Fool's Assassin

Okładka książki Fool's Assassin Robin Hobb
Okładka książki Fool's Assassin
Robin Hobb Wydawnictwo: Del Rey Cykl: Bastard i Błazen (tom 1) fantasy, science fiction
641 str. 10 godz. 41 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Bastard i Błazen (tom 1)
Tytuł oryginału:
Fool's Assassin
Wydawnictwo:
Del Rey
Data wydania:
2014-08-12
Data 1. wydania:
2014-08-12
Liczba stron:
641
Czas czytania
10 godz. 41 min.
Język:
angielski
ISBN:
0553392425
Inne
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
398
390

Na półkach: ,

240329 audio G8.
Trzecia trylogia z tymi samymi bohaterami. Początek tradycyjnie mocno statyczny. Wydawało mi się, że autorka nie ma już pomysłu na zawiązanie akcji i w tej części niewiele się wydarzy. Jednak, gdy się zaczęło dziać to wiele jednocześnie. Ciąg dalszy zapowiada się ciekawie. Korci mnie by po skończeniu dwu kolejnych części, wrócić potem do pierwszej trylogii i przeczytać ją po raz trzeci.

240329 audio G8.
Trzecia trylogia z tymi samymi bohaterami. Początek tradycyjnie mocno statyczny. Wydawało mi się, że autorka nie ma już pomysłu na zawiązanie akcji i w tej części niewiele się wydarzy. Jednak, gdy się zaczęło dziać to wiele jednocześnie. Ciąg dalszy zapowiada się ciekawie. Korci mnie by po skończeniu dwu kolejnych części, wrócić potem do pierwszej trylogii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1630
642

Na półkach: , ,

To było tak bardzo szczegółowe. Tam już nie było co dodawać. Poznaliśmy każdą najmniejszą myśl bohaterów. O dziwo, to mnie nie nudziło. Było długie, ale jednak nigdzie po drodze mnie nie zgubiło. Autorka stworzyła z tego ciekawe połączenie fantasy z obyczajówką. W kolejnym tomie jednak pragnę więcej akcji. Szczególnie po tym co się stało w zakończeniu. Dalej tego dobrze nie przetrawiłam.

To było tak bardzo szczegółowe. Tam już nie było co dodawać. Poznaliśmy każdą najmniejszą myśl bohaterów. O dziwo, to mnie nie nudziło. Było długie, ale jednak nigdzie po drodze mnie nie zgubiło. Autorka stworzyła z tego ciekawe połączenie fantasy z obyczajówką. W kolejnym tomie jednak pragnę więcej akcji. Szczególnie po tym co się stało w zakończeniu. Dalej tego dobrze nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
77
74

Na półkach:

Przez tę książkę chyba najtrudniej było mi przebrnąć. Może spowodowane to było tym, że po raz pierwszy posłuchałam ją w formie audiobooka, przez co narrator sam narzucał interpretację emocji i sytuacji? A może po prostu akurat w tym tomie z Bastarda Rycerskiego najbardziej wyszła jego mamejowata strona charakteru? W każdym razie chwilami ciężko było mi go zdzierżyć.
Jednak na pewno się nie poddam i zaraz sięgam po kolejną część 💪

Przez tę książkę chyba najtrudniej było mi przebrnąć. Może spowodowane to było tym, że po raz pierwszy posłuchałam ją w formie audiobooka, przez co narrator sam narzucał interpretację emocji i sytuacji? A może po prostu akurat w tym tomie z Bastarda Rycerskiego najbardziej wyszła jego mamejowata strona charakteru? W każdym razie chwilami ciężko było mi go zdzierżyć.
Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
74

Na półkach: , ,

! ILE W TEJ CZĘŚCI JEST MAŁO ISTOTNYCH PRZEMYŚLEŃ ! z cylku 'co dziś na obiad?'
>Książkę, poza końcem, - bo koniec jak to koniec cz1 jest ciekawy - można by podzielić na powiedźmy trzy kulminacyjne momenty / zawierające paręnaście kartek
>Bastard to taki pechowy typek, co narzeka, jak to nic nie idzie po jego myśli. Trzyma się swojej bańki skrzywdzonego praktycznie non stop. I DLACZEGO tyle nieodpowiednich rzeczy robi. WTF. Momentami wcale na błędach się nie uczy.
>Rozmowy pomiędzy bohaterami, nie przekonały mnie. W sumie sami bohaterzy też nie do końca.
>Więcej tutaj obyczajówki, niż fantasy..

