Kopia ojca

Okładka książki Kopia ojca
Philip K. Dick Wydawnictwo: Rebis Cykl: Opowiadania zebrane Philipa K. Dicka (tom 3) Seria: Dzieła wybrane Philipa K. Dicka fantasy, science fiction
552 str. 9 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Opowiadania zebrane Philipa K. Dicka (tom 3)
Seria:
Dzieła wybrane Philipa K. Dicka
Tytuł oryginału:
The Collected Stories of Philip K. Dick, vol. 3
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2016-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-26
Liczba stron:
552
Czas czytania
9 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378188094
Tłumacz:
Janusz Szczepański
Tagi:
Philip K. Dick
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
136 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
714
529

Na półkach: , ,

Pierwsza połowa lat 50 XX wieku, Philip Dick spędza całe lata przy maszynie do pisania. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu zapisując kolejne kartki, tworząc kolejne opowiadania. Czas na opowiadania SF dobry. Nasze wyobrażenie o świecie i wszechświecie tonie jeszcze w pewnej naiwności, rodem z verne'owskich podróży, z drugiej jednak strony ma miejsce gwałtowny rozwój nauk przyrodniczych i nasza wiedza o rzeczywistości, coraz powszechniejsza, zaczyna wkraczać w sferę owych zabawnych, z dzisiejszego punktu widzenia wyobrażeń. Niesie to za sobą olbrzymią fascynację nową – osadzoną w naukowych realiach – fantastyką. Lata 50 minionego stulecia, to okres olbrzymiego boomu czasopism poświęconych temu właśnie gatunkowi. Dick siedzi i pisze swoje opowiadania, łącznie ponad setkę, i nie ma najmniejszego problemu z publikowaniem ich. Potem, zebrane w pięć, zdaje się, tomów, wyjdą jako spójna całość po śmierci pisarza w latach osiemdziesiątych. Dotarły także do Polski, a teraz mamy okazję sięgać po odnowione wydania.

W rękach trzymam KOPIĘ OJCA, zbiór trzeci. Po olbrzymich zachwytach, jakie wywołały u mnie dwa wcześniejsze zbiory (Krótki szczęśliwy żywot brązowego Oxforda i Wariant drugi) w końcu docieram do swego rodzaju ściany, zmęczenia materiału. Bo o ile dwa pierwsze tomy powalały, jeśli chodzi o rozmaitość, pomysłowość i różnorodność tekstów, oraz ich jakość... o tyle Kopia ojca zdaje się być zbiorem o wiele bardziej jednolitym i monotematycznym.

Dick grzebie tutaj w jednym ze swoich ulubionych tematów – próbach przetrwania ludzkości w ponurych, powojennych realiach. Oto w przyszłości ma miejsce wielka, wyniszczająca wojna, zmiatająca z ziemi nie tylko jej mieszkańców, ale też niemalże cały dorobek cywilizacyjny. I nie miałbym nic przeciw, gdyby nie fakt, że są to zazwyczaj wizje dość naiwne. Społeczeństwa podporządkowane są dziwnym, nie do końca logicznym ideologiom, w Ostatnim z panów po tym jak anarchiści doprowadzili do upadku cywilizacji, ludzie wiodą mozolny żywot w małych, rozpadających się enklawach, na jakikolwiek rozwój sobie nie pozwalając – bo przecież może on doprowadzić nas na skraj konfliktu. Natomiast w Zapłacić drukarzowi dostajemy wizję jeszcze bardziej dziwaczną: oto ludzkość, po swoim upadku nie jest w stanie wyprodukować zupełnie niczego, zachwyt i niedowierzanie w bohaterach wzbudza wystrugany w kawałku drewna kubek. I rzecz jasna, chodziło o pokazanie pewnego uzależnienia od cywilizacji i technologii, od tego, że poza nią funkcjonować już nie potrafilibyśmy... jednak wizje są to przejaskrawione, przez co czytelnik patrzy na nie okiem krzywem. Naiwność, często powtarzające się motywy, wszystko to sprawia, że Kopię Ojca czyta się momentami ze znużeniem, mało w niej „dickowości” (ta co prawda pojawia się raz po raz, to jednak wciąż za mało, żeby podnieść ocenę całości). Poza tym... to wszystko już było! Zniszczona Ziemia, grupki wędrowców przemierzające bezludne miasta, rodziny drżące ze strachu przed mającym nadejść atakiem atomowym, zacietrzewieni wojskowi mający ów atak spowodować... W poprzednich dwu tomach już te scenografie, już te motywy widzieliśmy. I to w lepszym wydaniu – przypomnijcie sobie Państwo Wielkiego K. Do dziś jestem pod jego wrażeniem! Tutaj nic, nawet najlepsze teksty (o których zaraz), nie zbliżają się do niego wcale a wcale.

