"Policjanci" to niestety kolejna z książek, którą dopisuję (naj)większych rozczarowań 2017 roku. Po przeczytaniu opisu aż chce się po nią sięgnąć, ale dość szybko przychodzi rozczarowanie. Opis jest dynamiczny, zapowiada akcję, a tymczasem dostajemy historie typu: dwójka policjantów zostaje oddelegowana do odwiezienia radiowozem jakiejś szychy i w drodze powrotnej tracąc panowanie nad samochodem wpada do jeziora/bagna w wyniku czego ponosi śmierć. Historii tak banalnych jak ta jest tu niestety więcej (jak się to ma do bohaterstwa?). Może z 2-3 naprawdę są godne uwagi i nie sposób nie docenić poświęcenia funkcjonariuszy. Reszta to niestety połączenie głupoty przełożonych i chronicznego niedofinansowania policji. I mówiąc szczerze i brutalnie - gdyby ta książka nie dotyczyła policji to raczej nikt by nie pomyślał (poza tymi 2-3 przypadkami), że jest cokolwiek wzniosłego w tych opowieściach. Są to raczej historie jakich wiele.

Chciałam ocenić tę książkę na pięć gwiazdek, ale finalnie odjęłam jedną, bo czuję się oszukana opisem, który nijak ma się do rzeczywistości. Dodam jeszcze, że cenię sobie pracę każdego, kto jest profesjonalistą, niezależnie od wybranej przez siebie branży. Ta krytyka dotyczy jedynie samej książki i sposobu jej "sprzedawania" przez wydawcę/autorów.

"Policjanci" to niestety kolejna z książek, którą dopisuję (naj)większych rozczarowań 2017 roku. Po przeczytaniu opisu aż chce się po nią sięgnąć, ale dość szybko przychodzi rozczarowanie. Opis jest dynamiczny, zapowiada akcję, a tymczasem dostajemy historie typu: dwójka policjantów zostaje oddelegowana do odwiezienia radiowozem jakiejś szychy i w drodze powrotnej tracąc...