Zaginione miasto

Okładka książki Zaginione miasto Anna Klejzerowicz
Okładka książki Zaginione miasto
Anna Klejzerowicz Wydawnictwo: Replika Cykl: Emil Żądło (tom 4) kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Emil Żądło (tom 4)
Tytuł oryginału:
Zaginione miasto
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2016-08-30
Data 1. wyd. pol.:
2016-08-29
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376745381
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
195 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2071
911

Na półkach:

Nie należę do wielbicieli kryminałów. Sam splot wydarzeń, które od zbrodni prowadzą do jej wykrycia, wydaje mi się zbyt mało atrakcyjny, by sięgać po książkę. Co innego, gdy taki kryminał ma jakąś wartość dodaną czyli tło z wiadomościami o interesującym miejscu, momencie historycznym, autor potrafi zainteresować dziełem sztuki itd. Wtedy i zbrodnia wydaje mi się bardziej interesująca :) Tak też jest z tą książką, w której dziennikarz śledczy Emil Żądło wraz ze swoją partnerką zastanawia się, dlaczego giną ludzie mający związek z tajemniczą mapą pokazującą zaginione w amazońskiej puszczy starożytne miasto. Książka trochę się rozpada na część kryminalną i historyczną, ale dla takiego wariata jak ja już samo istnienie wątku historycznego robi powieść wartą przeczytania. Dlatego w wolnych chwilach sięgnę po książki z Emilem Żądło :)

Nie należę do wielbicieli kryminałów. Sam splot wydarzeń, które od zbrodni prowadzą do jej wykrycia, wydaje mi się zbyt mało atrakcyjny, by sięgać po książkę. Co innego, gdy taki kryminał ma jakąś wartość dodaną czyli tło z wiadomościami o interesującym miejscu, momencie historycznym, autor potrafi zainteresować dziełem sztuki itd. Wtedy i zbrodnia wydaje mi się bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
154

Na półkach:

El Dorado kusi pisarzy. Ten wątek występuje w kilku kryminałach , które czytałam , ale w żadnej z książek nie wydał mi się wiarygodny. I ta też mnie nie zachwyciła. Końcowe rozwiązania są słabe. Sprawca zachowuje się bardzo niekonsekwentnie. Przestępcy zmontowali skąplikowaną, wieloletnią intrygę , w celu zdobycia map wątpliwej jakości. Działają bardzo długo z ogromną cierpliwością , a potem zaczynają hurtowo mordować . Sprawca , który bez specjalnego namawiania przyznaje się do morderstw , nie wyglada na kogoś kto byłby w stanie tego wszystkiego dokonać - prezentuje sprzeczne cechy - z jednej strony zimne wyrachowanie, z drugiej dzialanie w panice i brak charakteru. Wyglada to tak jakby autorka kończyła książkę w pośpiechu , bez dokładnego przemyślenia jak rozwiązać akcję. Nie nastraja to pozytywnie do calości , chociaż każdy powinien sam zdecydować czy zakończenie psuje mu przyjemność czytania książki czy nie.

El Dorado kusi pisarzy. Ten wątek występuje w kilku kryminałach , które czytałam , ale w żadnej z książek nie wydał mi się wiarygodny. I ta też mnie nie zachwyciła. Końcowe rozwiązania są słabe. Sprawca zachowuje się bardzo niekonsekwentnie. Przestępcy zmontowali skąplikowaną, wieloletnią intrygę , w celu zdobycia map wątpliwej jakości. Działają bardzo długo z ogromną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
794
384

Na półkach: ,

Nigdy nie spotkałem się z cyklem, którego kolejne tomy były tak do siebie podobne. Fsbularnie autorka robi kopiuj wklej, zmieniając jedynie wkład edukacyjny, który jedna z bohaterek wygłasza jakby odczytywala encyklopedie.

Nigdy nie spotkałem się z cyklem, którego kolejne tomy były tak do siebie podobne. Fsbularnie autorka robi kopiuj wklej, zmieniając jedynie wkład edukacyjny, który jedna z bohaterek wygłasza jakby odczytywala encyklopedie.

Pokaż mimo to

avatar
181
117

Na półkach: , ,

To lekki kryminał z historią w tle polecam jeśli ktoś lubi historyczne zabarwienie

To lekki kryminał z historią w tle polecam jeśli ktoś lubi historyczne zabarwienie

Pokaż mimo to

avatar
528
518

Na półkach: ,

Lekka, zabawna historyjka kryminalna z zagadką w tle. Nie jest to wybitne dzieło gatunku, więc osoby szukające mocnych wrażeń, trzymającej w napięciu akcji, wyrazistych rysów psychologicznych bohaterów, szczególnie tych negatywnych, powinny odpuścić sobie tę pozycję. "Zaginione miasto" to książka w sam raz na popołudnie spędzone z kubkiem kawy w dłoni, książka, którą czyta się w przerwie pomiędzy absorbującymi zajęciami, książka, która relaksuje i bawi.

