Poczułam się zachęcona do kupna powieści głównie dzięki popularności tego tytułu. Okładkowy opis również wydawał mi się intrygujący. Powieść Cobena udało mi się przeczytać szybciutko. Muszę przyznać, książkę czyta się bardzo płynnie. Ale czy rzeczywiście przyjemnie?
Na prędkość czytania wpłynęły głównie duża czcionka oraz krótkie zdania, często wręcz równoważniki zdań. Spotykając taki styl, zawsze mam wrażenie spłycania świata, jego uproszczania. Nie, zdecydowanie mi się to nie podoba. Chociaż muszę przyznać, jeśli oczekiwać od książki głównie zajęcia wolnego czasu, na przykład w pociągu/autobusie, myślę, że ten tytuł kolokwialnie mówiąc "daje radę".
Kolejny minusik to według mnie sztampowość. Być może przeczytałam za dużo kryminałów i jestem wyczulona na pewne schematy, nie zmienia to jednak faktu, że przez większość książki wiedziałam, czego spodziewać się na następnych stronach.
Co dalej, może bajkowość? Mamy tutaj w zasadzie podział na postaci dobre i postaci złe. Źli są oczywiście ukarani, chyba że wyrażą dostatecznie bohaterską skruchę.
Jeśli chodzi o pozytywne aspekty, spodobało mi się tło powieści, a więc konflikt między bogatym "białym" przedmieściem a biednymi "czarnymi" fawelami czy opisy praktyki lekarskiej Becka.
Książkę zaliczam do przeciętnych. Nie uznaję jej za stratę czasu, ale niestety zniechęciła mnie na jakiś czas do twórczości Harlana Cobena. Chociaż myślę, że pewnego dnia sięgnę po którąś z pozostałych jego powieści i dam mu drugą szansę :)

Poczułam się zachęcona do kupna powieści głównie dzięki popularności tego tytułu. Okładkowy opis również wydawał mi się intrygujący. Powieść Cobena udało mi się przeczytać szybciutko. Muszę przyznać, książkę czyta się bardzo płynnie. Ale czy rzeczywiście przyjemnie?
Na prędkość czytania wpłynęły głównie duża czcionka oraz krótkie zdania, często wręcz równoważniki zdań....