Polubiłam Anastazję Kamieńską, tym razem w wersji wakacyjnej (na urlopie zdrowotnym pani major) rosyjska rzeczywistość za to jest niewesoła + za wątek kryminalny, całość wielce zadowalająca.

Polubiłam Anastazję Kamieńską, tym razem w wersji wakacyjnej (na urlopie zdrowotnym pani major) rosyjska rzeczywistość za to jest niewesoła + za wątek kryminalny, całość wielce zadowalająca.

Kamieńska nawet w sanatorium nie ma spokoju. Korzystając z urlopu jedzie podreperować zdrowie i popracować nad tłumaczeniem książki. Tymczasem nie może się opędzić od adoratorów, w okolicy dzieją się niepokojące rzeczy i niedługo po jej przyjeździe zostaje zamordowany jeden z kuracjuszy, który ją adorował.
W tomie Kamieńska jest mało aktywna, wszystko dzieje się wokół niej. Zresztą spotyka się ona z bardzo nieprzychylnym przyjęciem milicji. Cieplejsze stosunki łączą ją pod koniec historii z lokalnym mafijnym bossem. W ogóle gdyby nie morderstwa miałabym wrażenie, że jest to poprostu komedia pomyłek. Chociaż akcja dzieje się w Rosji a podobno jak to mówią Rosja to nie kraj, tylko stan umysłu.
Ogólnie książka w porządku, chociaż zbytnio mnie nie porwała. Zakończenie jest bardzo denerwujące. Cała sprawa wyjaśnia się w pięć minut.

Kamieńska nawet w sanatorium nie ma spokoju. Korzystając z urlopu jedzie podreperować zdrowie i popracować nad tłumaczeniem książki. Tymczasem nie może się opędzić od adoratorów, w okolicy dzieją się niepokojące rzeczy i niedługo po jej przyjeździe zostaje zamordowany jeden z kuracjuszy, który ją adorował.
W tomie Kamieńska jest mało aktywna, wszystko dzieje się wokół...

Wciągająca, przyjemna historia. Zabawna protagonistka, zawiła, ale satysfakcjonująca zagadka. Polecam.

Wciągająca, przyjemna historia. Zabawna protagonistka, zawiła, ale satysfakcjonująca zagadka. Polecam.

Druga część Marininy którą żem czytał, ale raczej średniawo już bym powiedział ;)

Znalazłem karton z książkami w piwnicy, a tam kolejne książki które przeczytałem. Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Druga część Marininy którą żem czytał, ale raczej średniawo już bym powiedział ;)

Znalazłem karton z książkami w piwnicy, a tam kolejne książki które przeczytałem. Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.

Przyjemna książka do autobusu :) Jak szukasz czegoś niewymagającego to jest idealny wybór. Rozwiązanie udało mi się odgadnąć przed oficjalnym wyjaśnieniem zawartym w fabule.

Przyjemna książka do autobusu :) Jak szukasz czegoś niewymagającego to jest idealny wybór. Rozwiązanie udało mi się odgadnąć przed oficjalnym wyjaśnieniem zawartym w fabule.

Bardzo dobry kryminał. Ciekawa intryga, wiarygodne psychologicznie postaci, interesujący sposób narracji.

Bardzo dobry kryminał. Ciekawa intryga, wiarygodne psychologicznie postaci, interesujący sposób narracji.

Właśnie zakończyłam czytanie drugiej książki, w której główną bohaterką jest Anastazja Kamieńska, analityk, major i pracownik MSW. Tym razem pani major, dla podleczenia własnego zdrowia, wyjeżdża do sanatorium do miasta o nazwie...Miasto 😉.

Nastia wypoczywa, chodzi na zabiegi, zajmuje się tłumaczeniami i stara się nie rzucać w oczy nikomu. Nawet komu trzeba było, dała łapówkę, niczym zwyczajny obywatel rosyjski, a nie oficer policji. Niestety "praca śledcza" i tutaj Kamieńską dogoniła. Jest morderstwo, są zwłoki, ale to tylko przysłowiowy czubek góry lodowej.

Wszystko sięga zdecydowanie głębiej, a im głębiej, tym straszniej. Anastazja, więc znowu musi użyć swojego analitycznego umysłu i pomóc miejscowym, rozwiązać tę całkiem ładnie zagmatwaną zagadkę. Ma kłopoty z kręgosłupem i krążeniem, ale główka jej, pracuje bez zarzutu.

Niejako przy okazji autorka nie omieszkała uwypuklić innych drażniących spraw. Na przykład stereotypów, że kobieta, z racji tego, że jest kobietą, nie może w policji zajmować stanowiska śledczego, co najwyżej sekretarki, lub księgowej. Kamieńska udowodniła, po raz kolejny, jak wielką bzdurą, jest takie mniemanie.

Bardzo podoba mi się ta postać, wykreowana przez pisarkę, w końcu jakaś śledcza, a nie śledczy i to JAKA śledcza :)

Właśnie zakończyłam czytanie drugiej książki, w której główną bohaterką jest Anastazja Kamieńska, analityk, major i pracownik MSW. Tym razem pani major, dla podleczenia własnego zdrowia, wyjeżdża do sanatorium do miasta o nazwie...Miasto 😉.

Nastia wypoczywa, chodzi na zabiegi, zajmuje się tłumaczeniami i stara się nie rzucać w oczy nikomu. Nawet komu trzeba było, dała...

Dobra, ale przewidywalna. Fajny klimat. Mam problem z kryminałami pisanymi przez kobiety bo często po prostu widać że pisała to kobieta. Drastyczne opisy mające być przeciwwagą dla cukierkowatych wtrąceń.

Dobra, ale przewidywalna. Fajny klimat. Mam problem z kryminałami pisanymi przez kobiety bo często po prostu widać że pisała to kobieta. Drastyczne opisy mające być przeciwwagą dla cukierkowatych wtrąceń.

Drugie moje spotkanie z Anastazją Kamieńską. Dużo lepiej mi się czytało tę część, niż pierwszą.

Drugie moje spotkanie z Anastazją Kamieńską. Dużo lepiej mi się czytało tę część, niż pierwszą.

Zakończenie wbija w fotel!

Zakończenie wbija w fotel!