Druga część "Czy ten rudy kot to pies" niezwykle mnie zaskoczyła i to pozytywnie, wartka akcja..utrzymane znakomite napięcie to co lubię w kryminałach, mroczna tajemnica..romans z szefem i ucieczka.
Olga Rudnicka stworzyła w swej powieści doskonały klimat przez co kryminał dużo zyskał w moich oczach, przeszedł najśmielsze moje oczekiwania, nie rozczarował mnie i nie nudził,a intrygował. Jej kryminały są super, przyjemne do czytania podziwiam kunszt pisarski i styl Pani Olgi podziwiam Ją.
Poznajemy dalsze perypetie Ulki i Beaty z pierwszej części "Martwego jeziora"
Ulka to roztrzepana, naiwna trzydziestolatka,która wikła się w romans z szefem,jednak potem dowiaduje się jego żona..wybucha wielki skandal.
Ulka zostaje zwolniona z pracy ucieka do wioski pod Wrocławiem, gdzie biorą ją za kryminalistkę.
Wpada w kłopoty, trafia do domu człowieka, który ukrywa zwłoki w ogrodzie.
Jest tu wątek kryminalno-romantyczny,tajemnica i mnóstwo dobrego humoru,uśmiałam się po pachy..humor mnie nie opuszczał świetny kryminał warto przeczytać!!!

Druga część "Czy ten rudy kot to pies" niezwykle mnie zaskoczyła i to pozytywnie, wartka akcja..utrzymane znakomite napięcie to co lubię w kryminałach, mroczna tajemnica..romans z szefem i ucieczka.
Olga Rudnicka stworzyła w swej powieści doskonały klimat przez co kryminał dużo zyskał w moich oczach, przeszedł najśmielsze moje oczekiwania, nie rozczarował mnie i nie...