SPOILERY SPOILERY ___________________________________

. Sikorka w podeszłym wieku zachodzi w ciąże. Bastard nie wierzy w to - uznaje, że oszalała.
. Po dłuższym czasie rodzi się dziewczynka, zbyt mała i uznają, że długo nie pożyje. / Bastard przeprasza Sikorkę. Sikora, że no powinenieś był mi uwierzyć, tak jak ja ci ufałam. no typek też tak myślę, a nie wariatkę z niej robić.
. Dziecko rozwija się, po paru latach Bastard i Sikorka uznają, że będzie upośledzone, bo na wszystko potrzebuje tak wiele czasu, też jest zbyt ciche.
. Dziewczynka zaczyna mówić, jest inteligenta, nawet przepowiada ojcu, by wyszedł z domu, bo kogoś spotka
. Na co Bastard, że córka chyba potrzebuje lekarza... / miło najpierw nie wierzyć w to, że 'ktoś' z niej będzie, potem stwierdzać, że jest chora.
. Bastardowi smutno, że córka nie lubi jego dotyku (Bastardzie może coś w tym jest, że go nie lubi? W końcu to świat fantasy, nie perypetie rodzinne),Bastard pokrzykuje na córkę, Bastard nie ma czasu na córkę, bo nie chce zatrudniać dodatkowych pracowników. Bastard da radę zatroszczyć się o posiadłość sam, specialistów od walki nie potrzebuje. (Na koniec to się na pewno zdziwił)
. Końcowa scena, w której Bastard rzuca się na włóczęgę raniąc go mieczem, bo ten objął jego córkę (jest info o tym, że córka nie wydaje się stawiać oporu obcemu)
. Włóczęgą okazuje się być Błazen. Nim się Bastard dowiedział, to powiedział córce, że już dobrze obcy krzywdy ci nie zrobi. Córka, że czułam się dobrze póki się nie rzuciłeś na tego człowieka - scena zrobiła z Bastarda tego niemądrego, dzięki czemu córka mogła powiedzieć zapadające w głowę słowa / tak to odczułam.

- JEŚLI w następnej części Bastard okaże się być perfect skrytobójcą, to będzie to dla mnie mało wiarygodne, bo w tym tomie wyraźnie widzimy, jak wypadł z formy. BO ON OD NASTU LAT JUŻ NIE ZABIJA, mieszka w domu, spokojne życie ma -

! ILE W TEJ CZĘŚCI JEST MAŁO ISTOTNYCH PRZEMYŚLEŃ ! z cylku 'co dziś na obiad?'
>Książkę, poza końcem, - bo koniec jak to koniec cz1 jest ciekawy - można by podzielić na powiedźmy trzy kulminacyjne momenty / zawierające paręnaście kartek
>Bastard to taki pechowy typek, co narzeka, jak to nic nie idzie po jego myśli. Trzyma się swojej bańki skrzywdzonego praktycznie non...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
25

Na półkach:

Genialny pierwszy tom. Nie mogę się doczekać kontynuacji. Polecam

Genialny pierwszy tom. Nie mogę się doczekać kontynuacji. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
442
398

Na półkach: ,

No wkurzał mnie nasz ulubiony Bastard, nie będę się wypierać :) Tak się przyzwyczaiłam do tego, że koleś - nie bójmy się tego słowa - myśli, że jak się teraz zaczął zachowywać po ludzku, to mnie denerwował :)))
Ale oczywiście powieść tradycyjnie wciąga jak bagno i to głodne bagno, więc już pochłaniam drugi tom...

No wkurzał mnie nasz ulubiony Bastard, nie będę się wypierać :) Tak się przyzwyczaiłam do tego, że koleś - nie bójmy się tego słowa - myśli, że jak się teraz zaczął zachowywać po ludzku, to mnie denerwował :)))
Ale oczywiście powieść tradycyjnie wciąga jak bagno i to głodne bagno, więc już pochłaniam drugi tom...

