Blackout
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Blackout
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2015-01-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-28
- Liczba stron:
- 784
- Czas czytania
- 13 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328014725
- Tłumacz:
- Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał sensacja Thriller.
Pewnego zimowego dnia w całej Europie następuje przerwa w dostawie prądu – pełne zaciemnienie. Włoski informatyk i były haker Piero Manzano podejrzewa, że może to być zmasowany elektroniczny atak terrorystyczny. Bezskutecznie próbując ostrzec władze, sam zostaje uznany za podejrzanego. W próbie rozwiązania zagadki stara się mu pomóc dziennikarka Lauren Shannon. Im bliżej będą prawdy o przyczynie zaistniałej sytuacji, tym większe ich zaskoczenie oraz niebezpieczeństwo, na jakie się narażają.
Tymczasem Europa pogrąża się w ciemności. Ludzie muszą zmagać się z brakiem podstawowych środków do życia: wody, jedzenia i ogrzewania. Wystarczy kilka dni, by zapanował chaos na niespotykaną skalę. Ta pasjonująca powieść przedstawia prawdziwie czarny scenariusz wydarzeń, których prawdopodobieństwo jest tym większe, im bardziej nasze codzienne życie uzależnia się od elektroniki. Czy jesteśmy przygotowani na blackout?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zaraz będzie ciemno! (Zamknij się!)
Wszystko uległo zmianie, gdy w wieku XIX wynaleziono elektryczność. Szybko nastała moda na żarówki, latarnie i przenośne źródła światła, sprawiając tym samym, że krzesiwa, lampy naftowe i pochodnie odeszły do lamusa równie szybko jak pocztówki wysyłane na święta, kasety magnetowidowe czy pomysły otwierania kafejek internetowych. W dzisiejszych czasach żyć bez elektryczności jest naprawdę trudno, gdyż praktycznie wszystko związane jest z tym niewidzialnym dobrem. Gdy zabraknie światła rozpocznie się Armageddon, który został świetnie zobrazowany w recenzowanej książce.
A jednak przez wieki ludzkość potrafiła żyć bez prądu! Owszem, funkcjonowanie w takich warunkach było trudniejsze i mniej komfortowe, lecz adamowe plemię cieszyło się życiem bez wcześniej wymienionych udogodnień. W czym zatem rzecz? A no w tym, że żyjemy w innych, bardziej rozwiniętych czasach, gdzie boom technologiczny wprasza się do naszych domów w zawrotnym tempie, a wszystko to bazuje na prądzie elektrycznym. Uzależniliśmy się od elektryczności i groźba zaprzestania z jej korzystania jest czymś niewyobrażalnym. Marc Elsberg pokusił się o nakreślenie takiego scenariusza, i muszę przyznać, że wyszło mu to całkiem zgrabnie. „Blackout” jest bowiem pozycją, która opisuje elektryczną apokalipsę od momentu jej powstania, więc z czystą fascynacją obserwujemy kolejne upadki państw, które nie dają sobie rady z wszechogarniającym kataklizmem.
Autor dzień po dniu ukazuje sytuacje, w których współczesna cywilizacja zmaga się z brakiem prądu i jego daleko idącymi konsekwencjami. „Blackout” kojarzony przede wszystkim z ciemnością (spowodowaną brakiem energii elektrycznej), w książce ma w istocie o wiele bardziej złowieszczy charakter. Bez prądu do domostw nie dociera woda, martwe sygnalizacje świetlne sieją popłoch wśród mało rozgarniętych kierowców, ścieki nie są należycie odprowadzane, a życie bez Internetu staje się dla niektórych puste i przepełnione cierpieniem. Na ulicach panuje anarchia, półki sklepowe świecą pustkami, przedsiębiorstwa sypią się jak choinki w kwietniu, a bezpieczeństwo narodowe przestaje istnieć. Elsberg przestawia w sposób szczegółowy powstawanie nowej instytucji, której jednym zadaniem jest opanowanie destabilizacji społecznej. Robi to przy tym interesująco i wiarygodnie. Postaci występujące w książce również zostały przedstawione w sposób atrakcyjny, gdyż nie są herosami, wybitnymi indywidualnościami, a zwykłymi ludźmi, którzy starają się zaaklimatyzować w otaczającej ich rzeczywistości.
