Wilki

Okładka książki Wilki Adam Wajrak
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Okładka książki Wilki
Adam Wajrak
7,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Wydawnictwo: Agora reportaż
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2015-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-22
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326823053
Tagi:
Adam Wajrak wilki przygoda
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Detektyw Wróbel i struty dziób Tomasz Samojlik, Adam Wajrak
Ocena 7,9
Detektyw Wróbe... Tomasz Samojlik, Ad...
Okładka książki Detektyw Wróbel i złamane pióro Tomasz Samojlik, Adam Wajrak
Ocena 7,8
Detektyw Wróbe... Tomasz Samojlik, Ad...
Okładka książki Wszystkie kolory świata Mariusz Andryszczyk, Anita Andrzejewska, Justyna Bednarek, Paweł Beręsewicz, Katarzyna Bogucka, Aleksandra Cieślak, Maria Dek, Emilia Dziubak, Joanna Fabicka, Barbara Gawryluk, Andrzej Marek Grabowski, Monika Hanulak, Cezary Harasimowicz, Joanna Jagiełło, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Jona Jung, Grzegorz Kasdepke, Marta Kisiel, Katarzyna Kołodziej, Barbara Kosmowska, Agata Królak, Igor Kubik, Marta Kurczewska, Grażka Lange, Joanna Olech, Anna Onichimowska, Paweł Pawlak, Adam Pękalski, Andrzej Pilichowski-Ragno, Jola Richter-Magnuszewska, Grażyna Rigall, Joanna Rudniańska, Joanna Rusinek, Michał Rusinek, Katarzyna Ryrych, Piotr Socha, Zofia Stanecka, Przemek Staroń, Marcin Szczygielski, Marianna Sztyma, Adam Wajrak, Anna Wielbut, Rafał Witek, Daniel de Latour
Ocena 7,4
Wszystkie kolo... Mariusz Andryszczyk...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
1929 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , , , , , ,

"Szedłem kiedyś lasem do swojej leśniczówki. Sypało śniegiem niemiłosiernie. Zakopany byłem w gruby korzuch, otulający po sam czubek nosa. Szedłem spokojnym tempem. Wiatr dmuchał w oczy, więc zwiesiłem głowę. I tak sobie szedłem. Miałem kawałek drogi przed sobą. Las wyglądał spokojnie, oczywiście oprócz szalejącego dookła wiatru. Wiało tak, że głowę mogło urwać. Ile to ja kilometrów przeszdłem w ten sposób po lesie. Lecz pewnego spotkania, o którym zaraz opowiem, nie zapomniałem do końca życia.
Nie wiem co mnie do tego sprowokowało, bo czas niektóre drobiazgi zatarł już w pamięci, ale w pewnym momencie odruchowo podniosłem głowę. Zatrzymałem się. Nogi wrosły mi w ziemię, zapuszczając grube korzenie, wrzynające się w ziemię, jak kotwica statku w dno morza lub oceanu. Widok, jaki miałem przed sobą, nie napawał mnie żadną nadzieją na to, że wyjdę z tego cało. Nie wiem jakim cudem, ale udało mi się zachować zimną krew i nie spanikowałem na szczęście. Pewnie większość popełniła by ten błąd. Jednak mi się udało go uniknąć.
A więc miałem go przed sobą. Stał kilka metrów przede mną, wryty w ziemie tak samo jak ja. On patrzył na mnie. Ja na niego. Ku chwale niebiosom nie miał wygłodniałego spojrzenia i nie patrzył na mnie, jak na kawałek mięsa. Wytworzyła się między nami, jakby nić wzajemnego szacunku. Nie mam zielonego pojęcia jak długo mogło to trwać. Te minuty, które płynęły wydawały się wiecznością. Czas nagle zatrzymał się, działając na slow-motion. Zwolnił do żółwiego tempa.
Ten nastrój oczekiwania zaczął się dłużyć. Każdy z nas czekał na pierwszy ruch. Powoli zacząłem kierować rękę po cechówkę ( jest to przyrząd, który do złudzenia przypomina młotek, a służył dawniej w leśnictwie by odbić na drewnie znak, tzw. cechę, dzisiaj to już pewnie mają efektowne gadżety, temu służące ) i w ostateczności miałem zamiar jej użyć w obronie własnej. Nie wiem ile bym tym zdziałał, gdyby doszło do konfrontacji. Pewnie nie wiele, a ruch ręki, która zbliżała się stopniowo po tą cechókę zrobiła swoje i gdy już miałem ją chwycić, zerwał się w przeciwną stronę. Po kilku sekundach nie było już po nim śladu...
Wilk poszedł sobie daleko w las, nie decydując się na walkę ze mną. Odpuścił, dał sobie na wstrzymanie. Pamiętam to tak, jakby to wydarzyło się wczoraj. Niezwykłe spotkanie...Jeszcze dzisiaj ten obraz mam świeżo przed oczami. Tak jak teraz patrzę na Ciebie mój drogi wnuczku, gdy wniknę w swoje myśli, widzę tak samo niezapomnianego wilka. Nazwałem go wicher, bo tak wnuczku wtedy wiało, a on poszedł w ten las między drzewa, jak ten wiatr dookoła wiejący wzdłuż i wszerz...
I tak go właśnie nazwałem...WICHER
############
To opis spotkania z wilkiem mojego dziadka. Przerobiłem opowieść dziadka na opowiadanie i wyszło z tego to, co jest powyżej. Przez większość życia pracował w lasach, jako leśniczy. Ileż kilometrów mógł przejść. Nic dziwnego, że któregoś pięknego dnia, na jego drodze, nagle stanął wilk. Zachować w pamięci takie spotkanie, to coś niezwykłego. Choć nie powiem, że tamtej chwili, z tego co opowiadał mi dziadek, zrobiło mu się na też czas ciepło, adrenalina się zwiększyła, tętno wzrosło. Jednak mieć coś takiego we wspomnieniach jest rzeczą bezcenną.