Lekka, zabawna historyjka kryminalna z zagadką w tle. Nie jest to wybitne dzieło gatunku, więc osoby szukające mocnych wrażeń, trzymającej w napięciu akcji, wyrazistych rysów psychologicznych bohaterów, szczególnie tych negatywnych, powinny odpuścić sobie tę pozycję. "Zaginione miasto" to książka w sam raz na popołudnie spędzone z kubkiem kawy w dłoni, książka, którą czyta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
696
214

Na półkach: , , , ,

Pomysł zajebisty, research też niczego sobie, niestety finalizacja intrygi poniżej przeciętnej. Już tłumaczę czemu. Na okładce blurb autorstwa publicysty i pisarza Krzysztofa Maciejewskiego porównuje czytanie cyklu z Emilem Żądło do "wyprawy po złote runu", do dziecięcego "czytania całym sobą". Pełna zgoda! Naprawdę, nie mogłabym tego ująć lepiej.

Zatem: co jest nie tak? Ano ułatwienie sobie przez autorkę zadania użyciem kompletnie nieatrakcyjnej formy sfinalizowania kryminalnej intrygi, czyli w tym przypadku [SPOJLER] schwytania antagonisty. Zaprzyjaźniony policjant po prostu opowiada Żądle, jak odbyła się obława. Wiem, że główny bohater to dziennikarz śledczy, nie glina, ale, kurczę, aż się prosi, aby tę obławę opisać, aby dziennikarza jakimś sposobem do tej sceny wetknąć. Nawet dziwi mnie, że jako śledczy nie chciał jej zobaczyć na własne oczy.

Lekki zawód zatem. Ale cykl, podobnie jak całe pisarstwo Klejzerowicz, w dalszym ciągu daje mi sporo przyjemności. Tej niewinnej, niemal dziecięcej także.

Pomysł zajebisty, research też niczego sobie, niestety finalizacja intrygi poniżej przeciętnej. Już tłumaczę czemu. Na okładce blurb autorstwa publicysty i pisarza Krzysztofa Maciejewskiego porównuje czytanie cyklu z Emilem Żądło do "wyprawy po złote runu", do dziecięcego "czytania całym sobą". Pełna zgoda! Naprawdę, nie mogłabym tego ująć lepiej.

Zatem: co jest nie tak?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
429
60

Na półkach:

bardzo dobrze się czyta. Fajna intryga, sympatyczni bohaterowie.

bardzo dobrze się czyta. Fajna intryga, sympatyczni bohaterowie.

Pokaż mimo to

avatar
848
575

Na półkach: ,

To moje czwarte spotkanie z Anną Kajzerowicz, poprzez książkę "Zaginione miasto”.
Tym razem Emil Żądło zagłębi się w tajniki pradawnej cywilizacji oraz rozwikłaniem zagadki z figurką z tajemniczym napisem.
Natrafia na ślady zamurowanej przez Niemców piwnicy w jednej z trójmiejskich kamienic, w której miał znajdować się ukryty skarb.
Jak zwykle w powieści kryminalnej, giną ludzie, nie wiadomo dlaczego.
Emil Żądło i jego partnerka Marta, z którą kiedyś się rozstał, będą starali się dotrzeć do prawdy.
Czy uda im się rozwiązać zagadkę zaginionego miasta?
Wartka akcja, ciekawa tematyka, prawdziwa- częściowo historia, to atuty tej książki.
Polecam;)

To moje czwarte spotkanie z Anną Kajzerowicz, poprzez książkę "Zaginione miasto”.
Tym razem Emil Żądło zagłębi się w tajniki pradawnej cywilizacji oraz rozwikłaniem zagadki z figurką z tajemniczym napisem.
Natrafia na ślady zamurowanej przez Niemców piwnicy w jednej z trójmiejskich kamienic, w której miał znajdować się ukryty skarb.
Jak zwykle w powieści kryminalnej, giną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
462

Na półkach:

Są takie serie książek, do których wraca się z ogromnym sentymentem. „Zaginione miasto” utwierdziło mnie w przekonaniu, że cykl związany z Emilem Żądło właśnie umieszczam w tej zacnej i wyjątkowej kategorii. Stawiam go obok ukochanej Jeżycjady, cyklu Cmentarza Zapomnianych Książek, Muminków czy serii Niepokorne Pani Agnieszki Wojdowicz. Ciężko jest trafić w literaturze na element układanki tak dobrze pasujący do Czytelnika, więc po stokroć bardziej śmieje się moje wewnętrzne ja, po odnalezieniu „miłości, sztuki, pieniędzy i śmierci”.

