Humans of New York. Ludzie Nowego Jorku
- Kategoria:
- albumy
- Tytuł oryginału:
- Humans of New York
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2015-11-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-18
- Data 1. wydania:
- 2013-10-15
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379245031
- Tłumacz:
- Bartosz Czartoryski
- Tagi:
- Nowy Jork album fotografie Humans of New York
Uchwycone na fotografiach szalone tętno Nowego Jorku
Tysiące ludzi, tysiące twarzy, tysiące małych-wielkich historii. Za każdym razem, gdy Brandon Stanton zwalnia migawkę swojego aparatu, Nowy Jork zatrzymuje się na ułamek sekundy. Liczy się tylko człowiek i jego opowieść.
Uzbrojony w aparat Stanton przez trzy lata pokonywał pieszo całe kilometry z zamiarem uwiecznienia niebanalnych nowojorczyków. Wkrótce założył stronę na Facebooku, którą nazwał Humans of New York. Zamieszcza tam nie tylko zdjęcia, ale też cytaty i anegdoty. Dziś śledzi ją ponad 15 milionów użytkowników.
400 kapitalnych kolorowych fotografii. Fascynujące doświadczenie różnorodności, piękna, marzeń i niepokoju. Ta zaskakująca, poruszająca, skrząca kolorami książka jest swoistą celebracją indywidualizmu, a także nakreślonym z niebywałym rozmachem portretem Nowego Jorku. Jedyny w swoim rodzaju hołd złożony miastu, które nigdy nie śpi oraz jego mieszkańcom.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 266
- 156
- 64
- 15
- 13
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
Cytaty
- Dorosłość nie oznacza dojrzałości. Dojrzałość to bycie cierpliwym, umiejętność panowania nad emocjami, nieużalanie się nad sobą i niepałanie świętym oburzeniem. - Dlaczego więc tak wielu ludzi uwielbia owo święte oburzenie - Bo jeśli udowodnisz, że jesteś ofiarą, nie obowiązują cię żadne zasady, możesz się rzucać na innych i nie odpowiadasz za swoje czyny.
OPINIE i DYSKUSJE
Mogłabym oglądać ten album dniami i nocami, i nie sądzę, abym kiedykolwiek się nudziła.
Cudo, tylko szkoda, że aż tak ciężko dostępne.
Mogłabym oglądać ten album dniami i nocami, i nie sądzę, abym kiedykolwiek się nudziła.
Pokaż mimo toCudo, tylko szkoda, że aż tak ciężko dostępne.
Stronę Humans of New York śledzę od wielu lat i nie widziałam potrzeby, by nabyć dla siebie wersję papierową wybranych opowieści. Jest to jednak świetny pomysł na prezent dla osoby, której nie po drodze z Facebookiem i językiem angielskim - kupiłam cioci, jest zachwycona. Przepiękne wydanie (choć nieco irytująca okładka).
Stronę Humans of New York śledzę od wielu lat i nie widziałam potrzeby, by nabyć dla siebie wersję papierową wybranych opowieści. Jest to jednak świetny pomysł na prezent dla osoby, której nie po drodze z Facebookiem i językiem angielskim - kupiłam cioci, jest zachwycona. Przepiękne wydanie (choć nieco irytująca okładka).
Pokaż mimo toWiecie, że kiedyś nie lubiłam albumów? Uważałam, że to najgorszy rodzaj książki, bo po co to mieć, skoro to tylko zdjęcia? A teraz zmieniłam zdanie totalnie. Jestem zakochana w tego typu książkach. I chociaż do 'HONY' podchodziłam sceptycznie, jest w niej coś takiego, co przyciąga. Zdjęcia same w sobie są cudowne, czytania nie jest dużo, historii też nikt nam nie przybliża (chyba, że pobieżnie). Bingo! Może właśnie to jest ten sekretny składnik? Patrzysz na te zdjęcia i próbujesz sobie wyobrazić co oni robili tego dnia, gdzie szli, o czym myśleli, co ich czekało w domu ... Wspaniałe.
Wiecie, że kiedyś nie lubiłam albumów? Uważałam, że to najgorszy rodzaj książki, bo po co to mieć, skoro to tylko zdjęcia? A teraz zmieniłam zdanie totalnie. Jestem zakochana w tego typu książkach. I chociaż do 'HONY' podchodziłam sceptycznie, jest w niej coś takiego, co przyciąga. Zdjęcia same w sobie są cudowne, czytania nie jest dużo, historii też nikt nam nie przybliża...
więcej Pokaż mimo toAlbum zdjęciowy, który ukazuje szalone tempo życia, które widać na ulicach Nowego Yorku. Sam niedawno wróciłem z tego miasta, i trzeba przyznać, że sam autor jest dość tendencyjny w wyborze osób pozujących do jego prac. Wiadomo, że transseksualni, kolorowo ubrani mężczyźni będą wyglądać ciekawej i bardziej zwrócą uwagę niż zwykła rodzina przechadzająca się po East Village, jednak nie wiem, czy taki był zamysł albumu. Dostajemy więc przekrój społeczeństwa NYC, z dużym naciskiem na tych bardziej nietypowych i oryginalnych osobników. Mimo wszystko, ogląda się i czyta jednym tchem.
