Pijane banany

Okładka książki Pijane banany Petr Šabach
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Pijane banany
Petr Šabach Wydawnictwo: Afera literatura piękna
228 str. 3 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Opilé banány
Wydawnictwo:
Afera
Data wydania:
2015-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-08
Liczba stron:
228
Czas czytania
3 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393771158
Tłumacz:
Julia Różewicz
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Miłość w blasku ceczek



1898 361 182

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
254 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
610
370

Na półkach: , ,

Petra Šabacha biorę bez obaw w ciemno, tak jak inne książki wydawnictwa Afera. Najpierw było „Gówno się pali", później „Podróże morskiego konika" i „Masłem do dołu". Wszystkie trzy książki łączy tak bardzo lubiana przeze mnie w czeskiej literaturze ciepła ironia rodem z Hrabala. Spelunki, absurdalne sytuacje, które nadają codzienności barw, zwykli bohaterowie i zwykłe problemy. I czeska pohoda, czyli pogodna płynna egzystencja, bezstresowe czerpanie z życia pełnymi garściami.

Petr Šabach w swoich książkach umieszcza często zawoalowane wątki autobiograficzne. Pojawiają się w nich postaci, które są zlepkiem cech jego bliskich przyjaciół, zresztą sam się do tego przyznaje w posłowiu „Pijanych bananów":" A na koniec pragnę obwieścić wszystkim obecnym i byłym kumplom z naszej mokrej dzielnicy, że - z ich łaskawym przyzwoleniem- bezczelnie ukradłem im historyjki i poprzekręcałem tak, by móc zamieścić w tej książce." Wiadomo przecież, że najciekawsze historie pisze życie, czemu więc ich nie wykorzystać?

„Pijane banany" to książka multimedialna i edukacyjna. W trakcie czytania powinna wam towarzyszyć odpowiednia oprawa muzyczna, do której adresy znajdziecie na końcu książki.
Jest ekstra. Praga, lata osiemdziesiąte, niby czasy ponure i nieciekawe, ale nie dla chłopaków z dzielni.

Poznajmy się. Oto Wiciu, głuchoniemy, ale za to wielki i silny, jego matka wprawiła się w przygotowywaniu przeprosinowych tortów, bo synek co rusz komuś fangę w nos sprzedawał, gdy jakiś nieświadomy nieborak się z niego nabijał. Wiciu miał w paczce ważną funkcję, wyglądał na starszego niż w rzeczywistości (chłopaki mają ok. 16 lat) i to właśnie jego wysyłano po piwo. Stawał wtedy przed ladą, za nim ukrywał się Honza. Witek poruszał ustami, a Honza podkładał pod niego głos i w ten oto sposób złocisty trunek był nieodłącznym kompanem całej bandy.

Honza w ogóle miał tysiąc pomysłów na minutę. To on wymyślił sobie, że chłopaki wezmą samochód jego ojca i pojadą nad morze (morze, czeski niespełniony sen, wieczna tęsknota). Boże kochanieńki, co oni nie wyprawiali z tym samochodem, ile ich przygód spotkało, nawet sobie nie wyobrażacie, jaką minę miał policjant, któremu chłopaki zafundowali darmową podwózkę na masce samochodu.

Ale to jeszcze nic. Chłopaków jest trzech, Šabach opisuje ich szalone pomysły i świetnie oddaje ówczesne realia szarości komunistycznej. Wszystko podszyte, tak jak w innych jego książkach, absurdem i ciepłą ironią. W opowieści siła tej niewielkich rozmiarów książeczki, ale również i w oryginalnych postaciach. No przypatrzmy się takiemu Jirce, który wymyśla niestworzone historie albo profesorowi Rozhoniowi inetlektualiście- debilowi, który w chwili upojenia alkoholowego szczerze wyraził swoją opinię na temat komunistycznej władzy i na dodatek spisał to i ukrył w ścianie. Co się później działo...

Czytając „Pijane banany" miałam wrażenie, że już gdzieś podobne historie obiły mi się o oczy. I rzeczywiście, przecież nie tylko ja zachwyciłam się poczuciem humoru Petra Šabacha, ale i czeski reżyser Jan Hřebejek na podstawie „Pijanych bananów" nakręcił „Pupendo".

Cóż więcej mogę rzec? Jeżeli potrzebujecie rozrywki na wysokim poziomie, jeżeli lubicie czeski humor, jeżeli macie ochotę rozruszać policzki i mięśnie śmiechowe, to nie ma się nad czym zastanawiać, gwarantuję wam, że Petr Šabach zaspokoi wasze potrzeby.

Petra Šabacha biorę bez obaw w ciemno, tak jak inne książki wydawnictwa Afera. Najpierw było „Gówno się pali", później „Podróże morskiego konika" i „Masłem do dołu". Wszystkie trzy książki łączy tak bardzo lubiana przeze mnie w czeskiej literaturze ciepła ironia rodem z Hrabala. Spelunki, absurdalne sytuacje, które nadają codzienności barw, zwykli bohaterowie i zwykłe...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    385
  • Przeczytane
    292
  • Posiadam
    67
  • Literatura czeska
    10
  • Ulubione
    8
  • Ebook
    7
  • E-book
    5
  • Ebooki
    4
  • Czechy
    4
  • 2018
    4

Cytaty

Więcej
Petr Šabach Pijane banany Zobacz więcej
Petr Šabach Pijane banany Zobacz więcej
Petr Šabach Pijane banany Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także