Pokaż mimo to

avatar
489
166

Na półkach: , , , , , , , , , , , , ,

Fabuła / Zwroty akcji 8/10
Bohaterowie 10/10
Świat przedstawiony 9/10
Narracja / Styl / Humor 8/10
Przesłanie / Problematyka 10/10
Klimat / Subiektywne odczucia 10/10

PODSUMOWUJĄC 9/10
Wydanie 9/10

Fabuła / Zwroty akcji 8/10
Bohaterowie 10/10
Świat przedstawiony 9/10
Narracja / Styl / Humor 8/10
Przesłanie / Problematyka 10/10
Klimat / Subiektywne odczucia 10/10

PODSUMOWUJĄC 9/10
Wydanie 9/10

Pokaż mimo to

avatar
306
233

Na półkach: ,

To już czwarta trylogia w tym świecie przedstawionym, a trzecia dotycząca losów Bastarda Rycerskiego, którą czytam – nie trzeba więc dodawać, że pióro Robin Hobb mi po prostu odpowiada.

Chłodnym okiem patrząc kolejne przygody i intrygi (jeśli nie bardziej obyczajowe perypetie) protagonisty nie miały tak naprawdę już sensu. Pierwsza trylogia zaoferowała idealne dla mnie słodko-gorzkie zakończenie, a druga dała nie tylko powrót do ulubionych postaci, ale zmieniła kontekst wydarzeń Trylogii Skrytobójcy oraz w wiarygodny, sensowny sposób „wyplotła” Bastarda z jego szczęśliwego, ale nie całkowicie zrealizowanego tak jakby on chciał. To wcale nie miało, w międzyczasie protagoniście wiele się oberwało, ale czuć w tym wszystkim było, że „takie jest życie”. Powtórzenie tego po raz drugi było praktycznie niemożliwe, ten epilog był zbyt zamknięty i nie było w tym przestrzeni, aby wcisnąć coś więcej. Bastard w DOSŁOWNYM tych słów znaczeniu wypełnił swoje przeznaczenie, podobnie jak Błazen.

Zaufanie do Hobb jednak mam i w zasadzie otrzymałem dokładnie to, czego się spodziewałem. Autorka kreśli co prawda od samego początku jakąś intrygę, ale nie pastwiąc się nad jej słabością przejdę od razu do obyczajowej strony książki, która wypełnia ją całkowicie i po brzegi. Obserwowanie ułożonego już życia Bastarda i Sikorki jako drobnej szlachty ze sporadycznymi dworskimi kontaktami to czysta przyjemność. Kobiece spojrzenie autorki zawsze było jej największym atutem, a to ile emocji i ciepła potrafi wnieść w wątek nieoczekiwanego dziecka to dla mnie majstersztyk żonglerki emocjami. Zaczynając od urojonej ciąży Sikorki, poprzez faktyczne wydanie na świat chorego dziecka, niezrozumiałe odrzucenie Bastarda przez dziecko, nagłą śmierć Sikorki i wejście Bastarda w rolę samotnego ojca i gospodarza, budowanie na nowo relacji z dzieckiem i na tle pojawienia się innych bękartów wysłanych przez Ciernia – dzieje się tutaj ogrom. Z jednej strony Bastard jak zawsze jest nieporadny, niedomyślny, porywczy i obserwowanie jak plącze się jego życie przez nieporozumienia i komedie omyłek jest już nudne, ale z drugiej w relacji z dzieckiem ogrom jest miłości, akceptacji i typowo ojcowskiej chęci, z którymi utożsamić się nietrudno, tak bardzo są uniwersalnie męskie. Warto też pamiętać, że Traf był dzieckiem względnie normalnym, wychowywanym w zupełnie innym środowisku i realiach. Dlatego nawet jeśli nie dzieje się tutaj wiele od strony politycznej, to stawka jest spora – odrzucone, niezrozumiałe i dziwne dziecko Pokrzywa chce Bastardowi odebrać, dla dobra Pszczółki. Protagonista staje przed testem swoich ojcowskich talentów i niezależnie jak autorka podkopie jego intelekt, to starania Rycerskiego oraz jego komitywę z córką śledzi się z przyjemnością.

Największy mankament to przewidywalność książki. Oczywistym jest, że Pszczółka wejdzie w rolę Błazna. Tożsamość Szkody również jest dla mnie oczywista, zresztą do drugiego bękarta też mam swoją teorię. Łatwo też przewidzieć jakie konflikty pojawią się wraz z pojawieniem Szkody. Nie jest to książka, która czyta się z dużym zaskoczeniem, choć na szczęście nie o to w niej chodzi, a raczej delektowanie się tworzącymi relacjami i wiejskim życiem. Najważniejszy nie jest cel, lecz droga do niego.

