Kłopotliwe tematy wyjaśniane w rozsądny i wyważony sposób. Bardzo spodobał mi się taki sposób narracji, bez doszukiwania się sensacji, a bardzo ciekawie.
Szczerze polecam.

Kłopotliwe tematy wyjaśniane w rozsądny i wyważony sposób. Bardzo spodobał mi się taki sposób narracji, bez doszukiwania się sensacji, a bardzo ciekawie.
Szczerze polecam.

Nie chcę oceniać treści, bo każdy Czytelnik sam dostaje od autora prawo do oceny, czy cuda, działania nadprzyrodzone, proroctwa albo relikwie są prawdą objawioną czy też może fałszem i mistyfikacją.

Chcę natomiast skupić się na metodzie, jaką autor się posłużył, pisząc o tych wszystkich przypadkach. Dokonał tego w sposób - dla mnie - niebywały i niezwykle trudny: czytając książkę ani razu nie odniosłam wrażenia, że John Thavis opowiada się za którąś ze stron - ani sceptyków ani wierzących. Narracja jest absolutnie obiektywna, a argumenty są dobrze wyważone i - co ważne - jedynie zgodne z faktami, udokumentowaniem danych zjawisk.

Brak tu ataków, wyśmiewania czy kpiny w stosunku do którejkolwiek ze stron. Thavis zachował pełną powagę, szacunek i odpowiednią - w mojej ocenie - narrację dla każdego opisywanego zjawiska czy przypadku. Bardzo to doceniam, ponieważ sprawia to, że Czytelnik sam musi rozeznać, czy to, o czym pisze autor jest w jego opinii prawdą i czy zgadza się z oficjalnym stanowiskiem Kościoła, czy też nie.

I choć opisane w książce przypadki wydają się przeczyć rozumnemu pojmowaniu rzeczy, to na pewno nie pozostawiają obojętnym, nawet jeśli wywołują tylko lekceważący uśmieszek pod nosem.

Ponadto autor ukazuje bardzo ważne i jakże paradoksalne zajście: często najzagorzalszymi sceptykami wobec znaków z Nieba są nie naukowcy czy lekarze, ale urzędnicy watykańscy, będący w stanie kapłańskim, którzy z Pismem mają (a przynajmniej powinni mieć) styczność na co dzień, a działanie Boga na Ziemi nieustannie nie schodzi z ich ust...

Nie chcę oceniać treści, bo każdy Czytelnik sam dostaje od autora prawo do oceny, czy cuda, działania nadprzyrodzone, proroctwa albo relikwie są prawdą objawioną czy też może fałszem i mistyfikacją.

Chcę natomiast skupić się na metodzie, jaką autor się posłużył, pisząc o tych wszystkich przypadkach. Dokonał tego w sposób - dla mnie - niebywały i niezwykle trudny: czytając...

Jakiś czas temu trafiłam na artykuł, który w zdecydowany sposób odrzucał autentyczność objawień w Medjugorie oraz przedstawiał powody takiego stanu rzeczy. Tekst umieszczony został na jednej z bardziej znanych katolickich stron i właśnie ten fakt był dla mnie najbardziej zastanawiający. Jeszcze więcej znaków zapytania pojawiło się, kiedy zapoznałam się z argumentami świadczącymi przeciwko wspomnianym objawieniom, w których rolę kluczową odrywała nieprzystawalność słów Najświętszej Marii Panna, jej wyglądu, zachowania etc. do tego, co Kościół uznać miał za właściwe w przypadku objawień. "Jak mogą istnieć sztywne reguły, według których ocenia się takie religijne, mistyczne zjawiska?" - było to kluczowe dla mnie pytanie. Książka Johna Travisa nie tylko uświadomiła mi, jak skomplikowana jest sprawa związana z objawieniami w Medjugorie, ale też pokazała zawiłość wielu innych spraw, przed których rozpatrzeniem stoi Kościół. Kontekst historyczny, zmiany panujących zasad, zróżnicowanie poglądów kolejnych papieży, podziały nawet na najwyższych szczeblach hierarchii kościelnej, niejednoznaczność przekazów, zastanawiające zachowania ludzi, którzy są świadkami i uczestnikami konkretnych wydarzeń oraz wizjonerami - wszystko to składa się na to, że odpowiedzi często są nieoczywiste. Nie mogą takie być. Wydawać by się mogło, że Kościół w mniejszym stopniu powinien przykładać tak dużą wagę do badań, nauki, wieloletnich "śledztw", jednak stojąc w obliczu wielu oszustw, problemów współczesnego świata, zdaje się czasem stać między przysłowiowym młotem a kowadłem, jest w sytuacji trudnej, która częściej popycha w stronę dyplomatycznego milczenia niż przedstawienia ostatecznego werdyktu. Również autor książki nie wyrokuje. Przedstawia zróżnicowane poglądy, podejścia, działania. Robi to w sposób zupełnie bezstronny. I oczywiście pobudza do refleksji nad własną wiarą oraz nad tym, jak patrzeć na tak delikatne sprawy jak cuda, objawienia, opętania, proroctwa, moc relikwii.

