Ponoć z każdym tomem o Harrym przyjemność z czytania jest coraz większa.. Piszę "ponoć", bo w moim przypadku ten czwarty tom wcale nie był lepszy od poprzedniego, powiem więcej - wszystkie poprzednie były chyba lepsze..

Wielowątkowość dość pogmatwana, pod koniec tak mocno naciągana, że aż chciałam odłożyć ostatnie rozdziały na "zaś". Spodobało mi się, że w tym tomie jest jakby kontynuacja poprzedniego - część bohaterów w mniejszym lub większym stopniu znowu się pojawia, od czasu do czasu pojawia się kilka zdań o niewyjaśnionej sprawie morderstwa z "Czerwonego gardła", którą Harry prędzej czy później będzie mógł się zająć.

Jest jedna rzecz u Nesbo, która mnie drażni - ja rozumiem, że to kryminały, które są wyssane z palce (przepraszam za trywialne określenie), ale jak już się wypowiada w jakiejś kwestii, to niech ją chociaż sprawdzi dokładniej. Doskonale pamiętam, że drażniło mnie to mocno w tomie, gdzie historia działa się w Australii i podobnie było tutaj. W pozostałych dwóch tomach jakby mniej to się rzucało w oczy, ale..
No coż.. chyba nie jest jeszcze tak źle, skoro zamierzam sięgnąć po tom 5 :)

Ponoć z każdym tomem o Harrym przyjemność z czytania jest coraz większa.. Piszę "ponoć", bo w moim przypadku ten czwarty tom wcale nie był lepszy od poprzedniego, powiem więcej - wszystkie poprzednie były chyba lepsze..

Wielowątkowość dość pogmatwana, pod koniec tak mocno naciągana, że aż chciałam odłożyć ostatnie rozdziały na "zaś". Spodobało mi się, że w tym tomie jest...