Nie wiem, z pewnością istnieje wiele rzeczy, w przybliżonym stopniu tak samo przerażających, jak to o czym zaraz napisze. Zresztą niech każdy sam podda to ocenie.
Spróbujmy wybrać się do lasu. Przejść się ciemną nocą. Wyobraźnia prowokuje nasz strach już tylko samą obecnością, w nocnym, leśnym wnętrzu. Nie chcę sugerować, o jakim zwierzęciu pomyślicie od razu, w obawie przed jego możliwym atakiem.
Na pewno całe mnóstwo osób uczestniczyła w różnego rodzaju obozach, plenerowych rajdach, wycieczkach i spotkniach na łonie natury. Odbywały się one o różnych porach dnia. Dniami, nocami, różnie bywało.
Lecz na pewien dźwiek leśnej fauny każdy reaguje w podobny sposób. Te chwile, choć wywołujące dreszcze, szybsze bicie serca, są w pewnym stopniu zdarzeniem mistycznym w momencie ich trwania...
Przeciągły, roznoszący się na wiele kilometrów, jazgotliwy, o zjawiskowej linii melodycznej i wysokim natężeniu, skowyt czworonoga. Czworonoga nie byle jakiego. To nie żaden udomowiony burek, to przecież wilk. Charyzma bije od niego na odległość. Brzmi w naszych uszach jeszcze długo po tym, jak się skończył. Przypomnijcie sobie tę chwilę, jeśli kiedyś w przeszłości, w waszym życiu taka okoliczność się wydarzyła...