Jakiś czas temu trafiłam na artykuł, który w zdecydowany sposób odrzucał autentyczność objawień w Medjugorie oraz przedstawiał powody takiego stanu rzeczy. Tekst umieszczony został na jednej z bardziej znanych katolickich stron i właśnie ten fakt był dla mnie najbardziej zastanawiający. Jeszcze więcej znaków zapytania pojawiło się, kiedy zapoznałam się z argumentami...

Doskonale, przystępnie napisana, idealnie wyważona, świetna zarówno dla wierzących jak i niewierzących, dla entuzjastów i sceptyków.

Doskonale, przystępnie napisana, idealnie wyważona, świetna zarówno dla wierzących jak i niewierzących, dla entuzjastów i sceptyków.

Książka jest zbiorem opisów podejścia Kościoła Katolickiego i Stolicy Apostolskiej do kwestii objawień, cudów, proroctw czy procesu beatyfikacji i kanonizacji.
Po przeczytaniu dużo łatwiej zrozumieć dlaczego objawienia w Medjugorie do tej pory nie doczekały się jednoznacznego stanowiska Stolicy Apostolskiej.
Jeżeli interesuje Was ta tematyka to jest to lektura obowiązkowa.

Książka jest zbiorem opisów podejścia Kościoła Katolickiego i Stolicy Apostolskiej do kwestii objawień, cudów, proroctw czy procesu beatyfikacji i kanonizacji.
Po przeczytaniu dużo łatwiej zrozumieć dlaczego objawienia w Medjugorie do tej pory nie doczekały się jednoznacznego stanowiska Stolicy Apostolskiej.
Jeżeli interesuje Was ta tematyka to jest to lektura obowiązkowa.

To już moje drugie spotkanie po "Dzienniku watykańskim" z Johnem Travisem jako autorem wręcz popularnonaukowej literatury na tematy kościoła katolickiego.
Podobnie jak poprzednia była to ciekawa, inteligentna lektura, podejmująca trudne tematy cudów i doświadczeń mistycznych w sposób analityczny, rzeczowy i co najważniejsze bezstronny. Sam autor nie wartościuje, nie ocenia, nie opowiada się osobiście po żadnej ze stron, pozwalając czytelnikowi na samodzielną ocenę przytoczonych faktów i wyrobienie własnego zdania.
Dokonał iście kreciej roboty przekopując się przez setki materiałów źródłowych, odbywając dziesiątki spotkań i na ich podstawie pisząc analityczną pozycję omawiającą wydarzenia potencjalnie nadprzyrodzone z różnych punktów widzenia, a przy tym w sposób wciągający i inteligentny, dzięki czemu pozycję bardzo dobrze się czyta.
Polecam wielbicielom literatury faktu, zarówno wierzącym jak i niewierzącym, chociaż poszukiwacze sensacji i zwolennicy teorii spiskowych raczej się rozczarują...

To już moje drugie spotkanie po "Dzienniku watykańskim" z Johnem Travisem jako autorem wręcz popularnonaukowej literatury na tematy kościoła katolickiego.
Podobnie jak poprzednia była to ciekawa, inteligentna lektura, podejmująca trudne tematy cudów i doświadczeń mistycznych w sposób analityczny, rzeczowy i co najważniejsze bezstronny. Sam autor nie wartościuje, nie ocenia,...