Autor w swojej powieści spojrzał na problem braku elektryczności globalnie, z poziomu wyższych instytucji społecznych i władzy państwowej. Zabrakło w książce spojrzenia z poziomu zwykłego Kowalskiego, którego świat wywraca się do góry nogami. Czytając „Blackout”, ma się wrażenie grania w grę strategiczną o charakterze ekonomiczno-menadżerskim. Gdzieś na ekranie lecą na łeb na szyje wskaźniki oznaczające kwoty pieniężne, gdzieś indziej słupek zadowolenia społecznego zmienia się na złowrogi kolor czerwony, a jeszcze gdzieś indziej strefa industrialna, która jeszcze do niedawna cieszyła się dobrym „zdrowiem” umarła śmiercią głodową z powodu braku otrzymania elektrycznego pożywienia. Takie spojrzenie na problem nie jest oczywiście niczym złym, lecz odtworzenie chaosu z poziomu Nowaka czy Goździkowej dodałoby świeżości i ukazałoby kataklizm z naszej perspektywy.
Książka „Blackout” jest świetną pozycją dla wszystkich miłośników globalnych kataklizmów. Elsberg opisał swoją wizję apokalipsy w sposób nadzwyczaj wiarygodny, dzięki czemu każdy czytelnik skończywszy lekturę recenzowanej pozycji zainteresuje się domowymi agregatami prądotwórczymi, gdyż historie opisane w książce mogą zdarzyć się we współczesnym świecie. Jest to publikacja świeża i atrakcyjna, dzięki której dostrzeżesz jak niewiele potrzeba, aby twój sąsiad w chwilach energetycznej apokalipsy sprzedał cię za kilka kilogramów jedzenia. Polecam!
Damian Hermanowski
Oceny
Książka na półkach
- 8 760
- 6 711
- 2 398
- 453
- 192
- 77
- 69
- 66
- 62
- 61
Opinia
Pstryk, pstryk
Mamy prąd
Pstryk, pstryk
Nie ma prądu
Pstry, pstryk
Ciemność widzę, widzę ciemność
Pstryk, pstryk
Cywilizowani ludzie wchodzą na drzewa.
Pstryk, pstryk
Zejdą z tych drzew?
Krótko zwięźle i na temat dokładnie w tych kilku słowach dałoby się opisać i spuentować to co zawarł Marc Elsberg w swojej książce. Spokojnie, można o niej napisać więcej ciekawych rzeczy, więc biorę się za robotę.
Książka zatytułowana „Blackout”, której autorem jest Marc Elsberg przypomina książkę „Gdy zgasną światła” Alec’a Scarrow’a. W jednej i drugiej książce chodzi o to samo, o kryzys energetyczny, który dla przeciętnego człowieka przejawiał się tym, że zabrakło prądu i wywołało to szereg innych komplikacji w codziennym funkcjonowaniu. Różnica jest jedna tam się wszystko zaczęło od tego, że w rurociągach przestała płynąć ropa i to spowodowało brak prądu. Tutaj szybko się okazało, że chodzi manipulacje typowo informatyczne. W efekcie komputery na skutek działalności wirusów źle odczytywały parametry przesyłu prądu. W efekcie podjęto błędną decyzję o zwiększeniu przesyłu prądu, co spowodowało niespotykana dotąd awarię która rozprzestrzeniła się na całą Unię Europejską, a potem również Stany Zjednoczone. W jednej i drugiej książce to była robota terrorystów, którzy uznali, że potrzebne jest tak radykalne działanie w którym zginą miliony ludzi, żeby zbudować, w ich mniemani, nowy lepszy świat. W efekcie mamy zmagania rządów i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo zarówno z bałaganem jaki się wytworzył na skutek braku prądu, jak i z tym problemem, że tych złoczyńców trzeba po prostu dopaść.
