Pewnego dnia
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Każdego dnia (tom 2)
- Seria:
- #GOYOUNG
- Tytuł oryginału:
- Another Day
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2015-10-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-21
- Data 1. wydania:
- 2015-08-25
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327154309
- Tłumacz:
- Donata Olejnik
- Tagi:
- chłopak dziewczyna fantasy książki dla młodzieży literatura amerykańska literatura dla młodzieży miłość podróż w czasie podróż w czasie i przestrzeni samotność uczucie
Kiedy Rhiannon spędza cudowny dzień ze swoim chłopakiem, który wreszcie jest taki, jakim go sobie wymarzyła, nie wie jeszcze, że w rzeczywistości to nie był Justin, ale A – szesnastolatek codziennie budzący się w ciele innej osoby.
Zakochany w Rhiannon A zrobi wszystko, żeby codzienna zmiana płci, wyglądu, charakteru i miejsca zamieszkania nie stanowiła przeszkody dla ich miłości. Tylko czy Rhiannon to wystarczy?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Miłość tragiczniejsza od tej z „Romeo i Julii”?
A jest świadomością, która każdego dnia budzi się w innym ciele, w innym życiu. Nigdy nie miał rodziny ani przyjaciół, domu, do którego mógłby wracać. Co dwadzieścia cztery godziny staje się kimś innym: raz zafascynowanym właściwościami pierwiastków chemicznych nastolatkiem, a następnego dnia koleżanką z jego klasy, która skrycie się w nim podkochuje. A zdążył się już z tym pogodzić. Każdy dzień w ciele jakiejś osoby stara się przeżyć jak najlepiej, tak, żeby nie namieszać w życiu tej osoby. Wszystko zmienia się, kiedy poznaje Rhiannon i po raz pierwszy postanawia wtrącić się w czyjeś życie...
Pewnego dnia nastoletnia Rhiannon razem ze swoim chłopakiem Justinem - zazwyczaj ponurym i humorzastym - wymyka się ze szkoły nad ocean. Ten dzień nie przypomina żadnego wcześniejszego w życiu dziewczyny, a Justin jest zupełnie inny niż zwykle: wyrozumiały, wrażliwy i cudowny. Oboje przeżywają coś niesamowitego - a przynajmniej tak wydaje się Rhiannon, do czasu gdy następnego dnia chłopak znów jest nieprzyjemny, a co więcej niewiele pamięta z poprzedniego dnia. Wkrótce potem Rhiannon dowiaduje się, że tamtego dnia Justin nie był sobą, a jego ciało przejął A - świadomość, która każdego dnia budzi się w innym ciele. To rozpoczyna ciąg niezwykłych wydarzeń w życiu ich obojga, a także jest początkiem uczucia, które nie miało prawa zaistnieć.
„Każdego dnia” z pewnością było dobrą książką: interesującą i dającą do myślenia, ale jednak posiadającą niedociągnięcia i w ostatecznym rozrachunku nie zachwycającą tak bardzo, jak bym chciała. Mimo to byłam ogromnie ciekawa, co stanie się dalej z bohaterami, niecierpliwie oczekiwałam więc „Pewnego dnia” - jak mi się wydawało, dalszych losów A i Rhiannon. Jak wkrótce się ukazało, kolejna książka Davida Levithana, także należąca do serii Uwaga Młodość wydawnictwa Dolnośląskiego wcale nie jest kontynuacją - a tą samą historią, w której tym razem narratorem nie jest A, a dziewczyna, której oddał swoje serce: Rhiannon. Rozbijanie jednej książki na dwie, żeby pokazać tę samą opowieść oczami dwóch różnych bohaterów, ostatnio stało się bardzo popularne. Najbardziej znane przykłady to choćby „Hopeles” i „Losing hope”czy „Piękna katastrofa” i „Niebezpieczna katastrofa”. Ja jednak pierwszy raz spotykałam się z takim zabiegiem. I podobało mi się.
Przypominam sobie ocean i wiem, że gdziekolwiek los mnie zaniesie, chcę go zabrać ze sobą.
Wielu czytelników, spodziewających się jakiegokolwiek rozszerzenia pewnych wątków poruszanych w „Każdego dnia”, z pewnością poczuje rozczarowanie. David Levithan niewiele wyjaśnia, nie daje odpowiedzi na tak wiele pytań i nie daje czytelnikom choć małej podpowiedzi, co stanie się dalej. To ta sama historia opowiedziana z perspektywy Rhiannon i właściwie sama nie wiem, dlaczego ujęła mnie bardziej niż w pierwsza części. Może bardziej przemówił do mnie kobiecy punkt widzenia, a może to dlatego, że „Pewnego dnia” jest o wiele mniej moralizatorskie od poprzedniczki, a wciąż równie refleksyjne? Jedno jest pewne: bardzo się cieszę, że poznałam te książki, że w jakiś sposób zmieniły mój światopogląd i pozostawiły po sobie ciepło w sercu.
„Pewnego dnia” to historia miłości o wiele tragiczniejszej niż ta opisana w szekspirowskim dramacie. Podana w formie prostej w przekazie powieści młodzieżowej, to bardzo ambitna, skłaniająca do przemyśleń i niewątpliwie kontrowersyjna książka, dobra podstawa do wielu długich dyskusji. Osobiście uważam, że historia ta mogłaby być jeszcze lepsza, gdyby David Levithan trochę popracował nad swoim warsztatem, ale i tak jest lepiej, niż w „Każdego dnia”. Chcę więcej, chcę więcej książek tego autora i więcej opowieści o A i Rhiannon, chcę więcej powieści takich jak ta: przemyślanych, odważnych, pozostawiających ślad w duszy czytelnika. Te dwie książki, obie wydane w 2015 roku (w tym miejscu warto pochwalić wydawnictwo, bo wydanie kontynuacji zaledwie cztery miesiące po premierze pierwszej części to nie lada sztuka) są jednymi z lepszych poznanych przeze mnie w przeciągu minionych tygodni. Warto wybrać się nad ocean z A i Rhiannon - i razem z nimi przeżyć coś niezwykłego. Gorąco polecam!
Weronika Wróblewska
Oceny
Książka na półkach
- 1 632
- 1 130
- 357
- 40
- 35
- 34
- 32
- 16
- 9
- 8
Opinia
Aż wstyd się przyznać, że dopiero kiedy doczytałam książkę do końca doczytałam się, że jest to drugi tom. O powieści mam mieszane odczucia. Z jednej strony bardzo podobał mi się pomysł na książkę, a z drugiej wykonanie jakoś tak mnie wymęczyło. Nie mogłam doczytać do końca, chociaż sama nie wiem dlaczego, bo niby cały czas się coś działo. Jak dla mnie pomysł rewelacja, a w wykonaniu coś mi brakowało.
Aż wstyd się przyznać, że dopiero kiedy doczytałam książkę do końca doczytałam się, że jest to drugi tom. O powieści mam mieszane odczucia. Z jednej strony bardzo podobał mi się pomysł na książkę, a z drugiej wykonanie jakoś tak mnie wymęczyło. Nie mogłam doczytać do końca, chociaż sama nie wiem dlaczego, bo niby cały czas się coś działo. Jak dla mnie pomysł rewelacja, a w...
więcej Pokaż mimo to