Pierwszej części dałem 3 gwiazdki i uprzedziłem, że jest to bardzo słaba książka. Po drugą część sięgnąłem w połowie dlatego, że ma zaskakująco wysoką ocenę w tym serwisie a w połowie dlatego, że w wersji elektronicznej nabyłem ją za grosze w jednym z zagranicznych sklepów on-line.
I szczerze Wam powiem - nie rozumiem skąd tak wysoka ocena tej pozycji.
2 część powiela wszystkie deficyty części pierwszej.
Styl jest banalny, język bardzo ograniczony. Znowu - główni bohaterowie ,jak zwykle, doskonali i gotowi w wieku lat 20-tu paru zostawać wielkimi wodzami i przerastać najbardziej doświadczonych tuzów wojny. Ludzie stający po stronie naszych bohaterów są wzorcami prawości i mądrości - ci, którzy zaś im nie sprzyjają są zawsze przedstawiani jako osoby niekompetentne, głupie i uprzedzone.
To się przekłada na strony całego kosmicznego konfliktu. Stronnicy Królestwa Victorii i samo Królestwo to są dobrzy i porządni ludzie, ich wrogowie to zwykła, dzika barbaria. Tutaj jest pewien smaczek.
Jak pisałem przy okazji I tomu, autor bardzo sympatyzuje z jednym z bliskowschodnich narodów i przedstawia potomków tego narodu (mających swoje państwo - planetę) w samych superlatywach. Są wspaniali i trzymają z ojczyzną głównych bohaterów. Zaś jedno z wrogich im państw zdaje się być (ekhem) emanacją krajów/kultury wrogiej temu wspomnianemu powyżej narodowi. I jest to normalnie kraj opisano jako najgorszy z najgorszych. Taka niemożność opanowania własnych sympatii i antypatii (tym bardziej, że odnoszą się one do realnego, trwającego dekady konfliktu w którym racje stron są co najmniej niejednoznaczne)
jest w książce niezwykle ostentacyjna i momentami trąci lekką propagandą.
Nawiasem ciekawe jest też co innego - tocząca wojnę z najezdzcami Victoria - będąca domem pierwszoplanowych postaci książki jest przedstawiona jako kraj wolny, dobrze rządzony , w którym panuje prawo i dobrobyt. Tymczasem młoda królowa tegoż kraju na stronicach książki zachowuje się jak udzielny władca totalitarnego państwa. Oficjele gną się pod jej spojrzeniem, ma moc awansowania kogo tylko chce, jest gotowa wstrzymać procedurę prawną (sprawa próby aresztowania głównej bohaterki) jednym skinieniem dłoni i tak dalej. Dostrzegam tu daleko posuniętą niespójność.
W zasadzie chciałem dać książce tym razem już 2 gwiazdki, za to , że nie tylko nie jest lepiej ale wręcz momentami gorzej, przyznam jednak jej ponownie 3. Bo w tym wszystkim da się odnalezć pewien pozytyw.
Może to dziwnie zabrzmi ale za pewien atut uważam to, że autor bez ogródek i dosyć sugestywnie opisuje sceny przemocy wszelakiego charakteru. Na tle najczęściej ugrzecznionych książek gatunku robi to pewne wrażenie. Z tego też powodu książka niekoniecznie nadaje się dla bardzo młodego czytelnika.
Podsumowując obie części cyklu są naprawdę słabe.

Pierwszej części dałem 3 gwiazdki i uprzedziłem, że jest to bardzo słaba książka. Po drugą część sięgnąłem w połowie dlatego, że ma zaskakująco wysoką ocenę w tym serwisie a w połowie dlatego, że w wersji elektronicznej nabyłem ją za grosze w jednym z zagranicznych sklepów on-line.
I szczerze Wam powiem - nie rozumiem skąd tak wysoka ocena tej pozycji.
2 część powiela...