Druga część sagi o zmaganiach młodego herosa już za mną - i po raz kolejny proces czytania przebiegł mi błyskawicznie (czy Chronos nie maczał w tym swych boskich palców?), a i takiej radosnej, młodzieńczej uciechy było przy tym bez liku.

Autor jest niezwykle sprawnym rzemieślnikiem - tak zręcznie wplata do fabuły mityczne wydarzenia oraz splata losy postaci, o których zaczytywałam się lata temu, że aż jestem w stanie uwierzyć mu, że Empire State Building rzeczywiście nie jest do końca tym, czym się wydaje być. Tym razem sama historia została poszerzona o kolejne wątki, Riordan wprowadził też nowych bohaterów - a wszystko ku radości czytelnika. Zadbał też o większą dynamikę snutej opowieści, nie żałując zwrotów akcji i coraz to nowych przełomów. Jednocześnie sam styl nie odwraca uwagi od fabuły, ułatwiając przyswojenie treści - tym lepiej, iż autor nie szczędził dowcipnych naleciałości, przez co odbiór jest jeszcze przyjemniejszy.

Riordan odkrył już część kart sygnalizując, jakie wydarzenia będą miały zasadnicze znaczenie dla rozwinięcia, a może i końcówki całego cyklu - tym chętniej sięgnę po pozostałe części by móc się o tym przekonać.

Druga część sagi o zmaganiach młodego herosa już za mną - i po raz kolejny proces czytania przebiegł mi błyskawicznie (czy Chronos nie maczał w tym swych boskich palców?), a i takiej radosnej, młodzieńczej uciechy było przy tym bez liku.

Autor jest niezwykle sprawnym rzemieślnikiem - tak zręcznie wplata do fabuły mityczne wydarzenia oraz splata losy postaci, o których...