Kto nam podkłada świnię?

Okładka książki Kto nam podkłada świnię?
Andrea FockJutta Muth Wydawnictwo: Znak Literanova poradniki
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Wer hat das Rind zur Sau gemacht? Wie Lebensmittelskandale erfunden und benutzt werden
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2016-04-18
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-18
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324036219
Tłumacz:
Paulina Filippi-Lechowska
Tagi:
zdrowie dieta żywność
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Smacznego. Chorzy z powodu zdrowego jedzenia Andrea Fock, Ulrike Gonder, Karin Haug, Udo Pollmer
Ocena 6,5
Smacznego. Cho... Andrea Fock, Ulrike...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
81 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
304
99

Na półkach: ,

„Kto nam podkłada świnię” jest mocno kontrowersyjną publikacją, wzbudzającą skrajne emocje. Szok i niedowierzanie (czy to możliwe, że frytki są zdrowsze od sałaty?) na przemian z rozczarowaniem (ale jak to możliwe, że nawet Greenpeace i WHO nas oszukują?) i obrzydzeniem (jedzenie dla niemowląt w słoiczkach może zawierać naprawdę obrzydliwy skład).

To pozycja, która sieje zwątpienie i to niemałe. To także książka ważna i potrzebna na polskim ryku, choć z pewnością niełatwa w odbiorze, szczególnie dla wegetarian i fanów ekożywności. Przyznaję, że kilka razy odkładałam lekturę z poczuciem, że jestem oszukiwana… Tylko przez kogo? Czy tylko przez producentów żywności i sprzedawców chcących zarobić jak najwięcej na nieświadomych konsumentach? Czy może przez organizacje „prozdrowotne”, które nawołują do jedzenia ekologicznych jaj i wyrzucenia z jadłospisu poczciwych frytek i smażonej cebulki? A może przez czasopisma kulinarne i blogerów, którzy, często nieświadomie, proponują nam diety złożone ze składników, które pięknie wyglądają jedynie na zdjęciach? Niestety, książka nie pozostawia złudzeń: oszustw dopuszczają się wszyscy ci, którzy chcą zarobić! Konsument i jego potrzeby są na szarym końcu listy zainteresowań producentów żywności, lobbystów, sprzedawców i specjalistów od marketingu!

Udo Pollmer tropi i wystawia na światło dzienne najgłośniejsze oszustwa medialne związane z żywnością, w szczególności tą, która została wciągnięta na wszelkiego rodzaju listy produktów niezdrowych. Porównując skład chemiczny oraz badając ilości toksycznych związków dowodzi, że często bezpodstawnie zostajemy namawiani do wyrzucenia z diety składników, które należą do grupy opatrzonej przez niektórych tytułem „prawdziwe jedzenie” – czyli produktów naturalnych: mięsa, jaj, zboża, ziemniaków. I nie chodzi tu bynajmniej o zastąpienie liścia sałaty talerzem frytek (bo i takie opinie pojawiły się w mediach!), ale o zwykłą rozwagę i umiar w codziennym komponowaniu diety.

Autor przede wszystkim nakazuje rozsądek – skoro dany produkt do tej pory nie wywoływał żadnych dolegliwości – nie należy na siłę pozbywać się go z jadłospisu tylko dlatego, że jakieś pismo kobiece wydało na niego wyrok śmierci. Nasz organizm powinien być głównym decydentem czy dany produkt nam służy i czy faktycznie warto katować się jedzeniem ogromnej ilości wszelkiego rodzaju „zdrowej żywności” jeśli powoduje ona nieprzyjemne dolegliwości.

Niektóre rozdziały, fakty przytoczone przez autora, a nawet jego poglądy szokują. Nie ze wszystkimi się zgadzam – ale też nie posiadam takiej wiedzy by móc z nimi dyskutować. Nie jest to lektura łatwa i przyjemna: fachowe słownictwo, naukowy język i dość toporny styl (a może specyficzne poczucie humoru?) autora nie ułatwiają czytania. Ale mimo to zachęcam do wnikliwego przeczytania książki, ponieważ otwiera oczy na wiele niewygodnych faktów. Takich, o których zazwyczaj nikt nie pisze, a przecież nie powinno się ich ukrywać przed zwykłym konsumentem, który każdego dnia wydaje mnóstwo pieniędzy kupując żywność z wiarą, że to zapewni mu zdrowie, siłę i sprawność umysłową na długie lata.

„Kto nam podkłada świnię” jest mocno kontrowersyjną publikacją, wzbudzającą skrajne emocje. Szok i niedowierzanie (czy to możliwe, że frytki są zdrowsze od sałaty?) na przemian z rozczarowaniem (ale jak to możliwe, że nawet Greenpeace i WHO nas oszukują?) i obrzydzeniem (jedzenie dla niemowląt w słoiczkach może zawierać naprawdę obrzydliwy skład).

To pozycja, która sieje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    142
  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    40
  • E-book
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2018
    3
  • Zdrowie
    3
  • Dietetyka
    2
  • Ebook
    2
  • 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kto nam podkłada świnię?


Podobne książki

Przeczytaj także