Moja przygoda z Emilem Żądło to spory chaos. „Pamiętaj o śmierci” – tom 6, rozpoczął ową historię czytelniczą, kierując mnie na tom 1 – „Sąd ostateczny”, by po nim sięgnąć po tom 4 – „Zaginione miasto”. Podkreślę, że nie przeszkadza mi to nawet w minimalnym stopniu, ponieważ przy lekturze każdej z książek bawiłam się wybitnie dobrze. Jeśli miałabym podsumować - już na wstępie, który z tych trzech spotkanych tomów najbardziej wyrył się w mojej pamięci, to jest to zdecydowanie „Zaginione miasto”. Postaram się Was tutaj, w tych kilku zdaniach, zachęcić do lektury.

„Zaginione miasto” to dla mnie dobra wersja Indiany Jonesa. „Poszukiwanie Graala to nie archeologia, to wyścig ze złem. Jeśli naziści znajdą go pierwsi, armie ciemności zaleją świat” – dr Jones chyba czytał książkę Pani Anny Klejzerowicz. Skłonna jestem powiedzieć, że to dzięki spotkaniu z ową twórczością stał On się idealnym archeologiem i poszukiwaczem przygód :). Muszę przyznać, że sama po lekturze, z sentymentu oczywiście, włączyłam sobie wszystkie cztery pełnometrażowe filmy wyreżyserowane przez Stevena Spielberga. Obudziła się we mnie również dusza dziecka, ponieważ załączyłam grę Lego Indiana Jones, która jest moją ulubioną z całej serii. Można pomyśleć, że jestem zbyt szalona, ale uwierzcie, książki Pani Ani mają w sobie potencjał, który zachęca do pogłębiania tematyki związanej z nimi. Poszukuję właśnie „Śladami Inków”, „Zaginione miasto Z”, „W poszukiwaniu Eldorado i ziemi obiecanej”, „Zaginione miasto Inków”, „Pierwszy Amerykanin” oraz „Zaginione cywilizacje”. Obsesje czytelniczą uważam za odpowiednio rozpoczętą :).

O czym jest książka w mocnym skrócie? To Emil Żądło w najlepszej odsłonie i całej okazałości, poszukujący rozwiązania niebywale ciekawej zagadki. Był Hans Memling, hitlerowski skarb, to teraz czas na labirynt niezmierzonej amazońskiej dżungli. Dodatkowo ta dżungla łączy się ze współczesnym Gdańskiem i Gdańskiem w czasach II wojny światowej. Nieziemskie połączenie – idealny wehikuł czasu. Całe tło doskonale komponuje się z nową zagadką wykreowaną przez autorkę. Jak zawsze znajdziecie nietuzinkowe morderstwa, porywającą łamigłówkę, szybki i logiczny wir wydarzeń oraz niebezpieczeństwo, pasję i emocje. Nic tylko czytać i to jak najszybciej! Wspomnę też, po raz kolejny, że w tym wszystkim smaku dodaje obecność głównego bohatera, który jest fundamentem wszystkiego, którego nie da się najzwyczajniej w świecie nie lubić. W tej odsłonie, odsłonie Indiany Jonesa, cenię w nim jeszcze jedno, wierność do Marty – Marty, którą uwielbiam, i z którą chciałabym się napić herbaty. Dobrze, że nie angażował się emocjonalnie w związki tak jak dr Jones :).

Są takie serie książek, do których wraca się z ogromnym sentymentem. „Zaginione miasto” utwierdziło mnie w przekonaniu, że cykl związany z Emilem Żądło właśnie umieszczam w tej zacnej i wyjątkowej kategorii. Stawiam go obok ukochanej Jeżycjady, cyklu Cmentarza Zapomnianych Książek, Muminków czy serii Niepokorne Pani Agnieszki Wojdowicz. Ciężko jest trafić w literaturze na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
459
326

Na półkach:

Szału nie ma. Generalnie pomysł fajny, ale te śmieszne relacje pomiędzy głównymi bohaterami, a zwłaszcza dialogi były tak na siłę, że aż źle się je czytało. Może nie, że zmarnowałam czas, ale też bez zachwytów. Można było przeczytać coś innego.

Szału nie ma. Generalnie pomysł fajny, ale te śmieszne relacje pomiędzy głównymi bohaterami, a zwłaszcza dialogi były tak na siłę, że aż źle się je czytało. Może nie, że zmarnowałam czas, ale też bez zachwytów. Można było przeczytać coś innego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    259
  • Chcę przeczytać
    149
  • Posiadam
    27
  • Audiobook
    8
  • 2021
    7
  • 2018
    7
  • 2020
    6
  • Ulubione
    5
  • Z biblioteki
    5
  • Literatura polska
    5

Cytaty

Więcej
Anna Klejzerowicz Zaginione miasto Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także