Ja, choć piszę o tym w taki sposób, jakby udało mi się tego doświadczyć, jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem. Bardzo chciałbym w przyszłości usłyszeć coś takiego w naturalnym środowisku. W mojej wyobraźni wcześniej wyglądało to naprawdę przerażająco, ale co tam, myślałem sobie, raz się żyje. Jedyne czego bym wtedy nie chciał, to przebywać wówczas sam jeden, jak palec. Wydawało mi się, że w gronie znajomych byłoby to niezwykłe przeżycie, nieco bezpieczniejsze.
Właśnie, wcześniej miałem takie o to podejście, niezwykle lękliwe, jak można zauważyć. Tak naprawdę to tylko strach, który bardzo często ma tylko wielkie książki. Adam Wajrak przekonał mnie swoją książką, wręcz uspokoił, zmieniając całkowicie w tej kwestii mój punkt widzenia, iż nie ma się czego bać. Las nie taki straszny. Wilk jak widzi człowieka ucieka, trzyma się na dystans, stara się nie wchodzić w drogę. To oczywiście nie wzięło się bez przyczyny. Człowiek sobie skutecznie na takie podejście, ( nie tylko wilków, ale ogólnie zwierzaków ) zapracował, ale o tym później.
Także teraz już się tak nie boję, nie drżą mi kolana. Pewnie na widok wilka pojawiłoby się trochę niepewności, jakiegoś dystansu, szacunku wobec niego, ale to już nie ten sam strach, co wcześniej. Adam Wajrak zmienił mnie swoją książką, a jeśli książka robi z człowiekiem takie rzeczy i zmienia, przekształca świadomość, należy jej się ocena wybitnie wysoka...:)

Od dziecka jestem otoczony pięknym, rozciągającym się na wielką przestrzeń lasem i mam go na wyciągnięcie ręki. Wilki w nim oczywiście mieszkają. Nie da się ich spotkać na każdym kroku. Lecz od kilku osób dowiedziałem się, że są w nim obecni.
Teraz tylko wypada zebrać trochę osób i zrobić nocne, spotkanie przy ognisku. Kulturalnie, by nie zakłócić leśnej ciszy i panującego tam spokoju. To człowiek jest tam gościem, więc jak na gościa przystało, powinien zachowywać się właściwie...
###########
" - Adaś, hukasz jak puszczyk i gwiżdżesz jak sóweczka, a umiałbyś zapupać, jak włochatka? - zapytał mnie Karol. No to zapupałem. Ale włochatka nie odpowiedziała. Za to z pobliskiego świerkowego młodnika huknęło wilcze wycie. Tak, "huknęło" to dobre określenie. Bo wilcze wycie, gdy słyszy się je z bliska, nie przypomina niczego melodyjnego. Brzmi jak głos jakiejś szalonej maszyny, a raczej wielu maszyn wyjących i jazgoczących bez ładu i składu. Ten dźwięk przenika człowieka do szpiku kości." ( str. 223 )
############

Książki uczą nas być ludźmi, pokazują kierunek właściwego, dobrego, świadomego życia, omijając to, co prowadzi do zła, do czegoś negatywnego. Dają nam emocje, wskazówki, refleksje, prowokując nasze myśli, by ciągle nam biegały w głowie, ganiając, wręcz galopując. Prawdziwie wartościowa gra słów ma szansę stać się pewnego rodzaju inspiracją. Książka Adama Wajraka jest fantastyczną opowieścią i relacją wielkiego miłośnika zwierząt, w szczególności wilków. Pozwoliła mi poznać jeszcze lepiej te niezwykłe, dzikie czworonogi.
Lecz uzmysłowiła mi również po raz kolejny, jak wielkim bydlakiem i potworem potrafi być człowiek. Uwielbiam zwierzęta i każda bezmyślna krzywda i bezmyślne, bezsensowne cierpienie wymierzane w nich, przez nas "ludzi", jest dla mnie zawsze wielkiem, emocjonalnym przeżyciem. Na każdą wieść o czymś takim dusi się wewnątrz mnie ogromny żal i współczucie dla zwierząt i niepojęta złość na człowieka, który jeśli atakuje bezbronne, niewinne zwierze, zadaje mu cierpienie, po to tylko by zaspokoić swoje własne, chore pragnienia, karmiąc swoje ego, człowiekiem nie powinien być nazywany. Nie można nawet kogoś takiego przyrównać do zwierzęcia, bo dla samego zwierzęcia byłaby to wielka ujma. Takiego człowieka można zestawić na równi z robactwem bo jest obelśny i do szarańczy, bo niesie za sobą same szkody i zniszczenie...

Oto krótki opis tego, co tropiciele wilków zostawiają w swoich notatkach odnośnie tropienia i łapania wilków i ich szczeniąt, przy użyciu drutu i torby siatkowej. Samego autora, gdy to czytał, krew zalewała...
##########
" Sposób pierwszy. Wykryte szczenięta należy niezwłocznie zabić, pozostawiając parę przy życiu. Jeżeli jest w pobliżu legowiska odpowiednie drzewo na prowizoryczną czatownię, jeden z tropicieli zajmuje stanowisko na czatach, a drugi przywiązuje żywe szczenięta drutem na miejscu. Po unieruchomieniu zwierząt tropiciel odchodzi w kierunku pod wiatr. Sposób drugi. Włożyć ujęte szczenięta do torby siatkowej. Tropiciele odchodzą, ciągnąc torbę ze szczeniętami jako obwłokę ( wskazane z wiatrem). Na trasie jeden z tropicieli pozostaje w odpowiednim terenie, na czatach przy śladzie, a drugi z obwłoką posuwa się dalej. Wadera, ciągnąc za śladem szczeniąt wychodzi na przeciw." ( str. 122 )
##########
Brzmi nad wyraz ludzko prawda? A to tylko dwa przykłady, nie mówiiąc już o reszcie. Aż cudownie w takiej chwili, móc nazwać się człowiekiem. Bije z tego taka duma i niespotykana satysfakcjia, że dosłownie czapki z głów.

A jak myślicie, dlaczego na widok człowieka wilk od razu ucieka. Przecież to człowiek zawsze mieli jęzorem, że wilk to taka bestia i strach bierze każdego, jeśli człowiek stanie mu kiedyś na drodze.
Kilkadziesiąt lat eksterminacji nauczyły wilki, że to człowiek jest właśnie bestią jakich mało i by przetrwać, należy unikać go jak ognia...
Niezwykle dosadnie brzmią słowa piosenki Jacka Kaczmarskiego, którą autor także postanowił umieścić pośród treści.

"Ujrzałem małe wilczki dwa na strzępy rozszarpane!
Zginęły ślepe, ufne tak puszyste kłębki dwa
Bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc, kto je zdławił
I zgnienie także stary wilk, choć życie dobrze zna
Bo z trzema naraz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi!
Obława! Obława! na młode wilki obława!
Te dzikie zapalczywe
W gęstym lesie wychowane!
Krąg śniegu wydeptany. W tym kręgu plama krwawa!
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane! " ( str. 123-124 )

Dla miłośników zwierząt w szczególności, ale pozostałym czytelnikom również szczerze polecam tę książkę i gwarantuje, że spędzicie ten czas na czytaniu w bardzo przyjemny sposób.
Adam Wajrak zna siię na Puszczy Białowieskiej i jej mieszkańcach jak mało kto. To nie jest zwykła relacja i opowieść o lesie i zwierzakach. Ten gość naprawdę świetnie pisze, a przy okazji dzieli się ze swoimi czytelnikami sympatią i fascynacją dla wilków i innych zwierząt. Z jego słów da się odczuć, że to wszystko jest prawdziwe, autentyczne, a jego zachwyt naturą puszczy udziela się czytającym. Puszcza Białowieska i wilki to jego świat. Dzięki książce może stać się także naszym, chociażby tylko w wyobraźni. Może niektórych zafascynuje na tyle, że sami zapragnął poznać ten świat namacalenie i wybiorą się kiedyś do lasu, do naszej pięknej, polskiej puszczy i odwiedzą jego mieszkańców...
Kto wie...

"Szedłem kiedyś lasem do swojej leśniczówki. Sypało śniegiem niemiłosiernie. Zakopany byłem w gruby korzuch, otulający po sam czubek nosa. Szedłem spokojnym tempem. Wiatr dmuchał w oczy, więc zwiesiłem głowę. I tak sobie szedłem. Miałem kawałek drogi przed sobą. Las wyglądał spokojnie, oczywiście oprócz szalejącego dookła wiatru. Wiało tak, że głowę mogło urwać. Ile to ja...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 457
  • Chcę przeczytać
    1 704
  • Posiadam
    562
  • Ulubione
    99
  • Teraz czytam
    58
  • Chcę w prezencie
    57
  • 2018
    40
  • Audiobook
    33
  • Audiobooki
    26
  • 2019
    24

Cytaty

Więcej
Adam Wajrak Wilki Zobacz więcej
Adam Wajrak Wilki Zobacz więcej
Adam Wajrak Wilki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także