Bardzo ciekawa, nie jednostronna, autor stara się przedstawić stanowisko kościoła i osób świeckich. Teorie spiskowe dają do myślenia, zwłaszcza te o końcu świata.

Bardzo ciekawa, nie jednostronna, autor stara się przedstawić stanowisko kościoła i osób świeckich. Teorie spiskowe dają do myślenia, zwłaszcza te o końcu świata.

Wciągająca, napisana lekkim językiem, bezstronna. Jednak zdecydowanym minusem jest mało naukowe podejście - książka tak naprawdę jest opisem kilku(nastu) przypadków, tych bardziej i mniej popularnych jeśli chodzi o relikwie, cuda, opętania. Jednak zdecydowanie brakuje mi konkretnych przykładów procesów badania tytułowych nadprzyrodzonych zjawisk - wolałabym, żeby książka była bardziej popularnonaukowa.
Duży plus to nie opowiadanie się za żadną ze stron przez autora - rzeczowy ton i przytaczanie faktów i wypowiedzi innych, żadnej nagonki na Kościół popularnej w tego typu publikacjach ani wręcz przeciwnie - gloryfikacji kościoła katolickiego.
Zdecydowanie sięgnę po drugą (a właściwie pierwszą, jeśli chodzi o datę wydania) książkę tego autora, bo zwyczajnie przyjemnie się czyta!

Wciągająca, napisana lekkim językiem, bezstronna. Jednak zdecydowanym minusem jest mało naukowe podejście - książka tak naprawdę jest opisem kilku(nastu) przypadków, tych bardziej i mniej popularnych jeśli chodzi o relikwie, cuda, opętania. Jednak zdecydowanie brakuje mi konkretnych przykładów procesów badania tytułowych nadprzyrodzonych zjawisk - wolałabym, żeby książka...

W tym miesiącu miałam również ochotę na książkę niefikcyjną i ta pozycja dobrze się sprawdziła. Bardzo ciekawy temat, autor uświadamia czytelnikom jak dużo pracy kryje się chociażby za czyjąś beatyfikacją, czy oficjalnym uznaniem przez Kościół jakiegoś miejsca. Spodobało mi się również obiektywne podejście do tematu - nie jest to książka religijna, jednak na taki temat. Autor prezentuje wypowiedzi naukowców, watykańskich urzędników, księży, czy świadków różnorodnych zjawisk. Zdarzyły się trochę nudnawe momenty, jednak ogólnie rzecz biorąc ciekawa pozycja.

Mój regał z książkami
patsy-books.blogspot.com

W tym miesiącu miałam również ochotę na książkę niefikcyjną i ta pozycja dobrze się sprawdziła. Bardzo ciekawy temat, autor uświadamia czytelnikom jak dużo pracy kryje się chociażby za czyjąś beatyfikacją, czy oficjalnym uznaniem przez Kościół jakiegoś miejsca. Spodobało mi się również obiektywne podejście do tematu - nie jest to książka religijna, jednak na taki temat....

Mądre.Rzetelne.Zjawiska mniej lub bardziej niewyjaśnione bez szukania na siłę skandalu,by przyciągnąć mało wybrednego,ale zostawiającego w księgarni kasę klienta. Ci którzy szukają tu sensacji w etylu Dana Browna,będą mooocno rozczarowani.Wszyscy inny spędzą z "Tajemnicami watykańskich proroctw" w ręku kilka fascynujących wieczorów. Zacna lektura.

Mądre.Rzetelne.Zjawiska mniej lub bardziej niewyjaśnione bez szukania na siłę skandalu,by przyciągnąć mało wybrednego,ale zostawiającego w księgarni kasę klienta. Ci którzy szukają tu sensacji w etylu Dana Browna,będą mooocno rozczarowani.Wszyscy inny spędzą z "Tajemnicami watykańskich proroctw" w ręku kilka fascynujących wieczorów. Zacna lektura.