Silver. Trzecia księga snów

Okładka książki Silver. Trzecia księga snów Kerstin Gier
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Okładka książki Silver. Trzecia księga snów
Kerstin Gier
7,6 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: Media Rodzina Cykl: Trylogia Snów (tom 3) fantasy, science fiction
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Snów (tom 3)
Tytuł oryginału:
Silber - Das dritte Buch der Träume
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2017-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-28
Data 1. wydania:
2015-10-08
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380082960
Tłumacz:
Agnieszka Hofmann
Tagi:
dziewczyna fantasy literatura niemiecka Londyn magia przeznaczenie sen szkoła tajemnica
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dream a little dream



1346 223 39

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
1924 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
268
193

Na półkach: , ,

Czerwona okładka dołącza do poprzednich tomów Silvera, żeby cieszyć oko jako naprawdę śliczna ozdoba biblioteczki. Ale przecież książek nie należy oceniać tylko po okładce, więc słów kilka o tym, jak Kerstin Gier zakończyła swoją senną trylogię. Czy warto zapamiętać te tytuły?

Znajomość poprzednich tomów wydaje się konieczna, bo nawet serwowane przez Lottie wypieki wtedy smakują lepiej i ślinka na nie cieknie jeszcze większym strumieniem. Kolejny raz wyruszamy na korytarze snów, mijając setki drzwi, ale przede wszystkim wyczuwając mrok i niebezpieczeństwo, które czyha ze strony Pana Cienia i Mroku, który tak jakby ożywa w tym tomie. Piszę tak jakby, bo bardzo staram się uniknąć spoilerów, żeby nie odbierać radochy z czytania. Pewne jest to, że Gier zadbała o to, żeby nudno nie było, żeby sny nie były tylko cukierkowe, ale także były furtką do robienia złych rzeczy i stawały się wręcz śmiercionośnym narzędziem, zwłaszcza kiedy kontrolował je nie do końca zdrowy na umyśle nastolatek…

Ten tom to zdecydowanie bardziej kryminał, przesyconym mrocznymi kawałkami i czarnymi piórami. Autorka jednak nie pozbawia go jednak lekkości, wplatając wątki całuśno-romantyczne. Liv jednak ciągle jest postacią, która nie powinna grać pierwszych skrzypiec, bo zdecydowanie lepsza (od początków trylogii!) jest jej siostra Mia, która i tym razem będzie mogła wykazać się swoją detektywistyczną smykałką, rozwiązując sekret bloga Tittle-Tattle i samej Secrecy. Poznając tajemnicę, kto kryje się za tą siejącą zamęt w szkole i wyciągającą kłopotliwe wątki z życia uczniów, nie omieszkałam wydać z siebie odgłosu składającego się z trzech liter. Nie, nie było to: „wow!”, a jedynie: „aha”. 😉 Gier najwyraźniej nie chciała na ostatnich stronach książki przewracać wszystkiego do góry nogami, a szkoda, bo gdzieś tam brakowało mi w tym tomie takiego: ŁUP!, żeby odpadła mi szczęka.

Nie podobało mi się, że tak dużo jest Henriego. Nie lubię tej postaci od początku i z całej „Wielkiej Czwórcy” Frongal Academy on od początku nie wzbudzał mojej sympatii, którą w całości skupiłam na Graysonie. Nic nie pomógł jego rozczochrany włos i patologia w rodzinie. Tak liczyłam, że Gier w tym tomie zrobi twista, że potworzą się nieoczywiste pary i tchnie jakąś świeżość w relacje między naszymi bohaterami… ale niestety, coś poszło nie tak i zdecydowanie się przeliczyłam. 😉 Pojawia się postać Matt’a, która służy jedynie do „pilotowania” Liv, a zapowiadało się, że może rozkręci bliźniaczkę Spencer. Jako, że w poprzednim tomie ptaszki ćwierkały, że będzie ślub, więc przygotowania do niego trwają i tu też pojawia się postać, która okazuje się całkiem ciekawa, ale… też nie dane jej się wykazać i znamy ją bardziej z podsumowania. Odnosi się wrażenie, że autorka za bardzo skupia się na wędrówkach po snach, budowaniu ich „scenografii”, a nie na postaciach, które przynajmniej dla mnie są ważne (wcale nie myślę tylko o Graysonie i Mii! 😛 ).

Czy warto zapamiętać „Silvera” nie tylko przez wzgląd na cudne wydanie? Myślę, że warto, bo Gier stworzyła alternatywną rzeczywistość, która pozwala na rozbujanie wyobraźni, szperanie w zakamarkach pragnień i marzeń, a przy tym ma się wrażenie, że senny świat przez nią wykreowany jest do udźwignięcia nawet dla fantastycznego nie-fana. Jaka jest ta trylogia? Na pewno intrygująca i zabawna, napisana prostym językiem, więc lekka i przyjemna w odbiorze, momentami mroczna i złowieszcza, chwilami banalna i irytująca, bo jeszcze się taki autor nie narodził, żeby wszystkim dogodził. 😉 Gier nie jest trywialna i nie jedzie po najmniejszej linii oporu, serwując kiepski młodzieżowy romansik i tylko wokół niego oplatając akcję. Jest romantycznie, chwilami wręcz przesadnie, może po to, żeby rozmiękczyć czytelnika, by za moment babrać jego emocje w problemach nastolatków, które nie dotyczą trądzika, ale domowego ogniska, które niekoniecznie płonie zdrowym płomieniem…

Polecam nie tylko pomacać te okładki, ale także zerknąć w senną krainę, bo choć to koniec trylogii, to tak naprawdę dopiero początek przygody… 😉

Opinia opublikowana na moim blogu: www.erpgadki.pl

Czerwona okładka dołącza do poprzednich tomów Silvera, żeby cieszyć oko jako naprawdę śliczna ozdoba biblioteczki. Ale przecież książek nie należy oceniać tylko po okładce, więc słów kilka o tym, jak Kerstin Gier zakończyła swoją senną trylogię. Czy warto zapamiętać te tytuły?

Znajomość poprzednich tomów wydaje się konieczna, bo nawet serwowane przez Lottie wypieki wtedy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 614
  • Chcę przeczytać
    1 383
  • Posiadam
    681
  • Ulubione
    174
  • 2018
    51
  • 2017
    46
  • Chcę w prezencie
    44
  • Teraz czytam
    38
  • Fantasy
    37
  • Fantastyka
    33

Cytaty

Więcej
Kerstin Gier Silver. Trzecia księga snów Zobacz więcej
Kerstin Gier Silver. Trzecia księga snów Zobacz więcej
Kerstin Gier Silver. Trzecia księga snów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także