 2020
    6

Cytaty

Więcej
Anna Herbich-Zychowicz Dziewczyny z Solidarności Zobacz więcej
Anna Herbich-Zychowicz Dziewczyny z Solidarności Zobacz więcej
Anna Herbich-Zychowicz Dziewczyny z Solidarności Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne