Niedawno dowiedziałem się, że Richard Horatio Edgar Wallace był sto lat temu najpopularniejszym brytyjskim pisarzem. Jeden z jego wydawców twierdził, że 1/4 książek sprzedawanych w tym czasie w „imperium nad którym nigdy nie zachodzi Słońce” była jego autorstwa. Taki literacki celebryta, a ja nigdy o nim nie słyszałem? Dlaczego w popkulturze przetrwał o pół kolenia starszy Arthur Conan Doyle i pół pokolenia młodsza Agatha Christie, a ślad po Wallace pozostał mizerny? Czas nadrobić zaległości i odpowiedzieć sobie na te pytania.

„Twarz o zmroku” wybrałem na chybił trafił. Rewelacyjnie odmalowany obraz Londynu, największego i najnowocześniejszego wtedy miasta na świecie, musiał robić wrażenie na współczesnych czytelnikach. I robi do dzisiaj. Gorzej z fabułą. Mamy wprawdzie rodzinną rywalizację, diamenty, zbrodnie, londyńskich Bobów, pracowników agencji detektywistycznej, ale niestety czas nie naniósł na to wszystko szlachetnej patyny, a przypruszył kurzem.

Odpowiedź na pytanie dlaczego Wallace zniknął ze świadomości czytelników jest prosta i jednocześnie daje odpowiedź dlaczego nie za bardzo mam ochotę na więcej. Niestety nie stworzył on bohatera na miarę Sherlocka, Poirota czy Miss Marple, którego popkultura mogłaby pokochać i przyjąć do swojego panteonu, a kolejne pokolenia skłaniać do ich recyclingu, czy chociażby inspirować.

Niedawno dowiedziałem się, że Richard Horatio Edgar Wallace był sto lat temu najpopularniejszym brytyjskim pisarzem. Jeden z jego wydawców twierdził, że 1/4 książek sprzedawanych w tym czasie w „imperium nad którym nigdy nie zachodzi Słońce” była jego autorstwa. Taki literacki celebryta, a ja nigdy o nim nie słyszałem? Dlaczego w popkulturze przetrwał o pół kolenia starszy...

Kolejny prezent o znajomej z LC,co sprawia mi wielką radość.Ileż trzeba się naszukać.By trafić,na stary kryminał wydany przed wojną. Tu taki jest,spokojna akcja.Bez wielu,wypadów seriowych.
Jest to taki kryminał.Że trudno mi było się myśleć.Czy on dobry czy bardzo dobry.
Tak,fabula opora się kradzieży.Jest mężczyzna o paskudnej twarzy i była skazana.
Wkraczamy w świat,Londynu i gangów.Korupcji i układów.
Nie mogę więcej pisać,bo już nie umiem.

Kolejny prezent o znajomej z LC,co sprawia mi wielką radość.Ileż trzeba się naszukać.By trafić,na stary kryminał wydany przed wojną. Tu taki jest,spokojna akcja.Bez wielu,wypadów seriowych.
Jest to taki kryminał.Że trudno mi było się myśleć.Czy on dobry czy bardzo dobry.
Tak,fabula opora się kradzieży.Jest mężczyzna o paskudnej twarzy i była skazana.
Wkraczamy w...

Dobry Wallace, może nie jeden z najlepszych, ale blisko. Rewelacyjnie przedstawione tło akcji: dzielnice portowe, niesamowity dom. Oraz zagadka, która osobom przed wojną z pewnością nie pozwalała w nocy zasnąć, a dziś należy ją trochę traktować z przymrużeniem oka.

Dobry Wallace, może nie jeden z najlepszych, ale blisko. Rewelacyjnie przedstawione tło akcji: dzielnice portowe, niesamowity dom. Oraz zagadka, która osobom przed wojną z pewnością nie pozwalała w nocy zasnąć, a dziś należy ją trochę traktować z przymrużeniem oka.