Album zdjęciowy, który ukazuje szalone tempo życia, które widać na ulicach Nowego Yorku. Sam niedawno wróciłem z tego miasta, i trzeba przyznać, że sam autor jest dość tendencyjny w wyborze osób pozujących do jego prac. Wiadomo, że transseksualni, kolorowo ubrani mężczyźni będą wyglądać ciekawej i bardziej zwrócą uwagę niż zwykła rodzina przechadzająca się po East Village,...
więcej Pokaż mimo to"Fabuła" wciągnęła mnie całkowicie, co za genialny pomysł!
Na każde ze zdjęć można patrzeć i patrzeć dodając w swojej wyobraźni wszelkie skojarzenia, charakter sfotogafowanych czy dopisując im kawałek życiorysu. Niesamowita podróż wśród ciekawych osobowości. Będę z pewnością wracała do tych zdjęć.
"Fabuła" wciągnęła mnie całkowicie, co za genialny pomysł!
Pokaż mimo toNa każde ze zdjęć można patrzeć i patrzeć dodając w swojej wyobraźni wszelkie skojarzenia, charakter sfotogafowanych czy dopisując im kawałek życiorysu. Niesamowita podróż wśród ciekawych osobowości. Będę z pewnością wracała do tych zdjęć.
Torpeda! Jestem fotografem, a Brandon jest moim zdaniem najlepszym fotografem ulicznych dzisiejszych czasów. Mamy tu do czynienia przede wszystkim ze świetną selekcją, te zdjęcia nie są przypadkowe, nawet ułożenie się zgadza. Przechodzę od zdjęcia do zdjęcia i łykam inspirację, jestem wręcz tak pochłonięty, że zaraz chwycę aparat i pójdę dokończyć swój codzienny projekt, który jakiś czas temu przerwałem.
Torpeda! Jestem fotografem, a Brandon jest moim zdaniem najlepszym fotografem ulicznych dzisiejszych czasów. Mamy tu do czynienia przede wszystkim ze świetną selekcją, te zdjęcia nie są przypadkowe, nawet ułożenie się zgadza. Przechodzę od zdjęcia do zdjęcia i łykam inspirację, jestem wręcz tak pochłonięty, że zaraz chwycę aparat i pójdę dokończyć swój codzienny projekt,...
więcej Pokaż mimo toNowy Jork to miasto jedyne w swoim rodzaju. Chyba w żadnym innym miejscu na świecie nie znajdziemy takiego wachlarza osobliwości. Tam nie tylko mieszają się wszystkie kultury świata, ale także wszelkie możliwe grupy społeczne. Wydaje się, że każdy jest inny, bo przecież w tak ogromnym mieście trzeba się wyróżniać, by nie zginąć w tłumie. Tę odmienność udało się uchwycić Brandonowi Stantonowi w jego projekcie Humans of New York, który po trzech latach zaowocował pięknym albumem portretującym miasto w najlepszy możliwy sposób - poprzez jego mieszkańców. Bo każdy człowiek jest wyjątkowy. I każdy ma do opowiedzenia własną historię.
Fotografowanie miało być tylko pasją, odskocznią od poważnej pracy na giełdzie papierów wartościowych. Stało się inaczej, o czym wie już ponad szesnaście milionów użytkowników obserwujących stronę H.O.N.Y. na Facebooku. Projekt Stantona to nie tylko zdjęcia - fotografem nazywa się przecież teraz każdy, kto kupi sobie lustrzankę. To, co wyróżnia jego twórczość to przede wszystkim krótkie historie, którymi opatrzone jest każde zdjęcie. Jeden człowiek to jedna historia. Czasem zupełnie zwyczajna, nie zapadająca w pamięć. Taka, która szybko uleci z głowy. Ale zdziwilibyście się jak wiele ludzkich historii, choćby ujęte były w jednym zdaniu, potrafi jednocześnie rozbawić, zadziwić i złamać serce.
H.O.N.Y to kalejdoskop indywidualności składający się na barwną mapę miasta, które nigdy nie śpi. Każda fotografia odzwierciedla emocje przypisane tej jednej tylko chwili. Być może jedynej w swoim rodzaju, niepowtarzalnej i charakterystycznej tylko dla jednego człowieka. Dla tego starszego pana, który podróżuje w czasie, albo dziewczynki, która przeszła samą siebie. Dla kobiety, która pokonała armię cieni i chłopaka wkładającego cały swój taneczny talent w jeden ruch. Dla mężczyzny, który codziennie odwiedza swoją żonę w domu opieki, nawet jeśli ta nie zawsze jest w stanie go rozpoznać. I wielu innych zwykłych-niezwykłych postaci, które reprezentują Nowy Jork, Stany Zjednoczone i ludzkość w ogóle.