Były utyskiwania, teraz będą słowa dobre. To co prawda Dick lekko goniący własny ogon, niemniej jednak prawie połowa tekstów to rzeczy przynajmniej dobre. Jest paranoiczna, absolutnie odrealniona ucieczka w otwierającym tom Łatwym łupie, nastrojem przywodzi na myśl jeden z pierwszych tekstów Phila w ogóle – słynnego Rooga. Dalej jest Wisielec, w którym bohater odkrywa wiszącego na latarni trupa. Nie dziwi to jednak nikogo poza nim samym – w jego miasteczku ewidentnie stało się coś niedobrego... tylko co? Jest tytułowa Kopia ojca, horror, w którym mały chłopiec odkrywa, że jego ojciec nie jest jego ojcem i wraz z kolegami prowadzi śledztwo w sprawie makabrycznej podmiany. Tony i chrząszcze to opowieść o nietolerancji, o tym jak dorosły świat polityki rozlewa się na nierozumiejące go dziecko; Eksponat, w którym dostajemy typowe dickowe rozdarcie czasu i przestrzeni; Chwyt reklamowy to opowieść o zdesperowanym, zmęczonym światem człowieku posuwającym się aż do ostateczności. To doprawdy jasne momenty zbioru, ale najlepsze teksty znajdziemy dopiero pod koniec. Zupełnie niedickowe Na tym świecie mdłym, dla odmiany znów zupełnie typowy dla autora Stary wiarus, robiący małe pranie mózgu Dar Tima... Wszystko w końcu na swoim miejscu. Podróże w czasie, prekognicje, paranoje i spiski, androidy podszywające się pod ludzi... Szkoda, że tylko pod koniec, tylko na kilka chwil czytelnik wkracza w ten phildickowy żywioł, gdzie każdy kolejny krok jest niepewny, a czytelnik wraz z bohaterami nie ma pojęcia, czego się spodziewać.

Kopia ojca, to, w porównaniu ze swoimi świetnymi poprzedniczkami rozczarowanie. Dick nie zaskakuje, nie mieni się (poza momentami, mimo wszystko wcale obszernymi), powtarza się. To opowiadania z lat 1953-1954, być może pracował już nad pierwszymi powieściami, które lada moment, już w 1955 się ukażą. Warto przeczytać dla wymienionych tytułów, dla obserwacji całego tego pisarskiego kaskaderstwa jakie wykonywał Dick w pierwszej połowie lat 50 XX wieku (choć to akurat nie jest najlepszy w tamtym czasie okres).


Autopromocja:
http://kotfranz.blogspot.com/
https://www.facebook.com/szaranagajjama/

Pierwsza połowa lat 50 XX wieku, Philip Dick spędza całe lata przy maszynie do pisania. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu zapisując kolejne kartki, tworząc kolejne opowiadania. Czas na opowiadania SF dobry. Nasze wyobrażenie o świecie i wszechświecie tonie jeszcze w pewnej naiwności, rodem z verne'owskich podróży, z drugiej jednak strony ma miejsce...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    352
  • Przeczytane
    182
  • Posiadam
    111
  • Philip K. Dick
    10
  • Ulubione
    7
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Fantastyka
    6
  • Science Fiction
    5
  • Do kupienia
    4

Cytaty

Więcej
Philip K. Dick Kopia ojca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także