Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nick Webb
Źródło: https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/71j6CybPXOL._UX250_.jpg
9
6,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Nick became a scientist so that he could build starships. Unfortunately, his ship is taking longer to build than he'd hoped, so fictional starships will have to do for now. When he's not adding to his starship collection, you can find him tweeting and facebooking about Nasa, science, space, SciFi, and quoting Star Trek II.
He lives in Alabama with his wife, 2 kids, and 3 motorcycles.http://www.nickwebbwrites.com/
He lives in Alabama with his wife, 2 kids, and 3 motorcycles.http://www.nickwebbwrites.com/
6,6/10średnia ocena książek autora
418 przeczytało książki autora
585 chce przeczytać książki autora
19fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zagrożenie Nick Webb
6,2
W kosmosie się dzieje… Jak to w space operach. Jako osoba z doktoratem z fizyki teoretycznej autor watek militarny opiera na solidnym podłożu SF i nie wykracza poza prawa fizyki (hmmm, teoretycznie).
Wewnętrzne konflikty ludzkości zgodnie z idiomem „humans suck”, obcy bardziej lub mnie niewspółpracujący (nie mylić ze „współpracujący”) z ludzkością. Akcja dynamiczna, w której wszystko, w jak najbardziej szerokim znaczeniu tego słowa, powiązane jest z dobrze znanym z poprzednich części Procarzem, czyli kapitanem Grangerem.
Ten tom skupia się na roli Grangera we wszechświecie i jego próbach odzyskania pamięci oraz genezie powstania dwóch humanoidalnych ras Findiri i Quiassi. Do tego w tle zapowiedź kolejnej ekspansji Roju. Każdy orze jak może czyli gra na własny rachunek. Wielość wątków toczących się równolegle wręcz przytłacza. Natomiast dla śledzących sagę od pierwszego tomu nie będzie tu większych zagwozdek.
Webb stworzył space operę w klasycznym, archaicznym wręcz stylu. Problem polega jednak na tym, że aktualnie wszystko kończy się na tomie 8. „Zagrożenie” kończy się mocnym cliffhangerem nakazującym wręcz kontynuację, zapowiedź anglojęzycznego wydania 9. tomu była na listopad 2021… Mamy czerwiec 2023, a zakończenia „trzeciej trylogii” nie widać na horyzoncie. Czyżby Webb skupił się na jakimś projekcie NASA (pewnie tajnym) i zarzucił pisanie?
Konstytucja Nick Webb
6,6
Idealny średniaczek na jeden wieczór. Autor idzie już utartymi szlakami, nawet nie starając się zaserwować czegoś nowego. Tak więc mamy inwazję złych obcych, bohaterskich Amerykanów ratujących świat, zdradzieckich Rosjan i dużo bitew, w których wbrew miażdżącej przewadze wroga, kapitanowi ponad 120-letniego okrętu, który miał już być przerobiony na muzeum, udaje się wygrywać. Ach, kiedyś to było...
Sami obcy jak to obcy - ich rolą w książce jest być i ginąć, bez wgłębiania się kim właściwie są, jakie są ich cele. Autor nawet nie zaprząta głowy czytelnikowi ich nazwą - i słusznie, jest całkowicie zbędna.
Na plus zaliczyłbym wyrazistych bohaterów. Poszczególne postacie mają swój własny charakter, nawet jeśli są niekiedy bardzo jednowymiarowe. Jeszcze jedna uwaga co do samych postaci - nawet nie warto próbować zapamiętywać imion zdecydowanej większości - są albo bez znaczenia, albo bez znaczenia i zaraz giną.
Naturalnie jak to w tego typu powieściach bywa - jest to zdecydowanie bardziej fiction, niż science. No i połowę powieści można spokojnie ominąć, a i tak nic się nie straci z fabuły. Sama końcówka jest nawet ciekawa. Choć łatwo się czytało, na pewno nie sięgnę po drugą część.