Oczywiście nie brakuje w książce zatytułowanej „Blackout” opisów scen jak po kolei tworzy się chaos, zamykane są sklepy, szpitale, problemy z dostawą żywności, no i wszelkie inne problemy z dostawami towarów, w tym lekarstw. W efekcie mamy tutaj zmagania zwykłych ludzi nie tylko z tym, że nie ma światła, nie funkcjonuje, telewizja, ani internet, ale problemy są dużo poważniejsze. Chociażby codzienne walka, żeby zdobyć coś do jedzenia, pieniądze nawet jeżeli ktoś je ma są właściwie niewiele warte, bo nawet jak coś jest dostępne jest horrendalnie drogie, a po drugie co komu po pieniądzach za które niewiele rzeczy można kupić, czyli sektor finansowy, bankowy, ma również swoje problemy, no i ludzie walczą o utrzymanie higieny osobistej, bo brak prądu wywołał również problemy z dostawą wody. Na początku kryzysu ludzie próbują sobie pomagać, ale nie trwa to długo, każdy zaczyna myśleć tylko o sobie, przede wszystkim martwi się o przeżycie kolejnego dnia i to w sensie niemal dosłownym. Szybko tworzy się chaos, ludzie winią za wszystko polityków i próbują dostać się do budynków rządowych. W niektórych krajach władze przejmuje wojsko. Ten kryzys energetyczny jest testem dla demokracji. Państwa mimo tych wszystkich trudności mimo wszystko jakoś funkcjonują, organizowane są dostawy żywności dla ludności, organizowanie ośrodków tymczasowego pobytu. Problemem są elektrownie atomowe, powtórka z Czarnobyla i to w większej skali, bo elektrowni, które mają problemy jest więcej niż jedna. W kilku z nich dochodzi do wycieków z reaktora, co wymaga natychmiastowej ewakuacji okolicznej ludności.
Jednak bohaterami są tu przede wszystkim decydenci i rodziny decydentów i to z ich perspektywy, a więc osób najlepiej poinformowanych. Wyjątek jest na dobrą sprawę jest jeden Piero Manzano, informatyk, który w przeszłości brał udział w protestach organizowanych przez antyglobalistów, miał nawet problemy z policją. Co wzbudza podejrzenie, czy Manzano przypadkiem nie ma nic z terrorystami do czynienia. Manzano szybko odkrywa jedną z przyczyn awarii, ktoś za pośrednictwem inteligentnych liczników kradnie prąd na masową skalę. Próbuje przekonać władzę, że sprawa jest poważna. Jednak władze włoskie go ignorują, przypadkiem córka jego sąsiada pracuje w strukturach Europejskich i Manzano przekonał pana Bodoniego, że muszą za wszelką cenę z jego córka się skontaktować. W epopei Piera Manzaniego razem z nim podąża dziennikarka CNN Lauren Shannon, którą Włoch poznaje w Hadze. Po różnych perypetiach Manzano podejmuje współpracę z Europolem. Sprawę prowadzi inspektor Bollard i współpracuje z Manzanim. Jak ta współpraca się układa? Czy obydwaj panowie są w stanie pokonać wzajemną nieufność i dążyć do celu jakim jest wyjaśnienie sprawy? Czy grupa Jorge Pucao zostanie zlikwidowana?
Trzeba koniecznie wspomnieć, że ta książka ma nie tylko wymiar typowo literacki, ma taką formułę, a nie inną, żeby dało się dotrzeć do jak największego grona czytelników. Jednak ta książka ma też wymiar naukowy, politologiczny. Autor przedstawia tutaj bardzo ciekawe analizy dotyczące kwestii czy ten przerażający scenariusz może kiedykolwiek mieć miejsce? Czy brak prądu w całej Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych przez kilkanaście dni jest możliwy? Czy rzeczywiście jest możliwy taki scenariusz wydarzeń, że krótkim czasie krajobraz w krajach Zachodnich nie będzie się różnił od tego widzianego w trzecim świecie lub krajach ogarniętych wojną? Interesująca jest kwestia czy to wszystko da się odbudować? Scarrow w „Gdy zgasną światła” wychodzi z założenia, że jak wszystko walnie, to już jest po nas, czyli po cywilizacji Zachodniej i nie tylko, wracamy na drzewa. Jakie zdanie w tej kwestii ma Elsberg?, a to już sami się przekonajcie moi drodzy czytelnicy. Na pewno to wszystko jest interesujące i warte przemyślenia. Pod tym kątem patrząc ta książka jest pożyteczna. Warto przeczytać.
Pstryk, pstryk…
Pstryk, pstryk
więcej Pokaż mimo toMamy prąd
Pstryk, pstryk
Nie ma prądu
Pstry, pstryk
Ciemność widzę, widzę ciemność
Pstryk, pstryk
Cywilizowani ludzie wchodzą na drzewa.
Pstryk, pstryk
Zejdą z tych drzew?
Krótko zwięźle i na temat dokładnie w tych kilku słowach dałoby się opisać i spuentować to co zawarł Marc Elsberg w swojej książce. Spokojnie, można o niej napisać więcej ciekawych...