Bastard ma bardzo zręcznie nakreśloną relacje z córką, Rebusem oraz Sikorką (a nawet z pobocznym Birbantem),a kiedy w końcu beszta wyrodnych gości przyjętych pod swój dach, karze złego właściciela psa czy nakazuje rozebrać się do naga uczniowi Ciernia, który zakradł się do kołyski jego dziecka - cóż, satysfakcja czytelnika jest ogromna. To się mimo głupotek chce czytać.

Zakończenie zwiększyło tempo i stawkę, wrócił Błazen, a mając na względzie poziom drugich tomów wszystkich trylogii Hobb jestem pełen oczekiwań. Zdaję sobie jednak sprawę, że jest to obyczajówka, dla raczej wąskiego grona fanów Robin Hobb.

PS W poprzedniej trylogii pastwiłem się, że Błazen jest w jej tytule, a jest go tak mało. Tam jednak miał swoją rolę oraz wszedł w zupełnie nową rolę. Tutaj pojawia się dopiero na samym końcu i to w okropnym stanie. Czyta się to aż z przykrością.

To już czwarta trylogia w tym świecie przedstawionym, a trzecia dotycząca losów Bastarda Rycerskiego, którą czytam – nie trzeba więc dodawać, że pióro Robin Hobb mi po prostu odpowiada.

Chłodnym okiem patrząc kolejne przygody i intrygi (jeśli nie bardziej obyczajowe perypetie) protagonisty nie miały tak naprawdę już sensu. Pierwsza trylogia zaoferowała idealne dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
874
726

Na półkach:

Zastanawiałam sie, czy to jeszcze 7 czy juz 6. Fabuła świetna, tylko.. moj borze szumiący, autorce chyba płaca za każde słowo. Momentami czułam się jakbym czytała Nad Niemnem. Opisy, przemyślenia, filozofia...Przelewanie z pustego w próżne.

Zastanawiałam sie, czy to jeszcze 7 czy juz 6. Fabuła świetna, tylko.. moj borze szumiący, autorce chyba płaca za każde słowo. Momentami czułam się jakbym czytała Nad Niemnem. Opisy, przemyślenia, filozofia...Przelewanie z pustego w próżne.

Pokaż mimo to

avatar
229
136

Na półkach: , ,

Och co to był za powrót do historii Bastarda... A to dopiero początek serii!
Nasz bohater troszeczkę "zardzewiał", ale kto by miał mu to za złe, zważywszy, że kto jak kto, ale on zasłużył już na emeryturę. Ale niestety nie takie to sielankowe jak byś u mu tego życzyli.

Nowe postacie, nowe sploty wydarzeń i nowe intrygi, a w tym wszystkim czytelnik tylko zadaje sobie pytanie "serio?!"
Osobiście mam wrażenie, że rozgryzłam zamysł autorki szybciej niż nasz Skrytobójca, jednak nie sprawiło to w żadnym stopni, że czytałam książkę z mniejszym zainteresowaniem. Jedynie czasem miałam ochotę potrząsnąć Bastardem ;)
Historia nie jest naciągana, a lekki sposób pisania autorki sprawia, że czytelnik pochłania stronę za stroną, rozdział za rozdziałem ;)

Och co to był za powrót do historii Bastarda... A to dopiero początek serii!
Nasz bohater troszeczkę "zardzewiał", ale kto by miał mu to za złe, zważywszy, że kto jak kto, ale on zasłużył już na emeryturę. Ale niestety nie takie to sielankowe jak byś u mu tego życzyli.

Nowe postacie, nowe sploty wydarzeń i nowe intrygi, a w tym wszystkim czytelnik tylko zadaje sobie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 122
  • Przeczytane
    711
  • Posiadam
    180
  • Ulubione
    32
  • Fantasy
    28
  • Fantastyka
    26
  • Teraz czytam
    13
  • Audiobook
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2020
    7

Cytaty

Więcej
Robin Hobb Skrytobójca Błazna Zobacz więcej
Robin Hobb Skrytobójca Błazna Zobacz więcej
Robin Hobb Skrytobójca Błazna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także