Reportaż to dla mnie jedna z najwspanialszych form fotografii. Owszem, zachwycam się malowniczymi krajobrazami, pięknymi portretami, albo uchwyconymi z ukrycia zwierzętami. Ale to właśnie chwile wykradzione ludziom z ich codziennego życia opowiadają najpiękniejsze lub najbardziej przejmujące historie. I właśnie takie historie opowiedział mi Brandon Stanton poprzez swoje zdjęcia. Wielu z nich długo nie zapomnę.
Nowy Jork to miasto jedyne w swoim rodzaju. Chyba w żadnym innym miejscu na świecie nie znajdziemy takiego wachlarza osobliwości. Tam nie tylko mieszają się wszystkie kultury świata, ale także wszelkie możliwe grupy społeczne. Wydaje się, że każdy jest inny, bo przecież w tak ogromnym mieście trzeba się wyróżniać, by nie zginąć w tłumie. Tę odmienność udało się uchwycić...
więcej Pokaż mimo toWciąga jak narkotyk. Od kilku dni śledzę też stronę HONY, i nie mogę się znudzić. W samej książce nadreprezentacja feaków, a trochę mało korpoludków (pewnie ciężko ich złapać na ulicy w rozsądnych porach;)). Jest jedno zdjęcie gości z Wall Street - jednolicie ubranych młodych męźczyzn wyglądających jakby ich umysły zajmowały poważne sprawy. Być może tym jednym zdjęciem autor daje do zrozumienia, kogo zalicza do esencji tego miasta, a kogo nie, a może po prostu ważność roztrząsanych spraw nie pozwala na tak przyziemne czynnosci jak wyrażenie zgody na pozowanie do zdjęcia. Trochę ludzi w futrach - najwyrażniej tego zjawiska nie da się pominąć, jeżeli chce się pełniej opisać miasto. Album ten trochę mnie leczył z mizantropii, a trochę mnie w niej pogrążał, tym niemniej utrzymywał mnie w stanie dalekim od obojętności.
Czekam na podobny projekt w Polsce.
Wciąga jak narkotyk. Od kilku dni śledzę też stronę HONY, i nie mogę się znudzić. W samej książce nadreprezentacja feaków, a trochę mało korpoludków (pewnie ciężko ich złapać na ulicy w rozsądnych porach;)). Jest jedno zdjęcie gości z Wall Street - jednolicie ubranych młodych męźczyzn wyglądających jakby ich umysły zajmowały poważne sprawy. Być może tym jednym zdjęciem...
więcej Pokaż mimo toZdjęcia na stronie: http://kotnakrecacz.pl/humans-of-new-york/
"Jeśli nie eksperymentujesz ze swoją sztuką, szybko cię zaszufladkują."
Projekt "Humans of New York" zna chyba każdy użytkownik internetu, a już na pewno miłośnik samozwańczej stolicy świata. Brandon Stanton od kilku dobrych lat jest niezależnym amatorskim reporterem dokumentującym życie nowojorskiej społeczności. Spaceruje, obserwuje, rozmawia i fotografuje, czego efekt możemy już podziwiać w wydanej właśnie w Polsce "Humans of New York. Ludzie Nowego Jorku".
Dziś tekstu będzie mało - proszę potraktować to oczywiście jako "tribute to...". Dość powiedzieć, że "HONY" to pozycja niezwykła, i jak sam pomysł autora, jedyna w swoim rodzaju. Nie jest uporządkowana, ale Nowy Jork przecież też nie! Nie pokazuje pewnej wersji czy wizji, chyba, że tą wizją jest różnorodność, cała paleta barw i kolorów - skóry, ubrań, potrzeb, zainteresowań, możliwości. Jest kalejdoskopem. Bywa zabawnie, nostalgicznie, czasem strasznie, częściej pięknie. Ale jest w tym wrażliwość i zainteresowanie autora. Jest szczerość, prostolinijność i nietuzinkowy pomysł. Najwyraźniej Stanton ma dar obserwacji, która potrafi zmieniać klisze (tudzież kartę SD) w przekaźnik historii. Bohaterowie jego zdjęć są zamrożeni w czasie i przestrzeni miasta. Są niezwykli w swej zwyczajności i codzienności - ludzcy, różnorodni, nowojorscy. Dzięki obiektywowi zyskują nową tożsamość - tożsamość "faceta ze zdjęcia", jak głosi jeden z bohaterów.
Tu, w Nowym Jorku, wszystko jest możliwe. Oto egzemplarze nowego gatunku człowieka! Homo newyorkus.
Zdjęcia na stronie: http://kotnakrecacz.pl/humans-of-new-york/
więcej Pokaż mimo to"Jeśli nie eksperymentujesz ze swoją sztuką, szybko cię zaszufladkują."
Projekt "Humans of New York" zna chyba każdy użytkownik internetu, a już na pewno miłośnik samozwańczej stolicy świata. Brandon Stanton od kilku dobrych lat jest niezależnym amatorskim reporterem dokumentującym życie nowojorskiej...
Wspaniałe historie i wspaniali ludzie!
Wspaniałe historie i wspaniali ludzie!
Pokaż mimo to